Hej, mam pytanie odnośnie przyjmowania leków na nn i Waszego życia seksualnego... Jak radzicie sobie z seksualnymi skutkami ubocznymi biorąc te specyfiki? Czy da się w ogóle w tej sferze normalnie funkcjonować, lecząc się przy tym farmakologicznie na chorobę? I jakie dawki bierzecie?

No niestety tak jest, że ssri mogą bardzo obniżać libido albo utrudniać osiągnięcie organu. Najlepiej o tym powiedzieć lekarzowi, może dostaniesz jakieś dodatkowe leki albo po prostu zmieni Ci lek jeśli ten obecny utrudnia Ci zycie.

No ja bralem i szczerze mowiac no wyglada to tak ze jesli dawka leku jest wystarczajaca aby wogole zredukowac lęki troche to znowu powodowało to spadek libido do zera i tycie . Co zatem kolejne koflikty powoduje ktore narastaja w czlowieku i powiklania tym samym po leczeiu . Mysle że kobiecie w tej kwesti jest duzo latwiej bo może udawać Facet nie poudaje .Jest bardzo ciezko dopasować leki i dawke ktore
nie beda powodowac ubokow Taka jest prawda . Jesli ktos jest w zwiazku to uprzedzic parnerke najlepiej porozmawiac wyjasnic ze jakis czas tak moze byc ,ale to nie jest trwale . i pomoc sobie podczas sexu znanymi metodami wszystkim.Prawda jest najlepsza .Jesli partnerka kocha to powinna zrozumiec .
Jesli to sporadyczny sex no to lipa niestety.... raczej laska nie zrozumie... i zostaje tylko reczny