Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

lęk przed bezsennoscią

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
nadia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 15 września 2014, o 19:28

9 grudnia 2017, o 17:03

Witajcie. Jestem na forum już od ba aardzo dawna. Nagrania chłopaków są bezcenne! Forum skarbnicą wiedzy. Kiedy to już było naprawdę dobrze bo miałam mega wiele objawów to zaczęłam mieć ostatnio silne napady paniki paniki lęku przed niespaniem. Miałam je wcZesniej Ale nie tak nasilone. W ciągu dnia jestem w stanie nad sobą pracować . Przychodzi wieczór i nie mogę odgonic myśli ze znów trzeba spać spać ja chyba nie zasne. Już widok samej sypialni powoduje lęk. Próbuje nie rozwijać myśli co jeśli nie znasne. Ale Zazwyczaj warto myśli:
Nie zasne i:
Będę się źle czuła następnego dnia
Jak nie przespje dłużej niż jedna noc to już już ogóle fatalnie.
Itd itp.
Więc tym sposobem nakrecania się nie przespala 4 nocy! Miałam już tak silne napięcie ze zadzwoniłam na pogotowie. Chciałam podjechać na jakiś zastrzyk. A ze miałam miałam domu jeszcE jeden lek to wzięłam go i zasnelam na 4 h po obudzeniu dalej lęk i już mega natrętne myśli ze znów będzie noc jak poprzednia. Jest mi o tyle trudno ze myśl ze nie zasne niesie w moim przekonaniu realne jej następstwa. Poza tym towarzyszą mi w nocy przy tym uczucia ogromnej samotności i smutku. Mam wsparcie w mężu Ale przecież nie na tym polega żeby co noc mnie pociesza bo to tylko utrwala mój lęk .
Kochani powiedzcie mi jak racjonalizowac takie myśli? Odpowiadam sobie ze jak się nie wyspie to trudno najwyżej będę bardziej zmęczona. Ale zbliża się kolejna noc i lęk jest jeszcze silniejszy bo jak nie zasne to będę jeszcze gorzej się czuła.
Na leki nasenne też się zle nastawiam no bo mi chce się uzależnić.
Jak akceptowac myśli na ten temat? Na zegarek już nie zerkam bo to w ogóle zaostrza panike.
I bardzo proszę niech komentuja osoby które zechciałby udzielić mi parę wskazówek. Nie osoby które też to mają lub podobnie bo to mi nie pomoze😊 Dziękuję
BaJa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 11:16

9 grudnia 2017, o 18:13

Cześć, u mnie głównym objawem nerwicy były problemy ze snem i oczywiście różne lęki. Pierwotny atak objawił się totalną niemożliwością snu. Psychiatra dal mi Trittico i to na dłuższy czas pomogło, jednak wymagało ciągłego podnoszenia dawki. Teraz biorę Trittico dalej w skojarzeniu z lekiem ssri. Niestety trwa to już 11 miesięcy, jest że snem lepiej choć przeważnie to tak wygląda że śpię 6 - 7 h Ale mam przebudzenia. Otrzymuję higienę snu chodzę spać 22:00 i generalnie jak Ty wieczorem już czuje się nieswojo i niekomfortowo bo w lozku spedzam 8 h z tymi przerwami. Mysle ze lekow stricte nasennych nie ma co za dlugo brać. Trittico jest bezpieczne i dawce 300 mg i więcej słabo bo słabo ale redukuje niepokój.
nadia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 15 września 2014, o 19:28

9 grudnia 2017, o 19:06

No i prosiłam o nie wpisywanie takich odpowiedzi😄 bo to mi nie pomaga . Nie jestem zwolennikiem leków na sen.
nadia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 15 września 2014, o 19:28

9 grudnia 2017, o 19:07

No i prosiłam o nie wpisywanie takich odpowiedzi😄 bo to mi nie pomaga . Nie jestem zwolennikiem leków na sen.
Awatar użytkownika
MałaMaruda
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 303
Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47

10 grudnia 2017, o 02:17

Rozumiem, że nie chcesz leków ale tak tylko podpowiem, że ładnie na sen działa hydroksyzyna a jest mega przebadana, stosowana nawet dla dzieci w syropach i przed zabiegami ;)

Ale żeby nie było, że tylko leki (ja akurat hydroksyzyny nie lubię) to polecam trening autogenny Schultza. Nie wiem czy próbowałaś. Mi najbardziej pasuje Małgosi Ziolkowskiej na youtube ale są i inne wersje. Jak nie zadziała raz to sie nie zrazaj. Ja raz musiałam 3 razy przesłuchać ale w końcu usunęłam. Ma mega spokojny głos i mi pomaga. Polecam :)
ODPOWIEDZ