Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zakochany w nerwicy - moja metoda :)

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

5 czerwca 2015, o 22:41

Witam serdecznie.

Tak od paru dni chodziło mi po głowie aby podzielić się z Wami moją metodą na nerwiczkę , jej objawy/myśli natrętne . Jestem na tym forum już chyba od ponad roku (na pewno czytam Was i słucham ponad rok ;) ) i szczerze wątpiłem czy uda mi się kiedykolwiek napisać jakąkolwiek "poradę" dla nerwicowców . Proszę mieć na uwadze że jest to moja mocno subiektywna opinia i każdy musi wyrobić własny sposób na chytrą nerwiczkę :)

Czytając i analizując wielokrotnie wpisy Victora, Divina i Ciasteczko oraz ich nagrania starałem się to dostosować do swoich potrzeb - często bezskutecznie (ah ten ścisły umysł matematyczny :D ). Nie rozumiałem dlaczego nie wychodzi ? No bo dlaczego jeżeli ja "mówiłem' swojej nerwicy : "No dawaj malutka, wywróć mnie na tej ulicy , zbesztaj mnie jak najmocniej i spraw bym poczuł się parszywie..." , to taki sposób na mnie nie działał ? Teraz zrozumiałem dlaczego, brakowało mi tego WEWNĘTRZNEGO PRZYZWOLENIA NA TE OBJAWY i ZROZUMIENIA EMOCJONALNEGO moich objawów , kudłatych myśli oraz obaw . Dla mnie jest to największa tajemnica sukcesu walki z nerwicą.

Moim "zbawieniem" okazało się ZAPRZYJAŹNIENIE SIĘ z nerwicą i z tym co mi serwuje. Bardzo mi pomaga "miłość" i empatia kierowana w stronę nerwicy. Dziękuje jej za te objawy oraz inne myśli , bo wiem że ona chce mi pokazać że muszę pracować nad sobą! Nerwica to moja przyjaciółka , która "kieruje" mną, mówiac mi za pomocą tych objawów co mam zmienić , albo na co działać NIEREAKTYWNOŚCIĄ . W zrozumieniu tego bardzo pomogła mi psychoterapia w nurcie Gestalt , gdzie staram się ciaglę "domykać figury"- niezamknięte/toksyczne elementy mojego zycia.

Znalazłem również taki sympatyczny cytat który podpiera całą tą "teorię":

Jeśli dojdziesz do ładu z własnym
wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne,
samo się ułoży.
Rzeczywistość pierwotna tkwi wewnątrz,
a zewnętrzna jest wobec niej wtórna.

Eckhart Tolle



Chciałem również nadmienić że BARDZO DUŻO , pomogła mi jedna rada mojej psychoterapeutki : Im mniej staramy się utrzymywać coś w ryzach, miec kontrolę nad czymś, tym stajemy się potężniejsi i paradoksalnie uzyskujemy nad tym większą kontrolę! Dla mojego matematycznego umysłu była to wewnętrzna sprzeczność , która rzekomo była w tym stwierdzeniu. Natomiast ona miała kurde rację! Słuchajcie im bardziej ja DZIĘKUJĘ nerwicy za to że mnie ściska w gardle, dusi , piszczy w uszach , rozmazuje obraz i pozwalam jej na to dalej , tym bardziej ona odpuszcza! Może nie całkowicie , ale z pewnością stan się nie pogarsza i o ile moja PSYCHIKA jest SPOKOJNIEJSZA I ZDROWSZA. Po prostu głową się REGENERUJE i różna paleta objawów DD/DP ZMNIEJSZA SIĘ I ODCHODZI!!!

Czy ja już do reszty zwariowałem ? Po części tak, bo dokonałem na swój sposób PRZYZWOLENIA EMOCJONALNEGO na te wszystkie objawy i myśli!

Po prostu KOCHAM MOJĄ PRZYJACIÓŁKĘ NERWICĘ! To ona nas DOSKONALI i sprawia że stajemy się LEPSI !! Czy zdajecie sobie sprawę jak wspaniałą rzeczą zostaliśmy naznaczeni ? To jest NAJLEPSZA MOTYWACJA do pracy nad sobą!
Dostajesz tak strasznie ostro w dupę od niej , bo chce Ci powiedzieć że coś jest nie tak! To jest najlepszy TRENER PERSONALNY i to całkowicie za darmo! :pp




Czemu to piszę ? Wydaje mi się że doznałem wewnętrznego olśnienia i znalazłem własną drogę ku pełnemu wyzdrowieniu. Słuchajcie mimo że odrzucam już leki psychotropowe , organizm odczuwa jakiś tam niedobór tego i daje w kość, ja się CIESZĘ i DZIĘKUJĘ :) Żyje mi się z tym wszystkim łatwiej i spokojniej!

Życzę Wam z całego serca abyście również znaleźli swoją drogę i pokochali siebie takimi jakimi jesteście bo nerwica to wspaniały dar który może nas udoskonalić wtedy jeśli tego chcemy!

Szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim! Trzymajcie się ciepło!

Grześ :)
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

5 czerwca 2015, o 22:58

Od zawsze powtarzalem ze nerwica to nasz personalny trener . Ktory daje na w dupe nie po to zeby sie dolowac ale zebysmy zaowazyli ze cos jest nie tak . Twraz gdy czuje lęk to poprostu wiem ze musze cos zmienic albo to zostawic zeby toczylo sie swoim torem . Efekty przychodza z czasem .

Dzieki za wpis super sprawa i nie tylko ty masz takie podejscie . Podpisuje sie pod tym

Bart26 AVE
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

6 czerwca 2015, o 13:02

Dzięki bart ;) Podejrzewam że Ameryki nie odkryłem ale doznałem wewnętrznego oświecenie i jest to dla mnie radosna nowina :)
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

6 czerwca 2015, o 13:58

Grześ, fantastyczny wpis, od którego bije pozytywna energia na kilometry. Super, że zechciałeś się tym doświadczeniem podzielić, mam nadzieję, że inni również poczują Twoje przesłanie! :D A mnie jak zwykle serce rośnie jak widzę takie posty! Gratuluję Ci serdecznie tej postawy! :DD
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

6 czerwca 2015, o 19:01

Tu nie chodzi w sumie o to czy odkryles ameryke czy nie, bo juz chyba raczej o nerwicy nic nowego to sie ogolnie nie wymysli ale chodzi o to ze ci sie to udaje, ze sie tego trzymasz, ze cos sie zmienia, to bardzo jest wazne dla wszystkich na forum bo dokladna to kolejna cegiellke sukcesu.
Bo skoro przyzwolenie daje efekty w coraz liczniejszym gronie to znaczy ze to jest wykonalne a nie tylko przypadek jak to sie martwia niedowiarki nerwicowe :)
Awatar użytkownika
stokrotka89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27

1 lipca 2015, o 12:54

Super:) uwielbiam czytać takie historie, bo moja wiara w powrót do normalności rośnie:)

-- 1 lipca 2015, o 11:54 --
Super:) uwielbiam czytać takie historie, bo moja wiara w powrót do normalności rośnie:)
ODPOWIEDZ