A ja mam tak samo ;(katarzynka pisze: ↑17 października 2017, o 10:38A ja wracam do początku... mało, że nie akceptuję, to nie wierzę w nerwicę
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Co z tym zrobimy?Master24 pisze: ↑17 października 2017, o 13:13A ja mam tak samo ;(katarzynka pisze: ↑17 października 2017, o 10:38A ja wracam do początku... mało, że nie akceptuję, to nie wierzę w nerwicę
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43
Hmm wszystkie materiały przeczytane to nie wiem. Wczoraj byłem u psychiatry. Szczera rozmowa i stwierdzony fakt powrotu do dulsevi. Bo po lekarzach nie chce mi się latać bo po co skoro zawsze wychodzi ze wszystko w normie a i kasy szkoda na to. 2 godziny normalności od 10 do 12 im więcej chodzę to mi gorzej już nawet Asentre mam 150 i benzo i chuuuuuu........czekam do poniedziałku i jak nic się nie zmieni wskakuje na dulsevie. ..a może i Ty się wybierz do lekarzakatarzynka pisze: ↑17 października 2017, o 13:24Co z tym zrobimy? pMaster24 pisze: ↑17 października 2017, o 13:13A ja mam tak samo ;(katarzynka pisze: ↑17 października 2017, o 10:38A ja wracam do początku... mało, że nie akceptuję, to nie wierzę w nerwicę
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Master, ja ostatnio byłam. Łykam paroksetynę plus neuroleptyk. Tylko widzisz, leki to nie wszystko i jak widać nie rozwiązują problemu. Trzeba pracować nad sobą. Mam ogromny problem z akceptacją. Zawsze poddawałam nerwicę w wątpliwość, ale obecnie jestem na etapie pewności, że to nie nerwica
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43
Kurde gdzieś odpisałem i nie ma ; ( ja to tez nie wiem liczę ze mi chociaż trochę lek pomoże się pozbierać . Bo ja z kazda godzina dnia gdy chodzę i coś robię się gorzej czuje masakra. Trzymaj się ; (katarzynka pisze: ↑17 października 2017, o 14:31Master, ja ostatnio byłam. Łykam paroksetynę plus neuroleptyk. Tylko widzisz, leki to nie wszystko i jak widać nie rozwiązują problemu. Trzeba pracować nad sobą. Mam ogromny problem z akceptacją. Zawsze poddawałam nerwicę w wątpliwość, ale obecnie jestem na etapie pewności, że to nie nerwica
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
Kurczę ja znów mam wkręcanie sobie schizofrenii :/ od kilku dni słabo się czuję.. czytam znów o schizofrenii :/ o tym, że nerwica często jest właśnie mylona z pierwszymi objawami schizofrenii :/ masakra jakaś. Chodzę od kilku dni taki otumaniony, jakbym był w swoim świecie :/ ratujcie
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
- rit
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 265
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51
Ale po co to czytasz? Przestań, wiesz, że to tylko Cię nakręca. Jeśli tydzień temu "nie miałeś" schizofrenii, a dziś już myślisz, że masz, to znaczy, że jej nie masz. Zresztą było już tu milion razy wałkowane, nie wszystko co piszą w Internecie jest prawdą/ całą prawdą. Od nerwicy nie można dostać schizofrenii.coyot.inc pisze: ↑17 października 2017, o 15:15Kurczę ja znów mam wkręcanie sobie schizofrenii :/ od kilku dni słabo się czuję.. czytam znów o schizofrenii :/ o tym, że nerwica często jest właśnie mylona z pierwszymi objawami schizofrenii :/ masakra jakaś. Chodzę od kilku dni taki otumaniony, jakbym był w swoim świecie :/ ratujcie
Ostatnio zmieniony 17 października 2017, o 15:47 przez rit, łącznie zmieniany 1 raz.
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Mam podobnie, każda godzina boli. Powodzenia dla CiebieMaster24 pisze: ↑17 października 2017, o 14:58Kurde gdzieś odpisałem i nie ma ; ( ja to tez nie wiem liczę ze mi chociaż trochę lek pomoże się pozbierać . Bo ja z kazda godzina dnia gdy chodzę i coś robię się gorzej czuje masakra. Trzymaj się ; (katarzynka pisze: ↑17 października 2017, o 14:31Master, ja ostatnio byłam. Łykam paroksetynę plus neuroleptyk. Tylko widzisz, leki to nie wszystko i jak widać nie rozwiązują problemu. Trzeba pracować nad sobą. Mam ogromny problem z akceptacją. Zawsze poddawałam nerwicę w wątpliwość, ale obecnie jestem na etapie pewności, że to nie nerwica
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Oj, biedna... może zmienią Ci lek?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43
Czy ktoś przy nagłych ruchach ma zawroty głowy i ból lub zawroty same . Leżałem na boku obrocilem się na drugi bok i zaczęło mi się kręcić w głowie aż odlot jakiś . Proszę o odpowiedz
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą