Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli natrętne, agresywne, że kogoś zabuje, zrobie krzywde

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

22 lipca 2016, o 11:01

dziekuje tobe bardzo za ta wypowiedz. Poczytam ksiazke, ale wszystko w swoim czasie. Na razie chode na terapie "serce dziecka" o ktorej mowilam wczesniej, czyli jak dac sobie samemu to, czego sie nie mialo. Wiesz moj ojciec podobnie jak twoj nigdy nie kontrolowal tego, co mowil, rzucal haslami, ponizal mnie bardzo typu ty sie do niczego nie nadajesz, nikt cie nie bedzie lubil jak tak bedziesz postepowac. Mysle, ze gorzej mnie traktowal od braci. Dwa razy mnie zbil pachem za nic. Kilkakrotnie bronilam mame przed jego agresja. Mama jest obsesyjna, zatem cale zycie napatrzylam sie na jej lezenie w lozku gdyz uciekala w sen. Wychowalam sie w maxi negatywnych spostrzezeniach matki na swiat, na ludzi, na wszystko co ja otacza. Wychowalam sie w lekach, co do wszystkiego typu "jeju samot leci, cholera jaki halas robi, nie do wytrzymania". Ciagle widzialam, ze jest z nia zle, mimo brania lekow, nigdy nie podjela sie walki ze soba terapeutycznej, nie szukala dalej, dla siebie samej i dla nas, dla dzieci. Nigdy nie byla ciekawa swiata, kazala wylaczac telewizor, wszystko ja denerwowalo, znajomi, sasiedzi, odciela sie od wszystkich krotykujac ich non stop.
Ojciec, gdy podrolam i bracia podrosli przestal byc agresywny fizycznie, ale niestety slowna wulgarnosc pozostala. Kiedys powiedzial, ze mam opusci dom i wiele takich innych. Strasznie to boli.

Terapia o ktorej mowie uczy mnie, ze dziecko ktore jest ciagle w nas (panika = czesc mozgu, ktory rowna sie 4 letniemu dziecku) czeka by mu wytlumaczyc, przytulic, dac milosc.
Cale zycie bronilam rodzicow. Mowilam soebie "biedna mamusia, ma obsesje, jest chra dlatego taka jest". Cale zycie staralamm siebyc jej prawa reka, cale zycie namawialam ja do terapii, mowilam, ze ma cos zrobic ze soba, nawet beda w paryzu, zalatwilam jej terapie behawioralno-poznawcza w polsce. Cale zycie bronilam ojca. Mowilam sobie, on byl bity, wyrzucono go z domu i dlatego taki jest wobec mnie.

Ale ??? Czy dziecku mozna wytlumaczyc to takim sposobem, broniac rodzicow? Nie! Byla n razie na trzech sesjach terapeutycznych, ale kobieta ktorato prowadzi, powiedziala, ze dopoki nie zaczne przyznawac, ze cierpialam bez bronienia rodzicow, nigdy nie zaakceptuje tego.
Kobieta ktoregos dnia powiedziala mi "jesli dalej bedzie odpowiadac na toksyczne mejle matki, ktore otrzymujesz kazdego dnia (sa to narzekania typu "tak sie zle czuje, jeju wszystko mi obojetne, nie wiem, co sie dzieje" to PO PROSTU NIE POKAZUJ SIE JUZ NA TERAPII. Troche mnie to zaskoczylo, z drugiej strony bardzo lubie konkretnosc tej terapeutki. Wiesz, z jakim bolem jej odpislam, ze jesli po raz kolejny mnie bedzie nekac, i zatruwc zycie, tak ja robila to cale zycie, to ja wykasuje ze skrzynki mejlowej etc???? Zazwyczaj odpisywalam "mamo jestem z toba wez sie w gars mowilam ci co trzeba robic ......." sama bedac w stanie super mega symptommow nerwicowych. Zaczynalam sie denerwowac, ze nadal jest jej zle.

Na terapiie nauczono mnie "nic nie zmienisz, zaakaceptuj matke ze swoimi stanami, skoro nic nie chce z tym zrobic, nic nie ZMIENISZ, ale CHRON SIE PRZED JEJ WPLYWEM.

To u mnie powoduje nerwice.

Staram sie oddystansowac od niej. Poki co nie odpisuje negatywnych rzeczy, w zasadzie nie pisze nic wielkiego.

ale trzymam sie terapii.

"dopoki nie nazwiesz tego przez co cierpialas, dopoki nie wskazesz osob, ktore zle cie traktowaly, bez bronienia ich zachowania, dziecko w tobie sie nie uspokoi".

