Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
PANGIRYK
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 135
Rejestracja: 10 czerwca 2015, o 13:15

27 września 2017, o 08:39

Hej mam pytanie bo nie wiem czemu jest tak że budzę się dzisiaj rano i znowu wiem że coś będzie nie tak. Mam znowu ból głowy senność jak sxhodzilem po schodach do pracy to czulem cholera wie co dziwnego w głowie taka lekkość bezsilność która nie opuszczała mnie przez kilka chwil. Jakbym miał zaraz tam paść... boję się że w pracy dostanę ataku że znowu zacznie się w głowie kręcić i wpadnę w lęk... bezsensu;(

To się wyzalilem... jakoś tak musiałem ;) wiem że to egoistyczne ale musiAłem! Udanego dnia nerwusy !!!;)
Master24
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 340
Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43

27 września 2017, o 09:19

PANGIRYK pisze:
27 września 2017, o 08:39
Hej mam pytanie bo nie wiem czemu jest tak że budzę się dzisiaj rano i znowu wiem że coś będzie nie tak. Mam znowu ból głowy senność jak sxhodzilem po schodach do pracy to czulem cholera wie co dziwnego w głowie taka lekkość bezsilność która nie opuszczała mnie przez kilka chwil. Jakbym miał zaraz tam paść... boję się że w pracy dostanę ataku że znowu zacznie się w głowie kręcić i wpadnę w lęk... bezsensu;(

To się wyzalilem... jakoś tak musiałem ;) wiem że to egoistyczne ale musiAłem! Udanego dnia nerwusy !!!;)
Nie jestes sam mam to samo teraZ
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

27 września 2017, o 10:51

Dzien piękny.
A tu co. .....serce gna w nieznane ze mnie lęk dotyka ze obiadu nie zrobie 'niemoge
Wali jak glupie i czego jak świetny dzień.zaraz bole dziwne mam w klatce
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

27 września 2017, o 10:55

Master24 pisze:
27 września 2017, o 08:05
coyot.inc pisze:
27 września 2017, o 07:23
Master24 pisze:
26 września 2017, o 20:34

Dobrze piszesz a ludzie tylko straszą tym odstawianiem leków. Jest to ciężkie ale sam to przechodziłem i da się a pozatym leki antydepresyjne nie są lekami tak inwazyjnymi jak niektóre wiec jeśli jest potrzeba to się bierze i się tego nie wstydzi
Master24 jak długo brałeś leki? I jaki?
Zdecydowałem wczoraj przeżywałem po prostu koszmar miałem tak silne leki że nie wiedziałem co się ze mną dzieje. Brałem się niewiadomo czego spałem tylko 4 godziny ścisk żołądka piski w uszach :/ ataki paniki i dziś idę do swojego psychiatry po lek :/ myślałem że jestem na dobrej drodze ale przyszedł kryzys. Boje się że już mi nawet leki nie pomaga :/
Początki elicea tym się wyleczylem
Po nawrocie duloksetyna przez 10 miesiecy na poczatku nawet działała . A teraz zmiana na sertraline 9 dzień i somatycznie dalej źle lękow może mniej ale pierwszy tydzień to lęk za lękiem i stan gorszy niż bez leków. Pomogą Ci leki tylko trz musisz w to wierzyć . Czasami to jest jak z placebo TRZEBa być dobrej myśli
Ja brałem paroksetynę (prawie 2 lata, 2 próby odstawienia i nic i odstawiłem w lipcu) od tego momentu każdy dzień to walka. Dziś w nocy nie spałem praktycznie. Ataki paniki silne, generalnie jest kiepsko.
Dziś byłem u swojego psychiatry no i przepisał mi właśnie escitalopram no i wiadomo benzo na początek i doraznie.
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
Awatar użytkownika
jestemjakajestem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 167
Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35

27 września 2017, o 13:14

coyot.inc pisze:
27 września 2017, o 10:55
Master24 pisze:
27 września 2017, o 08:05
coyot.inc pisze:
27 września 2017, o 07:23


