Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
PatrycjanXIII
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 30 lipca 2015, o 19:31

3 sierpnia 2015, o 18:16

Ja obsesyjnie boję się samotności. Mam ciągły lęk związany z tym że zaangażowałem się i znowu wszystko się sypnęło. Kieruję całe zło w głąb siebie. Mam skłonności do autodestrukcji.
Awatar użytkownika
Delphia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 16 czerwca 2015, o 20:34

3 sierpnia 2015, o 18:42

PatrycjanXIII pisze:Ja obsesyjnie boję się samotności. Mam ciągły lęk związany z tym że zaangażowałem się i znowu wszystko się sypnęło. Kieruję całe zło w głąb siebie. Mam skłonności do autodestrukcji.

Ja z tą samotnością mam podobnie...przez to tkwię w całkowicie bezsensownym związku...już niedługo...chociaż ciągle to sobie powtarzam. Jestem w stanie tkwić w związku, który niczego nie przynosi, poza złością...tylko temu, że panicznie boję się, że zostanę sama na tym świecie...ech
W ucieczce nie ma żadnej wolności
Awatar użytkownika
PatrycjanXIII
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 30 lipca 2015, o 19:31

3 sierpnia 2015, o 20:35

Zrozumiałem ile we mnie objawów nerwicowych, na psychologa poczekam. W środę idę do psychiatry. Potrzebuję pomocy...
Awatar użytkownika
StiV
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 108
Rejestracja: 21 maja 2015, o 15:49

3 sierpnia 2015, o 21:02

Tez tak mam, po pierwsze przeproś, ja sam denerwuje sie na DD a odreagowuje na bliskich, tez mi z tego powodu głupio nie ma co użalać sie nad sobą trzeba zaczac nad tym panowac.
Świat czy może ja? https://www.youtube.com/watch?v=joxrpvFBEk0
Awatar użytkownika
anita
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 115
Rejestracja: 15 maja 2015, o 14:44

3 sierpnia 2015, o 21:48

Z tymi autodestrukcjami to wy najpierw popracujcie nad akceptacja samego siebie bo to tu lezy przyczyna, karzecie sie z obaw, zlosci,z alu i najczesciej braku akceptacji siebie i wyniakajcych z tego dalszych konsekwencji emocjonalnych.
Delphia to normalne ze emocje ci wysiadly, szczegolnie jesli nie masz z ojcem dobrych stosunkow.
Ale nie nazywaj tego utrata kontroli bo to nadal byly tylko emocji tyle ze zapewne pomogla by ci zmiana otoczenia a tak zal wychodzi, zlosc, frustracja w taki sposob.
Aby tego nie bylo trzeba w zyciu cos zmienic.
Awatar użytkownika
PatrycjanXIII
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 30 lipca 2015, o 19:31

4 sierpnia 2015, o 09:35

Jestem w pracy. Wlasnie miałem kolejny atak paniki. Ścisk w żołądku, klucha w gardle, rozsypka emocjonalna. Chęć krzyku i płaczu. Narasta stopniowo i jest nie do zniesienia. Wtedy mam myśli samobójcze, bo nie umiem tego znieść. Wziąłem 20 mg hydrokzyzyny i skupilem się na pracy. Zawsze po ataku czuje ogromne cierpienie. Od kilku dni prawie nie jem. Boje się
powrotu do domu i kolejnych ataków. Jutro idę do psychiatry.
Awatar użytkownika
revolta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 17 lipca 2015, o 13:50

4 sierpnia 2015, o 11:08

Ja już powoli zaczynam tracić siły na to wszystko. Ciągłe zawroty głowy, uczucie jakbym była pijana, uciski w głowie. Budzę się rano i już się trzęsę, kolejny dzień do dupy :-(
Awatar użytkownika
Darecky1970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 237
Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36

4 sierpnia 2015, o 11:17

Hej Revolta, bo wstając już zakładasz ze będzie źle i spirala twoich przypadłości odpala się. Ale mogę cię pocieszyć że takie objawy to u większości norma :DD Trzeba czasu żeby z tym sobie poradzić,nic na siłę. Jest źle to niech jest,niech sobie płynną te gowniane przypadłości a ty staraj się o tym nie myśleć. Wiem wiem,łatwo się mówi ale od tego trzeba zacząć :D
Awatar użytkownika
revolta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 17 lipca 2015, o 13:50

4 sierpnia 2015, o 11:34

A no tylko te gównianie przypadłości nie dają mi normalnie żyć. Wiem, że trzeba je ignorować ale kuwa jak??
Awatar użytkownika
Darecky1970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 237
Rejestracja: 19 stycznia 2014, o 10:36

4 sierpnia 2015, o 13:13

Nie ma recepty, każdy jest inny. Ale trzeba czasu i oswoić się z tymi rzeczami. Jak też się nakręcałem podnosząc głowę z poduszki. Wstawalem i ogólna kontrolą ciała czy wszystko ok. A jak tylko coś zabolało,zabujało to dzień do dupy bo o niczym innym nie myślałem. Musisz wysmiewać i nie nadawać priorytetu.
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 917
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

4 sierpnia 2015, o 14:56

revolta pisze:Ja już powoli zaczynam tracić siły na to wszystko. Ciągłe zawroty głowy, uczucie jakbym była pijana, uciski w głowie. Budzę się rano i już się trzęsę, kolejny dzień do dupy :-(

