Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wylogowanie ze świata

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

10 lutego 2017, o 23:18

Kto musiałby pokryć, przecież nie Ty tylko osoba przyjęta na oddział. Jak chcesz żyć dalej z bratem pod jednym dachem który w każdej chwili może pomylić okno z wielką krokwią to jestem pełen podziwu, nie odburzysz się przy nim - jak trafi do szpitala, dobiorą mu leki poleży tam z miesiąc i może przy dobrych lotach go wypuszczą. Co do tych gamoni z SORU, po prostu dzwonisz do szpitala i mówisz tak " Dzień dobry, mój brat ma prawdopodobnie schizofrenie, ciągle mówi że ktoś go podsłuchuje, śledzi, chodzi w domu z nożem w ręce - boje się że w końcu pozabija sąsiadów bo dość często o nich mówi, albo co gorsza mnie i rodzine, bardzo proszę o interwencje wraz z policją gdyż brat jest agresywny <podajesz adres>" i za 15 minut masz ekipe pod domem. Jak myślisz w jaki sposób się ubezpieczy w obecnym stanie skoro on nawet nie ma pełnej świadomości tego co robi? wyobrażasz sobie jak wchodzi do PUP i idzie się zarejestrować jako bezrobotny? Aleks nie zastanawiaj się tylko działaj, do psychiatry również nie ma po co iść, skoro brat dobrowolnie tam nie pójdzie i dobrze o tym wiesz a prochów mu nie będziesz wsypywał do herbaty on musi być leczony w szpitalu przy pierwszym epizodzie - dostanie po czasie rente ze względu na chorobę psychiczną to zapłaci, albo mu umorzą przy dobrych wiatrach. Innej opcji nie ma, działaj - ratuj siebie i jego.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
ptasiemleczko21
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 4 listopada 2015, o 16:40

11 lutego 2017, o 09:52

Osoba chora psychicznie nie musi być ubezpieczona aby korzystać z NFZ (czyli bezpłatnie) z opieki lekarza psychiatry.
http://www.zdrowie.abc.com.pl/artykuly/ ... 15710.html
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

11 lutego 2017, o 10:40

Są tu tacy co mieli derealizacje, mocne lęki i ataki paniki dużo dłużej.
I nikt nie zwariował, wszyscy żyją:)
Więc tu mozesz być spokojny, takie myśli jak masz i lęki to w tej sytuacji zrozumiałe.
Od nerwicy się nie wariuje.

Co do brata to mozesz iść spytac do szpitala ale na odział psycjiatrii.
Chociaż też mi sie wydaje że w takiej sytuacji mozna wezwać po prostu pogotowie
powiesz dyspozytorowi o co chodzi.
Mozesz tez po prostu zadzwonic na psychiatrie i spytać co masz zrobić w takiej
sytuacji.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
aleks1723
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38

11 lutego 2017, o 12:26

Dziękuję jeszcze raz :) Hah wsparcia dużo <3 :) No dzisiaj się umówiłem na spotkanie z psychoterapeutką. Dzisiaj rano brat mówił mi, że widział mnie wczoraj w krzakach z jakąs dziewczyną, ale jak przysięgałem na wszystko, że to nie prawda, to tak jakby się on zdziwił ( zastanowił) sam nie wiem jak to opisać, no ale on sam na bank nigdzie nie pójdzie, potem mi mówił, żebym zasłonił zasłony bo się na nas patrzą ( ale to wiadomo, jak u schizofrenika). Gdyby nie też te moje natręty, że dostaję schiza ( np jadąc autem, co 5 minut na przypadkową osobę zwracam uwagę i sobie wyobrażam, że ona cos wie " tak jak mi brat gadał i taka mysl, a może on ma rację" i od razu lęk jak jasna cholera, że to pierwszy etap... - To mógłbym może jakoś świeżej zareagować.

Miałem dzisiaj po to pogotowie, ale na razie pierw po pomoc do psychoterapeutki pójdę, a potem najwyżej, jak już nic nie pomoże na pogotowie zadzwonię, ale musowo z policją, bo on się im na 1000% nie da, jak go znam"będzie pewnie myślał, że oni też są w spisku"...) Także jak coś to dam znać za niedługo jak się sprawa potoczyła. Muszę się przyznać, że ja bym chyba długo nie wytrzymał z nim mieszkając ( wiem, że to głupio brzmi, bo to mój brat i to coś niemożliwego), ale on na codzień robi takie rzeczy o jakie ja się bałem rok temu i o których czytałem na internecie, ale to jak się czyta, a to jak twoja bliska osoba to robi i próbuje cię wciągnąć w swój świat bo tobie ufa, z którą się przeżyło całe życie, to są 2 inne rzeczy niestety.

;thx ;thx ;thx ;thx ;thx ;thx ;thx
Dziękuję! :)
Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

11 lutego 2017, o 12:40

Aleks twoje myślenie jest tylko nerwicowe, masz teraz nie dość że duży etap nerwicowy, to jeszcze non stop czytasz o schizie i widzisz schize w akcji live. Twój umysł będzie totalnie Ci teraz podsyłał takie myślenie. Ty piszesz tu na forum o porady, a twój brat szuka ciebie po krzakach, zasłania okna, chodzi z nożem by przecinać kable i to jest właśnie ta ogromna różnica w czynach, po której rozróżnia się schizofrenika, i nerwicową wkrętkę na schizę.
Co do tego na Sorze to jakiś absurd, każdy nawet nie ubezpieczony człowiek ma prawo to opieki darmowej, gdy jest bezpośrednie zagrożenie jego życia. W przypadku chorób psychicznych tak właśnie jest, a nawet może być innych osób. Zrób jak pisał Kretu, nie chodź po żadne porady do szpitala, tylko zadzwoń po policję/pogotowie, że czujecie się zagrożeni. Wiem jakie to jest ciężkie zrobić do najbliższej osobie, ale tu naprawdę nie ma wyboru, to naprawdę ot tak sobie nie minie. Ty musisz zmienić tylko swój tok myślenia z "narobię problemów swemu bratu" na "Pomagam właśnie mojemu bratu, ratuje mu w ten sposób zdrowie"
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

11 lutego 2017, o 16:56

Człowieku,tylko pały, kaftan i szpital inaczej się nie da (nie jest ubezwłasnowolniony i inaczwej sie nie da) , podkoloryzuj, ze wymachuje nożem, bo samo bieganie z nim nikogo pewnie nie wzruszy.
Brat jest ewidentnie chory i nie polepszy się bez leków
aleks1723
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38

11 lutego 2017, o 17:49

Dziękuje wszystkim... Już nie daję rady :( :( Policja przyjechała razem z lekarzami i go zawinęli... Znaleźli butle z helem i tyle... Ale ja potem z Mamą zrobiliśmy dokładne przeszukanie pokoju i okazało się, że miał skrytki... W nich broń na czarny proch, kusza, maska gazowa no i ten nieszczęsny hel... Teraz się obawiamy do czego on to chciał/wykorzystał... Czuję się jak w horrorze. Moja siostra i Matka jest przybita, która nie ma nerwicy, a mój ojciec na mocnych prochach chyba to wypiera... Nie wiadomo, czy któregoś dnia by nie użył tego na nas/ czy nie miał takiego zamiaru.
I co nawet jak go odstawią za 2 tygodnie, jak żyć, co robić? Czuję się jak w piekle w dodatku natręty mam na temat, że też taki będę, że też będę miał schizofrenie, że będę coś planował......
Jestem wykończony - To mało powiedziane... Nie wiedziałem z kim żyje, czy dalej jesteśmy bezpieczni... Czy mi kiedyś też tak nie odbije... Miałem się nie użalać, ale jestem wykończony, świat w który żyłem był iluzją... Brat który kochałem i kocham... :(
Chyba nie dam rady, ale muszę chyba dla rodziny... Ale co jak i gdzie...

-- 11 lutego 2017, o 17:28 --
Teraz czytam na prośbę Mamy itd i hel okazuje się w dużych ilościach może zabić... Jak ratować resztę rodziny?