Master24 jak długo brałeś leki? I jaki?
Zdecydowałem wczoraj przeżywałem po prostu koszmar miałem tak silne leki że nie wiedziałem co się ze mną dzieje. Brałem się niewiadomo czego spałem tylko 4 godziny ścisk żołądka piski w uszach :/ ataki paniki i dziś idę do swojego psychiatry po lek :/ myślałem że jestem na dobrej drodze ale przyszedł kryzys. Boje się że już mi nawet leki nie pomaga :/
Początki elicea tym się wyleczylem
Po nawrocie duloksetyna przez 10 miesiecy na poczatku nawet działała . A teraz zmiana na sertraline 9 dzień i somatycznie dalej źle lękow może mniej ale pierwszy tydzień to lęk za lękiem i stan gorszy niż bez leków. Pomogą Ci leki tylko trz musisz w to wierzyć . Czasami to jest jak z placebo TRZEBa być dobrej myśli
Ja brałem paroksetynę (prawie 2 lata, 2 próby odstawienia i nic i odstawiłem w lipcu) od tego momentu każdy dzień to walka. Dziś w nocy nie spałem praktycznie. Ataki paniki silne, generalnie jest kiepsko.
Dziś byłem u swojego psychiatry no i przepisał mi właśnie escitalopram no i wiadomo benzo na początek i doraznie.

coyot.inc ja tez obecnie biore escitalopram 15 mg, dobry lek, moim zdaniem jeden z lepszych , nie ma tyle skutków ubocznych co parogem czy sertalina, i dosc szybko zaadziałał, ja poczułam poprawe po ok tygodniu z tym ze cały czas chodziłam i nadal chodze na terpie do psycholog ale wiesz najwzniejsze to ignorowac te objawy , wiem ze nie zawsze sie da ale z czasem sie udaje, ja sie czuje drugi dzien rewelacja...poprostu tak jakbym nigdy nie chorowała chodz dzis przeszła głupia mysl przez głowe i sama sie przekonuje ze to tylko moja wyobrażnia ale jak mam miec lek i atak panik to niech przychodzi, juz sie jej tak nie boje jak wczesniej bo wiem ze nic mi sie nie stanie.....nie żebym nie miała gorszych chwil bo nadal są ale nie pozwalam aby lęki ograniczały mi zycie bo co to to nie , za bardzo lubie swoja aktywnośc i prace i dom itp... pozdrawiam
Awatar użytkownika
PANGIRYK
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 135
Rejestracja: 10 czerwca 2015, o 13:15

27 września 2017, o 13:26

Master24 pisze:
27 września 2017, o 09:19
PANGIRYK pisze:
27 września 2017, o 08:39
Hej mam pytanie bo nie wiem czemu jest tak że budzę się dzisiaj rano i znowu wiem że coś będzie nie tak. Mam znowu ból głowy senność jak sxhodzilem po schodach do pracy to czulem cholera wie co dziwnego w głowie taka lekkość bezsilność która nie opuszczała mnie przez kilka chwil. Jakbym miał zaraz tam paść... boję się że w pracy dostanę ataku że znowu zacznie się w głowie kręcić i wpadnę w lęk... bezsensu;(

To się wyzalilem... jakoś tak musiałem ;) wiem że to egoistyczne ale musiAłem! Udanego dnia nerwusy !!!;)
Nie jestes sam mam to samo teraZ
i jak dajesz radę??;)
Master24
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 340
Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43

27 września 2017, o 13:51

PANGIRYK pisze:
27 września 2017, o 13:26
Master24 pisze:
27 września 2017, o 09:19
PANGIRYK pisze:
27 września 2017, o 08:39
Hej mam pytanie bo nie wiem czemu jest tak że budzę się dzisiaj rano i znowu wiem że coś będzie nie tak. Mam znowu ból głowy senność jak sxhodzilem po schodach do pracy to czulem cholera wie co dziwnego w głowie taka lekkość bezsilność która nie opuszczała mnie przez kilka chwil. Jakbym miał zaraz tam paść... boję się że w pracy dostanę ataku że znowu zacznie się w głowie kręcić i wpadnę w lęk... bezsensu;(

To się wyzalilem... jakoś tak musiałem ;) wiem że to egoistyczne ale musiAłem! Udanego dnia nerwusy !!!;)
Nie jestes sam mam to samo teraZ
i jak dajesz radę??;)
Jest prawie 14
JAkos daje rade . Może pozatym ze trochę słabo jak chodze ale chyba taka nasza natura . Z tyłu głowy towarzyszy mi uczucie jakbym ciśnienie miał a nie mam eh..
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
Master24
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 340
Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43

