Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
zanet
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 1 stycznia 2018, o 11:40

24 stycznia 2018, o 10:01

No i stalo sie. Sroda wybila popoludniu rozmowa, a ja od rana siedze jak na szpilkach a serce wali jak oszalale. Mam wrazenie ze zapomnialam angielskiego i zjedza mnie te szkoty. Pustka w glowie. Szit.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

24 stycznia 2018, o 10:35

zanet pisze:
24 stycznia 2018, o 10:01
No i stalo sie. Sroda wybila popoludniu rozmowa, a ja od rana siedze jak na szpilkach a serce wali jak oszalale. Mam wrazenie ze zapomnialam angielskiego i zjedza mnie te szkoty. Pustka w glowie. Szit.
Nie wchodz w te emocje pozwol im plynac jednakże nie analizuj ich to jest tylko stres. Zajmij głowę jakimś innym tematem i idz na żywioł.
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
zanet
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 1 stycznia 2018, o 11:40

24 stycznia 2018, o 11:51

eiviss1204 pisze:
24 stycznia 2018, o 10:35
zanet pisze:
24 stycznia 2018, o 10:01
No i stalo sie. Sroda wybila popoludniu rozmowa, a ja od rana siedze jak na szpilkach a serce wali jak oszalale. Mam wrazenie ze zapomnialam angielskiego i zjedza mnie te szkoty. Pustka w glowie. Szit.
Nie wchodz w te emocje pozwol im plynac jednakże nie analizuj ich to jest tylko stres. Zajmij głowę jakimś innym tematem i idz na żywioł.
Tak staram sie robic, ale co rusz nowe wkrety mnie dzis dopadaja.. co za dziadostwo do kurki wodnej!😉 a na zywiol ide bo juz zdania nanprostszego nawet nie umiem po angielsku sklecic😂 ale mam nadzieje xe jak przyjdzie co do czego to zaczne nawijac i nie uciekne stamtad z placzem😂
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

24 stycznia 2018, o 12:36

Mnie to dziś dusi w gardle.
Przy czym mam odruch kaszlu wymuszony.
Skończę robotę i do domu odpocząć bo ciężko dzień.
Ogólnie się męczę i potem dusi pikawa czy ogólnie.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

24 stycznia 2018, o 14:22

Pojechałam zawieźć skierowanie do kardiologa ,a baba na recepcji czyta ,że jest napisanie"nadciśnienie"ona -a skąd te nadciśnienie?ja -no pewnie dziedziczne,,ona-trzeba sprawdzić nerki ,ja-no mocz ok,ona-ale usg trzeba zrobić,no i już mnie głupia pipa nastraszyła,że mam nerki chore i się zaczęło uhuhuh ;brr
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

24 stycznia 2018, o 15:50

Nie martw się przecież to pewnie chodzi o usg tylko .Nie nakręcaj się tak wszystkim ,bo każdy cię nastraszy.W sumie rozumiem ciebie, bo mam podobnie, dlatego ja nie nienawidzę chodzić po lekarzach, normalnie odrazu czuję się chora jak kroczę do przychodni i zobaczę biały fartuch.Teraz też już się zamartwiam ,bo gabie mnie jakiś wirus a boję się grypska :(
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

24 stycznia 2018, o 15:56

ewagos pisze:
24 stycznia 2018, o 15:50
Nie martw się przecież to pewnie chodzi o usg tylko .Nie nakręcaj się tak wszystkim ,bo każdy cię nastraszy.W sumie rozumiem ciebie, bo mam podobnie, dlatego ja nie nienawidzę chodzić po lekarzach, normalnie odrazu czuję się chora jak kroczę do przychodni i zobaczę biały fartuch.Teraz też już się zamartwiam ,bo gabie mnie jakiś wirus a boję się grypska :(
USG---->uszkodzone nerki--->dializy---->czekanie na przeszczep----->zgon, to mam w głowie po jej słowach ,nie będę robić żadnego usg nerek ;fle; ...a może jednak zrobię :roll:

Ty na grypę chociaż nie umrzesz ,też mnie drapie w gardle ,taki czas ale akurat przeziębieniem się nie martwię tak bardzo jak czymś nieuleczalnym czy czymś co ze mnie zrobi kalekę 'why
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

24 stycznia 2018, o 15:59

no właśnie na grypę też można umrzeć niestety
Awatar użytkownika
rit
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 265
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51

24 stycznia 2018, o 16:03

A jeden taki spadł z dywanu na podłogę i umarł :P Dziewczyny, trochę dystansu..
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
Awatar użytkownika
rit
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 265
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51

24 stycznia 2018, o 16:07

Celine Marie pisze:
24 stycznia 2018, o 15:56
ewagos pisze:
24 stycznia 2018, o 15:50
Nie martw się przecież to pewnie chodzi o usg tylko .Nie nakręcaj się tak wszystkim ,bo każdy cię nastraszy.W sumie rozumiem ciebie, bo mam podobnie, dlatego ja nie nienawidzę chodzić po lekarzach, normalnie odrazu czuję się chora jak kroczę do przychodni i zobaczę biały fartuch.Teraz też już się zamartwiam ,bo gabie mnie jakiś wirus a boję się grypska :(
USG---->uszkodzone nerki--->dializy---->czekanie na przeszczep----->zgon, to mam w głowie po jej słowach ,nie będę robić żadnego usg nerek ;fle; ...a może jednak zrobię :roll:

