Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
justi2212
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
31 października 2017, o 15:32
Olalala pisze: ↑31 października 2017, o 14:15
eyeswithoutaface pisze: ↑31 października 2017, o 12:18
Olalala pisze: ↑31 października 2017, o 12:16
Widzisz kochana tylko ja mam w głowie poukładane, bo ja jestem tak spokojna w "głowie" jak nigdy nie bywałam. A w ciele grasuje jeszcze napięcie, tego nie rozumiem I nie wiem czy to kwestia czasu I poukładania hormonów czy zapisania pewnych reakcji w ciele I teraz konieczność oduczenia się ich, sama nie wiem.
Daj sobie czas. Ciało długo 'pamięta', a nerwica to jednak baaaardzo silne emocje. Lęki jeszcze rezonuja, ale skoro czujesz wewnętrzny spokój to pewnie i na fizyczny nie przyjdzie Ci długo czekać
A czy ktoś tak miał jeszcze z forum, że psychicznie czuł się ok, a fizycznie odczuwał jeszcze napięcie?
Olalala nie zadawaj głupich pytań

A tak serio, to myślę, że tak może być, najlepiej skieruj swoją uwagę na to, że czujesz się psychicznie dobrze, a napięcie niech sobie będzie obok

,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
rit
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 265
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51
31 października 2017, o 15:47
Ja czułam się od tygodnia całkiem dobrze, naprawdę widziałam poprawę. Dzisiaj dowiedziałam się okropnej rzeczy.. Okropnej. Związanej z moją najbliższą rodziną. Jak mam sobie z tym poradzić? Czuję, że nadciąga tsunami załamania nerwowego. Na razie czuję się jak w kiepskim filmie i mam ataki paniki..
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
-
justi2212
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
31 października 2017, o 15:59
rit pisze: ↑31 października 2017, o 15:47
Ja czułam się od tygodnia całkiem dobrze, naprawdę widziałam poprawę. Dzisiaj dowiedziałam się okropnej rzeczy.. Okropnej. Związanej z moją najbliższą rodziną. Jak mam sobie z tym poradzić? Czuję, że nadciąga tsunami załamania nerwowego. Na razie czuję się jak w kiepskim filmie i mam ataki paniki..
potraktować jak wszystko inne

podchwyciłaś sobie kolejny temat do nakręcania, proponuje większy dystans, cokolwiek by to nie było. W stanie lękowym jesteśmy bardzo wrazliwi i parokrotnie bardziej odbieramy różne negatywne informacje, choroby w rodzinie, katastrofy, usłyszane wiadomości, w zależności kto jakie ma obecnie wkrętki i czego się najbardziej boi

,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
31 października 2017, o 16:09
justi2212 pisze: ↑31 października 2017, o 15:32
Olalala pisze: ↑31 października 2017, o 14:15
eyeswithoutaface pisze: ↑31 października 2017, o 12:18
Daj sobie czas. Ciało długo 'pamięta', a nerwica to jednak baaaardzo silne emocje. Lęki jeszcze rezonuja, ale skoro czujesz wewnętrzny spokój to pewnie i na fizyczny nie przyjdzie Ci długo czekać
A czy ktoś tak miał jeszcze z forum, że psychicznie czuł się ok, a fizycznie odczuwał jeszcze napięcie?
Olalala nie zadawaj głupich pytań

A tak serio, to myślę, że tak może być, najlepiej skieruj swoją uwagę na to, że czujesz się psychicznie dobrze, a napięcie niech sobie będzie obok
No nie wiem, może to nie jest normalne

I powinnam się udać do Toszka

-
Halina
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
31 października 2017, o 16:26
Olalala pisze: ↑31 października 2017, o 14:15
eyeswithoutaface pisze: ↑31 października 2017, o 12:18
Olalala pisze: ↑31 października 2017, o 12:16
Widzisz kochana tylko ja mam w głowie poukładane, bo ja jestem tak spokojna w "głowie" jak nigdy nie bywałam. A w ciele grasuje jeszcze napięcie, tego nie rozumiem I nie wiem czy to kwestia czasu I poukładania hormonów czy zapisania pewnych reakcji w ciele I teraz konieczność oduczenia się ich, sama nie wiem.
Daj sobie czas. Ciało długo 'pamięta', a nerwica to jednak baaaardzo silne emocje. Lęki jeszcze rezonuja, ale skoro czujesz wewnętrzny spokój to pewnie i na fizyczny nie przyjdzie Ci długo czekać
A czy ktoś tak miał jeszcze z forum, że psychicznie czuł się ok, a fizycznie odczuwał jeszcze napięcie?
Miej wyyebane, a bedzie ci dane;)
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
31 października 2017, o 16:30
Halina pisze: ↑31 października 2017, o 16:26
Olalala pisze: ↑31 października 2017, o 14:15
eyeswithoutaface pisze: ↑31 października 2017, o 12:18
Daj sobie czas. Ciało długo 'pamięta', a nerwica to jednak baaaardzo silne emocje. Lęki jeszcze rezonuja, ale skoro czujesz wewnętrzny spokój to pewnie i na fizyczny nie przyjdzie Ci długo czekać
A czy ktoś tak miał jeszcze z forum, że psychicznie czuł się ok, a fizycznie odczuwał jeszcze napięcie?
Miej wyyebane, a bedzie ci dane;)
O Hali, żyjesz

a może Ty tak miałaś/miewasz?

