Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Cięzka Agorafobia
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 8 kwietnia 2018, o 09:54
mam bardzo cięzka agorafobie, jest ona na takim pozimie.. ze nawet boje sie isc do lekarza zrobic badania nie wychodziłem z domu zeby nie sklamac od okolo 2-3 lat.. czuje ogromne zagubienie i pustke w głowie no i obcość jak tylko pomysle o świecie poza moim domem.. no i chyba juz nie umiem przebywac nigdzie indziej niz moj dom i podwórko.. strasznie sie tego boje ze gdy bede musiał jechac zrobic np rentgen to uciekne stamtąd w jakims szoku i jeszcze rzuce sie pod auto czy zrobie sobie krzywde byle tylko tego nie czuć ;(( co mam zrobic jak zacząc.. dodam ze boje sie teraz wychodzic jeszcze bardziej z obawy o kolatanie serca ze tam gdzies mnie to dopadnie w pustym polu no i ze padnę i po mnie ;(( jakies pomysły? ;/
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 63
- Rejestracja: 4 grudnia 2017, o 10:47
Pawel91 a co chciałbyś osiągnąć? Jaka masz motywacje/presje z zewnątrz bądź wewnątrz? Mieszkasz z rodzicami? Kto robi Ci zakupy, załatwia rożne sprawy na zewnątrz? Czy leczyłeś już agorafobię lekami /terapią?
W przypadku takim jak Twoim możesz wezwać psychiatrę do domu żeby Cię zdiagnozował i przedstawił opcje leczenia. Terapię tez można prowadzić przez Skype bądź są wizyty w domu.
Polecam zapoznać się z tekstem:
https://nerwicalekowa.com/2013/03/01/le ... -nie-brac/
Aktualnie dużo spraw można załatwić przez neta bądź wezwać specjalistę do domu np pielęgniarka może przyjść i pobrać Ci krew.
Sama mam doświadczenie z agorafobią i wiem że małymi krokami można odzyskać własne życie. Ja aktualnie jestem na psychotropach i funkcjonuję normalnie jak przeciętny Kowalski.
W przypadku takim jak Twoim możesz wezwać psychiatrę do domu żeby Cię zdiagnozował i przedstawił opcje leczenia. Terapię tez można prowadzić przez Skype bądź są wizyty w domu.
Polecam zapoznać się z tekstem:
https://nerwicalekowa.com/2013/03/01/le ... -nie-brac/
Aktualnie dużo spraw można załatwić przez neta bądź wezwać specjalistę do domu np pielęgniarka może przyjść i pobrać Ci krew.
Sama mam doświadczenie z agorafobią i wiem że małymi krokami można odzyskać własne życie. Ja aktualnie jestem na psychotropach i funkcjonuję normalnie jak przeciętny Kowalski.
- Natalie1208
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 436
- Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39
Próbuj małymi krokami poszerzać sowją strefę komfortu. Nie musisz od razu wsiadać w samochód i jechać do innego miasta. Zacznij np od wyjścia przed furtkę domu, pospaceruj sobie wzdłuż swojej ulicy. jak to oswisz, to przejdźs ie kawałek dalej, moze do parku który jest w pobliżu? potem moze umów się z kimś na mieście, odwieź rodzinę/ przyjaciele. Najważneisjze to zaząć w ogóle działać, bo jak siedzisz cąłyc zas w domu to nie ma czegoś co by mogło przerwać tą spiralę lęku.
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
pawel91 sam tytuł już dużo mówi , mam ciężką agorafobie . Jak by można było powidzieć kto ma lekką a kto ma ciężką , nie przykleja sobie taki łatek .
Musisz zacząć działać , ja tez miałam agorafobie tylko że mi się zrobiła od nerwicy , byłam już wtedy na forum , i wiedziałam że jak się poddam to po prostu nerwica mnie zamknie w domu .
Ty też strasznie się boisz objawów , kołatania serca że zaraz padniesz , ale to jest tylko Twoja wyobraznia sam swoimi wyobrażeniami robisz sobie krzywdę ,bo tak na prawdę nie wiesz czy padniesz , a nawet gdyby to co ?
Ja postanowiła że wolę umrzeć , paść czy nie wiadomo co jeszcze niż żyć z nerwicą , tak że kochany , to Ty musisz swoim myśleniem zacząć wpłwać na zaburzenie a nie ono na Ciebie .
Musisz zacząć działać , ja tez miałam agorafobie tylko że mi się zrobiła od nerwicy , byłam już wtedy na forum , i wiedziałam że jak się poddam to po prostu nerwica mnie zamknie w domu .
Ty też strasznie się boisz objawów , kołatania serca że zaraz padniesz , ale to jest tylko Twoja wyobraznia sam swoimi wyobrażeniami robisz sobie krzywdę ,bo tak na prawdę nie wiesz czy padniesz , a nawet gdyby to co ?
Ja postanowiła że wolę umrzeć , paść czy nie wiadomo co jeszcze niż żyć z nerwicą , tak że kochany , to Ty musisz swoim myśleniem zacząć wpłwać na zaburzenie a nie ono na Ciebie .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 505
- Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34
Moje zaproszenie pod M1 dalej aktualne! Jak padniesz, zemdlejesz czy umrzesz to wezwę pomoc, obiecuję!Jedyna rada, musisz się przełamać. Wychodź każdego dnia dalej i na dłużej. Staraj się pomimo lęku. Powodzenia!pawel91 pisze: ↑5 lipca 2018, o 19:12mam bardzo cięzka agorafobie, jest ona na takim pozimie.. ze nawet boje sie isc do lekarza zrobic badania nie wychodziłem z domu zeby nie sklamac od okolo 2-3 lat.. czuje ogromne zagubienie i pustke w głowie no i obcość jak tylko pomysle o świecie poza moim domem.. no i chyba juz nie umiem przebywac nigdzie indziej niz moj dom i podwórko.. strasznie sie tego boje ze gdy bede musiał jechac zrobic np rentgen to uciekne stamtąd w jakims szoku i jeszcze rzuce sie pod auto czy zrobie sobie krzywde byle tylko tego nie czuć ;(( co mam zrobic jak zacząc.. dodam ze boje sie teraz wychodzic jeszcze bardziej z obawy o kolatanie serca ze tam gdzies mnie to dopadnie w pustym polu no i ze padnę i po mnie ;(( jakies pomysły? ;/