Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Karteczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29

18 grudnia 2017, o 16:58

cofnęłam się prawie do początku :(
Znów wolnopłynący, lęki o myśli, o wszystko. Rano wstałam w strachu o dzieją you dzień w pracy, o zatwierdzenie zlecenia do urzędu celno skarbowego i tak się bałam, a się okazało że przewoźnik za nas zamknął to zlecenie w piątek, co z tego że wiem że martwiłam się niepotrzebnie jak ja dalej mam lęki.
Tak wydziwiam, wszystko kwestionuje, jakby mój umysł chciał żebym była w lęku. Nawet kebab mi nie wszedł, a jadłam ostatnio z pół roku temu. Jak mi frytki na wynos pachnały to ten zapach też wzbudził we mnie lęk. To jakaś paranoja!
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

18 grudnia 2017, o 17:21

cierpie na zaburzenia snu juz dwa tygodnie...zasypiam nad ranem po meczącym maratonie myslowym...
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
florek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 11 listopada 2017, o 19:31

18 grudnia 2017, o 20:36

sebastian86 pisze:
18 grudnia 2017, o 17:21
cierpie na zaburzenia snu juz dwa tygodnie...zasypiam nad ranem po meczącym maratonie myslowym...
Czego dotyczą Twoje myśli? próbowałeś wyciszyć się przed snem? Zero komputera, telefonu - regularny tryb zycia? tzn zasypianie i wstawanie w miarę o tej samej porze?
"Nasze życie jest takim, jakim uczyniły je nasze myśli" ~ Marek Aureliusz

"Lekarstwem dla chorej duszy jest dobre słowo" ~ Menander

"Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia" ~ Albert Einstein
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

19 grudnia 2017, o 18:01

florek pisze:
18 grudnia 2017, o 20:36
sebastian86 pisze:
18 grudnia 2017, o 17:21
cierpie na zaburzenia snu juz dwa tygodnie...zasypiam nad ranem po meczącym maratonie myslowym...
Czego dotyczą Twoje myśli? próbowałeś wyciszyć się przed snem? Zero komputera, telefonu - regularny tryb zycia? tzn zasypianie i wstawanie w miarę o tej samej porze?
przeszlosci najczesciej dotycza...nie zasypiam przy komputerze ale przy tv owszem.
Mistrz 2021 (L)
kamila0530
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 14 września 2017, o 15:27

19 grudnia 2017, o 19:04

Czesc kochani 🤔
Ogólnie czuje sie dobrze, ale jak tylko zobaczę cos związanego z moimi obawami to lęk wraca. Tak było i teraz. Przeglądałam szkolenia w mojej okolicy i wyskoczyło mi takie cudo- "od nerwicy do psychozy" i oczywiscie pojawił się ogromny lęk. No bo jak to? Od nerwicy można dostac psychozy? Nie mam pojecia jak rozumieć ten tytuł, a w opisie wydarzenia nic na ten temat nie jest powiedziane. Przestraszyłam się i znów zabrnęłam w internet w poszukiwaniu odpowiedzi.. nic jednak nie znalazlam
Awatar użytkownika
cyraneczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44

19 grudnia 2017, o 19:07

kamila0530 pisze:
19 grudnia 2017, o 19:04
Czesc kochani 🤔
Ogólnie czuje sie dobrze, ale jak tylko zobaczę cos związanego z moimi obawami to lęk wraca. Tak było i teraz. Przeglądałam szkolenia w mojej okolicy i wyskoczyło mi takie cudo- "od nerwicy do psychozy" i oczywiscie pojawił się ogromny lęk. No bo jak to? Od nerwicy można dostac psychozy? Nie mam pojecia jak rozumieć ten tytuł, a w opisie wydarzenia nic na ten temat nie jest powiedziane. Przestraszyłam się i znów zabrnęłam w internet w poszukiwaniu odpowiedzi.. nic jednak nie znalazlam
Jezu, nakopałabym ludziom, którzy takie głupoty tworzą :/
Awatar użytkownika
cyraneczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44

