Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zaburzenia snu

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
xAga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28

15 listopada 2018, o 10:47

Chciałabym was zapytać, czy macie w nerwicy zaburzenia snu i jeśli tak to jakie i jak sobie z nimi radzicie? U mnie zaczęło się jakiś rok temu (nerwicę mam od wielu lat), najpierw to była całkowita niemożliwość zaśnięcia raz na kilka miesięcy, później doszło spłycenie snu, budzenie się co chwila. Ostatnie parę miesięcy miałam spokój i teraz jesienią znów się pogarsza - już którąś noc w przeciągu ostatnich tygodni miałam beznadziejną. Kładę się bardzo zmęczona i mam takie uczucie, że w ogóle nie śpię - ale śpię na pewno bo mam sny i godziny szybko mijają, dużo szybciej niż jakbym nie spała. Szczerze tego nienawidzę, rano czuję się po prostu fatalnie.

Poza tym mam taki lęk, że od tego braku snu zwariuję albo zacznę mieć omamy :D kiedyś się naczytałam, że brak snu może do tego doprowadzić i to jest mój chyba największy lęk. Zwłaszcza, że po takiej ciężkiej nocy ciężko mi się myśli, pierwsze dwie godziny mam wrażenie że wszystko mi się miesza w głowie i mam też większe lęki. Oprócz tego nie toleruję zupełnie kofeiny więc nie mogę sobie za bardzo pomóc.

Macie jakieś sprawdzone sposoby na poprawę jakości snu, żeby był głębszy i bardziej regenerujący?
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

15 listopada 2018, o 12:29

Aga spróbuj wietrzenie pokoju takie porządne. Ja zawsze otwieram drzwi balkonowe na rozcież na kilkanaście minut. Zamykam, kładę się i oddycham przeponowo. Pomaga bo uspokaja. A czasami jak już bardzo nie mogę zasnąć to krople walerianowe.
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

15 listopada 2018, o 12:33

Melatonina, mianseryna, melisa :)
you infected my blood
xAga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28

15 listopada 2018, o 12:37

Zalękniona25 pisze:
15 listopada 2018, o 12:29
Aga spróbuj wietrzenie pokoju takie porządne. Ja zawsze otwieram drzwi balkonowe na rozcież na kilkanaście minut. Zamykam, kładę się i oddycham przeponowo. Pomaga bo uspokaja. A czasami jak już bardzo nie mogę zasnąć to krople walerianowe.
Właśnie rzecz w tym, że ja mogę zasnąć. Tylko jakość snu jest beznadziejna, sen bardzo płytki i niespokojny, wybudzam się albo czuję się jakbym w ogóle nie spała :((
tapurka pisze:
15 listopada 2018, o 12:33
Melatonina, mianseryna, melisa :)
Leków psychiatrycznych nie chcę brać. W sumie może powinnam sobie parzyć melisę wieczorem przez jakiś czas dłużej ;) Melatoniny nie próbowałam nigdy
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

15 listopada 2018, o 13:15

xAga pisze:
15 listopada 2018, o 12:37
Zalękniona25 pisze:
15 listopada 2018, o 12:29
Aga spróbuj wietrzenie pokoju takie porządne. Ja zawsze otwieram drzwi balkonowe na rozcież na kilkanaście minut. Zamykam, kładę się i oddycham przeponowo. Pomaga bo uspokaja. A czasami jak już bardzo nie mogę zasnąć to krople walerianowe.
Właśnie rzecz w tym, że ja mogę zasnąć. Tylko jakość snu jest beznadziejna, sen bardzo płytki i niespokojny, wybudzam się albo czuję się jakbym w ogóle nie spała :((
tapurka pisze:
15 listopada 2018, o 12:33
Melatonina, mianseryna, melisa :)
Leków psychiatrycznych nie chcę brać. W sumie może powinnam sobie parzyć melisę wieczorem przez jakiś czas dłużej ;) Melatoniny nie próbowałam nigdy
Moim zdaniem musisz się porządnie uspokoić, pomaga to oddychanie, spróbuj nic nie tracisz.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

15 listopada 2018, o 13:30

xAga pisze:
15 listopada 2018, o 12:37
Zalękniona25 pisze:
15 listopada 2018, o 12:29
Aga spróbuj wietrzenie pokoju takie porządne. Ja zawsze otwieram drzwi balkonowe na rozcież na kilkanaście minut. Zamykam, kładę się i oddycham przeponowo. Pomaga bo uspokaja. A czasami jak już bardzo nie mogę zasnąć to krople walerianowe.
Właśnie rzecz w tym, że ja mogę zasnąć. Tylko jakość snu jest beznadziejna, sen bardzo płytki i niespokojny, wybudzam się albo czuję się jakbym w ogóle nie spała :((
tapurka pisze:
15 listopada 2018, o 12:33
Melatonina, mianseryna, melisa :)
Leków psychiatrycznych nie chcę brać. W sumie może powinnam sobie parzyć melisę wieczorem przez jakiś czas dłużej ;) Melatoniny nie próbowałam nigdy
Bierzesz jakieś witaminki, magnez czy coś?
shadow
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 95
Rejestracja: 27 listopada 2014, o 17:36

