Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Co u was?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mata119
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 19 kwietnia 2017, o 11:52

8 września 2017, o 09:35

Iwona29 pisze:
8 września 2017, o 08:44
mata119 pisze:
8 września 2017, o 08:32
Iwona29 pisze:
8 września 2017, o 08:16
Chwilę złapał mnie atak ale przechodzi pomału trwa ale lżej już.
U mnie pieknie wychodzi słonko więc mam nadziejw ze będzie lepszy ten dzionek niż się zaczynał. Okaże się później.oby mnie puściło.

A jak kochani u Was poczatek dnia??? :papa
Pusci....
Nie martw sie...tylko nie skupiaj sie na tym własnie "oby mnie pusciło😊"
Zawsze puszcza....😉
Sprawdzone na sobie...milion razy....

A u mnie rano po wstaniu...jak tylko otworze oczy jedna mysl"znowu dzien i ta nerwica"...
To juz moj wypracowany schemat..😉
Ale mam to gdzies...czekam na 9 ta bo chce sie umowic do fryzjerki😉zrobic sie na bóstwo :DD
Pozdrawiam😊
Właśnie nie myśle i sie muskam makijażem. Wogole to mialam myć glowe i złapał mnie ten gorąc i serducho i nieatety nie mylam.dopiero teraz jak mi przeszło.Albo jak ide się myć to tak samo mam i muszę przeczekać wtedy dooiero bo lęk wiekszy mam ze naga nie uciekne nigdzie....porażka

Ale minęło prawie i szykuje się do sklepu na zakupy na obiad.

Ok to zaszalej tam z fryzem i ciesz się zmianą. ^^
Pozdro ciepłe 😀👍
Ide na 10 ta...musze cos tą moją fryzure ogarnąc😊😊😊

Ps...
Tez tak mam czasem,ze ide myc głowe i mnie oblewa fala gorąca...i szybkie tętno...
Tylko ja wtedy mowie sobie...ok....rozumiem...
I myję.....😉
A w myslach powtarzam sobie"spokojnie wiesz co to jest...wiec olewka"
I głowa umyta...nie ma po co uciekac....
Bo przed czym?
Tetno sie normuje...a ja robie sobie makijaz...bo uwielbiam miziac sie pedzlem...zreszta jestem wizazystka..wiec to moja miłosc😊

Wiec jesli moge...to...
Własnie wtedy kiedy Cie to łapie wtedy własnie myj tą głowe....
Graj na nosie tej nerwicy i tym objawom....

Miłego dnia....Ci zycze...
Ja tez pozniej obiadek...i moze wreszcie zabiore sie za porzadki w szafie...bo jesien idzie a u mnie sukienki na półkach..😋
"Odwaga jest najpiękniejszym rodzajem szaleństwa"
<boks>
Zawsze może byc gorzej... Ale może też byc lepiej... :))
Nerwica to jedna wielka ściema,przestajesz jej wierzyc=stajesz się wolny/a ^^
Awatar użytkownika
mata119
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 19 kwietnia 2017, o 11:52

8 września 2017, o 09:48

Nipo pisze:
8 września 2017, o 08:51
Dzięki Mata119 za odpowiedz.Ja mam właśnie najgorzej rano kiedy się budzę to ten natręt się pojawia a później juz co raz lepiej.Staram się skupiać na pozytywnych aspektach mojego życia i myśleć optymistycznie chodź nie byłem nigdy optymista.Moze właśnie to nerwica chce we mnie wyzwolić czyli optymizm.
Nie ma sprawy....
Musisz wiedziec jedno...
Ze jedni maja najgorzej rano tak ja i Ty...
Inni maja gorzej wieczorem ale to nie jest wazne kiedy atakuja mysli...objawy..
Trzeba uwierzyc,ze to tylko iluzja....wystraszony stan emocjonalny....
Stad to wszystko...
I nie rozkminiac...wtedy mija...

