Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Załamana89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 196
Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 07:17

10 stycznia 2018, o 15:47

Kochana proszę uspokój się jesteś w nerwicę i teraz takie MYŚLI będą. Masz gorszy okres bo to dla Ciebie coś nowego nowe wyzwanie które Cię czeka.Wiecej motywacji by wkoncu olac nerwicę i zająć się sobą i macierzyństwem.Popatrz na to z drugie strony dasz partnerowi wasz wspólny skarb.Tylko się cieszyć kochana i głowa do góry jeszcze zobaczysz że będziesz szczęśliwa mama.Umnie 4 miesiąc zleciał i dziś niema:(.Powiem Ci że ci strasznie zazdroszczę i Gratuluje😚
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

10 stycznia 2018, o 16:20

rit pisze:
10 stycznia 2018, o 15:17
Ja dowiedziałam się, że na 99% jestem w ciąży. Czuję się z tym gorzej, niż najgorszym stadium nerwicy. Mam depresje, myśli, że wolałabym umrzeć. Zepsułam sobie wszystkie plany, nie zmieszczę się w sukienkę ślubną, którą już kupiłam. Płaczę 24/dobę. Nigdy nie chciałam mieć dziecka, to zajebiście niesprawiedliwe, że niektórzy tak bardzo chcą, a nie mogą mieć, a ja.. niewdzięczna :( Nie chce go, jak ktoś mi mówi, ze "jeszcze się będziesz cieszyć jak się urodzi" to chce mi się wymiotować. Autentycznie uważam to za koniec swojego życia, koniec mojego cudownego kumpelskiego związku, koniec mojej wolności, koniec świętego spokoju. Chciałam się tylko wyżalić, bo mi strasznie źle :buu:
Yyyy nie kumam Twojej logiki,kumpelskiego związku?Bierzesz ślub przecież to i dziecko wcześniej czy później by było ,a że będzie trochę w innej kolejności to trudno,wiesz przecież z czym wiąże się seks.Jeszcze zdążysz zmienić zdanie i pokochać bobo zanim się urodzi. ;)
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

10 stycznia 2018, o 19:32

rit pisze:
10 stycznia 2018, o 15:17
Ja dowiedziałam się, że na 99% jestem w ciąży. Czuję się z tym gorzej, niż najgorszym stadium nerwicy. Mam depresje, myśli, że wolałabym umrzeć. Zepsułam sobie wszystkie plany, nie zmieszczę się w sukienkę ślubną, którą już kupiłam. Płaczę 24/dobę. Nigdy nie chciałam mieć dziecka, to zajebiście niesprawiedliwe, że niektórzy tak bardzo chcą, a nie mogą mieć, a ja.. niewdzięczna :( Nie chce go, jak ktoś mi mówi, ze "jeszcze się będziesz cieszyć jak się urodzi" to chce mi się wymiotować. Autentycznie uważam to za koniec swojego życia, koniec mojego cudownego kumpelskiego związku, koniec mojej wolności, koniec świętego spokoju. Chciałam się tylko wyżalić, bo mi strasznie źle :buu:
Hej Ritka :friend:

Robiłaś test czy badanie z krwi? Spokojnie, ja rozumiem, że to dla Ciebie ogromny szok, że inaczej zaplanowałaś swoją przyszłość, dlatego daj sobie czas na oswojenie się z tą wiadomością.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
rit
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 265
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51

10 stycznia 2018, o 20:07

katarzynka pisze:
10 stycznia 2018, o 19:32
rit pisze:
10 stycznia 2018, o 15:17
Ja dowiedziałam się, że na 99% jestem w ciąży. Czuję się z tym gorzej, niż najgorszym stadium nerwicy. Mam depresje, myśli, że wolałabym umrzeć. Zepsułam sobie wszystkie plany, nie zmieszczę się w sukienkę ślubną, którą już kupiłam. Płaczę 24/dobę. Nigdy nie chciałam mieć dziecka, to zajebiście niesprawiedliwe, że niektórzy tak bardzo chcą, a nie mogą mieć, a ja.. niewdzięczna :( Nie chce go, jak ktoś mi mówi, ze "jeszcze się będziesz cieszyć jak się urodzi" to chce mi się wymiotować. Autentycznie uważam to za koniec swojego życia, koniec mojego cudownego kumpelskiego związku, koniec mojej wolności, koniec świętego spokoju. Chciałam się tylko wyżalić, bo mi strasznie źle :buu:
Hej Ritka :friend:

