Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

terapia behawioralno-poznawcza

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
Alpina86
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 221
Rejestracja: 23 maja 2017, o 21:27

25 listopada 2017, o 10:56

Czy to normalne , ze podczas terapii uaktywniło mi sie "czuje" czuje sie chu**, czuje , ze powinnam to tamto do tego masa myśli. Ja tak sobie mysle ze to efekt spychanych uczuć bo jakos nigdy ich nie uzewnętrzniałam. A teraz czuje sie jak mala dziewczynka. Dodam, ze troche walczę z tym bo na moje oko to za dużo to czuje. Szukam zająć , które oderwą mnie od tego jak sie czuje. Tłumacze sobie ze musi byc zle żeby bylo lepiej. Nie biorę żadnych tabsow na depresje byc moze moj nastrój byłby lepszy.
fu*k it
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

25 listopada 2017, o 14:50

Alpina wiesz bylam w sklepie i tak się zastanawiałam nad uczuciami, bo moje relacje z rodzicami sa dobre, ale nie wylewne, bo tak zaczelam ufać moim odczuciom i dawać sobie prawo do nich i to bylo powiązane z rodzicami akurat w moim przypadku i wiesz akurat pomyślałam o Twoim poście i trafiłaś w dziesiątkę. Ja myślę,ze to bardzo dobrze,ze to czujesz i to jest postęp w terapii, bo to znaczy, ze jesteś bliżej siebie. To chuu* odczucie jest Ci potrzebne, bo pokazuje co w Twoim zyciu nie gra, czego potrzebujesz. Nie uciekaj przed nim. Mysle,ze jesteś dobrze prowadzona w terapii i jest to ok.

U mnie to wygląda tak,ze jak dopuszczam te emocje, odczucia to czuje sie zaś opuszczona, taka sama z nimi :/ mówiłam to wczoraj terapeutce. Prowadze wtedy pozytywny dialog wewnętrzny i troche to pomaga. Mysle,ze to efekt czegos co zostalo zwalone w moim domu rodzinnym na poziomie emocjonalnym :/ stad te nerwice, ten caly syf potem. Ale jak czujemy to jesteśmy na dobrej drodze :)
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

25 listopada 2017, o 16:28

A ja zaóważyłam że gdy niechce czuć emocji to mnie odrealnia , jak puszcze to chulają i tak wkołomacieju . Jak nie to potrafi lęk jak odlew zgipsu skuć , nosz cholery jedne te emocje dzikie. Pewnie trzeba by je zaakceptować ale też jakoś do ładu doprowadzić bo niemogą tak rozrabiać. Gadać to sobie można do nich a one i tak swoje, trzeba cierpliwości i może i niezwracać tak nanie uwagi , dać wyszaleć. Poprubuje a comitam , jak sie nieprzewrócisz to sie nienauczysz. Bo już sama też niewiem czy mi terapeuta wgłowie bardziej niemiesza
Alpina86
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 221
Rejestracja: 23 maja 2017, o 21:27

25 listopada 2017, o 17:15

Halka pisze:
25 listopada 2017, o 16:28
A ja zaóważyłam że gdy niechce czuć emocji to mnie odrealnia , jak puszcze to chulają i tak wkołomacieju . Jak nie to potrafi lęk jak odlew zgipsu skuć , nosz cholery jedne te emocje dzikie. Pewnie trzeba by je zaakceptować ale też jakoś do ładu doprowadzić bo niemogą tak rozrabiać. Gadać to sobie można do nich a one i tak swoje, trzeba cierpliwości i może i niezwracać tak nanie uwagi , dać wyszaleć. Poprubuje a comitam , jak sie nieprzewrócisz to sie nienauczysz. Bo już sama też niewiem czy mi terapeuta wgłowie bardziej niemiesza
Ja jak chciałam sie odciąć od tego "czuje" to już wywaliło na natrętne myślenie. Tak jak mówisz widocznie trzeba wszystko przejsc by sie nauczyc.
fu*k it
ODPOWIEDZ