Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

12 czerwca 2017, o 11:50

mlodanerwica pisze:
11 czerwca 2017, o 20:42
We wtorek jadę na klasową dwudniową wycieczkę, macie jakieś porady jak to "przeżyć"? Co prawda w gronie znajomych zapominam na jakiś czas o objawach i czuję się w miarę ok, ale jak jest chwila wolnego to źle się czuję. Nie mogę zasnąć w nowych miejscach, czasami mam ataki paniki wieczorami. Najbardziej boję się, że coś zdrowiem będzie się dziać, że dostanę jakiegoś zatrucia pokarmowego, biegunki, gorączki, ciśnienie będzie szaleć itd. No i ataków paniki też się boję, bo nie będzie przy mnie zaufanych osób, rodziny tylko 6 innych osób w jednym pokoju. Nie wiem, jak ja to przeżyję, czy nic się nie stanie, czy nie będę panikować, przejmować się wszystkim. Niby mam 17 lat, a czuję się jak 10 letnie dziecko, które samo jedzie na wycieczkę zdala od mamusi. A tak w ogóle to "wycieczka" będzie miała miejsce 20km od domu :hehe: Macie jakieś patenty, takie "na szybko", jak się trochę ogarnąć?
Jak ja Cie rozumiem- dokąłdnie mam to samo na każdej wycieczce. pomimo ze mam juz 2 4 lata kazdy wyjazd to doładłdnie ten sam horror i te same mysli- ze dostane zatruci apokarmowego, ze atau paniki, ze znowu nie bede spała i bede zmęczona... Osttanio jak byłam na wyjezdzie to po prostu starałam sie w myślach ciągle mówić "to tylko nerwica, nic się nie dzieje" i tez racjonalizuje sobie powtarzajac, zę przeciez nawet jeżelid ostane zatruci apokarmowego to co ? że to ludzka sprawa , każdemusie moze przytrafić i na pewno ktos mi wtedy pomoże... Trzymaj się dzielnie na tej wycieczce !
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

12 czerwca 2017, o 12:47

lamberth pisze:
12 czerwca 2017, o 07:49
To nie meteopatia. Z doświadczenia wiem, że pod nerwicę wszystko można podciągnąć, tak najłatwiej. Objawy nerwicy dawno mi minęły a stawy kiedyś bolały rzadko a teraz praktycznie codziennie. Szukam przyczyny.
bolerioza wykluczona?
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
lamberth
Gość

12 czerwca 2017, o 12:49

Wykluczona ale w teście elisa.
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

12 czerwca 2017, o 13:54

Mam wrażenie że wyjdę na wariata roku, ale.. czy ktoś jescze mam prbolem z "kołysaniem się" ? chodzi mi o takie kołysanie jak u ludzi z chorobą sierocą... Ciężko mi uswiedzieć np w pokoju po prostu na miejscu, zwłaszcza w silnym napieciu, czuje wtedy przymus kołysania się, albo np niepotrafie siedziec spokojnie i słuchać muzyki.. czy to moze być efektem po prostu nadmiernego lęku z którym nei mogę sobie poradzić ?Mam tak odkąd pamietam, już jako dziecko sie kołysałam, a podkreśle że nie pochodzę z patologicznej rodziny..
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

12 czerwca 2017, o 20:22

Ja się kołyszę od dzieciństwa, jednak w dzieciństwie mniej, niż obecnie. Obecnie odczucie potrzeby kołysania się jest u mnie w ciągu dnia niemal ciągłe.
Z tego, co kiedyś czytałem, przyczyny przymusu kołysania się mogą być różne, na tle lękowym również może to być.
Kajter
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 18 maja 2017, o 10:16

12 czerwca 2017, o 22:13

Prosze Was napiszcie mi jak to bylo u Was z fascykulacjami. Czy wystepowaly na calym ciele? Byly chwilowe czy trwaly dlugo? Czesto wystepowaly? Ja teraz praktycznie co chwila w roznych częściach ciala je mam i mnie to przeraza. Nie wiem jak sobie poradze z tym wszystkim...
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

12 czerwca 2017, o 22:20

ja je mialem przewaznie na nogach i rekach.tez nie radzilem sobie z tym.przeszlo z czasem.
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

