Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 196
- Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 07:17
Kochana proszę uspokój się jesteś w nerwicę i teraz takie MYŚLI będą. Masz gorszy okres bo to dla Ciebie coś nowego nowe wyzwanie które Cię czeka.Wiecej motywacji by wkoncu olac nerwicę i zająć się sobą i macierzyństwem.Popatrz na to z drugie strony dasz partnerowi wasz wspólny skarb.Tylko się cieszyć kochana i głowa do góry jeszcze zobaczysz że będziesz szczęśliwa mama.Umnie 4 miesiąc zleciał i dziś niema:(.Powiem Ci że ci strasznie zazdroszczę i Gratuluje
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Yyyy nie kumam Twojej logiki,kumpelskiego związku?Bierzesz ślub przecież to i dziecko wcześniej czy później by było ,a że będzie trochę w innej kolejności to trudno,wiesz przecież z czym wiąże się seks.Jeszcze zdążysz zmienić zdanie i pokochać bobo zanim się urodzi.rit pisze: ↑10 stycznia 2018, o 15:17Ja dowiedziałam się, że na 99% jestem w ciąży. Czuję się z tym gorzej, niż najgorszym stadium nerwicy. Mam depresje, myśli, że wolałabym umrzeć. Zepsułam sobie wszystkie plany, nie zmieszczę się w sukienkę ślubną, którą już kupiłam. Płaczę 24/dobę. Nigdy nie chciałam mieć dziecka, to zajebiście niesprawiedliwe, że niektórzy tak bardzo chcą, a nie mogą mieć, a ja.. niewdzięcznaNie chce go, jak ktoś mi mówi, ze "jeszcze się będziesz cieszyć jak się urodzi" to chce mi się wymiotować. Autentycznie uważam to za koniec swojego życia, koniec mojego cudownego kumpelskiego związku, koniec mojej wolności, koniec świętego spokoju. Chciałam się tylko wyżalić, bo mi strasznie źle
![]()

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Hej Ritkarit pisze: ↑10 stycznia 2018, o 15:17Ja dowiedziałam się, że na 99% jestem w ciąży. Czuję się z tym gorzej, niż najgorszym stadium nerwicy. Mam depresje, myśli, że wolałabym umrzeć. Zepsułam sobie wszystkie plany, nie zmieszczę się w sukienkę ślubną, którą już kupiłam. Płaczę 24/dobę. Nigdy nie chciałam mieć dziecka, to zajebiście niesprawiedliwe, że niektórzy tak bardzo chcą, a nie mogą mieć, a ja.. niewdzięcznaNie chce go, jak ktoś mi mówi, ze "jeszcze się będziesz cieszyć jak się urodzi" to chce mi się wymiotować. Autentycznie uważam to za koniec swojego życia, koniec mojego cudownego kumpelskiego związku, koniec mojej wolności, koniec świętego spokoju. Chciałam się tylko wyżalić, bo mi strasznie źle
![]()

Robiłaś test czy badanie z krwi? Spokojnie, ja rozumiem, że to dla Ciebie ogromny szok, że inaczej zaplanowałaś swoją przyszłość, dlatego daj sobie czas na oswojenie się z tą wiadomością.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- rit
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 265
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51
Z krwikatarzynka pisze: ↑10 stycznia 2018, o 19:32Hej Ritkarit pisze: ↑10 stycznia 2018, o 15:17Ja dowiedziałam się, że na 99% jestem w ciąży. Czuję się z tym gorzej, niż najgorszym stadium nerwicy. Mam depresje, myśli, że wolałabym umrzeć. Zepsułam sobie wszystkie plany, nie zmieszczę się w sukienkę ślubną, którą już kupiłam. Płaczę 24/dobę. Nigdy nie chciałam mieć dziecka, to zajebiście niesprawiedliwe, że niektórzy tak bardzo chcą, a nie mogą mieć, a ja.. niewdzięcznaNie chce go, jak ktoś mi mówi, ze "jeszcze się będziesz cieszyć jak się urodzi" to chce mi się wymiotować. Autentycznie uważam to za koniec swojego życia, koniec mojego cudownego kumpelskiego związku, koniec mojej wolności, koniec świętego spokoju. Chciałam się tylko wyżalić, bo mi strasznie źle
![]()
![]()
Robiłaś test czy badanie z krwi? Spokojnie, ja rozumiem, że to dla Ciebie ogromny szok, że inaczej zaplanowałaś swoją przyszłość, dlatego daj sobie czas na oswojenie się z tą wiadomością.