Robiłaś test czy badanie z krwi? Spokojnie, ja rozumiem, że to dla Ciebie ogromny szok, że inaczej zaplanowałaś swoją przyszłość, dlatego daj sobie czas na oswojenie się z tą wiadomością.
Z krwi :) już jest trochę lepiej. Dziękuje za wsparcie cmok
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

10 stycznia 2018, o 20:10

rit pisze:
10 stycznia 2018, o 20:07
katarzynka pisze:
10 stycznia 2018, o 19:32
rit pisze:
10 stycznia 2018, o 15:17
Ja dowiedziałam się, że na 99% jestem w ciąży. Czuję się z tym gorzej, niż najgorszym stadium nerwicy. Mam depresje, myśli, że wolałabym umrzeć. Zepsułam sobie wszystkie plany, nie zmieszczę się w sukienkę ślubną, którą już kupiłam. Płaczę 24/dobę. Nigdy nie chciałam mieć dziecka, to zajebiście niesprawiedliwe, że niektórzy tak bardzo chcą, a nie mogą mieć, a ja.. niewdzięczna :( Nie chce go, jak ktoś mi mówi, ze "jeszcze się będziesz cieszyć jak się urodzi" to chce mi się wymiotować. Autentycznie uważam to za koniec swojego życia, koniec mojego cudownego kumpelskiego związku, koniec mojej wolności, koniec świętego spokoju. Chciałam się tylko wyżalić, bo mi strasznie źle :buu:
Hej Ritka :friend:

Robiłaś test czy badanie z krwi? Spokojnie, ja rozumiem, że to dla Ciebie ogromny szok, że inaczej zaplanowałaś swoją przyszłość, dlatego daj sobie czas na oswojenie się z tą wiadomością.
Z krwi :) już jest trochę lepiej. Dziękuje za wsparcie cmok
Hej.
A jak Twój partner zareagował na tą wieść??😊
Gratulacje kochana 😄tak w ogóle.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
rit
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 265
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51

10 stycznia 2018, o 20:27

Iwona29 pisze:
10 stycznia 2018, o 20:10
rit pisze:
10 stycznia 2018, o 20:07
katarzynka pisze:
10 stycznia 2018, o 19:32


Hej Ritka :friend:

Robiłaś test czy badanie z krwi? Spokojnie, ja rozumiem, że to dla Ciebie ogromny szok, że inaczej zaplanowałaś swoją przyszłość, dlatego daj sobie czas na oswojenie się z tą wiadomością.
Z krwi :) już jest trochę lepiej. Dziękuje za wsparcie cmok
Hej.
A jak Twój partner zareagował na tą wieść??😊
Gratulacje kochana 😄tak w ogóle.
Narzeczony jest szczęśliwy :)) dziękuję Iwonka :cm
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1549
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

10 stycznia 2018, o 20:28

rit pisze:
10 stycznia 2018, o 20:27
Iwona29 pisze:
10 stycznia 2018, o 20:10
rit pisze:
10 stycznia 2018, o 20:07


Z krwi :) już jest trochę lepiej. Dziękuje za wsparcie cmok
Hej.
A jak Twój partner zareagował na tą wieść??😊
Gratulacje kochana 😄tak w ogóle.
Narzeczony jest szczęśliwy :)) dziękuję Iwonka :cm
Jejku Ritka zapomniałem Ci pogratulować Gratulacje !!!!To super ze narzeczony jest zadowolony Ty tez będziesz uszy do gory !!
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

