Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
NerwowaSzeregowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58

20 sierpnia 2017, o 23:51

ewelinka1200 pisze:
20 sierpnia 2017, o 23:41
Noi kochana...jaki.lekarz.ci powiedzial że od atakow paniki.dostaniesz.schizy?? :roll: 'niemoge

Obiecuje ze będę sie starała chociaz strach jest silniejszy ode mnie, nie wierzę jeszcze w czystą nerwice, mam jedynie świadomość ze jest ona wyjątkowo silna, cały czas łapie sie na tym ze chyba pogodzilam sie ze kiedys wpadne w jakas chorobe psychiczna... najpierw 5 lat temu pielegniarka kiedy to sie zaczynało, później psychoterapeutka głównie od uzaleznien, psychiatra po pytaniu czy moze byc gorzej odpowiedział ze wszystko może sie wydarzyc, oprocz strachu przed atakiem czuje strach i niepewnosc co bedzie w jego trakcie, czy wroce do siebie czy moze umre lub zeswiruje, nie mam siły tak zyc wszystko mi się posypało a zaczynam zycie w nowym miescie, sama
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

20 sierpnia 2017, o 23:57

Noiii zobaczzz jak Ty sie boisz????
Masz zakodowane w głowie że napewno.kiedys cos tam cos tam...
Ty pojmij zee od nerwicy sie ani nie.umiera ani nie.swiruje...a powtarzaj.se to przy kazdym ataku...
To.co.piszesz to.jesttt nerwica...
Nie zadna.schiza...
I.schizom nigdy nie będzie...
Nerwice.rozumiem masz zdjagnozowanom przez lekarza?
Awatar użytkownika
NerwowaSzeregowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58

21 sierpnia 2017, o 00:42

tak, w sumie żyłam 5 lat w niewiedzy, słusznie nazywałam to atakami ale nie wiedziałam co mi jest... dopiero po 5 latach kiedy stan był krytyczny poszłam zaczęłam szukac na 100% informacji o tym co mi jest, poszłam do lekarza, sam powiedział ze moj stan jest wyjątkowo ciezki dlatego sie boje, moja głowa odrzuca ze to nerwica bo lekarz nie był w stanie mnie zabezpieczyc, przyznac ze nerwica zostanie nerwicą, powiedział ze nie wiemam czy nie będzie gorzej, od reszty słyszałam o psychozie takze ;)) przy kazdym ataku mysle "nie, teraz to juz serio umieram" po czym dosłownie przekrecalam sie w lozkuinnym jakby cos we mnie weszło, na codzienpewno z kolei uczucie ze umarłam
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

21 sierpnia 2017, o 08:58

Wczoraj wieczór myślałem, że oszaleję. Jeszcze takiego ataku (to chyba był atak paniki?) nie miałem odkąd przestałem brać leki (czyli ponad 1 miesiąc). Tragedia, jeszcze czegoś takiego nie czułem. Ok 16 napad lęku związanego z chorobami psychicznymi, pogadałem z dziewczyną i jakoś się uspokoiło. Ale wieczorem jak już szedłem spać - po prostu tragedia - zawroty, osłabienie, otumanienie, popadanie w obłęd. Jeszcze w nocy mnie zbudziło właśnie coś podobnego. Ja nie wiem - chyba muszę wrócić do paroksetyny.
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

21 sierpnia 2017, o 11:57

Nooo....takie.ataki potrafią wykonczyc..
Mnie.wczoraj wzbieralo czulam.ze zaraz bedzie jazda...aleee za wczasu.sie uspokoilam...
Wytlumaczylam swojej.glowie.ze sie nie boje...ze.jak bedzie atak no to trudno to po prostu będzie...i robilam.swoje...
Noiii nie bylo ataku...
Ale doskonale wiem jak potrafi wykonczyc...
Takze.rozumiem.Cię :friend:
Awatar użytkownika
jestemjakajestem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 167
Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35

21 sierpnia 2017, o 12:07

boże i ja znów t trafiła, a zów leki przed chorobami psychicznymi, poczytała t ta stronie o schozotpowch zachowaiach i uż bummmmm lęk że aż mnie trzesię, tak ja sie boje...a siedze saa w prac o boe sie ze zrobie cos głpiego.....a z tak dobrze byłooo
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

21 sierpnia 2017, o 12:46

I pewnie znalazlas wszystkie objawy które do ciebie pasują?hmm?
Awatar użytkownika
jestemjakajestem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 167
Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35

21 sierpnia 2017, o 13:25

no pewnie ze tak......hhAHAaa.....pomijajac fakt ze byłam u trzech lekarzy to mówia ze to stany lekowe z stanami depresyjnymi.....psycholog mówi to samo ale co tammmm....przeciez ja wiem swoje :pp
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

21 sierpnia 2017, o 13:27

Ja to nawet sobie potrafilam wkrecic psychoze poporodowom a corka ma 6 lat :hehe:
Ha! Malo tego jak napisalas o zachwaniach schizopodobnych...to oczywiscie...
Ja juz też je mam...i tylko czekam az.rozowe slonie bedom lazic po scianach...haha
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

