Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

250 dni to trwa ... pomocy

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
usuniete
Gość

19 maja 2015, o 18:07

Potwierdzam. Jak się nabombiłem dwa miesiące temu u koleżanki na urodzinach, to tak silnego DD nigdy jeszcze nie miałem. Ludzie wtedy naprawdę byli jak "makiety", a ja się czułem jak w innym wymiarze. Nawet po głupim browarze, już się lekko pogarszał mój stan, dlatego dałem sobie spokój z alkoholem i wszelkiego rodzaju napojami wyskokowymi :D . Nie warto, ni to smaczne, a tylko stan pogarsza.
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

19 maja 2015, o 20:10

Jak ktos wyzej napisal (chyba vic) co czlowiek to inne zeznania jesli chodzi o alkohol. Ja np za cholere nie moglem pic bo czulem sie fatalnie i to nawet jak czulem sie juz lepiej i nie wpadalem w zadna panike bo bylem juz coraz bardziej swiadomy i z tego wychodzilem, to alko mi po prostu nasilal objawy, oczywiscie na jakis czas i to mijalo, wiec bralem to na klate. Ale generalnie nie pilem alko.
Jak chcesz sie napic to po prostu sprobuj i sie napij, nie panikuj przy tym, i sprawdz jak sie bedziesz czul i nam napisz :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
kontousuniete
Gość

3 lipca 2015, o 16:01

Miałem chwileu od tej nerwicy kurde słabsza była fakt nawet bo nie pisałem do was nic dd się zmniejszyło ale.jest dalej jakieś 70 procentów. Przed wczoraj wypiłem 3 piwka.i parę kieliszków wódki byłem wstawiony. I rano znowu się pojawiły lęki no Może.tak pod wieczora. Słabsze niż.wcześniej ale to powróciło kobieta luźna w udach.juz w dzień nie zasne za bardzo odczuwam.lęk taki duży . Brzuch mam spiety myśli mam straszne włączyło się wnowu tylko ze słabiej boże co to za życie z.takim.swonstwem zaczynam tęsknić za bliskimi jakvdziecko aj..

-- 3 lipca 2015, o 14:58 --
Wcześniej piłem alkomozna powiedzieć ze nawet w większej ilości a teraz kurde takie coś. Poprostu wstałem rano w.wystraszył się ze.takiam helikopter masakra i E tak może.zostanie wogole.łeb m zryty strasznie ja nawet już kawy nie będę mógł się napić bo coś mi się stanie masakra

-- 3 lipca 2015, o 15:01 --
Co to się w mojej głowie dzieje ze.ja takiego stanu doświadczam. I tak chwile jest ok np.30 min nagle.jakaś myśl.i strasznie się czuje potem znowu Przechodzi.i znowu i tak w kółko może to jakiś chad czy co heh
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

3 lipca 2015, o 16:05

Siema manfred faktycznie troche cie nie bylo . Ale widze ze nastawienie za duxo twoje sie nie zmienilo . Jaki CHAD . Czlowieku . Zlapales delikatny kryzys i jiz spowrotem sie nakrecasz . Poczytaj te 46 stron i sam ocen co ci jest . Nic nowego nie uslyszysz
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
kontousuniete
Gość

3 lipca 2015, o 16:13

Nie.wiem.czy dla mnie nie ma już życia normalnego nie.będę migl piwa się napić albo wódki raz na miesiąc albo półtora heh te myśli będa mnie atakować.całe.życie dd tak samo? Trochę to poscilo ale czy zejdzie do końca? . Ale choroba piepszona. Wesele w sobotę następne w tym roku kierowca będę no bo co zrobię żyje się na pół.gwizdka i juz. Nieraz to myślę.ze coś.zrobiłem.w.życiu złego i to kara.za.coś...
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

3 lipca 2015, o 16:19

Tak manfred to kara za to jak ty sie traktujesz . Sam pomysl . Nic w zyciu juz ci sie nie nalezy . Choroba . Nic kompletnie nie zrozumiales z tego . Zycie stoi otworem przed toba . Wystarczy ze to aowazysz . Przestan zyc tym zaburzeniem . Odstaw je na bok .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
kontousuniete
Gość

3 lipca 2015, o 17:02

Jak to samo przychodzi ja nic.nie robie naprawdę. Cholera jak ludzie z tego wychodzą bez śladów żadnych,ja jak sobie przypomnę w jakim.stanie byłem to aż mi siebie szkoda. Nie mogę o tym zapomnieć tak samo. Zawiesiłem się już na zawsze heh a te lęki będą towarzyszyć mi bez przerwy

-- 3 lipca 2015, o 16:02 --
Jak się pozbyć tego całkowicie żeby to nie wracalo
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

