Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Celine Marie · 22 lutego 2018, o 16:10

niedowierzam pisze: ↑
22 lutego 2018, o 15:58

Celine Marie pisze: ↑
22 lutego 2018, o 15:57

tymbark92 pisze: ↑
22 lutego 2018, o 07:40
Miał ktoś takie - zatkane ucho / ciśnienie w uchu ? Tylko ze ja to mam caly czas , przez 90% czasu. Mial to ktos tak permanentnie?
No niestety mam i ja ale tak jak pisałam w innym temacie to jeszcze ujdzie w porównaniu z innymi objawami
O jezu ja tak mam jak się denerwuję! Przytyka mi strasznie, prawie jak w samolocie.

Dobre porównanie,faktycznie jest tak jak w samolocie tylko,że tu trwa prawie non stop

tymbark92 · 22 lutego 2018, o 19:21

Celine Marie pisze: ↑
22 lutego 2018, o 16:10

niedowierzam pisze: ↑
22 lutego 2018, o 15:58

Celine Marie pisze: ↑
22 lutego 2018, o 15:57

No niestety mam i ja ale tak jak pisałam w innym temacie to jeszcze ujdzie w porównaniu z innymi objawami
O jezu ja tak mam jak się denerwuję! Przytyka mi strasznie, prawie jak w samolocie.
Dobre porównanie,faktycznie jest tak jak w samolocie tylko,że tu trwa prawie non stop

Dokladnie ja tez mam to non stop, do tego:

- chrobotanie / pykanie / stukanie czy nie wiem jak to nazwać w gardle jak przełykam śline - jak mam szyje wykrecona w bok to nei slysze ale tak to ostatnio non stop zgrzyta mi jakby chrząstki przeskakiwały i tak szybko po sobie zachodza te pykniecia jak z karabinu "TRRRRRYT" ...
-uciski na szyi z lewej strony
- cisnienie w uchu ostatnio ciagle prawie
/... i wiele innych

beautiful_kate · 22 lutego 2018, o 22:04

Mam już dość tej samokontroli! Moja uwaga biega w kółko-oczy, mruganie, scisniety kark -wykonywanie tiku

I ja wiem, że powinnam to zostawić, ale ciągle wątpliwości czy dobrze myślisz itd
W końcu mówię sobie stop sprawdzania i o dziwo parę razy zadziałało, bo nie miałam presji sprawdzania

Ale zaraz wątpliwości
Rada mojej psycholog-stop sprawdzania czy coś boli szyja. Jak będę myśleć tydzień o tym że mnie boli brzuch, to będzie mnie bolał brzuch-słowa psycholog
Licz drzewa, licz dzieci, niebieskie auta, drugiego dnia czerwone-jej słowa
Wszystko byle odwrócić uwagę i koniec kropka i nie ma ale-jej słowa
No, ale.... nie da się! To się samo sprawdza! Jakby poza moja kontrolą! Automatyczne spięcie mięśni i obserwacja! Chociaż parę natretów już mi minęło i tylko tym sposobem
Niedługo to słowo "dość stop koniec stanie się moim natrectwem

zrezygnowana · 23 lutego 2018, o 07:52

Witajcie kochani dawno mnie tu nie było i trochę się wydarzyło a raczej dzieje(sprawa rozwodowa w toku)Ale do czego zmierzam.Od prawie 2 tygodni mam zdretwiala prawa dłoń szczególnie między palcami.To dziwne uczucie ciągnie mnie aż do barku,najgorsze jest to,że chcąc coś zrobić tą ręką nie za bardzo mogę bo czuje,że tracę w niej siłę,nawet prostujac włosy nie mogę mocniej przycisnąć prostownicy bo po prostu czuje jak mi mdleje to dziwne uczucie .W ciagu miesiaca zjechalam z wagi 11 kg mysle,że to z nerwów,że ta cała sytuacja dała mi się we znaki,ale ręką zaczynam się niepokoić. Magnez lykam systematycznie co ja mam robić?może ktoś z Was miał identyczny przypadek?

lyin · 23 lutego 2018, o 09:06

Na co czekasz? Idź do lekarza! 11 kg w ciągu miesiąca to nie jest dobry znak. Poza tym drętwienie ręki to niekoniecznie nerwica.

