Cześć jestem nowa na forum, chociaż śledziłam was pilnie podczas tak zwanej depersonalizacji/derealizacji. Najdziwniejszego stanu jaki przeżyłam, ale mniejsza o to ponieważ teraz moim problemem jest teraz otępienie umysłowe po DD. Niby minęło chociaż mam czasem, ale już takie malutkie objawy. Czy może ktoś potwierdzić, że jest się przez jakiś czas po DD, a ja jestem miesiąc po, mija bycie bardzo powolnym, otępiałym, zimnym ( nie potrafię niczego czuć w stosunku do bliskich.) człowiekiem. Najbardziej mi przeszkadza, że ludzie nie wydają się dla mnie obcy, moja własna rodzina to obcy ludzie, to nie jest łatwe, jest inaczej. Czy ktoś z was miał podobnie?

Hej pewnie wiesz o tym, że dd uderza w wartości dla nas najważniejsze. Dlatego może odczuwasz obcość w stosunku do rodziny, jest to całkiem normalny objaw w tym stanie. Co do zamulenie po przebytym zaburzeniu, to tak, występuje ono często. Niby jest ok, ale nie do końca daj sobie jeszcze trochę czasu, nie wkręcaj się w to, a objawy miną. Takie spowolnienie to też niekiedy skutek zwykłego zmęczenia, czy jakiegoś cięższego dnia. Bądź wyrozumiała dla siebie a będzie ok.
Pozdrawiam

A może nie do końca jeszcze puściło dd ?

Tez wydaje mi sie, ze dd nie do konca puscilo, bo to co opisujesz to objawy tego, ze defensywa umyslu sie utrzymuje - tez tak mam