3 lipca 2015, o 17:05

A ja myślałem że ten wątek już się pogrzebał sam :DD

Witaj manfred! Jeśli chodzi o alkohol + nerwica to mam spore doświadczenia w tej kwestii :DD Powiem krótko , nerwica NASILA się na kacu i w moim wypadku to nasilenie trwało nawet 2-3 dni po libacji. Musisz to przetrzymać, pomedytować , uspokoić się i WYCIĄGNĄĆ WNIOSKI . Po prostu mocno ogranicz picie albo w ogóle daruj sobie piwka etc. Ja np dałem rade i teraz w ogóle nie pije alkoholu :)) Trzymaj się ciepło i pamiętaj że nerwica potrafi dać w dupę , w szczególności na KACU :))

-- 3 lipca 2015, o 17:05 --
Odpowiadając na drugie pytanie : czytaj wpisy adminów, słuchaj nagrań DivoVica . Jeśli trzeba wepsrzyj się pomocą terapeuty lub lekami od psychiatry . Wszystko chłopaki pięknie wyjaśniają w swoich dziełach. Jesteś zlękniony mocno , postaraj się zrelaksować. Spróbuj metody relaksacyjnej Jacobsona :))
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
kontousuniete
Gość

3 lipca 2015, o 17:06

Grzesiu powiedz mi czy wogole kiedyś będziemy żyć normalnie. Czy będziemy mogli np napić się piwka bez obaw ze rano będzie ogień i nerwica powróci? ja nie przepadam za piciem ale nieraz piwka można się ze znajomymi napić. Czy to zniknie kiedyś całkiem jak to jest.? Czy do końca życia już to będzie się za nami ciągnąć. Pozdro.
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

3 lipca 2015, o 17:15

Nie manfredzie szanowny, NERWICA TO NIE WYROK. Masz rozhulany stan emocjonalny , musisz ZROZUMIEĆ nerwicę EMOCJONALNIE. Musisz stosować Akceptację swoich objawów - pogódź się z faktem że jest Ci teraz źle, zadaj sam sobie pytanie : czy kiedykolwiek "walcząc" z objawami wskórałeś coś (bo ja nigdy :DD ) ?. Po prostu daj jej zielone światło, niech Cię zbeszta, zgnoi , poniży - prawda jest taka że ONA TEGO NIE POTRAFI. To jest STRASZAK. MY się go potwornie boimy. Następnie postaraj się je IGNOROWAĆ - co z tego że Ci sie kręci w głowie, jest źle, czujesz objawy DD ? Czy uniemożliwia Ci to pójscie na spacer? Zajęcie się czymś kreatywnym, żeby oderwać myśli ? W końcu napiłeś się piwa, więc nerwica nie urwała Ci rąk :DD

W momencie gdy to zrozumiesz, pojmiesz i zaczniesz faktycznie STOSOWAĆ (a nie będzie łatwo , gwarantuje - co nie oznacza że to jest niemożliwe ;) ) , to z czasem ona zacznie słabnąć. Sam pisałeś że spadło o 30% - to wielki sukces! Teraz masz mały kryzys ale TO NIE TRWA WIECZNIE.

Gdy nadejdzie moment pełnej akceptacji , zrozumienia emocjonalnego , ona odpuści. Zrozumiesz że potrzebowałeś tego ,aby wzmocnić się psychicznie i rozwinąć emocjonalnie. Jeżeli faktycznie to zrozumiesz, ona odpuści i nigdy nie wróci. Ja np teraz manfred już jestem na wylocie z nerwicy (tak czuję), ale wczoraj wziął mnie kryzys, mega dawka objawów nerwicowych ... i co ? I GÓWNO powiem CI :DD Śmiałem się sam do siebie , mówiłem nerwicy żeby dała z siebie wszystko . Wieczór możę być gorszy, ale oderwałem od niej myśli, to zagrałem na kompie , pogadałem z pozytywnymi ludźmi na czacie tutaj. Dziś jak ręką odjął. Jest o wiele lepiej.

Zobaczysz będzie DOBRZE! Nerwica nie trwa wiecznie!!! (Chyba że tego chcesz :P )

-- 3 lipca 2015, o 17:15 --
A po odburzeniu to można pić i przeżywać kaca NORMALNIE :DD
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
kontousuniete
Gość

3 lipca 2015, o 17:54

Ja juz czuje jak to rozkręca się ją kocham mamę
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

3 lipca 2015, o 18:05

Hehe ko..wa manfred czasem mysle ze ty jaja sobie robisz . Dopiero miales mniejszy stan lekowy zaczyna sie rozkrecac . Hmmm to chwych skurw.....yna za rogi i pizdnij o podloge . Albo sie rozplacz . tez pomaga .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

3 lipca 2015, o 18:14

I na co przyszlo to 40 stron odpowiedzi :(
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
kontousuniete
Gość

3 lipca 2015, o 18:26

Moja czaszka jest skomplikowana widzę strasznie heheh teraz jestem na spacerze i tak patrzę na otoczenie i to dd jak by naprawdę jeszcze mniejsze było ja się wystraszylem może tej większej normalności sam.nie wiem. Kurde.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

3 lipca 2015, o 18:31

ddd pisze:I na co przyszlo to 40 stron odpowiedzi :(
Nie podchodź do tego tak osobiscie xD Mnie się to często przytrafia i już się nie przejmuję. :P Każdy prędzej czy później się ogarnie. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