Witaj, minie ci to ja tez to mialam i napewno mija tylko badz cierpliwa nic z tym nie zrobisz wiec sie nie spinaj pozostaje ci tylko do tego przywyknac i akceptowac wiem ze jest trudno boisz sie tego ale jestem dowodem na to ze przejdzie. Jak organizm zobaczy ze nie dajesz sie lekowi poniesc to jeszcze bedzie ale w coraz to mniejszym stopniu. Reakcja strachu przy pokazaniu sie tylko objawu jest naturalna rzecza i nie buj sie tego ze sie boisz. Akceptuj i prowadz wewnetrzna mowe.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
revolta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 17 lipca 2015, o 13:50

4 sierpnia 2015, o 20:41

Ciężko jest się nie spinać, gdy cały dzień ma się wrażenie, że zaraz się przewrócę. Wyjście gdziekolwiek jest udręką. A niedługo mam jechać z chłopakiem nad morze.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

4 sierpnia 2015, o 21:04

revolta ja to mam czesto i od dawna ( z przerwami) i wychodzę normalnie
nie robie z tego dużego problemu, dasz radę;)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

4 sierpnia 2015, o 22:36

Witajcie mam pytanie.Czy w czasie takich upałów Wasze natretne mysli również się nasilaja? Ja dzisiaj tak caly dzień jak popieprzona patrze na moją córkę oczywiście strach w oczach czy aby znowu nie zacznę siebie sprawdzać i zacznę jej przykładać ppoduszkę do buzki małej, ale w myślach sobie wyobrażałam takie pprzerażające sceny żebym się wystraszyla i upewnila, że nic jej nie zrobie.Bledne kolo kuzwa:-(:-(:-(
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 917
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

4 sierpnia 2015, o 23:43

revolta pisze:Ciężko jest się nie spinać, gdy cały dzień ma się wrażenie, że zaraz się przewrócę. Wyjście gdziekolwiek jest udręką. A niedługo mam jechać z chłopakiem nad morze.
dobrze napisałaś to tylko wrażenie zaufaj mi i wielu osobą też tak mają i piszą ci to że nic im nie jest! Wiem jakie to przeebane uczucie ,ja jeszcze robiłam się ciężka wrażenie ciężkiego ciała masakra! nie mogłam ze strachu dojść do łazienki łapałam się ścian i w dodatku kręciło mi się w głowie.Ale dam ci radę wychodż na krótkie spacery koło domu upewniaj i zapewniaj swój mózg ,że nic ci nie grozi tylko tak to pokonasz to właśnie cały klucz do zwycięstwa i nie mów mi że łatwo się mówi ! ! bo ja sama walczyłam i walczę o siebie! Musisz ryzykować bo nikt inny tego za ciebie nie zrobi pomysl,że walczysz o SIEBIE! Mi pomagało przetrwać takie chwile wewnętrzna mowa np. NIC MI NIE JEST NIE PRZEWRÓCĘ SIĘ TO ILUZJA UMYSŁU!... INNI TEŻ TAK MAJĄ I NIC IM SIĘ NIE STAŁO! cierpliwie ryzykując tylko tak to pokonasz . prubuj, a zobaczysz różnicę i poprawę do nie dawna też tak myślałam jak ty ...Jak mam to kuwa pokonać?!...łatwo się mówi nie da się tego zrobić!.....inni tylko tak mówią , a ja wiem lepiej i na pewno coś mi się stanie ....boję się To NORMALNE w zaburzeniu do tego dochodzą te cholerne myślowe straszaki. Potraktuj to właśnie tak ....że to znów STRASZAK!

-- 4 sierpnia 2015, o 23:43 --
zrezygnowana pisze:Witajcie mam pytanie.Czy w czasie takich upałów Wasze natretne mysli również się nasilaja? Ja dzisiaj tak caly dzień jak popieprzona patrze na moją córkę oczywiście strach w oczach czy aby znowu nie zacznę siebie sprawdzać i zacznę jej przykładać ppoduszkę do buzki małej, ale w myślach sobie wyobrażałam takie pprzerażające sceny żebym się wystraszyla i upewnila, że nic jej nie zrobie.Bledne kolo kuzwa:-(:-(:-(
tak jak napisałaś BŁĘDNE KOŁO ! Nie widzisz tego jeszcze? Dam ci radę....Zrób sobie przez cały tydzień regularnie spis w zeszycie strasznych myśli oraz ich rezulatat zachowaniai wpisuj je za każdym razem do zeszytu. Rób to regularnie z podziałem najlepiej na dni. Czyli tabela ,np. Poniedziałek.... STRASZNA MYŚL-mam ochotę dusić córę....REZULTAT-przyłożyłam poduszkę ale zaraz się opamiętałam....potem po tygodniu dokładnie te zapiski przestudjuj ,a zobaczysz w czym jest problem zobaczysz ,że te koło się powtarza czyli masz myśli coś robisz albo chcesz zrobić ale w rezultacie nic złego nie robisz . Może dotrze to do ciebie ,że to tylko straszaki i zaczniesz zauważać ,że tak naprawdę do niczego złego to nie doprowadza ale zapisując to tylko w ten sposób to wyłapiesz bo do notatek możesz wrócić a nie zabardzo zapamiętujęmy i wyciągamy wnioski coś wspominająć! Potem jak te myśli będą się powtarzały to za każdym razem wracaj do notatek które pozwolą ci się utwierdzać w tym ,że tak naprawdę nie wyrządasz dziecku krzywdy!
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
ODPOWIEDZ