No i ja tez nie jestem optymistka...nigdy nie byłam....
Jestem realistka raczej skłaniajac sie ku pesymistce....
Jestem wrazliwa i bardzo emocjonalna ale sprawiam wrazenie silnej i beztroskiej...
I tak moze byc...
Ze nerwica chce nam cos "przekazac" czegos nauczyc ...
Ze pesymizm to niekoniecznie dobre podejscie do zycia...no i zeby dopuszczac do siebie wszystkie emocje nawet te złe...choc do tych trzeba nauczyc sie podchodzic z dystansem....i najwazniejsze...
Kazdy absolutnie kazdy miewa gorszy dzien...
Tylko my te gorsze dni analizujemy i sie sami nakrecamy....
Stad u nas wiekszasc dni...jest tych gorszych....
Głowa do gory😊😊😊😊
"Odwaga jest najpiękniejszym rodzajem szaleństwa"
<boks>
Zawsze może byc gorzej... Ale może też byc lepiej... :))
Nerwica to jedna wielka ściema,przestajesz jej wierzyc=stajesz się wolny/a ^^
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

8 września 2017, o 10:13

mata119 pisze:
8 września 2017, o 09:48
Nipo pisze:
8 września 2017, o 08:51
Dzięki Mata119 za odpowiedz.Ja mam właśnie najgorzej rano kiedy się budzę to ten natręt się pojawia a później juz co raz lepiej.Staram się skupiać na pozytywnych aspektach mojego życia i myśleć optymistycznie chodź nie byłem nigdy optymista.Moze właśnie to nerwica chce we mnie wyzwolić czyli optymizm.
Nie ma sprawy....
Musisz wiedziec jedno...
Ze jedni maja najgorzej rano tak ja i Ty...
Inni maja gorzej wieczorem ale to nie jest wazne kiedy atakuja mysli...objawy..
Trzeba uwierzyc,ze to tylko iluzja....wystraszony stan emocjonalny....
Stad to wszystko...
I nie rozkminiac...wtedy mija...

No i ja tez nie jestem optymistka...nigdy nie byłam....
Jestem realistka raczej skłaniajac sie ku pesymistce....
Jestem wrazliwa i bardzo emocjonalna ale sprawiam wrazenie silnej i beztroskiej...
I tak moze byc...
Ze nerwica chce nam cos "przekazac" czegos nauczyc ...
Ze pesymizm to niekoniecznie dobre podejscie do zycia...no i zeby dopuszczac do siebie wszystkie emocje nawet te złe...choc do tych trzeba nauczyc sie podchodzic z dystansem....i najwazniejsze...
Kazdy absolutnie kazdy miewa gorszy dzien...
Tylko my te gorsze dni analizujemy i sie sami nakrecamy....
Stad u nas wiekszasc dni...jest tych gorszych....
Głowa do gory😊😊😊😊
Jasne napisałaś cała prawdę.Damy radę z ta nerwiczka bo to tylko i wyłącznie iluzja i nic więcej.Jestem na etapie akceptacja i zlewania totalnie tych myśli.Czasem powracam myślami to stanu sprzed zaburzenia i sobie przypominam jak wcześniej reagowałem na takie mysli ze nie były one problemem dla mnie bo nie nadawałem tym myślom takich wartości dzięki temu ciagle i ciagle upewniam się w tym ze to tylko iluzja.Mam o tyle utrudnione zadanie bo pracuje jako przedstawiciel wiec większość czasu sprawdzam w pracy sam i przez to mam czas na rozmyślanie,ale patrząc na to z pozytywnej strony ze jak się nauczę i zaakceptuje te myśli będąc sam to wiem ze jak będę z rodzina to tym bardziej mi się będzie to udawało.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

8 września 2017, o 10:25

mata119 pisze:
8 września 2017, o 09:35
Iwona29 pisze:
8 września 2017, o 08:44
mata119 pisze:
8 września 2017, o 08:32


Pusci....
Nie martw sie...tylko nie skupiaj sie na tym własnie "oby mnie pusciło😊"
Zawsze puszcza....😉
Sprawdzone na sobie...milion razy....

A u mnie rano po wstaniu...jak tylko otworze oczy jedna mysl"znowu dzien i ta nerwica"...
To juz moj wypracowany schemat..😉
Ale mam to gdzies...czekam na 9 ta bo chce sie umowic do fryzjerki😉zrobic sie na bóstwo :DD
Pozdrawiam😊
Właśnie nie myśle i sie muskam makijażem. Wogole to mialam myć glowe i złapał mnie ten gorąc i serducho i nieatety nie mylam.dopiero teraz jak mi przeszło.Albo jak ide się myć to tak samo mam i muszę przeczekać wtedy dooiero bo lęk wiekszy mam ze naga nie uciekne nigdzie....porażka

Ale minęło prawie i szykuje się do sklepu na zakupy na obiad.