13 czerwca 2017, o 00:51

Natalie1208 pisze:
12 czerwca 2017, o 13:54
Mam wrażenie że wyjdę na wariata roku, ale.. czy ktoś jescze mam prbolem z "kołysaniem się" ? chodzi mi o takie kołysanie jak u ludzi z chorobą sierocą... Ciężko mi uswiedzieć np w pokoju po prostu na miejscu, zwłaszcza w silnym napieciu, czuje wtedy przymus kołysania się, albo np niepotrafie siedziec spokojnie i słuchać muzyki.. czy to moze być efektem po prostu nadmiernego lęku z którym nei mogę sobie poradzić ?Mam tak odkąd pamietam, już jako dziecko sie kołysałam, a podkreśle że nie pochodzę z patologicznej rodziny..
jakiego znowu wariata roku? 😉 to jak najbardziej mozliwe majac nerwice. Kiedys widzialem osobe z takim przypadkiem i myslalem ze slucha piosenki jakiejs i buja sie.
Az zorientowalem sie ze ktos mi bliski ma to samo. I to na tle nerwowym wlasnie. Nie jest to objaw wariactwa a bardziej zaburzenia :)
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

13 czerwca 2017, o 07:29

Czy od emocji w środku też wam się kręci jakby w głowie?
<okey>
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

13 czerwca 2017, o 07:34

Kajter pisze:
11 czerwca 2017, o 23:26
sebastian86 pisze:
11 czerwca 2017, o 22:17
stopy ,sciegno,tuz nad kolanem.dziwny rodzaj bolu.odpoczywam juz godzine a nadal boli.
Ja mam bóle nóg od marca codziennie, ale to na 100% nie od nerwicy. raczej od tego sie moja nerwica wzięła...

Ja mam pytanie czy macie może fascykulacje? Podskakiwanie (drżenie) różnych mięśni? Mi to coraz bardziej doskwiera i oczywiście potęguje lęk...
Ja miałam na początku problem z nogami właśnie,bóle niesamowite i do tego te drzenia i podskakiwanie o których piszesz.Miałam różne badania Emg, a nawet biopsje mięśnia i co? Nic 😜
Nerwiczka
be the change you want to see in the world :lov:
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

13 czerwca 2017, o 07:43

magia83 pisze:
13 czerwca 2017, o 07:29
Czy od emocji w środku też wam się kręci jakby w głowie?
Tak Daria,a Ty znowu swoje, znowu węszysz 😊
be the change you want to see in the world :lov:
Kajter
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 18 maja 2017, o 10:16

13 czerwca 2017, o 07:50

Lilmama pisze:
13 czerwca 2017, o 07:34
Kajter pisze:
11 czerwca 2017, o 23:26
sebastian86 pisze:
11 czerwca 2017, o 22:17
stopy ,sciegno,tuz nad kolanem.dziwny rodzaj bolu.odpoczywam juz godzine a nadal boli.
Ja mam bóle nóg od marca codziennie, ale to na 100% nie od nerwicy. raczej od tego sie moja nerwica wzięła...

Ja mam pytanie czy macie może fascykulacje? Podskakiwanie (drżenie) różnych mięśni? Mi to coraz bardziej doskwiera i oczywiście potęguje lęk...
Ja miałam na początku problem z nogami właśnie,bóle niesamowite i do tego te drzenia i podskakiwanie o których piszesz.Miałam różne badania Emg, a nawet biopsje mięśnia i co? Nic 😜
Nerwiczka
ide dzis na emg... Wizja SLA niesamowicie mnie przeraza. Plakac mi sie chce.
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

13 czerwca 2017, o 07:56

:cm
Lilmama pisze:
13 czerwca 2017, o 07:43
magia83 pisze:
13 czerwca 2017, o 07:29
Czy od emocji w środku też wam się kręci jakby w głowie?
Tak Daria,a Ty znowu swoje, znowu węszysz 😊
<okey>
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

13 czerwca 2017, o 07:59

Kajter pisze:
13 czerwca 2017, o 07:50
Lilmama pisze:
13 czerwca 2017, o 07:34
Kajter pisze:
11 czerwca 2017, o 23:26


Ja mam bóle nóg od marca codziennie, ale to na 100% nie od nerwicy. raczej od tego sie moja nerwica wzięła...

Ja mam pytanie czy macie może fascykulacje? Podskakiwanie (drżenie) różnych mięśni? Mi to coraz bardziej doskwiera i oczywiście potęguje lęk...
Ja miałam na początku problem z nogami właśnie,bóle niesamowite i do tego te drzenia i podskakiwanie o których piszesz.Miałam różne badania Emg, a nawet biopsje mięśnia i co? Nic 😜
Nerwiczka
ide dzis na emg... Wizja SLA niesamowicie mnie przeraza. Plakac mi sie chce.
Myślę, że Tobie, tak,jak i mnie nic nie będzie. Mi minęło to zjawisko samo od siebie. Teraz tylko czasem coś tam się pojawi.
be the change you want to see in the world :lov:
Kajter
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 18 maja 2017, o 10:16

13 czerwca 2017, o 08:32

Gdyby to tylko te fascykulacje to moze bym sie tak nie przejmowal ale te wszystkie inne rzeczy ktore mnie mecza coraz bardziej. Boje sie...
ODPOWIEDZ