„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Hej.rit pisze: ↑10 stycznia 2018, o 20:07Z krwikatarzynka pisze: ↑10 stycznia 2018, o 19:32Hej Ritkarit pisze: ↑10 stycznia 2018, o 15:17Ja dowiedziałam się, że na 99% jestem w ciąży. Czuję się z tym gorzej, niż najgorszym stadium nerwicy. Mam depresje, myśli, że wolałabym umrzeć. Zepsułam sobie wszystkie plany, nie zmieszczę się w sukienkę ślubną, którą już kupiłam. Płaczę 24/dobę. Nigdy nie chciałam mieć dziecka, to zajebiście niesprawiedliwe, że niektórzy tak bardzo chcą, a nie mogą mieć, a ja.. niewdzięcznaNie chce go, jak ktoś mi mówi, ze "jeszcze się będziesz cieszyć jak się urodzi" to chce mi się wymiotować. Autentycznie uważam to za koniec swojego życia, koniec mojego cudownego kumpelskiego związku, koniec mojej wolności, koniec świętego spokoju. Chciałam się tylko wyżalić, bo mi strasznie źle
![]()
![]()
Robiłaś test czy badanie z krwi? Spokojnie, ja rozumiem, że to dla Ciebie ogromny szok, że inaczej zaplanowałaś swoją przyszłość, dlatego daj sobie czas na oswojenie się z tą wiadomością.już jest trochę lepiej. Dziękuje za wsparcie
![]()
A jak Twój partner zareagował na tą wieść??
Gratulacje kochana
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
- rit
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 265
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51
Narzeczony jest szczęśliwyIwona29 pisze: ↑10 stycznia 2018, o 20:10Hej.rit pisze: ↑10 stycznia 2018, o 20:07Z krwikatarzynka pisze: ↑10 stycznia 2018, o 19:32
Hej Ritka![]()
Robiłaś test czy badanie z krwi? Spokojnie, ja rozumiem, że to dla Ciebie ogromny szok, że inaczej zaplanowałaś swoją przyszłość, dlatego daj sobie czas na oswojenie się z tą wiadomością.już jest trochę lepiej. Dziękuje za wsparcie
![]()
A jak Twój partner zareagował na tą wieść??
Gratulacje kochanatak w ogóle.


„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1549
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Jejku Ritka zapomniałem Ci pogratulować Gratulacje !!!!To super ze narzeczony jest zadowolony Ty tez będziesz uszy do gory !!
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Bardzo się cieszę.Spokoju dużo i słonecznych dni teraz dla Was

Będzie dobrze lalunia
Oby nerwa pod każdą postacią odpuściła.
Narzeczony happy więc zapowiada się super
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Mega ból serca mnie wziął,masakra aż się spociłam tak bolało,a ja nie mam ogólnie nerwa sercowego, więc zawał czy nerwoból 

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Cieszę się, na pewno masz wspaniałego partnera i razem dacie radę Kochana. Gratuluję Ci i daj sobie troszkę czasu, a zobaczysz, że wcale świat się nie zawalił, a czeka na Ciebie piękny rozdział w życiurit pisze: ↑10 stycznia 2018, o 20:07Z krwikatarzynka pisze: ↑10 stycznia 2018, o 19:32Hej Ritkarit pisze: ↑10 stycznia 2018, o 15:17Ja dowiedziałam się, że na 99% jestem w ciąży. Czuję się z tym gorzej, niż najgorszym stadium nerwicy. Mam depresje, myśli, że wolałabym umrzeć. Zepsułam sobie wszystkie plany, nie zmieszczę się w sukienkę ślubną, którą już kupiłam. Płaczę 24/dobę. Nigdy nie chciałam mieć dziecka, to zajebiście niesprawiedliwe, że niektórzy tak bardzo chcą, a nie mogą mieć, a ja.. niewdzięcznaNie chce go, jak ktoś mi mówi, ze "jeszcze się będziesz cieszyć jak się urodzi" to chce mi się wymiotować. Autentycznie uważam to za koniec swojego życia, koniec mojego cudownego kumpelskiego związku, koniec mojej wolności, koniec świętego spokoju. Chciałam się tylko wyżalić, bo mi strasznie źle
![]()
![]()
Robiłaś test czy badanie z krwi? Spokojnie, ja rozumiem, że to dla Ciebie ogromny szok, że inaczej zaplanowałaś swoją przyszłość, dlatego daj sobie czas na oswojenie się z tą wiadomością.już jest trochę lepiej. Dziękuje za wsparcie
![]()