Ok to zaszalej tam z fryzem i ciesz się zmianą. ^^
Pozdro ciepłe 😀👍
Ide na 10 ta...musze cos tą moją fryzure ogarnąc😊😊😊

Ps...
Tez tak mam czasem,ze ide myc głowe i mnie oblewa fala gorąca...i szybkie tętno...
Tylko ja wtedy mowie sobie...ok....rozumiem...
I myję.....😉
A w myslach powtarzam sobie"spokojnie wiesz co to jest...wiec olewka"
I głowa umyta...nie ma po co uciekac....
Bo przed czym?
Tetno sie normuje...a ja robie sobie makijaz...bo uwielbiam miziac sie pedzlem...zreszta jestem wizazystka..wiec to moja miłosc😊

Wiec jesli moge...to...
Własnie wtedy kiedy Cie to łapie wtedy własnie myj tą głowe....
Graj na nosie tej nerwicy i tym objawom....

Miłego dnia....Ci zycze...
Ja tez pozniej obiadek...i moze wreszcie zabiore sie za porzadki w szafie...bo jesien idzie a u mnie sukienki na półkach..😋
Bede sie starala robic na odwrót 😉
To kochana rób co uważasz za sluszne.he he :DD

Czasem mam ochote na fajny makijarz ale zaraz mysli eee do sklepu nie bo będą patrzeć nie tak bo cień na powiece mimo ze jasny i delikatny.ech te myśli. Bo co inni na to. :roll:

Juz nie przeszkadzam.Miłego dzionka :lala:
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
mata119
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 19 kwietnia 2017, o 11:52

8 września 2017, o 11:19

Iwona29 pisze:
8 września 2017, o 10:25
mata119 pisze:
8 września 2017, o 09:35
Iwona29 pisze:
8 września 2017, o 08:44


Właśnie nie myśle i sie muskam makijażem. Wogole to mialam myć glowe i złapał mnie ten gorąc i serducho i nieatety nie mylam.dopiero teraz jak mi przeszło.Albo jak ide się myć to tak samo mam i muszę przeczekać wtedy dooiero bo lęk wiekszy mam ze naga nie uciekne nigdzie....porażka

Ale minęło prawie i szykuje się do sklepu na zakupy na obiad.

Ok to zaszalej tam z fryzem i ciesz się zmianą. ^^
Pozdro ciepłe 😀👍
Ide na 10 ta...musze cos tą moją fryzure ogarnąc😊😊😊

Ps...
Tez tak mam czasem,ze ide myc głowe i mnie oblewa fala gorąca...i szybkie tętno...
Tylko ja wtedy mowie sobie...ok....rozumiem...
I myję.....😉
A w myslach powtarzam sobie"spokojnie wiesz co to jest...wiec olewka"
I głowa umyta...nie ma po co uciekac....
Bo przed czym?
Tetno sie normuje...a ja robie sobie makijaz...bo uwielbiam miziac sie pedzlem...zreszta jestem wizazystka..wiec to moja miłosc😊

Wiec jesli moge...to...
Własnie wtedy kiedy Cie to łapie wtedy własnie myj tą głowe....
Graj na nosie tej nerwicy i tym objawom....

Miłego dnia....Ci zycze...
Ja tez pozniej obiadek...i moze wreszcie zabiore sie za porzadki w szafie...bo jesien idzie a u mnie sukienki na półkach..😋
Bede sie starala robic na odwrót 😉
To kochana rób co uważasz za sluszne.he he :DD

Czasem mam ochote na fajny makijarz ale zaraz mysli eee do sklepu nie bo będą patrzeć nie tak bo cień na powiece mimo ze jasny i delikatny.ech te myśli. Bo co inni na to. :roll:

Juz nie przeszkadzam.Miłego dzionka :lala:
Nie przeszkadzasz....😉

Wrociłam od fryzjera...
Włoski pieknie sie układaja wiec jest ok😊😊😊
Powiem Ci...
Ze jeszcze 2 mce temu jak szłam do fryzjerki to zawsze miałam atak paniki....
Takie objawy,ze masakra ale nigdy nie zwiewałam tylko siedziałam....tylko problem był taki,ze jak fryzjerka widziała,ze siedze blada albo ciagne piwietrze pytała czy wszystko ok?oczywiscie ja ze wstydu mowiłam,ze ok...i dusiłam w sobie te objawy...
A jak wychodziłam to w domu 2 godz. dochodziłam do siebie.
Az sie wkurzyłam i bedac u Niej znowu powiedziałam,ze mam stany lekowe...
I co sie okazalo...nie było wstydu,poklepała mnie po ramieniu i powiedziała"znam to" wiec....ja nigdy bym nie pomyslała,ze tak spokojna osoba tez to ma....i od tej pory ide do niej na luzie..gadamy,smiejemy sie i nawet jak mnie czasem cos łapie....olewan to...i ataki paniki u fryzjera minęły....
Wiec nie patrz co inni pomyslą...wyluzuj sie...maluj sie jak chcesz i nie nastawiaj na ocene innych....to my postrzegamy ludzi tak,ze patrza,oceniaja bo czujemy sie "inni" a tak naprawde wiele ludzi jest zajetych soba i potrafia byc zyczliwi,wystarczy usmiech....
Bo wiele ludzi tez ma problemy nawet gorsze niz My....
A po Nas naprawde nie widac,ze cos jest nie tak....bo wszystko dzieje sie w Naszych myslach,wyobrazeniach,emocjach...w Naszych głowach😋

