Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

2 lipca 2017, o 14:54

Natalie1208 pisze:
2 lipca 2017, o 13:11


Dziekuje za wsparcie ! Jak wóciłam zrujnowana do domu,t o od razus ie położyłam i odpaliłam " Odburzanie wg DivoVica: Ataki Paniki" i jescze raz, na spokojnie słucham. I powtarzams obie, ze w procesie odburzania takie kryzysa są naturalne, że z czasem bedzie lepiej. Ale wiadomo jak to w taim stanie, zaraz milion myśli typu " jest coraz gorzej; nigdy z tego nie wyjdę; nie ma juz dl amnie ratunku" itd itd. Wiem jednak, ze to myśli lękowe i wszystko siedzi w mojej głowie.
Jeszcze jak jestem sama to jakos sobie radze z tymi atakami, ale tu jescze było 5 letnie dziecko, które zadawało milion pytan, którym trzeba było się zajać, a ja umierałam ze strachu, wymiotowałam i trzęsłam się jak galareta całą noc. Chyba włansie zdecydowanie najtrudniej jest gdy sie przebywa poza domem, wokoło ludzie , a cżłowiek czuje takie napięcie lękowe, że marzy żeby sie schowac i dać jakoś upust tym emocjom.
I bardzo dobrze, jak trzeba to słuchaj nawet po tysiąc razy :) Rzeczywiście musiało być Ci ciężko... Ale z drugiej strony, taki mały brzdac potrafi czasami bardzo skutecznie odwrócić uwagę od lekowych myśli. Widzę że jesteś dzielna, świadoma babeczka, więc nie pozostaje mi nic innego jak tylko trzymać za Ciebie kciuki :) Przyj do przodu mimo kryzysu, to przejściowe!
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
tymbark92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 346
Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40

2 lipca 2017, o 17:48

Od kilku dni mam jakieś dziwne uczucie ciśnienia w lewym uchu, czasem trochę w prawym o różnym nasileniu. To uczucie jakby zatkać nos i puścić powietrze tyle ze mi uszu raczej nie zatyka tylko uczucie takiego ciśnienia w lewym czasem trochę w prawym uchu. Martwi mnie i trochę się nakręcam.

Pojawiają się również kłujące bóle w obu uszach od czasu do czasu.

Miałem rezonans głowy 3 miesięcy temu raczej jakieś raki by wychwycili ?

Myśle czy to nie od leku Escitaplarom.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

2 lipca 2017, o 17:58

tymbark92 możesz sobie tam wyszukiwać choroby jakie chcesz ... ale ja Ci mówię że to od nerwicy ja też tak miałam ok miesiąc okropny ból lewego ucha takie kłucie i ciśnienie , tzn jak by takie zatkane uszy z rok , plus szumy . Nie mam już w ogóle tych objawów tak że na 100 % to nerwicowe .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

2 lipca 2017, o 18:01

Natręty nie odpuszczaja,przed każda kąpielą córeczki odczuwam lęk,niepokój.Nosek wycieram kilka razy,żeby znowu sobie coś udowodnić.Zaczynają się po raz kolejny wątpliwości i szereg innych objawów.Jestem już zmęczona.Może to głupie co napisze,ale kilka razy jak dopadla mnie chęć sprawdzenia siebie tak jak to robilam z poduszką to przyciskalam ta poduszkę lalce...czy to normalne czy popadam już w chorobe psychiczna?!
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

2 lipca 2017, o 18:02

zrezygnowana pisze:
2 lipca 2017, o 18:01
Natręty nie odpuszczaja,przed każda kąpielą córeczki odczuwam lęk,niepokój.Nosek wycieram kilka razy,żeby znowu sobie coś udowodnić.Zaczynają się po raz kolejny wątpliwości i szereg innych objawów.Jestem już zmęczona.Może to głupie co napisze,ale kilka razy jak dopadla mnie chęć sprawdzenia siebie tak jak to robilam z poduszką to przyciskalam ta poduszkę lalce...czy to normalne czy popadam już w chorobe psychiczna?!
nie popadasz. przestań wykonywać kompulsje.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

2 lipca 2017, o 18:11

Strasznie ciężko,i tak pracuje nad sobą.A z lalka to nie szaleństwo?wolę lalkę jak dziecko męczyć...
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

2 lipca 2017, o 18:36

zrezygnowana pisze:
2 lipca 2017, o 18:11
Strasznie ciężko,i tak pracuje nad sobą.A z lalka to nie szaleństwo?wolę lalkę jak dziecko męczyć...
Nie szaleństwo, ale próbuj przestać całkowicie :)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
mackajg
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 9 listopada 2015, o 09:26