Odbiega sie od terapii wspolczucia rodzicom i procesu wybaczenia rodzicom. Z najnowszych badan wynika, ze osoby po procesie terapeutycznym "wybaczanie rodzicom", nadal mialy nerwice, badz stany deprseyjne.

Wesz podobnie jak z gwalcicielem. Przeciez nie bedziemy podczaas terapii bronic gwalciciela "no bo on mial zly dzien, bo jets psychopatyczny" Nlezy bol nazwac mocno i osoby, ktore go zadaly. To jest ciezkie, no bo jak zle mowic o rozicach. Dziecko wszystko zrobi, by obronic rodzicow, dla niego rodzic jest swiety, zatem nigdy nic zlego nie powie na rodzica.

Terapia na ktora chodze opiera sie na zalozeniach Carla Gustava Junga (po francusku therapie jungienne, nie znalazlam tlumaczenia=. Zaklada ona, ze dzeicko nie ma wyboru: przystosowuje sie do warunkow zycia (rodzina), gdyz nie moze inaczej (wpadnie w perfekcjonizm, zachowania fobiczne,kontrola, analizy dlaczego tak a nie inaczej, co z czasem pieknie moze zamienic sie w natrectwa). Takie dziecko skrzywdzone i krzywdzone nie ma wyboru: tworzy osobowosc ochronna, w celu zniesienia ciezkich warunkow domowych. Przez wytworzona osobowosc (zaburzeniowa) prawdziwe J A dziecka jest spychane na drugi tor. Dziecko nie jest soba, nie jest spontaniczne, kreatywne.............................. Osobowosc zaburzeniowa formuluje sie w podswiadomosci............................................

Nauczyc sie tez musze, by nie winic rodzicow, ale przyznac, iz sa odpowiedzialni za swoje czyny i kazdy dorosly ma mozliosc swiadomego dzialania by nie powielac z pokolenia na pokolenie bledow wychowawczych.

Nauczyc sie musze, chronic sie przed toksycznym wplywem matki, chociaz to ciezkie i wymaga czasu.

I nie mam zamiaru im wspolczuc. czego? Kazdy rodzic dziala swiadomie, no chyba ze ma ciezkie psychiczne choroby.

STRACH TO DZIECKO KTORE W NAS PANIKUJE - cytat ksiazki "Przestaje sie bac - 21 dni, aby odnowic znajomosc ze swoim wewnetrznym dzieckiem" M.F Ballet (moja terapeutka)

Troszke cytatow z ksiazki " Paniczny strach jest rezultatem zawartosci podswiadomosci, ktory wychodzi na zewnatrz" (tlumacze ja wiec ciezko doslownie tlumaczyc)

Panika jest NIEODLACZNYM elementem przezyc wewnetrznych.


Strach ktory jest w nas, zostawal zawsze w cieniu

itd itd

Widzisz jakktojakja
rok temu wyszlam z nerwicy natrectw na dwa miesiace. Pojechala do matki do Polski i we wrzesniu wszystko stopniowo zaczelo wracac. Techniki "tu i teraz" walki z nerwica sa swietne, ale ten strach z dziecinstwa we mnie pozostal, gdyz nie zajelam sie nim. Dlatego NN wrocila. Mysle, ze oprocz opaowania technik radzenia sobie z NN, warto zajrzec w glab siebie i koniecznie zajac sie tym, co nas BOLI.


Rozpisala sie, sorka, mam nadzieje, ze dotrwasz do konca tekstu.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
doedeer
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 4 stycznia 2016, o 23:42

5 października 2016, o 23:26

"po prostu lepiej już nie będzie, bo muszę odkryć we mnie co jest przyczyną tych natrętów ... "

Szukanie przyczyn w przypadku natręctw jest bezsensowne, odchodzi się już od tego, tak jak od wierzenia, że np. natręctwa o zabijaniu to wynik niewyrażonej złości. Coraz częściej wspomina się w najnowszych amerykańskich artykułach, że w wypadku zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych takie grzebanie w nich i dzielenie włosa na czworo jest szalenie niekorzystne i napędza tylko naturę tego zaburzenia. Zresztą od standardowej psychoanalizy odchodzi się w ogóle.
Zespół lęku uogólnionego i napadowego, zaburzenia obsesyjno- kompulsywne, C-PTSD, podejrzenie zaburzeń neurorozwojowych.
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 365
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

18 stycznia 2017, o 09:24

Z jednej strony natręty samobójcze, z drugiej strach o swoje zdrowie :D Bądź tu mądry człowieku :D
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