Usmiech...usmiech...i jeszcze raz usmiech...
"Nasza" nerwiczka nie cierpi usmiechu i radosci....
A Nam z tym do twarzy
😊😊😊😊

Milutkiego dnia🤣
"Odwaga jest najpiękniejszym rodzajem szaleństwa"
<boks>
Zawsze może byc gorzej... Ale może też byc lepiej... :))
Nerwica to jedna wielka ściema,przestajesz jej wierzyc=stajesz się wolny/a ^^
Awatar użytkownika
mata119
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 19 kwietnia 2017, o 11:52

8 września 2017, o 11:21

Nipo pisze:
8 września 2017, o 10:13
mata119 pisze:
8 września 2017, o 09:48
Nipo pisze:
8 września 2017, o 08:51
Dzięki Mata119 za odpowiedz.Ja mam właśnie najgorzej rano kiedy się budzę to ten natręt się pojawia a później juz co raz lepiej.Staram się skupiać na pozytywnych aspektach mojego życia i myśleć optymistycznie chodź nie byłem nigdy optymista.Moze właśnie to nerwica chce we mnie wyzwolić czyli optymizm.
Nie ma sprawy....
Musisz wiedziec jedno...
Ze jedni maja najgorzej rano tak ja i Ty...
Inni maja gorzej wieczorem ale to nie jest wazne kiedy atakuja mysli...objawy..
Trzeba uwierzyc,ze to tylko iluzja....wystraszony stan emocjonalny....
Stad to wszystko...
I nie rozkminiac...wtedy mija...

No i ja tez nie jestem optymistka...nigdy nie byłam....
Jestem realistka raczej skłaniajac sie ku pesymistce....
Jestem wrazliwa i bardzo emocjonalna ale sprawiam wrazenie silnej i beztroskiej...
I tak moze byc...
Ze nerwica chce nam cos "przekazac" czegos nauczyc ...
Ze pesymizm to niekoniecznie dobre podejscie do zycia...no i zeby dopuszczac do siebie wszystkie emocje nawet te złe...choc do tych trzeba nauczyc sie podchodzic z dystansem....i najwazniejsze...
Kazdy absolutnie kazdy miewa gorszy dzien...
Tylko my te gorsze dni analizujemy i sie sami nakrecamy....
Stad u nas wiekszasc dni...jest tych gorszych....
Głowa do gory😊😊😊😊
Jasne napisałaś cała prawdę.Damy radę z ta nerwiczka bo to tylko i wyłącznie iluzja i nic więcej.Jestem na etapie akceptacja i zlewania totalnie tych myśli.Czasem powracam myślami to stanu sprzed zaburzenia i sobie przypominam jak wcześniej reagowałem na takie mysli ze nie były one problemem dla mnie bo nie nadawałem tym myślom takich wartości dzięki temu ciagle i ciagle upewniam się w tym ze to tylko iluzja.Mam o tyle utrudnione zadanie bo pracuje jako przedstawiciel wiec większość czasu sprawdzam w pracy sam i przez to mam czas na rozmyślanie,ale patrząc na to z pozytywnej strony ze jak się nauczę i zaakceptuje te myśli będąc sam to wiem ze jak będę z rodzina to tym bardziej mi się będzie to udawało.
Pewnie,ze damy rade!😊😊
Trzeba wyzwolic w sobie siłe...
Zaakceptowac...przyzwolic...i...z dystansem ignorowac,te mysli i emocje....

