Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zagubienie w czasie i miejscu a derealizacja

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

19 kwietnia 2019, o 13:27

Oj aż się boje czytać o tych uszkodzeniach fizycznych mózgu , ale o zaburzaniu to czemu nie .
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

19 kwietnia 2019, o 13:30

Przepraszam słuchać ;)
JakubT92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 7 grudnia 2018, o 18:15

19 kwietnia 2019, o 13:40

Mario788 pisze:
19 kwietnia 2019, o 13:15
JakubT92 zaciekawiłeś mnie tym nowoczesnym leczeniem na zachodzie , takie światełko w tunelu dla ogromu ludzi cierpiących na to dziadostwo.
A tak w ogóle to zapomniałem o nazwisku tego prelegenta i dzisiaj kupiłem jego książkę jak się okazuje :P Dam znać jak przeczytam co z niej można wynieść

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/15796/zadbaj-o-mozg

:P
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

19 kwietnia 2019, o 14:24

ok ;)
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

19 kwietnia 2019, o 15:30

JakubT92 pisze:
19 kwietnia 2019, o 13:01
Johanka pisze:
19 kwietnia 2019, o 12:55
JakubT92 pisze:
19 kwietnia 2019, o 12:21


Wyjdziesz z tego, wszyscy wyjdziemy. "Skutkiem" ubocznym mojej nerwicy ale chyba bardziej dp/dr jest to że naczytałem się ogromne ilości badań, materiałów, artykułów o zaburzeniach i w ogóle naszych mózgach itd. Ogólnie nie polecam bo dużo krzywdy sobie tym zrobiłem....Tym nie mniej na zachodzie wiele zaczyna się dziać w kierunku leczenia nowoczesnego naszych dolegliwości, dużo ciekawych informacji przynoszą skany SPECT. Jestem przekonany że w ciągu 4-5 lat pojawią się bardzo zindywidalizowane terapie i leki na dp/dr czy nerwicę. I przyjdzie też koniec klasyczny antydepresantów gdyż pójdziemy w zindywidualizowaną neuroplastykę. Naprawdę jest to obiecujące

ALE!

Nie zrozum mnie źle, nie twierdzę że teraz nie da się wyjśc z tego samemu, sam staram się w to mega wierzyć. Ty masz na razie mega klasyczne objawy i choć rozumiem że przerażają to jak sobie teraz postawisz szlaban i zaczniesz działać masz ogromne szanse na sprawne i 100% wyjście z tego! Trzymaj się tej myśli, że skoro tyle lat żyłaś normalnie to choćby nie wiem jak było Ci teraz dziwnie i przerażająco to Twój umysł TY SAMA jesteś zakorzeniona w normalności i tylko ta jeba*ana percepcja się zmieniła.
Stosuj powolutku porady chłopaków z Divovica, spokojnie próbuj się z tym oswajać i Broń Boże nie stawiaj sobie granic, czy presji ja tak robiłem i tylko mi to się odpłaciło pięknym za nadobne !