-- 11 lutego 2017, o 17:40 --
Nawet jak to pisze, to wydaje mi się jakby to był tylko horror, coś niemożliwego.

-- 11 lutego 2017, o 17:47 --
Po tym wszystkim co zobaczyłem nie mogę dojść do siebie i jest strach o życie domowników najbardziej ( o swoje też) i o to, że też zwariuję... Wiem, że to dość trudna sytuacja, ale chociaż jakieś pocieszenie gdyby ktoś mógł, to będę wdzięczny do końca życia :) Mógłbym wynajmować mieszkanie dla rodziny itd, a on mógłby w domu itd, ale czy by brał leki, czy by nie zagrażał? Ehh... Cały czas w dodatku mam panikę, że też schizuję, że potem będę w pełnej schizie miał plany jak zabić...
Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

11 lutego 2017, o 18:08

Aleks po pierwsze tak szybko go nie wypuszczą spokojnie. Bardzo dobrze zrobiliście, to mały kroczek ku lepszemu.Po drugie, gdy go wypuszczą, gdy będzie regularnie brał leki , to nie wróci schizofrenik, tylko twój codzienny brat po epizodzie psychotycznym, który będzie się normalnie zachowywał (tu niestety, ale trzeba o to dbać i pilnować, gdyż tak osoba w końcu poczuję się dobrze(nawet lepiej niż nerwicowiec) i będzie chciała przestać brać zapisane leki bo mu już niepotrzebne).
Kolejna sprawa agresywni schizofrenicy to mit na kółkach, czasem się zdarzy, ale większość to agresję kierują ku sobie. Te rzeczy, które zbierał, zapewne chciał wykorzystać przeciwko śledzącym go ludziom, a nie Wam, Was pewnie w swojej głowie próbował przed nimi właśnie bronić.
Spokojnie nie nakręcaj się, daj działać lekarzom, a TY teraz koniecznie zadbaj o siebie i swoją nerwicę. Ja też mam tą wkrętkę, ale już się uspokoiłem, bo jeżeli mam zachorować na schizę to trudno, będę i tak pewnie ostatnią osobą, która się o tym dowie (jak twój brat) a równie dobrze,mogę dostać raka, za parę lat umrzeć w wypadku, a jakoś tym sobie głowy na co dzień nie zawracam.
Nerwica się rozchulała na maksa i w twoim wypadku, chyba by było wziąć od lekarza jakiś dobry uspokajacz, tak abyś ogarnął to wszystko w głowie, wyciszył się i mógł spojrzeć na to z innej perspektywy, bo obecnie przemawia tylko lęk i wszystko wydaje się takie straszne i nie do ogarnięcia. Skąd ja to znam.

-- 11 lutego 2017, o 18:08 --
Dopiszę :
Ja 10 lat temu przeżywałem identycznie co Ty, po jakimś czasie mi minęło, tak mi się wydawało, a to po prostu nerwica z natrętnych myśli o schizie przerzuciła się na somatykę, duszności itp. I 10 lat żyło mi się normalnie od czasu do czasu męcząc się tylko z tymi innym objawami, lekkim DD, ale bez lęku za to. Teraz gdy trafiłem na forum, poradziłem sobie działaniem z objawami somatycznymi, to nerwica snów zaatakowała schizę i znów musiałem z tego wychodzić ponownie bo miałem powtórkę z rozrywki, czyli te myśli i odczuwanie lęku. Ale jak widzisz nie sprawdziło się u mnie tego czego się tak bałem, po karetkę do mnie nikt nie dzwonił i żadnych leków nie brałem ;) U Ciebie będzie to samo, tylko Ty masz teraz tą przewagą nademną, że ja nie wiedziałem cały czas co się ze mną działo, a Ty masz to forum i wiedzę, tylko obecnie Ci ona umyka podszyta lękiem. Wyjdziesz z tego szybciej niż Ci się wydaje.
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