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- florek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 72
- Rejestracja: 11 listopada 2017, o 19:31
Gdyby działało to tak jak myślisz, to już dawno siedziałbym w pierdlu za zrobienie komuś krzywdy albo wąchałbym kwiatki od spodu przez wszystkie moje wkrety. Nie chcesz- nie pójdziesz. Ot coromaroma pisze: ↑10 stycznia 2018, o 10:11Nie chce, bo mam chłopaka, którego kocham, ale ja właśnie boje się, że coś mi odbije i będę chciała spróbować, a ja nie chce tegorit pisze: ↑10 stycznia 2018, o 10:10Ej, jakbyś miała powołanie, to byś CHCIAŁA wstąpić do zakonu. To wszystko przecież zależy od Ciebie, nikt Cię tam siłą nie zaciągnie. A nawet jeśli zrobiłabyś coś głupiego pod wpływem chwili, to wszystko się da odkręcić, z zakonu można wystąpić. Ale zapewniam Cię, że jeśli nie chcesz do niego iść, to nie pójdzieszromaroma pisze: ↑10 stycznia 2018, o 10:06Od kilku dni było lepiej, bo zrozumiałam czemu mam mechanizm pojawiania się myśli o wstąpieniu do zakonu. Ale wczoraj byłam na wfie i okazało się, że jest tam koleś który będzie księdzem i powiedział, że miał taką myśl, że spróbuje i teraz rozeznaje swoje powołanie. I mi się pojawiła taka myśl, że może mam spróbować. Oprócz tego odczułam jakby taką emocje jakbym się unosiła, podekscytowanie. Ale ja nie chcę. Czy to na pewno myśli nerwicowe, a nie powołanie???( już nie wiem co robić, nie chce nawet próbować. HELP
![]()

"Nasze życie jest takim, jakim uczyniły je nasze myśli" ~ Marek Aureliusz
"Lekarstwem dla chorej duszy jest dobre słowo" ~ Menander
"Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia" ~ Albert Einstein
"Lekarstwem dla chorej duszy jest dobre słowo" ~ Menander
"Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia" ~ Albert Einstein
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
Oooo to to....ja podobnie....pewnie siedziałbym w psychiatryku zakuty w pasy, bo np. mam jakąś schizofrenię..... Pewnie już bym leżał w grobie bo przecież mam natręty związane z tym że rozpędzam się i sobie skaczę przez balkon, żeby zobaczyć jak to jest być ptakiemflorek pisze: ↑10 stycznia 2018, o 21:16Gdyby działało to tak jak myślisz, to już dawno siedziałbym w pierdlu za zrobienie komuś krzywdy albo wąchałbym kwiatki od spodu przez wszystkie moje wkrety. Nie chcesz- nie pójdziesz. Ot coromaroma pisze: ↑10 stycznia 2018, o 10:11Nie chce, bo mam chłopaka, którego kocham, ale ja właśnie boje się, że coś mi odbije i będę chciała spróbować, a ja nie chce tegorit pisze: ↑10 stycznia 2018, o 10:10
Ej, jakbyś miała powołanie, to byś CHCIAŁA wstąpić do zakonu. To wszystko przecież zależy od Ciebie, nikt Cię tam siłą nie zaciągnie. A nawet jeśli zrobiłabyś coś głupiego pod wpływem chwili, to wszystko się da odkręcić, z zakonu można wystąpić. Ale zapewniam Cię, że jeśli nie chcesz do niego iść, to nie pójdziesz![]()
![]()

TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22



- Heimdall
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50
Pojde jeszcze dalej-wezme kredyt, wykupie ten dom wczasowy i anuluje wszyskim rezerwacjeeiviss1204 pisze: ↑11 stycznia 2018, o 22:16![]()
![]()
no trochę peszek,zrob im na zlosc i wykup oferte w innym biurze xdd do Włoch ! Nie beda Ci mowic jak masz zyc i co wybierac !!!!

oczywiscie to wszystko w ramach odburzania
