Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli egzystencjalne, dziwne, natrętne...strach i lęk :(

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

10 marca 2016, o 19:10

hej słoneczko:) ja mam teraz takie myśli, w sumie to już od miesiąca mnie męczą, po co coś tam jak i tak umrzemy, generalnie śmierć i to że jest nieunikniona mnie przeraża. Mam takie dziwne wrażenie jak mogłam sobie wcześniej tak spokojnie żyć i o tym nie myśleć, a odpowiedź jest taka, że wcześniej nie miałam nerwicy;p więc to trzeba potraktować jako kolejny objaw, chociaż dla mnie jest chyba najgorszy ze wszystkich...
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
egeria1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 13 lutego 2016, o 09:26

10 marca 2016, o 19:13

Dzisiaj słuchałam nagrań chłopaków o akceptacji. Po jakimś czasie przyszły mi do głowy moje natrętne myśli i wcale ich się nie przestraszylam , nadal jestem zrelaksowana i rozluźniona. Czy to zasługa nagrania czy coś nie tak że mną?
Awatar użytkownika
MaciekMacku
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 97
Rejestracja: 4 października 2015, o 15:22

10 marca 2016, o 19:16

Widzisz nerwica taka jest że jest dobrze to źle i jak jest źle to też źle ;) a powinno być na odwrót jak mówi Divin ;) jak jest dobrze to dobrze i tyle, trzeba korzystać;)


Nie bój się lęku ...

"Zacząłem mecz o szczęście grać bez żadnych oczekiwań
I nagle się zorientowałem że wygrywam"

sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

10 marca 2016, o 19:19

[quote="justi2212"]hej słoneczko:) ja mam teraz takie myśli, w sumie to już od miesiąca mnie męczą, po co coś tam jak i tak umrzemy, generalnie śmierć i to że jest nieunikniona mnie przeraża. Mam takie dziwne wrażenie jak mogłam sobie wcześniej tak spokojnie żyć i o tym nie myśleć, a odpowiedź jest taka, że wcześniej

Ale najgorsza jest niewiadoma nie ?? Kurcze... straszne to... rozumiem Cie. I wlasnie teraz myslalam tez o tym jak ja wczesniej zylam i nie myslalam o tym ale widzisz mamy dowod ze sie da !!! :)
Ja sobie tak probuje myslec ze to ze mam nerwice nie znaczy ze moje przeznaczenie jest blizsze... ale to daje uspokojenie na chwile...
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

10 marca 2016, o 19:25

Ja mam problem z akceptacją tych myśli, wiem, że jakbym nie miała nerwicy to nie myślałabym w kółko o tym i nie wywoływałoby to we mnie leków, ale trudno mi w tym stanie to sobie wyobrazić i koło się kręci. Samo to, że gdy mówie o tym np mojemu chłopakowi to dla niego to takie normalne, więc to też dowód że jesteśmy w innym stanie umysłu:D ale musimy dać radę, chociaż męczę się z tym strasznie, jakbym była jakaś inna, więc też Cię rozumiem:)
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

10 marca 2016, o 19:30

justi2212 pisze:Ja mam problem z akceptacją tych myśli, wiem, że jakbym nie miała nerwicy to nie myślałabym w kółko o tym i nie wywoływałoby to we mnie leków, ale trudno mi w tym stanie to sobie wyobrazić i koło się kręci. Samo to, że gdy mówie o tym np mojemu chłopakowi to dla niego to takie normalne, więc to też dowód że jesteśmy w innym stanie umysłu:D ale musimy dać radę, chociaż męczę się z tym strasznie, jakbym była jakaś inna, więc też Cię rozumiem:)
Ja tez mam z tym problem...
Kurcze jakos sobie musimy poradzic z tym :) wgl to raz kolezanka mi powieszisla ze czemu to od razu traktuje jako strach ? Ze ludzie sie boja smierci a moze wcale to nie jest zle a moze przyjemne ? Tego nikt nie wie ale dalo mi to do myslenia...
Dobrze ze sa osoby z tym problemem samym to chociaz sie rozumiemy :)
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