11 lutego 2017, o 18:30

Witaj Aleks, dzwońcie do szpitala psychiatrycznego a najlepiej jedzcie tam i z lekarzem prowadzącym krótko i na temat, żeby go jak najdłużej nie wypuszczali bo boicie się o swoje zdrowie, opowiedz co znalazłeś w mieszkaniu. To że on trzymał taki sprzęt przed wyimaginowanymi wrogami nie oznacza że w pewnym momencie nie użył by tego przeciw wam bo by mu się ujebało że jesteście z nimi w zmowie. On trochę tam posiedzi, teraz odpoczywaj przyjacielu. To że jego coś takiego spotkało nie oznacza że musi też Ciebie, łykaj omege 4 kapsy dziennie pomoże Ci na nerwice i reszte zaburzeń. I może skorzystać z psychiatry i terapii tam od razu dowiedział byś się jak postępować z bratem.


P.S Jak się zachowywał w trakcie wyprowadzania? spokojnie?
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
aleks1723
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38

11 lutego 2017, o 19:10

Dziękuję za wsparcie!
Tak chyba się przestraszył, że policja coś znajdzie i normalnie chciał iść + jeszcze tam ma bóle kręgosłupa. ... Czuję się jak w śnie, tak jak wtedy kiedy zapaliłem pierwszy raz marychę parę lat temu. Ja już sam nie wiem, czy nie wariuję, to taki dziwny trans... Moja siostra mi pokazała ze szwagrem teraz taką stronkę www: http://pl.akinator.com - W sensie, że to jak się odpowie to to narzędzie zgaduje "sławne osoby itd" - Chyba mam początek schizofrenii - Boże, jak ja nie chce... No i tam siostra wybierała i szwagier powiedział, że teraz ją wylosuje... I od razu poczułem się jakbym śnił horror... Wybiegłem i osłabłem... Przestraszyłem się, że co będzie jak pokaże mi tam siostry zdjęcie, co jest nie możliwe - To wtedy będzie znaczyć, że jestem uwięziony we śnie...
Nie mogę się otrząsnąć, nie dość, że dzisiaj to, to jeszcze mi jakąś gównianą aplikacje pokazują... ( ja tak to odebrałem, że gówniana bo się wkurzyłem) Mało bym na zawał tam nie zszedł... Teraz się boję cały czas, że stracę świadomość ( no ale to może być DD, ale co o tym sądzicie, to chyba nie jest za, że tak powiem normalne...

-- 11 lutego 2017, o 19:00 --
Nie chcę, żeby 2 synów Mama miała schizofreników.

-- 11 lutego 2017, o 19:01 --
Realnie po tym jak to oni powiedzieli, poczułem się jak we śnie... To jest takie coś, jakbym śnił i nie mógł się ze snu wydostać takie uczucie... Całkowitej niemożliwości...

-- 11 lutego 2017, o 19:09 --
I teraz mam myślenie, a jak to wszystko przeżyłem a to nie prawda... Ehhh...

-- 11 lutego 2017, o 19:10 --
Gdyby mi tej gównianej aplikacji nie pokazywali...
Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

11 lutego 2017, o 19:11

Aleks to jest DD i zwykły lęk, który Cię dopadł. Wtedy nawet film komediowy wydaję się straszny. Właśnie nie poddawaj sie lękowi idź tam i zapytaj się czy ukazało się zdjęcie siostry i się zaśmiej. Wiadomo jaka będzie odpowiedź. Widzisz siostra ma dokładnie taką sytuację jak TY, brata wywieźli, a oni ogladają stronki i podchodzą do tego w miarę ze spokojem. A Ty się tak nakręciłeś, że nawet na tak niewinną stronkę patrzysz lękowo. Ale do dalej wynik zaburzenia lękowego i DD czyli nerwicy.
Idź po jakiś uspokajacz, bo nie potrzebnie się wykańczasz. Gwarantuję Ci że za parę dni już będziesz śmiał się z tych myśli, że się przestraszyłeś akinatora.
Wejdź może sobie jeszcze raz na posta z objawami derealizacji (poczucie snu lub wszystko jak w horrorze to dalej objaw DD wywołany lękiem)
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
aleks1723
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38