Ty na grypę chociaż nie umrzesz ,też mnie drapie w gardle ,taki czas ale akurat przeziębieniem się nie martwię tak bardzo jak czymś nieuleczalnym czy czymś co ze mnie zrobi kalekę 'why
A myślisz że baba w recepcji to jasnowidz? To przecież nawet nie jest lekarz. Pewnie USG wykonują rutynowo przy wyższym ciśnieniu, czy coś takiego. Jeśli mocz jest ok, to nic Ci nie jest. Nie możesz mieć wszystkich chorób świata, przecież to ciągle ten sam schemat lękowy.
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

24 stycznia 2018, o 16:16

rit pisze:
24 stycznia 2018, o 16:07
Celine Marie pisze:
24 stycznia 2018, o 15:56
ewagos pisze:
24 stycznia 2018, o 15:50
Nie martw się przecież to pewnie chodzi o usg tylko .Nie nakręcaj się tak wszystkim ,bo każdy cię nastraszy.W sumie rozumiem ciebie, bo mam podobnie, dlatego ja nie nienawidzę chodzić po lekarzach, normalnie odrazu czuję się chora jak kroczę do przychodni i zobaczę biały fartuch.Teraz też już się zamartwiam ,bo gabie mnie jakiś wirus a boję się grypska :(
USG---->uszkodzone nerki--->dializy---->czekanie na przeszczep----->zgon, to mam w głowie po jej słowach ,nie będę robić żadnego usg nerek ;fle; ...a może jednak zrobię :roll:

Ty na grypę chociaż nie umrzesz ,też mnie drapie w gardle ,taki czas ale akurat przeziębieniem się nie martwię tak bardzo jak czymś nieuleczalnym czy czymś co ze mnie zrobi kalekę 'why
A myślisz że baba w recepcji to jasnowidz? To przecież nawet nie jest lekarz. Pewnie USG wykonują rutynowo przy wyższym ciśnieniu, czy coś takiego. Jeśli mocz jest ok, to nic Ci nie jest. Nie możesz mieć wszystkich chorób świata, przecież to ciągle ten sam schemat lękowy.
Pielęgniarka,może ma rację,no nic,po kolei będzie się robić to i tamto :DD
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
cyraneczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44

24 stycznia 2018, o 16:24

Dzisiaj i wczoraj nuta pod tytułem "zobacz, ledwo na nogach stoisz, w lustrze siebie nie poznajesz, gdzie ty do pracy chcesz iść". Wiem, że to lękowa myśl. Ale z drugiej strony ja naprawdę tak się czuję, skołowana, wyczerpana. Jak temu dać odpowiedź czy cokolwiek :///
smutna111
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 16 stycznia 2018, o 16:04

24 stycznia 2018, o 16:42

Czy to jest normalne w tym stanie ze jak osoba do ciebie mówi normalne proste zdanie o czyms np. Ze widzi się z osoba z która nigdy w życiu nie rozmawiała przed tym stanem a nagle w tym stanie mówi mi ze się z nią widzi i ja w to po prostu nie mogę uwierzyć jest to dla mnie tak nienormalnie dziwne.. Rozumie ktos to?
twist _dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 17 stycznia 2018, o 18:31

24 stycznia 2018, o 17:24

Ja to sama ze sobą nie wytrzymuje :D

Jak już się żaliłam odczuwam ogromny strach przed stratą partnera, a on za kilka dni wylatuje i boję się, że coś się stanie. Obecnie facet jest przeziębiony, no i rozmawiając z nim i dzieląc się moimi obawami mówię, że się tego boję i jak wyląduje szczęśliwie to zrobię coś tam, taka umowa, na co mój luby skomentował - "i zapytasz sama siebie.. i co? jest się czego bać?", na co ja odpowiadam "tak, przylotu", mój facet w tym momencie kaszle (bo jest chory..) i rzuca "to mnie zabije" (kaszel), na co ja już mam schize...ze to znak :| mam nadzieję że to ja kiedyś dam tej nerwicy popalić..
Awatar użytkownika
Jagoda_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 25 marca 2017, o 18:16

24 stycznia 2018, o 21:06

cyraneczka pisze:
24 stycznia 2018, o 16:24
Dzisiaj i wczoraj nuta pod tytułem "zobacz, ledwo na nogach stoisz, w lustrze siebie nie poznajesz, gdzie ty do pracy chcesz iść". Wiem, że to lękowa myśl. Ale z drugiej strony ja naprawdę tak się czuję, skołowana, wyczerpana. Jak temu dać odpowiedź czy cokolwiek :///
Pojdziesz do pracy to się rozkręcisz. Zmęczona jestes tym polegiwaniem moze 😊. Myslalas o cwiczeniach? Takich w jakims fitnesie bo w domu samemu nie zawsze sie chce. Pol godz szybkiego chodu tez duzo daje.
ODPOWIEDZ