Jak chcesz pogadać więcej to jestem do dyspozycji, sam tkwię w tym gównie po uszy ale przez swoje błędy więc jak mogę komuś pomóc ich nie robić to przynajmniej taki cel będę miał w życiu
Mam nadzieje ze mi sie uda wyjsc z dd. Bardzo mnie smuta jednak ,z e niektorzy kilka lat maja ten stan i on nie mija. Nie wyobrazam sobie zeby to wszystko co aktualnie sie dzieje ze mna i we mnie trwalo kilka lat. Nie wiem jak w tym stanie isc do pracy , jak sobie dawac rade z zzadaniami jak ja mam czasem tak duze odmozdzenie ,ze nie pamietam co mialam zrobic albo czy cos tam zrobilam co mialam w planach. A to ciagle bujanie , zagubienie w czasie , kolysanie , uciekanie swiata i nagle zawroty np w sklepach przeraza ogromnie.I to uczucie ze nie wiem co sie ze mna dzieje.
Dziekuje :* na pewno bede podpytywala Ciebie jak sobie radziles i radzisz :)))
Mam nadzieje ,ze uda Ci sie w koncu opanowac ten stan i nie miec objawow.
Smiało, wiesz jak to jest łatwiej komuś radzić niż samemu się stosować. Ale w 100% mogę Ci powiedzieć że zmuszanie się do chodzenia do pracy i robienia tego co się wcześniej robiło mimo że można super tego nie chcieć i sobie nie wyobrażać funkcjonowania z tym stanem, to to zmuszanie się dużo daje bo podświadomie pokazujemy sobie że mimo wszystko w jakimś stopniu jest bezpiecznie, normalnie. Także ZMUSZAJ się do tego każdego dnia! Idź na przekór choćby cierpienie rozsadzało to pokażesz samej sobie że czas żeby wrócić na właściwe tory !
Tak mam nasilone ,ze w tej chwili nawet nie dam rady isc do pracy , zwlaszcza ze bylam na etapie szukania nowej :( Wlasnie u fryzjerki mialam popis dd i znow sobie blednik zaczelam wkrecac. Normalnie jak ona mi ta grzywe ciachala to nie dosc ze lustra , nie dosc sztuczne swiatla to jeszcze jak mi przed oczami krecily sie jej rece to az mnie na wymioty ciagnelo i takie bujanie ze mialam wrazenie iz wlece pod ten stoilik. Wyszlam z dolem jak lej po bombie i zplaczem u konca nosa.
Mario788 pisze:
19 kwietnia 2019, o 13:23
Johana tak słońce potrafi nam nerwicowcom dać w kość , taki paradoks niby powinniśmy się cieszyć ze słoneczka a tu jest odwrotnie. Ja sobie wtedy zakładam okulary przeciwsłoneczne i jest mi trochę lepiej , nie uderzają tak we mnie bodźce z zewnątrz . Może spróbuj ?
Ja wszedzie w okularach przeciwlonecznych popylam , nawet po sklepie w nich chodze ale jak widac to tylko troszke pomaga....
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

20 kwietnia 2019, o 07:53

Johanka jakbym siebie widział , mam podobne jazdy u fryzjera , tak i te wymioty , niby się chce ale i tak nie mogę się zwymiotować .
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

20 kwietnia 2019, o 08:14

Mario788 pisze:
20 kwietnia 2019, o 07:53
Johanka jakbym siebie widział , mam podobne jazdy u fryzjera , tak i te wymioty , niby się chce ale i tak nie mogę się zwymiotować .
Dokladnie i taki az ucisk w zoladku albo taka slabosc... :( Mamy bardzo podobne dd.
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

20 kwietnia 2019, o 09:01

No bardzo podobnie i te poranki, wkurzenie że już tylko otworzyłem oczy a ta zołza już jest i przeszkadza :twisted:
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

20 kwietnia 2019, o 09:03

Mario788 pisze:
20 kwietnia 2019, o 09:01
No bardzo podobnie i te poranki, wkurzenie że już tylko otworzyłem oczy a ta zołza już jest i przeszkadza :twisted:
U mnie poranki to chyba sa najgorsze :(
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

20 kwietnia 2019, o 11:40

Znowu się powtórzę, identycznie mam , poranki najgorsze do póki się nie przyzwyczaję troszkę .
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

20 kwietnia 2019, o 13:39

Mario788 pisze:
20 kwietnia 2019, o 11:40
Znowu się powtórzę, identycznie mam , poranki najgorsze do póki się nie przyzwyczaję troszkę .
Dlugo juz Cie dd trzyma?
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

20 kwietnia 2019, o 14:00

pół roku a Ciebie ?
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

20 kwietnia 2019, o 14:03

Mario788 pisze:
20 kwietnia 2019, o 14:00
pół roku a Ciebie ?
Miesiac i 3 dni :?
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

20 kwietnia 2019, o 14:05

Dzisiaj mam ostre wkręty czy ten świat jest prawdziwy , czy ja już nie umarłem , a to jest ten inny świat i lęk spowodowany tymi myślami ech.
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

20 kwietnia 2019, o 14:06

Mario788 pisze:
20 kwietnia 2019, o 14:05
Dzisiaj mam ostre wkręty czy ten świat jest prawdziwy , czy ja już nie umarłem , a to jest ten inny świat i lęk spowodowany tymi myślami ech.
Ja wczoraj mialam gorzej , dzis spokojniej ale ostre swiatlo niestety znow sprawia ze czuje sie zagubiona i jakby wszystko bylo sztuczne. No i uciekaja mi samochody , chodnik , przedmioty...
ODPOWIEDZ