Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 108
- Rejestracja: 18 czerwca 2016, o 21:49
Witam
mam do was pytanie jestem teraz przeziebiony od dwóch dni i od dwóch dni pojawiły sie u mnie zawroty głowy. ok jest jak leze ale jak chodze to czuje jakby mi nogi uciekały.... cholerka lekko wkurzajace to jest i zdeka sie tym nakrecam...
mam do was pytanie jestem teraz przeziebiony od dwóch dni i od dwóch dni pojawiły sie u mnie zawroty głowy. ok jest jak leze ale jak chodze to czuje jakby mi nogi uciekały.... cholerka lekko wkurzajace to jest i zdeka sie tym nakrecam...
,,za drzwiami piekła jest brama do nieba!!!...czasem trzeba doświadczyć ciężkich rzeczy żeby móc czegoś dokonać"
,,rzeczy łatwe są mało warte...te trudne są wartościowe"
Ale ja ci mówię, wstań i walcz. To twoje życie, twój największy skarb! "
,,rzeczy łatwe są mało warte...te trudne są wartościowe"
Ale ja ci mówię, wstań i walcz. To twoje życie, twój największy skarb! "
- pudzianoska
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 301
- Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37
Jesteś przeziębiony a więc również osłabiony. Pamiętaj, że przy osłabieniu fizycznym nerwiczka działa z podwójną siłą --> normalne chorobowe reakcje naszego organizmu, odbieramy jako zagrażające. Bujda, bujda, kuruj się, to tylko wkrętki.ZaqBaq pisze:Witam
mam do was pytanie jestem teraz przeziebiony od dwóch dni i od dwóch dni pojawiły sie u mnie zawroty głowy. ok jest jak leze ale jak chodze to czuje jakby mi nogi uciekały.... cholerka lekko wkurzajace to jest i zdeka sie tym nakrecam...
Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.
https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.
https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
- Karolaaa_
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 50
- Rejestracja: 12 stycznia 2017, o 21:58
Mnie wczoraj wieczorem dopadła po jakiś 3 tyg względnego spokoju. Straszny lek , uścisk w glowie , a potem scisk w brzuchu i ogólne napiecie całego ciała. Nie mogłam zasnąć. . Dziś jest trochę lepiej chociaż czuje lekki uscisk glowy i niepokój. Mam nadzieję że dziś szybko zasne i nie będę myśleć czy to aby nie jakaś choroba..
- Szembek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 83
- Rejestracja: 4 stycznia 2017, o 21:20
Podpisuje się pod tymi słowami w pełni. Że przy prawidłowym odburzaniu następuje reakcja odwrotna do nakręcania lękowego, czyli takie powiedzmy odkręcanie. Nie tylko człowiek widzi przyszłość normalnie, ale patrzy do przodu wręcz śmiało. Nic, no a przynajmniej niewiele jest w stanie spowodować myślenie o przyszłości w czarnych barwach. Do tego nie tylko nie pamięta się dobrze lęków z przeszłości, ale nawet czasem trudno sobie przypomnieć szczegóły typu kiedy i jakie miało się objawy.Kondor pisze:... Ale jest też dobra informacja. To działa dokładnie także w drugą stronę. Gdy nastąpi proces normalizacji (odburzania) chwilę po nim nie będziesz umiała sobie przypomnieć, czego Ty tak naprawdę się bałaś wcześniej i nie będziesz mogła sobie wyobrazić, jak mogłaś czuć taką beznadzieje i smutek. Bo w nowym teraźniejszym stanie będziesz się czuła taka spokojna, radosna, po prostu normalnie i takie emocje będą Ci towarzyszyć, gdy pomyślisz także o przyszłości, czyli po prostu znów zobaczysz je w normalnych różnokolorowych barwach...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 90
- Rejestracja: 1 stycznia 2016, o 13:30
Czuje tak samo jak Ola! Zastanawiam sie jak to bylo kiedys jak cieszylam sie np. Z zaplanowanych wakacji itp. U mnie jest tak ze dzis nic nie ma sensu, a potem jest super. Nie wiem z czego to wynika?!?!Szembek pisze:Podpisuje się pod tymi słowami w pełni. Że przy prawidłowym odburzaniu następuje reakcja odwrotna do nakręcania lękowego, czyli takie powiedzmy odkręcanie. Nie tylko człowiek widzi przyszłość normalnie, ale patrzy do przodu wręcz śmiało. Nic, no a przynajmniej niewiele jest w stanie spowodować myślenie o przyszłości w czarnych barwach. Do tego nie tylko nie pamięta się dobrze lęków z przeszłości, ale nawet czasem trudno sobie przypomnieć szczegóły typu kiedy i jakie miało się objawy.Kondor pisze:... Ale jest też dobra informacja. To działa dokładnie także w drugą stronę. Gdy nastąpi proces normalizacji (odburzania) chwilę po nim nie będziesz umiała sobie przypomnieć, czego Ty tak naprawdę się bałaś wcześniej i nie będziesz mogła sobie wyobrazić, jak mogłaś czuć taką beznadzieje i smutek. Bo w nowym teraźniejszym stanie będziesz się czuła taka spokojna, radosna, po prostu normalnie i takie emocje będą Ci towarzyszyć, gdy pomyślisz także o przyszłości, czyli po prostu znów zobaczysz je w normalnych różnokolorowych barwach...