19 grudnia 2017, o 19:12

U mnie dzisiaj kryzys po sesji terapeutycznej (wywaliłam tam cały niepokój, ale nie pomogło mi to), wychodzenie na balkon, patrzenie w dół, potem afobam, teraz leżę i odpoczywam. W międzyczasie jakieś głupie decyzje, których nie podjęłabym ja normalna, tylko ja zastraszona przez moje fobie i lęki. Ech, dobrze, że się otrząsam z tych głupstw. Jutro dzień rekonwalescenta, żadnych stresów na łeb.
kamila0530
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 14 września 2017, o 15:27

19 grudnia 2017, o 19:18

Czesc kochani 🤔
Ogólnie czuje sie dobrze, ale jak tylko zobaczę cos związanego z moimi obawami to lęk wraca. Tak było i teraz. Przeglądałam szkolenia w mojej okolicy i wyskoczyło mi takie cudo- "od nerwicy do psychozy" i oczywiscie pojawił się ogromny lęk. No bo jak to? Od nerwicy można dostac psychozy? Nie mam pojecia jak rozumieć ten tytuł, a w opisie wydarzenia nic na ten temat nie jest powiedziane. Przestraszyłam się i znów zabrnęłam w internet w poszukiwaniu odpowiedzi.. nic jednak nie znalazlam


Tylko, ze to w sumie wykład jakiejs psycholog.. sama nie wiem
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

19 grudnia 2017, o 19:36

Mam już dość. Jak to się nie skończy, to ja już nie chcę żyć. I nie wmawiaj sobie tego, po prostu chce to zakończyć. Moje życie to koszmar skupianie się na tym, że mrugam. Po prostu ciągle o tym myślę jak z kimś jestem. Nie mogę spokojnie spojrzeć w czyjeś oczy i nie poczuć tego. A wtedy zaczyna się nerwowe mruganie, oczy łzawią
Nawet jak noemalnie mrugam, to cały czas to czuje. Mam ciągle tego uczucie. Nawet jak jest chwila spokoju, to za chwilę myśl o tym jest i tak w kółko. Już nawet bym się tego nie bała, gdyby nie to, że inni to widzą. Ja wcześniej w ogole się nad tym nie zastanawiałam, nie mam żadnej choroby neurologicznej czy cos
To wszystko jest w mojej głowie. Ciagłe czucie
A podsyca to to, że wtedy dziwnie się zachowuje, bo nie potrafię skupić się na rozmowie z kimś. Bo myśl to odczuwanie, nie potrafię być na to niereaktywna, bo myśl daje efekt- nienaturalne zachowanie, nienaturalne mruganie, ciągle jesyem za zasłoną, bo ciągle widzę to mruganie
Pomocy
Leki nic nie dały. Chodziłam prywatnie i nie prywatnie . Psycholog miała tylko jedną radę- nie myśleć po tym , skupiać się na czymś innym. Ale to normalne że jak się o tym pomysłu, to się to czuje. Myśl =efekt. A u mnie jest tak 24 ba dobę. Nawet sni mi się to codziennie, nie mam odpoczynku w nocy. W nocy też widzę wszystko za zasłoną mrugania. Proszę, pomóżcie. Gdybym.znala sposób, to bym widziała nadzieję. Ale ja już nie widzę.
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
florek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 11 listopada 2017, o 19:31