21 sierpnia 2017, o 13:40

NerwowaSzeregowa pisze:
20 sierpnia 2017, o 16:16
Czy to normalne, że gdy leżę, czy dopiero co się budzę a czasami gdy coś robie moja głowa mowi jakby sama do siebie? łapie sie czasami na bezsensownych myslach jakby te mysli należały do kogoś innego (bo nie znam osoby czy sytuacji o ktorej defakto słyszę), dziwnych słów ktore wyłapuje, to jakby jakies dialogi, narracja którą po prostu słyszę w głowie, martwi mnie to... ostatnio zaczęłam mowic przez sen
Normalne w nerwicy nie analizuj nie rozkminiaj. Odpuść to. Np zaczynajac skypiac Sie na oddechu albo na tym co słyszysz dookoła . To jest tak zwany burdel nerwicowy te kręcące sie dialogi, mysli,monologi. Nie wiadomo o co chodzi i o kogo. Rozluźnij ciało dialogi i gonitwy mysli ustąpią.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

21 sierpnia 2017, o 13:42

jestemjakajestem pisze:
21 sierpnia 2017, o 12:07
boże i ja znów t trafiła, a zów leki przed chorobami psychicznymi, poczytała t ta stronie o schozotpowch zachowaiach i uż bummmmm lęk że aż mnie trzesię, tak ja sie boje...a siedze saa w prac o boe sie ze zrobie cos głpiego.....a z tak dobrze byłooo
A jakbyś była chora psychicznie to co z tego? Pójdziesz na leczenie do szpitala i co dalej ?......
Znajdź nagranie Wiktora o akceptacji czarnych scenariuszy . Nagrania użytkowników .....
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

21 sierpnia 2017, o 13:43

ewelinka1200 pisze:
21 sierpnia 2017, o 11:57
Nooo....takie.ataki potrafią wykonczyc..
Mnie.wczoraj wzbieralo czulam.ze zaraz bedzie jazda...aleee za wczasu.sie uspokoilam...
Wytlumaczylam swojej.glowie.ze sie nie boje...ze.jak bedzie atak no to trudno to po prostu będzie...i robilam.swoje...
Noiii nie bylo ataku...
Ale doskonale wiem jak potrafi wykonczyc...
Takze.rozumiem.Cię :friend:
Doskonale podejście !
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

21 sierpnia 2017, o 13:50

coyot.inc pisze:
21 sierpnia 2017, o 08:58
Wczoraj wieczór myślałem, że oszaleję. Jeszcze takiego ataku (to chyba był atak paniki?) nie miałem odkąd przestałem brać leki (czyli ponad 1 miesiąc). Tragedia, jeszcze czegoś takiego nie czułem. Ok 16 napad lęku związanego z chorobami psychicznymi, pogadałem z dziewczyną i jakoś się uspokoiło. Ale wieczorem jak już szedłem spać - po prostu tragedia - zawroty, osłabienie, otumanienie, popadanie w obłęd. Jeszcze w nocy mnie zbudziło właśnie coś podobnego. Ja nie wiem - chyba muszę wrócić do paroksetyny.
Nie musisz wracać do paroksetyny
To twój wybór
Słuchaj nagrań, pytaj i Walcz o siebie
Życzę ci wytrwałości
Ps nigdy nie jest sie w stanie obłędu podczas nerwicy. Tylko sie tak wydaje. Emocje nam wkręcają iluzyjny świat ! Mózg jest chory, mysli są chore i emocje ! Ale ty nie jestes ani myślą ani emocja ! Ty jestes ty. Ty możesz zacząć zarządzać tym co sie dzieje w przegrzanym mozgu .
Kabelki w mozgu nie stykają ? Ok. Masz moc i moEsz je naprawić ! Sam. Może zrobić to za ciebie chemia. Ale jak chemii zabraknie któregoś dnia, znowu nie będziesz umiał naprawić kabelków ;). I znowu chemia.
Rozumiem twój ból sama tysiące razy już wracałam do wenlafaksyny już biore już już .... Ale ciagle coś mi podpowiada ze dam rade :)
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
jestemjakajestem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 167
Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35

21 sierpnia 2017, o 13:57

Halina skąd ty masz tyle sił.....daj mi recepte na to heheh.....zazdrszcze....ja czasem mam dobre tygodnine ale bardzo cięzko mi zaakceptowac to że jestem chora. boje sie ze mi sie nerwica rozwnie w cos gorszego, najsmiesniejsze jest to ze mój stan pogorszyła sie po wdrozeniu tabletek ehhhhh
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

21 sierpnia 2017, o 15:37

załamana20 pisze:
20 sierpnia 2017, o 23:10
Tak wszystko co piszecie przypisuje do swojego problemu i chciałabym się dowiedzieć jak mam użyć świadomości jak cały czas w głowie mam ze to nie nerwica i ze to wszystko prawda. Czasami czuje się tak jakby to właśnie moja podświadomość mi to mówiła. Ze nie kocham. I wiem ze akceptacja jest najważniejsza, tylko no staram się i juz odnosze wrażenie, ze ja nie potrafię tego zaakceptować :)
O dzialabiu świadomości na podświadomość dowiesz sie szczegółowo w 5 rozdziale odburzania Wiktora.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
ODPOWIEDZ