27 września 2017, o 13:53

jestemjakajestem pisze:
27 września 2017, o 13:14
coyot.inc pisze:
27 września 2017, o 10:55
Master24 pisze:
27 września 2017, o 08:05

Początki elicea tym się wyleczylem
Po nawrocie duloksetyna przez 10 miesiecy na poczatku nawet działała . A teraz zmiana na sertraline 9 dzień i somatycznie dalej źle lękow może mniej ale pierwszy tydzień to lęk za lękiem i stan gorszy niż bez leków. Pomogą Ci leki tylko trz musisz w to wierzyć . Czasami to jest jak z placebo TRZEBa być dobrej myśli
Ja brałem paroksetynę (prawie 2 lata, 2 próby odstawienia i nic i odstawiłem w lipcu) od tego momentu każdy dzień to walka. Dziś w nocy nie spałem praktycznie. Ataki paniki silne, generalnie jest kiepsko.
Dziś byłem u swojego psychiatry no i przepisał mi właśnie escitalopram no i wiadomo benzo na początek i doraznie.

coyot.inc ja tez obecnie biore escitalopram 15 mg, dobry lek, moim zdaniem jeden z lepszych , nie ma tyle skutków ubocznych co parogem czy sertalina, i dosc szybko zaadziałał, ja poczułam poprawe po ok tygodniu z tym ze cały czas chodziłam i nadal chodze na terpie do psycholog ale wiesz najwzniejsze to ignorowac te objawy , wiem ze nie zawsze sie da ale z czasem sie udaje, ja sie czuje drugi dzien rewelacja...poprostu tak jakbym nigdy nie chorowała chodz dzis przeszła głupia mysl przez głowe i sama sie przekonuje ze to tylko moja wyobrażnia ale jak mam miec lek i atak panik to niech przychodzi, juz sie jej tak nie boje jak wczesniej bo wiem ze nic mi sie nie stanie.....nie żebym nie miała gorszych chwil bo nadal są ale nie pozwalam aby lęki ograniczały mi zycie bo co to to nie , za bardzo lubie swoja aktywnośc i prace i dom itp... pozdrawiam
Fakt elicea dobry lek szybko u mnie zaczęła działac i nie miałem skutkow ubocznych. U mnie dawka doszła do 30 mg i się wyleczylem. No ale cóż wróciło.
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
Master24
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 340
Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43

27 września 2017, o 13:57

Czy ktoś z was długo się męczył z tym skaczącym ciśnieniem i dalej żyje po latach ? I do tego ono mu przeszło?
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
Awatar użytkownika
Ptasiek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 180
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00

27 września 2017, o 15:27

Mnie tez z tylu ciśnie trochę, ale wydaje mi się, ze to od spiętego karku i szyi. U mnie zaczęło się jak po prawie dwóch latach zaczęłam pilates i dużo rozciągałam się. Jak się na tym nie skupiam, to ńic nie czuje
No healing without feeling
Master24
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 340
Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43

27 września 2017, o 15:31

Ptasiek pisze:
27 września 2017, o 15:27
Mnie tez z tylu ciśnie trochę, ale wydaje mi się, ze to od spiętego karku i szyi. U mnie zaczęło się jak po prawie dwóch latach zaczęłam pilates i dużo rozciągałam się. Jak się na tym nie skupiam, to ńic nie czuje
A skakało Ci może cisnienie ?
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
Awatar użytkownika
Ptasiek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 180
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00

27 września 2017, o 15:31

Nie wiem, bo nie mierzyłem. Ale ogólnie to ja jestem na zmianę pogody przeczulona.
No healing without feeling
Master24
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 340
Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43

27 września 2017, o 15:33

Ptasiek pisze:
27 września 2017, o 15:31
Nie wiem, bo nie mierzyłem. Ale ogólnie to ja jestem na zmianę pogody przeczulona.
Ja ciągle się boje ze mi cisnienie skacze ;(u kardiologa byłem i nic nie mówił. ..
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
Awatar użytkownika
Ptasiek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 180
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00

27 września 2017, o 15:34

Pewnie na tle nerwowym. Wyluzuj. Mi wszelkie somatyki przechodzą jak przestaje się ich bać. :D
No healing without feeling
Master24
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 340
Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43

27 września 2017, o 15:38

Kurde tak się nakręcam ze juz oddechu złapać nie moge. Ciezko te cisnienie jest to czego najbardziej się boje ; (
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
ODPOWIEDZ