2 lipca 2017, o 21:44

Zrezygnowana wiem że to trudne ale postaraj się tego nie robić nie jesteś szalone tylko zlekniona ale pomysł o córeczce bo jak będzie większa to żeby nie chlonela tego leku niepokoju żeby nie przejęła od Ciebie tych wzorców. Bo dzieci też chlona wszystko od rodzicow
Motylek8219
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 28 czerwca 2017, o 20:31

2 lipca 2017, o 22:31

Czuje przerażenie przed jutrzejszym dniem. Wracam do pracy po miesięcznej nieobecności . Atak paniki dopadł mnie w pracy, w której czuje się nieakceptowana. Najchętniej zwolniłabym się, ale zdrowy rozsądek podpowiada mi że nie mogę odejść nie mając nowej pracy. Boję się, że scenariusz się powtórzy., ale bak zajęcia nie sprzyja również dobremu samopoczuciu. Co robić?
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

2 lipca 2017, o 22:38

Motylek8219 pisze:
2 lipca 2017, o 22:31
Czuje przerażenie przed jutrzejszym dniem. Wracam do pracy po miesięcznej nieobecności . Atak paniki dopadł mnie w pracy, w której czuje się nieakceptowana. Najchętniej zwolniłabym się, ale zdrowy rozsądek podpowiada mi że nie mogę odejść nie mając nowej pracy. Boję się, że scenariusz się powtórzy., ale bak zajęcia nie sprzyja również dobremu samopoczuciu. Co robić?
No niestety skoro sie tego tak boisz to moze sie to powtorzyc,na tym polega nerwica zawsze w takich momentach nas sprawdza...ale to wlasnie musisz to zaakceptowac to odpusci jak powiesz sobie " Ok trudno będzie co będzie jesli tak sie stanie to to przezyje "
Ja tak robilam :friend: :friend:
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Motylek8219
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 28 czerwca 2017, o 20:31

2 lipca 2017, o 23:08

Dziękuję za odpowiedz mimo późnej pory . Spróbuje jutro wdrożyć Twoją radę i napiszę czy poskutkowało. Mam problem z akceptacją objawów i ogólnie cierpienia, ale postanowiłam się przełamać. Dobrej nocki
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

2 lipca 2017, o 23:13

Motylek8219 pisze:
2 lipca 2017, o 23:08
Dziękuję za odpowiedz mimo późnej pory . Spróbuje jutro wdrożyć Twoją radę i napiszę czy poskutkowało. Mam problem z akceptacją objawów i ogólnie cierpienia, ale postanowiłam się przełamać. Dobrej nocki
Nie martw sie nerwica rzuca duzy cien jak postac z kreskowki,ale jesli zrozumiesz jej mechanizm i pcozujesz w pelni akceptacje to bedzie Ci duzo latwiej
Jak komus odp staraj sie cytowac masz taka ikonke " wtedy wyswietla sie powiadomienie :) Jakbys potrzebowala pomocy pisz na pw :friend: :friend:

Dobranoc i powodzenia ! cmok
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Cogito ergo sum
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 4 maja 2017, o 11:46

3 lipca 2017, o 08:57

Cześć wszystkim.Coś jest,ze mną nie tak.Sam dzisiaj sprowokowałem lęk.Pomyślalem,że zobaczę czy będzie tak jak kiedyś,że zapatrzyłem się w jedno miejsce i czy dostanę paniki,lęku no i bum.Drętwienie,kolan,gula w przełyku i czekanie czy zwariuję.I zaraz net i czytanie o schizo i objawach.Jestem do bani.Sam wczoraj dawałem rady innym a dzisiaj.... nie jestem pewny czy to napewno nerwica...
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 380
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

3 lipca 2017, o 09:08

Zła wiadomość jest taka, ze to nerwica. Poczułeś sie pewnie bo wczoraj było Ok i sie nakręciło...
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
Cogito ergo sum
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 4 maja 2017, o 11:46

3 lipca 2017, o 10:14

Tojajestem pisze:
3 lipca 2017, o 09:08
Zła wiadomość jest taka, ze to nerwica. Poczułeś sie pewnie bo wczoraj było Ok i sie nakręciło...
Wczoraj do późna składałem synkowi meble.Lubie mieć zajęcie.Ale po kilku godz. bolała mnie głowa no to szybko na rower i trochę świeżego powietrza.Byłem tež bardzo nerwowy,tzn.(zawsze byłem raptus) wszystko i wszyscy mnie irytowali.Dzisiaj sam z synem w domu,pogoda do d...i ogólnie taki niepokój. Ale jestem zły,że sam sprowokowałem lęk.A może Ja lubię jak coś się dzieje??w sensie doszukuję się na siłę zamiast odpuścić i myśleć racjonalnie. Bo wiem,że wystarczy mi nerwica z którą żyję i muszę się uporać..
ODPOWIEDZ