10 stycznia 2018, o 20:34

rit pisze:
10 stycznia 2018, o 20:27
Iwona29 pisze:
10 stycznia 2018, o 20:10
rit pisze:
10 stycznia 2018, o 20:07


Z krwi :) już jest trochę lepiej. Dziękuje za wsparcie cmok
Hej.
A jak Twój partner zareagował na tą wieść??😊
Gratulacje kochana 😄tak w ogóle.
Narzeczony jest szczęśliwy :)) dziękuję Iwonka :cm
Bardzo się cieszę.Spokoju dużo i słonecznych dni teraz dla Was ^^
Będzie dobrze lalunia😊
Oby nerwa pod każdą postacią odpuściła.
Narzeczony happy więc zapowiada się super 😁;👌
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

10 stycznia 2018, o 21:02

Mega ból serca mnie wziął,masakra aż się spociłam tak bolało,a ja nie mam ogólnie nerwa sercowego, więc zawał czy nerwoból 'smuteq
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

10 stycznia 2018, o 21:14

rit pisze:
10 stycznia 2018, o 20:07
katarzynka pisze:
10 stycznia 2018, o 19:32
rit pisze:
10 stycznia 2018, o 15:17
Ja dowiedziałam się, że na 99% jestem w ciąży. Czuję się z tym gorzej, niż najgorszym stadium nerwicy. Mam depresje, myśli, że wolałabym umrzeć. Zepsułam sobie wszystkie plany, nie zmieszczę się w sukienkę ślubną, którą już kupiłam. Płaczę 24/dobę. Nigdy nie chciałam mieć dziecka, to zajebiście niesprawiedliwe, że niektórzy tak bardzo chcą, a nie mogą mieć, a ja.. niewdzięczna :( Nie chce go, jak ktoś mi mówi, ze "jeszcze się będziesz cieszyć jak się urodzi" to chce mi się wymiotować. Autentycznie uważam to za koniec swojego życia, koniec mojego cudownego kumpelskiego związku, koniec mojej wolności, koniec świętego spokoju. Chciałam się tylko wyżalić, bo mi strasznie źle :buu:
Hej Ritka :friend:

Robiłaś test czy badanie z krwi? Spokojnie, ja rozumiem, że to dla Ciebie ogromny szok, że inaczej zaplanowałaś swoją przyszłość, dlatego daj sobie czas na oswojenie się z tą wiadomością.
Z krwi :) już jest trochę lepiej. Dziękuje za wsparcie cmok
Cieszę się, na pewno masz wspaniałego partnera i razem dacie radę Kochana. Gratuluję Ci i daj sobie troszkę czasu, a zobaczysz, że wcale świat się nie zawalił, a czeka na Ciebie piękny rozdział w życiu :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
florek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 11 listopada 2017, o 19:31

10 stycznia 2018, o 21:16

romaroma pisze:
10 stycznia 2018, o 10:11
rit pisze:
10 stycznia 2018, o 10:10
romaroma pisze:
10 stycznia 2018, o 10:06
Od kilku dni było lepiej, bo zrozumiałam czemu mam mechanizm pojawiania się myśli o wstąpieniu do zakonu. Ale wczoraj byłam na wfie i okazało się, że jest tam koleś który będzie księdzem i powiedział, że miał taką myśl, że spróbuje i teraz rozeznaje swoje powołanie. I mi się pojawiła taka myśl, że może mam spróbować. Oprócz tego odczułam jakby taką emocje jakbym się unosiła, podekscytowanie. Ale ja nie chcę. Czy to na pewno myśli nerwicowe, a nie powołanie??? :((( już nie wiem co robić, nie chce nawet próbować. HELP
Ej, jakbyś miała powołanie, to byś CHCIAŁA wstąpić do zakonu. To wszystko przecież zależy od Ciebie, nikt Cię tam siłą nie zaciągnie. A nawet jeśli zrobiłabyś coś głupiego pod wpływem chwili, to wszystko się da odkręcić, z zakonu można wystąpić. Ale zapewniam Cię, że jeśli nie chcesz do niego iść, to nie pójdziesz :)
Nie chce, bo mam chłopaka, którego kocham, ale ja właśnie boje się, że coś mi odbije i będę chciała spróbować, a ja nie chce tego
Gdyby działało to tak jak myślisz, to już dawno siedziałbym w pierdlu za zrobienie komuś krzywdy albo wąchałbym kwiatki od spodu przez wszystkie moje wkrety. Nie chcesz- nie pójdziesz. Ot co ;)
"Nasze życie jest takim, jakim uczyniły je nasze myśli" ~ Marek Aureliusz