Ale druga strona medalu, popieram to, ze mozg zapomina. Otoz nie pamietam juz czego ja sie balam ok 2 lat temu gdy np mialam isc do sklepu, nie pamietam ataku paniki, ale dobrze mi z tym, ze zapominam.
Kochami chwale sie jedna rzecza, moze nie przewrocilam nieba i ziemi..ale dla mnie to mega duzo..pojechalam ostatnio SAMA pnciagiem. Dalam rade!!!
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 81
- Rejestracja: 14 września 2016, o 14:17
U mnie od dwóch tygodni kaszana, nasilenie objawów somatycznych, trzęsawka, bezsenność, napięcie 24h jak prze jakimś egzaminem i inne nerwicowe badziewia.
Poradźcie czy trzymać objawy czy iść do doktorka po receptę na jakiś xanax bo chyba już nie wyrabiam.
Poradźcie czy trzymać objawy czy iść do doktorka po receptę na jakiś xanax bo chyba już nie wyrabiam.
Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi. Cierpienie duchowe się wybiera.
Oskar i pani Róża
Oskar i pani Róża
- Solitude
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 14 października 2015, o 12:11
Heeej wszystkim
Ostatnio porażka, u mnie jak zwykle objawy dotyczące głowy, a dokładniej prawej strony... Było tak dobrze, zaczęłam wracać do siebie, ale ostatnio się pogorszyło. Gorzej widzę w prawym oku, bardzo często czuje ucisk, znowu zaczęłam wkręcać sobie guza mózgu... Dodatkowo to całe napięcie nerwowe, strach przed śmiercią, że coś mi się dzieje, że jestem śmiertelnie chora. Ostatnio doszło mi uczucie zatkanego, oczywiście prawego ucha, co jakiś czas się pojawia... Czasem w nocy (sporadycznie) budzę się z załzawionym okiem i rozmazanym obrazem, wszystko dotyczy prawego oka! Teraz powróciło dd. Mam ciężką sytuację w domu, ojciec alkoholik - wieczne awantury itd, zastanawiam się czy to naprawdę ma jakiś wpływ... boje się, że naprawdę jestem chora jeżeli ktoś ma podobne objawy dotyczące głowy, proszę niech się ze mną podzieli... ogólnie już 3 rok idzie jak się z tym męczę jak coś, pozdrawiam nerwuski
Ostatnio porażka, u mnie jak zwykle objawy dotyczące głowy, a dokładniej prawej strony... Było tak dobrze, zaczęłam wracać do siebie, ale ostatnio się pogorszyło. Gorzej widzę w prawym oku, bardzo często czuje ucisk, znowu zaczęłam wkręcać sobie guza mózgu... Dodatkowo to całe napięcie nerwowe, strach przed śmiercią, że coś mi się dzieje, że jestem śmiertelnie chora. Ostatnio doszło mi uczucie zatkanego, oczywiście prawego ucha, co jakiś czas się pojawia... Czasem w nocy (sporadycznie) budzę się z załzawionym okiem i rozmazanym obrazem, wszystko dotyczy prawego oka! Teraz powróciło dd. Mam ciężką sytuację w domu, ojciec alkoholik - wieczne awantury itd, zastanawiam się czy to naprawdę ma jakiś wpływ... boje się, że naprawdę jestem chora jeżeli ktoś ma podobne objawy dotyczące głowy, proszę niech się ze mną podzieli... ogólnie już 3 rok idzie jak się z tym męczę jak coś, pozdrawiam nerwuski
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 9 marca 2015, o 14:32
Próbuj sobie sam z tym radzić, ja np. zauważyłam, że dla mnie jedynym, co mi pomaga nie myśleć o nerwicy to praca, szkoła, ludzie, zajęcie się czymś. Bo teraz już drugi dzień siedzę w domu (z powodu choroby), nie mam się do kogo odezwać i już czuję pogorszenie sytuacji - pomału zaczynam odczuwać smutek i wymyślam już sobie jakieś głupoty w głowie, bo nie mam zajęcia. Wiem, że nie mogę dopuścić do takiej sytuacji, żeby nie mieć zajęcia - jak tylko skończy mi się staż, będę szukała czegoś innego, aby wypełnić tą samotność i nadmiar wolnego czasu:)
- Solitude
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 14 października 2015, o 12:11
Jeśli mogę się dołączyć to nadmiar wolnego czasu jest naprawdę szkodliwy, ja przez ostatni okres siedziałam w domu i źle mi to wyszło... trzeba mieć poukładany plan dnia, wtedy nie myśli się o głupotach...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 9 marca 2015, o 14:32
Solitude, dokkładnie tak! Ja to właśnie od tego nadmiaru czasu dostałam ataków paniki, lęku przed wszystkim, bo się siedzi i myśli o głupotach, nie ma się czym porządnym zająć. Dlatego teraz nie dopuszczam tego do siebie, bo już teraz widzę, że nawet dwa dni takiego siedzenia w domu to za dużo i jutro zbieram się do pracy koniecznie
- Solitude
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 14 października 2015, o 12:11
Obecnie nie... na poczatku 2 miesiace spedzilam w czterech scianach, pozniej faktycznie lapalo mnie na zewnatrz, a teraz jak gdzies ide to czuje sie lepiej, bo mam jakis cel, skupiam sie na tym gdzie musze pojechac, co zrobic czy kupic... zostaly mi objawy dotyczace glowy glupi ucisk...