Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Po zaburzeniu :)

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
Vadim
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 1 kwietnia 2019, o 21:48

13 listopada 2019, o 23:33

Extra gratuluję i oby nas jak najwięcej się robiło! :D
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

9 grudnia 2019, o 09:44

Gratulacje Magda! :-)
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
Krzychu
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 11:38

9 grudnia 2019, o 18:04

gratuluję, im więcej nas tym lepiej!
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

24 grudnia 2019, o 12:15

Brawo Sine :)
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

24 grudnia 2019, o 13:20

Brawo za wytrwałość 😀 ja narazie pogorszyłem swój stan, ale czekam też na taki piękny dzień jak twój 😊
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Herflik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 23 sierpnia 2019, o 15:58

29 grudnia 2019, o 13:06

Gratuluję, brakuję mi tu pytań od ludzi chociaż post już dużo wyjaśnił.
Czy miałaś tak, że po przebudzeniu miałaś silne drgania ciała, które jak się je obserwowało to jeszcze bardziej się nakręcały?
Czy po prostu wstawalas i nie zajmowałaś się żadnymi objawami od razu jak zaczęłaś odburzanie? Tzn. nie przyglądać się wogole ciału, szumieniu w uszach itd. tylko to "rozpuszcza się" żyjąc w teraźniejszości tu i teraz?
Zastanawiam się czy można się prawdziwe odburzyć nie wracając do pierwszego ataku na jakichś sesjach regresyjnych, oddechowych itd i je przerobić tam aby uwolnić tą sytuację z zapisu w ciele.
Wiem, że dużo ludzi się odburzyło ignorując, akceptując, zajmując myśli ale czy wydarzenia z przeszłości w ciele traumy, które mogły spowodować lęk też trzeba uwolnić? Sam chciałbym się odburzyć....
Jeszcze raz gratuluję.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

29 grudnia 2019, o 13:35

Herflik pisze:
29 grudnia 2019, o 13:06
Gratuluję, brakuję mi tu pytań od ludzi chociaż post już dużo wyjaśnił.
Czy miałaś tak, że po przebudzeniu miałaś silne drgania ciała, które jak się je obserwowało to jeszcze bardziej się nakręcały?
Czy po prostu wstawalas i nie zajmowałaś się żadnymi objawami od razu jak zaczęłaś odburzanie? Tzn. nie przyglądać się wogole ciału, szumieniu w uszach itd. tylko to "rozpuszcza się" żyjąc w teraźniejszości tu i teraz?
Zastanawiam się czy można się prawdziwe odburzyć nie wracając do pierwszego ataku na jakichś sesjach regresyjnych, oddechowych itd i je przerobić tam aby uwolnić tą sytuację z zapisu w ciele.
Wiem, że dużo ludzi się odburzyło ignorując, akceptując, zajmując myśli ale czy wydarzenia z przeszłości w ciele traumy, które mogły spowodować lęk też trzeba uwolnić? Sam chciałbym się odburzyć....
Jeszcze raz gratuluję.
Tak naprawdę to Ty już dostałeś odpowiedzi bo jak możesz mówić o ignorowaniu kiedy stale chcesz wyjaśniać co to było? Niestety tą kontrolę trzeba puścić i nie wyjaśniać, dopiero potem możesz mówić o ignorowaniu. Do tego idąc za tym co piszesz to każdy by musiał robić regresyjne powroty do ataków paniki lub innych pierwszych objawów. A po co? Masz to zostawić i przestać kombinować.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Żorżyk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 188
Rejestracja: 12 grudnia 2019, o 22:44

29 grudnia 2019, o 15:36

Sine, bardzo dziękuję Ci za ten post :lov:

Rozumiem Twoje przeżycia związane z dziećmi. Nieobce mi wszystkie odczucia i reakcje, o których napisałaś.

U mnie drżenie ciała, napady lęku były reakcjami potraumatycznymi.

Bałam się dziecko karmić, obcinać paznokcie. Też miałam nadzieję, że niebawem umrę i skończy się koszmar ;stop

No ale że szatan w Ciebe wstąpił :DD :DD :ubaw:

Bardzo dziękuję Ci za sformułowanie, że kryzys pokazuje, z czym sobie jeszcze nie radzę.
Evita
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 19 stycznia 2019, o 14:35

5 stycznia 2020, o 08:51

Serdecznie Ci gratuluję i podziwiam że znalazłaś w sobie tyle siły przy dzieciach.
Ja niesety znowu mam nawrót mimo leków...i tak od 5 lat raz lepiej raz gorzej...
ODPOWIEDZ