19 grudnia 2017, o 20:36

kamila0530 pisze:
19 grudnia 2017, o 19:04
Czesc kochani 🤔
Ogólnie czuje sie dobrze, ale jak tylko zobaczę cos związanego z moimi obawami to lęk wraca. Tak było i teraz. Przeglądałam szkolenia w mojej okolicy i wyskoczyło mi takie cudo- "od nerwicy do psychozy" i oczywiscie pojawił się ogromny lęk. No bo jak to? Od nerwicy można dostac psychozy? Nie mam pojecia jak rozumieć ten tytuł, a w opisie wydarzenia nic na ten temat nie jest powiedziane. Przestraszyłam się i znów zabrnęłam w internet w poszukiwaniu odpowiedzi.. nic jednak nie znalazlam
Mam to samo - czasem lęki i obrazy myślowe wpadają tak o, w odwiedziny. Ale przede wszystkim dzieje się tak np. jak zobaczę nóż, czy broń. Aktywują mi się momentalnie najczarniejsze obszary mózgu i wyobraźni, wyobrażam sobie często tak brutalne i wyraźne obrazy o których człowiek "normalny" czy człowiek, który faktycznie chce komuś zrobić krzywdę w ogóle by nie pomyślał, nawet nie wpadłby na pomysł że można by coś takiego zrobić przedmiotem codziennego użytku, a mi przez łeb przewija się cała encyklopedia - za każdym razem momentalnie na kilka sekund strach mnie paraliżuje, ale potem to odtrącam od siebie tłumacząc to tym że miałem tak już nie raz i że to nerwica. Dobrze tak robić? Bo zacząłem to stosować jako zamiennik na analizę każdej z tych myśli po kolei.. A apropo tego szkolenia - też widziałem raz, też mnie ścięło. Potem uświadomiłem sobie że 3/4 tych "szkoleń" tworzą gimbusy i ludzie którym się nudzi, jakieś wydarzenia typu "warsztaty w udawaniu normalnego człowieka", "mieszanie bigosu głową" ,kurs kulinarny z Madzią Gessler na szczycie Mont Blanc recytując alfabt od tyłu, czy jeszcze jakieś inne głupoty - nie przejmuj się, wydarzenia na fb czytaj raczej piąte przez dziesiąte, a nie bierz tego do siebie ;)
"Nasze życie jest takim, jakim uczyniły je nasze myśli" ~ Marek Aureliusz

"Lekarstwem dla chorej duszy jest dobre słowo" ~ Menander

"Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia" ~ Albert Einstein
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

19 grudnia 2017, o 22:28

florek pisze:
19 grudnia 2017, o 20:36
kamila0530 pisze:
19 grudnia 2017, o 19:04
Czesc kochani 🤔
Ogólnie czuje sie dobrze, ale jak tylko zobaczę cos związanego z moimi obawami to lęk wraca. Tak było i teraz. Przeglądałam szkolenia w mojej okolicy i wyskoczyło mi takie cudo- "od nerwicy do psychozy" i oczywiscie pojawił się ogromny lęk. No bo jak to? Od nerwicy można dostac psychozy? Nie mam pojecia jak rozumieć ten tytuł, a w opisie wydarzenia nic na ten temat nie jest powiedziane. Przestraszyłam się i znów zabrnęłam w internet w poszukiwaniu odpowiedzi.. nic jednak nie znalazlam
Mam to samo - czasem lęki i obrazy myślowe wpadają tak o, w odwiedziny. Ale przede wszystkim dzieje się tak np. jak zobaczę nóż, czy broń. Aktywują mi się momentalnie najczarniejsze obszary mózgu i wyobraźni, wyobrażam sobie często tak brutalne i wyraźne obrazy o których człowiek "normalny" czy człowiek, który faktycznie chce komuś zrobić krzywdę w ogóle by nie pomyślał, nawet nie wpadłby na pomysł że można by coś takiego zrobić przedmiotem codziennego użytku, a mi przez łeb przewija się cała encyklopedia - za każdym razem momentalnie na kilka sekund strach mnie paraliżuje, ale potem to odtrącam od siebie tłumacząc to tym że miałem tak już nie raz i że to nerwica. Dobrze tak robić? Bo zacząłem to stosować jako zamiennik na analizę każdej z tych myśli po kolei.. A apropo tego szkolenia - też widziałem raz, też mnie ścięło. Potem uświadomiłem sobie że 3/4 tych "szkoleń" tworzą gimbusy i ludzie którym się nudzi, jakieś wydarzenia typu "warsztaty w udawaniu normalnego człowieka", "mieszanie bigosu głową" ,kurs kulinarny z Madzią Gessler na szczycie Mont Blanc recytując alfabt od tyłu, czy jeszcze jakieś inne głupoty - nie przejmuj się, wydarzenia na fb czytaj raczej piąte przez dziesiąte, a nie bierz tego do siebie ;)