"Lekarstwem dla chorej duszy jest dobre słowo" ~ Menander

"Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia" ~ Albert Einstein
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

11 stycznia 2018, o 13:44

florek pisze:
10 stycznia 2018, o 21:16
romaroma pisze:
10 stycznia 2018, o 10:11
rit pisze:
10 stycznia 2018, o 10:10


Ej, jakbyś miała powołanie, to byś CHCIAŁA wstąpić do zakonu. To wszystko przecież zależy od Ciebie, nikt Cię tam siłą nie zaciągnie. A nawet jeśli zrobiłabyś coś głupiego pod wpływem chwili, to wszystko się da odkręcić, z zakonu można wystąpić. Ale zapewniam Cię, że jeśli nie chcesz do niego iść, to nie pójdziesz :)
Nie chce, bo mam chłopaka, którego kocham, ale ja właśnie boje się, że coś mi odbije i będę chciała spróbować, a ja nie chce tego
Gdyby działało to tak jak myślisz, to już dawno siedziałbym w pierdlu za zrobienie komuś krzywdy albo wąchałbym kwiatki od spodu przez wszystkie moje wkrety. Nie chcesz- nie pójdziesz. Ot co ;)
Oooo to to....ja podobnie....pewnie siedziałbym w psychiatryku zakuty w pasy, bo np. mam jakąś schizofrenię..... Pewnie już bym leżał w grobie bo przecież mam natręty związane z tym że rozpędzam się i sobie skaczę przez balkon, żeby zobaczyć jak to jest być ptakiem :D.... kurczę dla mnie dużym odkryciem było to, że myśli to nie rzeczywistość i mózg ludzki codziennie tworzy pierdyliard różnych myśli, a my czepiamy się tylko tych, których się boimy no i jak Szaffer mówi tych które są dla nas wartością.
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

11 stycznia 2018, o 22:13

Ktoś dosłownie chwilę przede mną wykupił ostatnią ofertę wakacyjną do Grecji w mega promocji...
Życie jest takie okrutne, mam dość :buu:
:DD
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

11 stycznia 2018, o 22:16

:twisted:
Heimdall pisze:
11 stycznia 2018, o 22:13
Ktoś dosłownie chwilę przede mną wykupił ostatnią ofertę wakacyjną do Grecji w mega promocji...
Życie jest takie okrutne, mam dość :buu:
:DD
:pp :haha: no trochę peszek,zrob im na zlosc i wykup oferte w innym biurze xdd do Włoch ! Nie beda Ci mowic jak masz zyc i co wybierac !!!!
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

11 stycznia 2018, o 22:20

eiviss1204 pisze:
11 stycznia 2018, o 22:16
:twisted:
Heimdall pisze:
11 stycznia 2018, o 22:13
Ktoś dosłownie chwilę przede mną wykupił ostatnią ofertę wakacyjną do Grecji w mega promocji...
Życie jest takie okrutne, mam dość :buu:
:DD
:pp :haha: no trochę peszek,zrob im na zlosc i wykup oferte w innym biurze xdd do Włoch ! Nie beda Ci mowic jak masz zyc i co wybierac !!!!
Pojde jeszcze dalej-wezme kredyt, wykupie ten dom wczasowy i anuluje wszyskim rezerwacje :twisted:
oczywiscie to wszystko w ramach odburzania ;)
ODPOWIEDZ