Dziwny objaw

athlob · 26 maja 2017, o 13:07

Lowita pisze: ↑
23 maja 2013, o 17:05
Chodzi mi o dwa objawy,których nie miałam do tej pory tzn ten chaos w głowie,u mnie to wygląda to tak że przelatują mi przez głowę myśli nie dotyczące sytuacji ba setki myśli...może podam przykład rozmawiam z siostra o wycieczce siostrzenicy a tu nagle pojawia się( w myślach )słowo np choinka...no i bardzo się boję tych obrazów przed snem ,głosy się nie pojawiają ale te obrazy ,różne scenki...mam duże problemy ze snem czasem śpię tylko dwie godz ...kurcze bardzo się boję czy to nie aby początek jakieś psychozy?! Dzięki za odpowiedź.

Ja tak mam. Minęło to Tobie?

zaburzona.pl · 26 maja 2017, o 13:38

Lowita pisze: ↑
24 maja 2013, o 09:58
Taak...uczucie beznadzieji znam bardzo dobrze,myślę że to "naturalne" uczucie po długim zmaganiu się z tym dziadostwem:/a powiedz bierzesz jakieś leki?i na co chorujesz ?też nerwica lękówa? A co do ludzi ,to ja np bardzo się ich wstydzę i podczas rozmowy mam odczucie jakbym była dużo gorsza od nich...myślę że to zmory przeszłości,trudne dzieciństwo(chodzi mi o moje przeżycia)

Tez mam odczucia, ze mogę być gorsza od innych, przez to zaczęłam kupować drogie rzeczy, bo myślałam i nadal myślę, że nie będę gorsza. Psycholog powiedział,ze ja myśle, ze jak będę dobrze ubrana, to ludzie będą mnie akceptować , a tak wcale nie jest.

eiviss1204 · 26 maja 2017, o 13:40

zaburzona.pl pisze: ↑
26 maja 2017, o 13:38

Lowita pisze: ↑
24 maja 2013, o 09:58
Taak...uczucie beznadzieji znam bardzo dobrze,myślę że to "naturalne" uczucie po długim zmaganiu się z tym dziadostwem:/a powiedz bierzesz jakieś leki?i na co chorujesz ?też nerwica lękówa? A co do ludzi ,to ja np bardzo się ich wstydzę i podczas rozmowy mam odczucie jakbym była dużo gorsza od nich...myślę że to zmory przeszłości,trudne dzieciństwo(chodzi mi o moje przeżycia)
Tez mam odczucia, ze mogę być gorsza od innych, przez to zaczęłam kupować drogie rzeczy, bo myślałam i nadal myślę, że nie będę gorsza. Psycholog powiedział,ze ja myśle, ze jak będę dobrze ubrana, to ludzie będą mnie akceptować , a tak wcale nie jest.

No niestety tak nie jest,ja np poznajac ludzi nie zwracam kompletnie na to uwagi,ale juz na pewnosc siebie tak.
Rzeczy materialne nie mowia wam kim jestescie tylko sposob w jaki sie zachowujacie,jak bogaty macie jezyk,jaka macie osobowosc.
Takze wiecej akceptacji siebie,bo i tak dla niektorzych bedziecie fajnymi osobami a dla niektorych bedziecie beznadziejni czy bedziecie miec ubrania diora czy tez nie

zaburzona.pl · 26 maja 2017, o 13:49

eiviss1204 pisze: ↑
26 maja 2017, o 13:40

zaburzona.pl pisze: ↑
26 maja 2017, o 13:38

Lowita pisze: ↑
24 maja 2013, o 09:58
Taak...uczucie beznadzieji znam bardzo dobrze,myślę że to "naturalne" uczucie po długim zmaganiu się z tym dziadostwem:/a powiedz bierzesz jakieś leki?i na co chorujesz ?też nerwica lękówa? A co do ludzi ,to ja np bardzo się ich wstydzę i podczas rozmowy mam odczucie jakbym była dużo gorsza od nich...myślę że to zmory przeszłości,trudne dzieciństwo(chodzi mi o moje przeżycia)
Tez mam odczucia, ze mogę być gorsza od innych, przez to zaczęłam kupować drogie rzeczy, bo myślałam i nadal myślę, że nie będę gorsza. Psycholog powiedział,ze ja myśle, ze jak będę dobrze ubrana, to ludzie będą mnie akceptować , a tak wcale nie jest.
No niestety tak nie jest,ja np poznajac ludzi nie zwracam kompletnie na to uwagi,ale juz na pewnosc siebie tak.
Rzeczy materialne nie mowia wam kim jestescie tylko sposob w jaki sie zachowujacie,jak bogaty macie jezyk,jaka macie osobowosc.
Takze wiecej akceptacji siebie,bo i tak dla niektorzych bedziecie fajnymi osobami a dla niektorych bedziecie beznadziejni czy bedziecie miec ubrania diora czy tez nie

Hihi oby tylko Diora, na szmaty wydałam majątek .A Dalej jestem nieszczęśliwa, znerwicowana i włączyła się beznadzieja, taka, ze z lozka nie chce mi się wstać, żeby chodzić zmuszam się. Więc ,,szmatki'' są niepotrzebne, bo i tak nigdzie nie wychodzę.

eiviss1204 · 26 maja 2017, o 13:52

zaburzona.pl pisze: ↑
26 maja 2017, o 13:49

eiviss1204 pisze: ↑
26 maja 2017, o 13:40

zaburzona.pl pisze: ↑
26 maja 2017, o 13:38

Tez mam odczucia, ze mogę być gorsza od innych, przez to zaczęłam kupować drogie rzeczy, bo myślałam i nadal myślę, że nie będę gorsza. Psycholog powiedział,ze ja myśle, ze jak będę dobrze ubrana, to ludzie będą mnie akceptować , a tak wcale nie jest.
No niestety tak nie jest,ja np poznajac ludzi nie zwracam kompletnie na to uwagi,ale juz na pewnosc siebie tak.
Rzeczy materialne nie mowia wam kim jestescie tylko sposob w jaki sie zachowujacie,jak bogaty macie jezyk,jaka macie osobowosc.
Takze wiecej akceptacji siebie,bo i tak dla niektorzych bedziecie fajnymi osobami a dla niektorych bedziecie beznadziejni czy bedziecie miec ubrania diora czy tez nie
Hihi oby tylko Diora, na szmaty wydałam majątek .A Dalej jestem nieszczęśliwa, znerwicowana i włączyła się beznadzieja, taka, ze z lozka nie chce mi się wstać, żeby chodzić zmuszam się. Więc ,,szmatki'' są niepotrzebne, bo i tak nigdzie nie wychodzę.

No bo milosci do siebie nie szuka sie w drogich ubraniach czy dodatkach,a w swoich cechach... w swojej osobowosci

Musisz popracowac nad tym,by doceniac siebie za to jaka jestes,a nie za to kim jestes

Kinga.anna · 28 stycznia 2020, o 19:41

Też mam przypadkowe słowa w głowie i w ogóle jakieś dziwne myśli czasem bez sensu (już nie tylko przed snem, ale i w ciągu dnia), boję się tego strasznie. To objaw nerwicy?