zdravko · 23 lutego 2018, o 10:36

zrezygnowana pisze: ↑
23 lutego 2018, o 07:52
Witajcie kochani dawno mnie tu nie było i trochę się wydarzyło a raczej dzieje(sprawa rozwodowa w toku)Ale do czego zmierzam.Od prawie 2 tygodni mam zdretwiala prawa dłoń szczególnie między palcami.To dziwne uczucie ciągnie mnie aż do barku,najgorsze jest to,że chcąc coś zrobić tą ręką nie za bardzo mogę bo czuje,że tracę w niej siłę,nawet prostujac włosy nie mogę mocniej przycisnąć prostownicy bo po prostu czuje jak mi mdleje to dziwne uczucie .W ciagu miesiaca zjechalam z wagi 11 kg mysle,że to z nerwów,że ta cała sytuacja dała mi się we znaki,ale ręką zaczynam się niepokoić. Magnez lykam systematycznie co ja mam robić?może ktoś z Was miał identyczny przypadek?

To może być multum przyczyn, np, jakbyś siedziała z myszą w reku pół dnia przed komputerem to całkiem możliwe ,ze to od tego, mnie tak bolał nadgarstek (tak myślałem),a okazało się,ze to jakiś mięsień dużego palca (wystarczyło go dobrze rozmasować na twardej piłce i od razu ulga),to samo może być od barku, łokcia i cholera wie czego jeszcze.

Ale na wszelki wypadek watro pewnie skonsultować z lekarzem.

Mario26 · 24 lutego 2018, o 08:56

Ja niby wiem ze mam zaburzenie ale nie mam wiary, wczesniej byla bylo duzo lepiej, pojawialy sie przeblyski a teraz mysle ze to prawda co sie ze mna dzieje bo nie mam leku juz nie wytrzymuje naprawde czuje ze przegrywam z nerwica na kazdym kroku i nie umiem z tego wyjsc. Niszczy mi majwieksza wartosc w moim zyciu. Gdzie do chwili jednej mysli bylem niewyobrazalnie szczesliwy ze mam taka kobietę i ze zostane z nia do konca zycia uloze sobie je wlasnie z nią.Nerwice mam od dziecka to wiem i cale re dotykanie i liczenie takze dotyczylo mojej kobiety przed tym zaburzeniem ale zylem i byl szczesliwy ale balem sie ze jak czegos nie zrobie to ona odejdzie. I w chwili jednej mysli znikly wszystko nie balem sie o to czy mnie zostawi a balem sie czy kocham czy nie i tak zostalo tylko bez leku tzn przez 8 miesiecy byl a teraz bardzo rzadko a po drodze do teraz bylo duzo wkretek oj masa tez byly realisytczne a teraz jakbym mial co innego. Ale chce walczyc o moj zwiazek nie moge sie poddac.

jestemjakajestem · 24 lutego 2018, o 09:37

Mario26 pisze: ↑
24 lutego 2018, o 08:56
Ja niby wiem ze mam zaburzenie ale nie mam wiary, wczesniej byla bylo duzo lepiej, pojawialy sie przeblyski a teraz mysle ze to prawda co sie ze mna dzieje bo nie mam leku juz nie wytrzymuje naprawde czuje ze przegrywam z nerwica na kazdym kroku i nie umiem z tego wyjsc. Niszczy mi majwieksza wartosc w moim zyciu. Gdzie do chwili jednej mysli bylem niewyobrazalnie szczesliwy ze mam taka kobietę i ze zostane z nia do konca zycia uloze sobie je wlasnie z nią.Nerwice mam od dziecka to wiem i cale re dotykanie i liczenie takze dotyczylo mojej kobiety przed tym zaburzeniem ale zylem i byl szczesliwy ale balem sie ze jak czegos nie zrobie to ona odejdzie. I w chwili jednej mysli znikly wszystko nie balem sie o to czy mnie zostawi a balem sie czy kocham czy nie i tak zostalo tylko bez leku tzn przez 8 miesiecy byl a teraz bardzo rzadko a po drodze do teraz bylo duzo wkretek oj masa tez byly realisytczne a teraz jakbym mial co innego. Ale chce walczyc o moj zwiazek nie moge sie poddac.