5 marca 2017, o 21:59

Przed chwilą miałam straszny atak paniki :((((( od początku lutego mam schizy ze zrobie cos komus, najczęściej to dotyczy noży:( czuje się jakbym nrie była sobą, a ostatnio do tych wyobrażeń doszły jeszcze takie myśli wprost "zrób to", "możesz to zrobic", "jesteś z nią sama, może teraz?". Boje sie ze jestem opetana i ze to jakies zle sily do mnie gadają albo ze to powazna choroba psychiczna:(((( nie umiem sobie poradzic, boje sie zostawać sama z innymi. Przed chwilą cała sie trzeslam, bylam już przekonana ze to opętanie i ze zaraz jakas siła mnie zmusi do wzięcia noża:( wariuje od tych myśli
Ostatnio zmieniony 20 maja 2017, o 06:12 przez eyeswithoutaface, łącznie zmieniany 1 raz.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

5 marca 2017, o 23:05

eyeswithoutaface pisze:Przed chwilą miałam straszny atak paniki :((((( od początku lutego mam schizy ze zrobie cos komus, najczęściej to dotyczy noży:( czuje się jakbym nie była sobą, a ostatnio do tych wyobrażeń doszły jeszcze takie myśli wprost "zrób to", "możesz to zrobic", "jesteś z nią sama, może teraz?". Boje sie ze jestem opetana i ze to jakies zle sily do mnie gadają albo ze to powazna choroba psychiczna:(((( nie umiem sobie poradzic, boje sie zostawać sama z innymi. Przed chwilą cała sie trzeslam, bylam już przekonana ze to opętanie i ze zaraz jakas siła mnie zmusi do wzięcia noża:( wariuje od tych myśli
Hej nic nie zrobisz swojej corce, nie masz schzy, masz nerwice natrectw, nie przejmuj sie, przechodzilam przez to samo. Dzieki forum doszlam do sil i staje na nogi, po wielu latach walki z natrectwami twojego typu.
Prosze, zapoznaj sie z nagraniami
impulsy-emocjonalno-myslowe-cz-1-wyjasnienie-t6947.html
impulsy-emocjonalno-myslowe-cz-2-dzialanie-t6986.html
oraz arty:
topic10348.html
topic10353.html
Reszta nagran znajduje sie w zakladce na pierwszej stronie forum "zobacz same nagrania forum" . Wybierz na poczatek nagrania obozu DIVOVIC. Znajdziesz je rowniez na YT. Krok po kroku, staniesz na nogi, czego ci serdecznie zycze ;)
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

12 marca 2017, o 17:49

Ja mam to samo...
Taki lęk mnie czasami bierze ze jakbym miala za chwile
Stracic kontrole....
I jakbym byla o krok od zrobienia krzywdy mojej coreczce
To jest najgorszy z wszystkich lękow jakie mialam
Bo to coreczke wlasnie kovham najbardziej
Nie jestes kochana sama
k.lozo85
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 4 lutego 2017, o 14:01

12 marca 2017, o 18:50

Oj nie jesteście same ja już walczę z tymi myślami 4 miesiąc po ponad rocznej przerwie wróciło mi z powrotem,te natręty o zrobieniu komuś bliskiemu krzywdy są najgorsze,zawsze to dotyka naszych najcenniejszych wartości,normalnie po takich myślach dół totalny,wolał bym chyba myć te dłonie 10000 razy dziennie i nie miec tych natrętnych myśli.teraz zacząłem wspomagać się lekami trochę pomagają wyciszają emocję lęku ale myśli dalej są .Normalnie coś okropnego ,wiem że to przechodzi ,tylko potrzeba trochę czasu i tego nam i wam życzę cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości aż to cholerstwo minie.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

13 marca 2017, o 18:56

@ewelinka1200 @k.lozo85 myślami jestem z Wami! Damy radę, to tylko nerwica i lęk, nikogo nie skrzywdzimy. Ja też zaczęłam niedawno farmakoterapie, mam nadzieje ze będą efekty. Nie jestescie sami, trzymajcie się
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

15 marca 2017, o 19:21

No bo,powiem Wam ze ze wszystkich moich nerwicowch lękow ten jest najgorszy...
Boje sie ze nagle cos mi odbije ze nagle uslysze jakies glosy ktore bedom kazaly mi zabic
Albo ze strace swiadomosc zabije.kogos
A potem obudze sie i nie bede pamietala co sie stalo
Naczytalam sie.o matkach ktore zabily swoje dzieci
Bo slyszaly glosy....
Jezzzuuu jak ja sie tego bojee
Tego nie da sie opisac
A kocham swoje dziecko najbardziej na swiecie
Wy tez tak macie??
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