To jest dla beki :) zreszta mnie rozszmiezyly warsztaty w udawaniu normalnego czlowieka xddd
Co do obrazow myslowych-One sa zawsze :)
Ja ost mialam ze wyskakuje z autobusu xdd kiedys to bym zaraz myslala zr jestem psychiczna dzis mnie to bawi :) wlasnie ns tym polega ta akceptacja jesli cos Cie rozbawia badz od razu dzialasz na to logika to jest to droga ku odburzaniu bo nerwica to tak naprawde sposob myslenia :)
Zle podejście ,zbyt wielka wiara w mysli czy obrazy myslowe,kazdy je ma ale lękowcy niestety od razu temu zawierzaja.
Ale spojrzcie na to z boku jak bylo kiedyś.
Czy od tego ze pomyslaes ze masz schize czy raka to tak bylo ? Rownie dobrze mozna pomyslec ze chce miec dom na Malediwach no i to jest tak samo w tym monencie prawdopodobne.
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

19 grudnia 2017, o 23:23

beautiful_kate pisze:
19 grudnia 2017, o 19:36
Mam już dość. Jak to się nie skończy, to ja już nie chcę żyć. I nie wmawiaj sobie tego, po prostu chce to zakończyć. Moje życie to koszmar skupianie się na tym, że mrugam. Po prostu ciągle o tym myślę jak z kimś jestem. Nie mogę spokojnie spojrzeć w czyjeś oczy i nie poczuć tego. A wtedy zaczyna się nerwowe mruganie, oczy łzawią
Nawet jak noemalnie mrugam, to cały czas to czuje. Mam ciągle tego uczucie. Nawet jak jest chwila spokoju, to za chwilę myśl o tym jest i tak w kółko. Już nawet bym się tego nie bała, gdyby nie to, że inni to widzą. Ja wcześniej w ogole się nad tym nie zastanawiałam, nie mam żadnej choroby neurologicznej czy cos
To wszystko jest w mojej głowie. Ciagłe czucie
A podsyca to to, że wtedy dziwnie się zachowuje, bo nie potrafię skupić się na rozmowie z kimś. Bo myśl to odczuwanie, nie potrafię być na to niereaktywna, bo myśl daje efekt- nienaturalne zachowanie, nienaturalne mruganie, ciągle jesyem za zasłoną, bo ciągle widzę to mruganie
Pomocy
Leki nic nie dały. Chodziłam prywatnie i nie prywatnie . Psycholog miała tylko jedną radę- nie myśleć po tym , skupiać się na czymś innym. Ale to normalne że jak się o tym pomysłu, to się to czuje. Myśl =efekt. A u mnie jest tak 24 ba dobę. Nawet sni mi się to codziennie, nie mam odpoczynku w nocy. W nocy też widzę wszystko za zasłoną mrugania. Proszę, pomóżcie. Gdybym.znala sposób, to bym widziała nadzieję. Ale ja już nie widzę.
A czy mruganie to taka straszna rzecz? Może robisz z tego wielki dramat,wielu ludzi mruga i jakoś pod ziemię się nie chowają,może z czasem to oswoisz,"polubisz" na swój sposób i samo przejdzie.Są gorsze tragedie ^^
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