10 marca 2016, o 19:36

Trzeba sobie jakis sposób na to wypracować i stosować metodę małych kroczków. A ja z natury jestem niecierpliwa i chciałabym od razu na 100% i to mi troche przeszkadza :)
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

10 marca 2016, o 19:43

Ojj chyba wiekszosc w zaburzeniu tak ma :)
egeria1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 13 lutego 2016, o 09:26

15 marca 2016, o 08:51

Witajcie, Dzisiaj takie mnie dopadły myśli:
-dlaczego ludzie zajmują się czymś tam np . ktoś jest kierowcą, ktoś drogowcem itp?, jak funkcjonuje świat ?
- czego ja bym chciała w życiu? - nie wiem wszystko jest takie jakieś bez oczekiwań
- co czeka moje dzieci ?
- że może nie chce mi sie czegoś robić np. ugotować obiadu
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

15 marca 2016, o 10:19

Ja mam od rana:
-jak to jest ze jestem człowiek a nim sie nie czuje
- jak to jest ze znam język polski
- ze mam świadomość
- jak to jest, że kiedyś umrę itp. (duzo myślę o smierci i przyszłosci, ze mam 25 lat i zostało mi niby duzo zycia a jesli zachoruje na raka albo cos...ku...rde.)

Nie towarzyszy mi temu lęk ale zdarza mi się poczuć ze szaleje i boje się tego. Oczywiście strach przed schizofrenia jest duży... albo ze to początek... (czegoś)
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

15 marca 2016, o 10:41

Hej templarius, mam to samo z ta śmiercią i rakiem, ale to wynika ze stanu lekowego, cały czas. I podobnie jak egeria nie wiem co robić, wszystko takie bez sensu, też chodzą mi po głowie takie pytania jak to jest że jeden jest taki a inny sraki, jeden jest aktorem, inny biedakiem, co robić w życiu żeby później nie żałować że się czegoś nie zrobiło, jak się w ogóle cieszyć życiem skoro i tak umrzemy i milion takich :)
Z tym że ja chyba nie mam DD, a w nerwicy to też normalne?
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
egeria1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 13 lutego 2016, o 09:26

15 marca 2016, o 10:45

Templarius widzę, że chyba jesteśmy w podobnych emocjach. Słuchałam dzisiaj nagrania o myślach egzystencjalnych i staram się czymś zajmować, na niewiele to się zdaje, cały czas mi to towarzyszy. Jakoś tak ciężko obrać cel życiowy. A wczoraj już było tak przyjemnie.
Nie towarzyszy mi temu lęk ale zdarza mi się poczuć ze szaleje i boje się tego. - zobacz jak napisane:) Chyba jednak lęk:))
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

15 marca 2016, o 10:47

A u mnie właśnie jest lek wolnoplynacy i uciski w klatce :(
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

15 marca 2016, o 10:48

Tzn przy tych myślach nie mam strachu, impulsu lękowego ale boje się że tak myśle bo to raczej zdrowe nie jest.. ;)
Ogólnie już lepiej się czuje, zadnych schizowych akcji nie mam ale nadal tak na fotografiach się nie poznaje do końca i dp jest.

Myśli mam jeszcze: Że moja dziewczyna ma oczy, że tam w środku głowy "ona" jest, w sensie jej świadomość. Forma przeżywania tych moich myśli zmieniła się już i nie jest to dla mnie takie straszne, jakbym oswoił się z tym.
egeria1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 13 lutego 2016, o 09:26

15 marca 2016, o 10:51

Hej justi nie wiem czy w nerwicy to normalne, chyba tak. Jak chyba nie mam DD, ale kto wie? Chodzę na terapię dwa razy w tygodniu, jestem pod opieką psychiatry, chyba wiedzą co robią. Mam zdiagnozowane zaburzenie lękowo - depresyjne.

-- 15 marca 2016, o 10:51 --
Wiecie co, a kiedyś mi się zawsze wydawało że ludziom takie myśli to z nudów przychodzą:) Zawsze twierdziłam, że lepiej wziąć się do roboty a teraz proszę bardzo sama mam takie myśli i najgorsze że one się zmieniają. Już z jakąś tam się uporam, to inna się przyczepi. Kiedy to się skończy?
ODPOWIEDZ