15 marca 2017, o 19:59

ewelinka1200 pisze:No bo,powiem Wam ze ze wszystkich moich nerwicowch lękow ten jest najgorszy...
Boje sie ze nagle cos mi odbije ze nagle uslysze jakies glosy ktore bedom kazaly mi zabic
Albo ze strace swiadomosc zabije.kogos
A potem obudze sie i nie bede pamietala co sie stalo
Naczytalam sie.o matkach ktore zabily swoje dzieci
Bo slyszaly glosy....
Jezzzuuu jak ja sie tego bojee
Tego nie da sie opisac
A kocham swoje dziecko najbardziej na swiecie
Wy tez tak macie??
Mamy, mamy :) Niestety... Masz świadomość swoich lęków i swoich myśli - to jest Twoja siła. Masz nad sobą kontrolę nawet jeśli czasami w to nie wierzysz:) Niczego złego nie zrobisz swojemu dziecku bo TEGO NIE CHCESZ. Nie czytaj rzeczy które nakrecaja Twoje obawy. Skup się na czymś innym, znajdz sobie jakieś zajęcie. I przede wszystkim - oswajaj te myśli. To są TYLKO myśli i nic nie znaczą, nie prowadzą do czynów. Nie pozwól, żeby strach miał nad Tobą kontrole. Ty ją przejmij:) Możesz!
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
k.lozo85
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 4 lutego 2017, o 14:01

15 marca 2017, o 20:06

tak samo mam ,uwierz mi wiem co czujesz i wiem jakie to okropne,no ale poza nabraniem do tego dystansu chyba nie ma innej rady,kiedys samo przejdzie!cierpliwości i nie wkręcaj sobie zadnych schiz,będzie dobrze tylkoo potrzeba na to czasu i ogromnego dystansu do tych myśli!!!
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

22 marca 2017, o 17:13

Jak sie oswoje...i jest lepiej
To wystarczy tylko takie.maly zapalnik.w.mojej glowie
Np..przypomne se artykuł w ktorym chora.kobieta zabila dziecko...
I konieccc zaczyna sie...ze ja tez tak moge.zrobic
Ze kiedys moze.mi odbic...
Jeszcze przeczytalam ze sa rodzaje shizofreni w.ktorej nie ma.objawow i czlowiek jest swiadomy tak jak w nerwicy...
A jesli ja to mam!!!
I tak w.kółko

-- 22 marca 2017, o 17:13 --
Hej hej...jak tam nerwuski?
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

22 marca 2017, o 19:09

Hej! Dzisiaj kiepsko... Wczoraj jak myłam zęby to zraniłam się delikatnie w dziąsło i jak zobaczyłam krew w lusterku to poczułam coś takiego dziwnego, jakby motylki w brzuchu :o I tak się przeraziłam że już teraz na pewno jestem psychopatką bo poczułam podniecenie na widok krwi! A dzisiaj jak przypadkiem w rozmowie wyszedł temat związany z krwią... znowu to samo! To uczucie trwało moze dwie sekundy, ale jestem przerażona.... Ktoś tak miał? Myślicie że już zwariowałam do reszty? :o
Dodam, że od trzech tygodni jestem na sertralinie.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

22 marca 2017, o 21:15

Nie zwariowalas...
Tez tak mialam...
Dzieki Bogu mi juz przeszly lęki o skrzywdzeniu
Ale wiem co czujesz...
Powtorze Ci kochana...
W lęku nikogo.nie skrzywdzisz...NIGDY!
Nie jestes nie bylas i na pewno nie bedziesz PSYCHOPATKOM
Chodzby lęk byl nie wiadomo jak duzy
Ty od niego nie zwarkujesz...NIGDY!!!
Tak sie nie dzieje to jest niemozliwe....Pamietaj
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

23 marca 2017, o 19:14

ewelinka1200 pisze:Nie zwariowalas...
Tez tak mialam...
Dzieki Bogu mi juz przeszly lęki o skrzywdzeniu
Ale wiem co czujesz...
Powtorze Ci kochana...
W lęku nikogo.nie skrzywdzisz...NIGDY!
Nie jestes nie bylas i na pewno nie bedziesz PSYCHOPATKOM
Chodzby lęk byl nie wiadomo jak duzy
Ty od niego nie zwarkujesz...NIGDY!!!
Tak sie nie dzieje to jest niemozliwe....Pamietaj
Ewelinka :lov: :lov: :lov: :lov: dzięki!
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
ODPOWIEDZ