-
Halina
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
31 października 2017, o 16:40
Olalala pisze: ↑31 października 2017, o 16:30
Halina pisze: ↑31 października 2017, o 16:26
Olalala pisze: ↑31 października 2017, o 14:15
A czy ktoś tak miał jeszcze z forum, że psychicznie czuł się ok, a fizycznie odczuwał jeszcze napięcie?
Miej wyyebane, a bedzie ci dane;)
O Hali, żyjesz

a może Ty tak miałaś/miewasz?
Ja mam ciagle napiecie bez natrectw podsycane przez mysl "a co jak znowu natrety 6 roczne wroca"
IMG_20171030_141442.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
usuniete
- Gość
31 października 2017, o 20:02
A ja mam takie pytanie czy ktoś miał tak, że pojawiały się natręty i czuł lęk, a zaraz analiza czy to co czujemy to na pewno lęk a nie coś innego? Bo to mnie tak męczy..
-
Alpina86
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 23 maja 2017, o 21:27
31 października 2017, o 20:07
załamana20 pisze: ↑31 października 2017, o 20:02
A ja mam takie pytanie czy ktoś miał tak, że pojawiały się natręty i czuł lęk, a zaraz analiza czy to co czujemy to na pewno lęk a nie coś innego? Bo to mnie tak męczy..
Po prostu czułaś lęk. Nie ważna treść. Jest to zwykły natret i analiza. Rożni ludzie, rózna analiza, każdy bedzie rozkminiac co innego.
fu*k it
-
usuniete
- Gość
31 października 2017, o 20:34
Alpina86 pisze: ↑31 października 2017, o 20:07
załamana20 pisze: ↑31 października 2017, o 20:02
A ja mam takie pytanie czy ktoś miał tak, że pojawiały się natręty i czuł lęk, a zaraz analiza czy to co czujemy to na pewno lęk a nie coś innego? Bo to mnie tak męczy..
Po prostu czułaś lęk. Nie ważna treść. Jest to zwykły natret i analiza. Rożni ludzie, rózna analiza, każdy bedzie rozkminiac co innego.
No właśnie a u mnie i tak od razu jest ale czy to na pewno był lęk? haha dzięki wielkie za odpowiedz

-
Alpina86
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 23 maja 2017, o 21:27
31 października 2017, o 20:36
załamana20 pisze: ↑31 października 2017, o 20:34
Alpina86 pisze: ↑31 października 2017, o 20:07
załamana20 pisze: ↑31 października 2017, o 20:02
A ja mam takie pytanie czy ktoś miał tak, że pojawiały się natręty i czuł lęk, a zaraz analiza czy to co czujemy to na pewno lęk a nie coś innego? Bo to mnie tak męczy..
Po prostu czułaś lęk. Nie ważna treść. Jest to zwykły natret i analiza. Rożni ludzie, rózna analiza, każdy bedzie rozkminiac co innego.
No właśnie a u mnie i tak od razu jest ale czy to na pewno był lęk? haha dzięki wielkie za odpowiedz
analiza stanu coś co nerw lubi najbardziej, pozdrawiam
fu*k it
-
usuniete
- Gość
31 października 2017, o 20:54
Alpina86 pisze: ↑31 października 2017, o 20:36
załamana20 pisze: ↑31 października 2017, o 20:34
Alpina86 pisze: ↑31 października 2017, o 20:07
Po prostu czułaś lęk. Nie ważna treść. Jest to zwykły natret i analiza. Rożni ludzie, rózna analiza, każdy bedzie rozkminiac co innego.
No właśnie a u mnie i tak od razu jest ale czy to na pewno był lęk? haha dzięki wielkie za odpowiedz
analiza stanu coś co nerw lubi najbardziej, pozdrawiam
Czyli że to normalne, że zastanawiam się czy to co czuje to lęk, albo że to podważam?
Również pozdrawiam

-
Alpina86
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 23 maja 2017, o 21:27
31 października 2017, o 21:01
załamana20 pisze: ↑31 października 2017, o 20:54
Alpina86 pisze: ↑31 października 2017, o 20:36
załamana20 pisze: ↑31 października 2017, o 20:34
No właśnie a u mnie i tak od razu jest ale czy to na pewno był lęk? haha dzięki wielkie za odpowiedz
analiza stanu coś co nerw lubi najbardziej, pozdrawiam
Czyli że to normalne, że zastanawiam się czy to co czuje to lęk, albo że to podważam?
Również pozdrawiam
Tak to normalne dla nerwicy, ze mamy takie myśli.
fu*k it
-
madziar
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 9 grudnia 2016, o 19:19
31 października 2017, o 21:45
Cześć
Ja dzisiaj juz sama nie wiem o co chodzi.
Wczoraj miałam pierwszy mega przebłysk, ale taki na poziomie emocjonalnym. K... przeciez Ty naprawde jesteś zdrowa, a zachowujesz sie jak wrak, chodzisz jakby coś Ci było. I po tym nastąpił dziwny stan - cisza a potem ciagle sprawdzanie o co chodzi co sie właściwie stało. Wieczorem w domu lęk ponad lęki, dżuma ze strach.
Dzisiaj podobnie przy robieniu kolacji- dzien minął w wielkim napięciu i lękach cały czas mam DP i chyba tez DD. Robiąc ze strachem kanapki nagle myśl - przeciez lubię robic to żarcie- pojawiło sie z uczuciem "lubienia". I znowu dziwny stan. Do teraz lęk czuję jakby bardziej pod skórą. Co to jest ? Czy większy stan DD czy wyparcie lęku? Jak sie tego oduczyć jesli trzeba?
-
witorrr98
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1543
- Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08
1 listopada 2017, o 01:31
Cała wiedza jest zawarta w podpiętych tematach.Polecam nagrania mp3 utworzone przez adminów.
Pozdrawiam witorrr98.