11 lutego 2017, o 19:21

Ciągle mam myśli skierowane właśnie na te schizy co miał brat, i już myśl, że zaczynają mnie wszyscy wkurzać, podsłuchy itd... A ja nie chcę zachorować, ale to tak jakby człowiek dosłownie wchodził w ten świat, takie uczucie... Ehhh szkoda gadać, trzeba iść spać o ile dam radę, bo nie mogę tego sobie uzmysłowić wszystkiego chyba jeszcze w głowie. Że zaczynają mi przeszkadzać, że będę węszył spisek... Brakuje mi chyba świeżego myślenia.
Dziękuję wam wszystkim. Może jak nie dostanę w ciągu tych 2 tygodni ostrych jazd schizowych, to się uspokoję... Ale i tak myśleć jakoś trzeba o przyszłości. Chociaż to był taki stan z tą aplikacją, że już prawie byłem pewny, że jestem we śnie i będę musiał uciec z domu, że jak pokarze się zdjęcie siostry na ekranie, to oznacza, że zwariowałem, albo jestem we śnie... Ehhhh :shock:
Jeszcze raz wielkie pokłony podziękowania
;thx ;thx ;thx ;thx ;thx

-- 11 lutego 2017, o 19:21 --
Jeszcze ten uśmieszek szwagra jak mnie zauważył, że leże na płytkach na kolanach... Aż coś we mnie zabuzowało... Co spowodowało też lęk... Itd. Wiem marudzę.
Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

11 lutego 2017, o 19:24

Aleks, tak jak Kondor masz po prostu mocne DD ze względu na BARDZO MOCNY LĘK ostatnimi czasy związany z sytuacją w domu - normalna reakcja organizmu tylko my źle na to reagujemy bo jesteśmy z tej nierealności wystraszeni, co w sumie nie dziwi. Po tym co przeżyłeś w domu, natręctwa związane z schizofrenią nie będą Ci obce, będzie Ci się wkręcać że pewnie Ciebie też podsłuchują, śledzą i bóg wie co jeszcze - wiesz co będzie Ciebie różniło od brata? to że on to miał na prawde a Ty będziesz wiedział że to nie możliwe i że są to natręctwa myślowe m.in poprzez lęk który doświadczasz obecnie. Walcz o siebie dla siebie i dla rodziny - z tego można wyjść, kwestia zmiany myślenia i patrzenia na zaburzenie. To że teraz tak się czujesz to nic dziwnego, sam bym się pewnie wystraszył w pewnym stopniu i to przeżywał jak by mi ktoś biegał z nożem po domu a w pokoju trzymał broń czarnoprochową, kusze i hel. Idz do apteki, kup coś mocnego na uspokojenie, krople na alkoholu, ew persen forte, zjedz 3 tabletki i spróbuj zasnąć.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
aleks1723
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38

11 lutego 2017, o 19:40

Ogromnie Dziękuję i zmykam chyba faktycznie postarać się usnąć. Choć dalej nie może dojść w mojej głowie do ładu to wszystko, że człowiek którego kocham, miał "plan zagłady", aż policjant się tego obcykał, a co dopiero wrócił z akcji, co gościa zastrzelił, bo gościu z nożem kolegę po fachu dźgnął. Ehhh kur... Jak w jakimś pieprzonym CSI, nie dziwne, że potem jest o czym w gazetach pisać i może przez to mam taką DD, bo nie wierze w to co widzę i słyszę, nie rozumie tego co się dzieje do końca... Jedyne pozytywy z tego takie, że jak nie dostanę schizy, to mnie to wzmocni... Zawsze chciałem pójść na antyterrorystę/policjanta, tylko troszkę poszedłem w złym kierunku :D Ale oni też mają przesrane życie w sumie... Sorka, że tak gadam, ale chciałem coś na rozluźnienie o czymś innym napisać :)

Pokłony.
Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

11 lutego 2017, o 19:41

Ten policjant co zastrzelił gościa to z wydziału kryminalnego? czy zwykły ? bo tych pierwszych znam wszystkich dosyć dobrze
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
ODPOWIEDZ