Pozdrawiam Cie😊
"Odwaga jest najpiękniejszym rodzajem szaleństwa"
<boks>
Zawsze może byc gorzej... Ale może też byc lepiej... :))
Nerwica to jedna wielka ściema,przestajesz jej wierzyc=stajesz się wolny/a ^^
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

8 września 2017, o 12:00

Mata 119
Tu właśnie jest sęk w tym że czasem jak za dużo u mnie radości to zaraz mnie łapie ale nie daje się 😃

Widzę entuzjazm u Ciebie po zmianie i siłę w tym ze spokojnie możesz pójść i o siebie zadbać ^^
Tak trzymaj.....My nie wiemy kto jakie ma w zyciu problemy.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
mata119
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 19 kwietnia 2017, o 11:52

8 września 2017, o 14:27

Iwona29 pisze:
8 września 2017, o 12:00
Mata 119
Tu właśnie jest sęk w tym że czasem jak za dużo u mnie radości to zaraz mnie łapie ale nie daje się 😃

Widzę entuzjazm u Ciebie po zmianie i siłę w tym ze spokojnie możesz pójść i o siebie zadbać ^^
Tak trzymaj.....My nie wiemy kto jakie ma w zyciu problemy.
Ja jak za bardzo sie ciesze to mi drgają usta😂
To normalne.....

Dziękuję....
Trzymaj się cieplutko...😊😊😊😊
"Odwaga jest najpiękniejszym rodzajem szaleństwa"
<boks>
Zawsze może byc gorzej... Ale może też byc lepiej... :))
Nerwica to jedna wielka ściema,przestajesz jej wierzyc=stajesz się wolny/a ^^
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

12 września 2017, o 19:28

Skończył się staż, nareszcie koniec z wstawaniem po 3, przynajmniej na jakiś czas.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

20 września 2017, o 19:53

Dziś mam jakiś lęk w brzuchu.
Tak w ogóle to spostrzegłem, że pod kątem "głównej lokalizacji somatycznej" są u mnie dwa typy lęków, lęk z główną lokalizacją w brzuchu i lęk z główną lokalizacją w klatce piersiowej, czuję, że i jeden i drugi typ są lękiem, ale one są jakieś inne od siebie.
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

21 września 2017, o 11:03

dziwny123 pisze:
20 września 2017, o 19:53
Dziś mam jakiś lęk w brzuchu.
Tak w ogóle to spostrzegłem, że pod kątem "głównej lokalizacji somatycznej" są u mnie dwa typy lęków, lęk z główną lokalizacją w brzuchu i lęk z główną lokalizacją w klatce piersiowej, czuję, że i jeden i drugi typ są lękiem, ale one są jakieś inne od siebie.
Ja mam podobnie a trzeć mam w momencie spinania sie miesni na karku
<okey>
natalia93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 1 września 2017, o 21:36

21 września 2017, o 11:07

Mnie od kilku dni boli głowa, zaczynam już mieć tego dość, bo staje sie to strasznie uciążliwe. I oczywiscie sprawia to, że coraz częsciej mam chwile zwątpienia i mamochote się poddać.
Alpina86
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 221
Rejestracja: 23 maja 2017, o 21:27

21 września 2017, o 11:22

U mnie dzis pochmurnie. Rycze od rana. Przypominają mi sie smutne wydarzenia. Ogólnie to chyba czyje sie samotna w tych stanach emocjonalnych. Biorę sie ciągle w garść ale czasami musi gdzies wyjsc. A wiec pozwoliłam sobie na płacz, no i nic mi się nie chce. Taki dzień depresyjny dosłownie.
fu*k it
czarnula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 12 marca 2017, o 20:32

22 września 2017, o 19:20

U mnie dziś nieciekawie. Tak jak od kilku dni, pogoda przytłacza i nuda bo jestem na urlopie jeszcze kilka dni;) niby czas na odpoczynek, a człowiek się męczy wewnętrznym niepokojem i bólem żołądka. Mam nadzieję że jak wrócę do pracy i na uczelnię to nie będzie czasu i miejsca na głupie myśli ;stop . Denerwuje mnie tylko to, że przez tą całą nerwicę straciłam ochotę na odpoczynek gdyż im więcej mam wolnego czasu- tym więcej natręciochów w głowie :roll: Dodatkowo martwię się wizją nadchodzącej jesieni i zimy.. mam nadzieję, że pogoda nie wtrąci mnie w depresję :))
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

23 września 2017, o 00:05

Postanowiłem trochę szukać na anglojęzycznych stronach informacji o możliwości koszmaru sennego, jako bezpośredniej przyczyny powstania wieloletnich problemów lękowych. Szkoda tylko, że wyłącznie na anglojęzycznych stronach można znaleźć rozważania na ten temat.
ODPOWIEDZ