20 grudnia 2017, o 07:03

kamila0530 pisze:
19 grudnia 2017, o 19:18
Czesc kochani 🤔
Ogólnie czuje sie dobrze, ale jak tylko zobaczę cos związanego z moimi obawami to lęk wraca. Tak było i teraz. Przeglądałam szkolenia w mojej okolicy i wyskoczyło mi takie cudo- "od nerwicy do psychozy" i oczywiscie pojawił się ogromny lęk. No bo jak to? Od nerwicy można dostac psychozy? Nie mam pojecia jak rozumieć ten tytuł, a w opisie wydarzenia nic na ten temat nie jest powiedziane. Przestraszyłam się i znów zabrnęłam w internet w poszukiwaniu odpowiedzi.. nic jednak nie znalazlam


Tylko, ze to w sumie wykład jakiejs psycholog.. sama nie wiem
Zinterpretowałaś to pewnie przez pryzmat lęku;-) Pewnie to jest taki chwytliwy tytuł, gdzie pani psycholog będzie omawiać po prostu różne rodzaje zaburzeń i chorób psychicznych, omawiając wykładu nerwice, depresję, chad, zaburzenia osobowości, psychozę itp. A po prostu tytuł jest jako w stylu "od A do Z" :P Przynajmniej ja to tak zinterpretowałam, nie że nerwica prowadzi do psychozy, tylko że będą omawiane różne zaburzenia, na nerwicach zaczynając, na psychozach kończąc.
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

20 grudnia 2017, o 07:08

beautiful_kate pisze:
19 grudnia 2017, o 19:36
Mam już dość. Jak to się nie skończy, to ja już nie chcę żyć. I nie wmawiaj sobie tego, po prostu chce to zakończyć. Moje życie to koszmar skupianie się na tym, że mrugam. Po prostu ciągle o tym myślę jak z kimś jestem. Nie mogę spokojnie spojrzeć w czyjeś oczy i nie poczuć tego. A wtedy zaczyna się nerwowe mruganie, oczy łzawią
Nawet jak noemalnie mrugam, to cały czas to czuje. Mam ciągle tego uczucie. Nawet jak jest chwila spokoju, to za chwilę myśl o tym jest i tak w kółko. Już nawet bym się tego nie bała, gdyby nie to, że inni to widzą. Ja wcześniej w ogole się nad tym nie zastanawiałam, nie mam żadnej choroby neurologicznej czy cos
To wszystko jest w mojej głowie. Ciagłe czucie
A podsyca to to, że wtedy dziwnie się zachowuje, bo nie potrafię skupić się na rozmowie z kimś. Bo myśl to odczuwanie, nie potrafię być na to niereaktywna, bo myśl daje efekt- nienaturalne zachowanie, nienaturalne mruganie, ciągle jesyem za zasłoną, bo ciągle widzę to mruganie
Pomocy
Leki nic nie dały. Chodziłam prywatnie i nie prywatnie . Psycholog miała tylko jedną radę- nie myśleć po tym , skupiać się na czymś innym. Ale to normalne że jak się o tym pomysłu, to się to czuje. Myśl =efekt. A u mnie jest tak 24 ba dobę. Nawet sni mi się to codziennie, nie mam odpoczynku w nocy. W nocy też widzę wszystko za zasłoną mrugania. Proszę, pomóżcie. Gdybym.znala sposób, to bym widziała nadzieję. Ale ja już nie widzę.
A długo chodziłaś do tej psycholog? Może daj szansę innemu psychologowi, sprawdzonemu?
Może spróbuj podejść do tego tak, że "ooo, myśl każe mi mrugać, to ja teraz na siłę będę mrugać" i mrugaj właśnie specjalnie jak najbardziej. Spróbuj się tym pobawić.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

20 grudnia 2017, o 15:44

Kurczę nie wiem co się dzieje.
Przyjechałam do pracy i złapał mnie taki ból w klatce ciut wyżej jak mostek myślałam że nie wytrzymam i będę kazała na pogotowie dzwonić.Nie kaszle żeby to płuca czy oskrzela chyba że będzie mnie brało ale stracha mam że to serce i zawał może .
Zaczęło mi się nasilać i trzyma co jakis czas.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
ODPOWIEDZ