mario ta nasza nerwiczka własnie jest taka przewrotna, nie czujesz lęków to atakuja watpliwości, mam bardzo podobnie.........trzeba wzmocnic pewnosc siebie a ja ci gwarantuje że to nerwica i nic innego, powtarzaj sobie to codzień i rób swoje, nie rezygnuj z przyjemnosci, zycia itp......,mnie codziń atakuja jakies nie stworzone mysli ale nie napawja mnie juz lękiem, ciesze sie z kazdej bzdury jak małe dziecko i to tak szczerze że czuję cała soba ta radośc, bardzo lubie sie śmiac i tez tego nie unikam pozdrawam i

pisz jak ci idzie

znerwicowana_ja · 24 lutego 2018, o 13:25

Kochani wyczytałam ze jest cos takiego jak nerwica neurasteniczna (neurastenia)..i oczywscie pasuje mi wiele objawów i juz mam jazdę bo napisane bylo ze neurastenia moze byc początkiem schizofrenii ub choroby dwubiegunowej no i juz sie boje ..ze może mnie lekarz zle zdiagnozowal i to nie jest neriwca lękowa a cos duzo ciezszego.

martusia1979 · 24 lutego 2018, o 13:34

znerwicowana_ja pisze: ↑
24 lutego 2018, o 13:25
Kochani wyczytałam ze jest cos takiego jak nerwica neurasteniczna (neurastenia)..i oczywscie pasuje mi wiele objawów i juz mam jazdę bo napisane bylo ze neurastenia moze byc początkiem schizofrenii ub choroby dwubiegunowej no i juz sie boje ..ze może mnie lekarz zle zdiagnozowal i to nie jest neriwca lękowa a cos duzo ciezszego.

A to że się o siebie boisz to nie Nerwica Lękowa?

Nerwica to nerwica kiedyś o tym pisał chyba Viktor ,że te nazwy nerwic to są tzw podkategorie dla lekarzy. Schizofrenia hmm gdybyś ją miała to byś o tym nie wiedziała bo tak naprawdę ludzie na to chorzy nie zdają sobie z tego sprawy że są chorzy i nie widza w tym nic złego , a taka chorobo rozwija się latami myślę że predzej zauwazyli by twoi bliscy ze z tobą jest coś nie tak niż ty sama

, a ty się chyba boisz?

Kamela1984 · 25 lutego 2018, o 12:29

Czy zdarzają Wam się przejęzyczenia? Mylenie słów? Jak często? Ja mam obsesje

znerwicowana_ja · 25 lutego 2018, o 13:18

Kamela1984 pisze: ↑
25 lutego 2018, o 12:29
Czy zdarzają Wam się przejęzyczenia? Mylenie słów? Jak często? Ja mam obsesje

Tak bardzo często to norma.to pewnie wynika ze słabej koncentracji

zabner · 25 lutego 2018, o 21:56

Kamela1984 pisze: ↑
25 lutego 2018, o 12:29
Czy zdarzają Wam się przejęzyczenia? Mylenie słów? Jak często? Ja mam obsesje

Okresami dosyć często. Im więcej zwracam na to uwagi tym częściej się mylę, przejezyczam, gubię słowa.

RozaZeWzgorza · 25 lutego 2018, o 22:27

zrezygnowana pisze: ↑
23 lutego 2018, o 07:52
Witajcie kochani dawno mnie tu nie było i trochę się wydarzyło a raczej dzieje(sprawa rozwodowa w toku)Ale do czego zmierzam.Od prawie 2 tygodni mam zdretwiala prawa dłoń szczególnie między palcami.To dziwne uczucie ciągnie mnie aż do barku,najgorsze jest to,że chcąc coś zrobić tą ręką nie za bardzo mogę bo czuje,że tracę w niej siłę,nawet prostujac włosy nie mogę mocniej przycisnąć prostownicy bo po prostu czuje jak mi mdleje to dziwne uczucie .W ciagu miesiaca zjechalam z wagi 11 kg mysle,że to z nerwów,że ta cała sytuacja dała mi się we znaki,ale ręką zaczynam się niepokoić. Magnez lykam systematycznie co ja mam robić?może ktoś z Was miał identyczny przypadek?

Ja też na początku bardzo dużo schudłam i to w krótkim okresie czasu. Moja tendencja do chudnięcia nie pomogła... Mimo to uważam, że warto się przebadać, na początek zwykłe badania krwi + tarczyca, która powoduje chudnięcie i może też powodować szereg dolegliwości emocjonalnych takich jak lęk lub obniżony nastrój właśnie.

katarzynka · 25 lutego 2018, o 23:07

Kamela1984 pisze: ↑
25 lutego 2018, o 12:29
Czy zdarzają Wam się przejęzyczenia? Mylenie słów? Jak często? Ja mam obsesje

Ojoj, bardzo często niestety
Restauracja zamiast rejestracja itp. Obracam w żart, cóż, taka psia natura zaburzeń