15 listopada 2018, o 13:44

Też mam teraz od jakiegoś miesiąca beznadzieję ze spaniem, wybudzanie co chwilę, płytki sen, ale...ogólnie wśród moich znajomych i rodziny nie cierpiących na zaburzenie lękowe ostatnio występują okropne problemy ze spaniem. Nie wiem czy to przesilenie jesiennie, czy coś innego, ale sporo osób mocno narzeka. Może to się sprzęgło akurat teraz z Twoimi problemami, ja mam zaburzenie od lata, a wcześniej spałam jak dziecko, teraz od kilku tygodni mam taki horror. I też się na początku mocno nakręcałam, że wyczerpie mi się organizm jak śpię 2-3h, ale kiedyś czytałam w jakimś amerykańskim opracowaniu, że nie liczy się ilość a jakość i organizm sobie weźmie tyle ile będzie potrzebował. Często też to zmęczenie nie spaniem jest bardziej efektem emocjonalnym niż fizycznym, ludzie z różnych powodów nie śpią (praca, choroby, małe dziecko) i się tym nie przejmują, a w zaburzeniu wszystko przeraża, brak snu także może stać się w końcu taką obsesją, ale weź pod uwagę, że obecnie naprawdę dużo ludzi nie śpi nie mając nerwic, depresji itp. Może to Cię troszkę uspokoi :)
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

15 listopada 2018, o 15:33

Ważne też żebyś nie próbował odsypiać w dzień, bo wtedy całkiem zaburzysz sobie cykl snu. Jeżeli nie chcesz brać leków, to ciepła kąpiel, ziołowa herbatka, chłodna i przewietrzona sypialnia. Spróbuj też nie patrzeć w ekran przed snem, czy to tv czy telefonu.
you infected my blood
xAga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28

15 listopada 2018, o 16:06

shadow pisze:
15 listopada 2018, o 13:44
Też mam teraz od jakiegoś miesiąca beznadzieję ze spaniem, wybudzanie co chwilę, płytki sen, ale...ogólnie wśród moich znajomych i rodziny nie cierpiących na zaburzenie lękowe ostatnio występują okropne problemy ze spaniem. Nie wiem czy to przesilenie jesiennie, czy coś innego, ale sporo osób mocno narzeka. Może to się sprzęgło akurat teraz z Twoimi problemami, ja mam zaburzenie od lata, a wcześniej spałam jak dziecko, teraz od kilku tygodni mam taki horror. I też się na początku mocno nakręcałam, że wyczerpie mi się organizm jak śpię 2-3h, ale kiedyś czytałam w jakimś amerykańskim opracowaniu, że nie liczy się ilość a jakość i organizm sobie weźmie tyle ile będzie potrzebował. Często też to zmęczenie nie spaniem jest bardziej efektem emocjonalnym niż fizycznym, ludzie z różnych powodów nie śpią (praca, choroby, małe dziecko) i się tym nie przejmują, a w zaburzeniu wszystko przeraża, brak snu także może stać się w końcu taką obsesją, ale weź pod uwagę, że obecnie naprawdę dużo ludzi nie śpi nie mając nerwic, depresji itp. Może to Cię troszkę uspokoi :)
No właśnie, też miałam wrażenie, że to taki czas. Mój partner nie ma żadnych zaburzeń a odkąd jest jesień dosypia codziennie w dzień po 2 godziny :D

I właśnie mnie zastanawiało bardzo to co mówisz, że ludzie nie śpią i tak tego nie odczuwają. Sama mam ponad 3 letnią córkę i jak była niemowlęciem to często się budziłam do niej w nocy, nie raz się spało ledwie 3-4 godziny i nie czułam się tak źle jak teraz. Ale co poradzić, jak już się człowiek tak źle czuje? Jedyne co mi przychodzi do głowy, to zmuszać się do funkcjonowania mimo złego samopoczucia, chociaż często się tak nie chce...
xAga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28

15 listopada 2018, o 16:11

Zalękniona25 pisze:
15 listopada 2018, o 13:30
xAga pisze:
15 listopada 2018, o 12:37
Zalękniona25 pisze:
15 listopada 2018, o 12:29
Aga spróbuj wietrzenie pokoju takie porządne. Ja zawsze otwieram drzwi balkonowe na rozcież na kilkanaście minut. Zamykam, kładę się i oddycham przeponowo. Pomaga bo uspokaja. A czasami jak już bardzo nie mogę zasnąć to krople walerianowe.
Właśnie rzecz w tym, że ja mogę zasnąć. Tylko jakość snu jest beznadziejna, sen bardzo płytki i niespokojny, wybudzam się albo czuję się jakbym w ogóle nie spała :((
tapurka pisze:
15 listopada 2018, o 12:33
Melatonina, mianseryna, melisa :)
Leków psychiatrycznych nie chcę brać. W sumie może powinnam sobie parzyć melisę wieczorem przez jakiś czas dłużej ;) Melatoniny nie próbowałam nigdy
Bierzesz jakieś witaminki, magnez czy coś?
Nie, teraz nic nie łykam


tapurka pisze:
15 listopada 2018, o 15:33
Ważne też żebyś nie próbował odsypiać w dzień, bo wtedy całkiem zaburzysz sobie cykl snu. Jeżeli nie chcesz brać leków, to ciepła kąpiel, ziołowa herbatka, chłodna i przewietrzona sypialnia. Spróbuj też nie patrzeć w ekran przed snem, czy to tv czy telefonu.
Ktoś mi kiedyś już właśnie powiedział, żeby nie odsypiać w dzień i tak robię. Staram się zachowywać tę higienę snu, ale mam wrażenie, że to nie zawsze pomaga.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

15 listopada 2018, o 16:32

Spróbuj jakieś witaminki, dobry magnez, wit b, selen i omega3. Ja jak biorę witaminki jest ogólnie trochę lepiej.
xAga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28

15 listopada 2018, o 19:22

Przeraża mnie też to, że po takich nocach jestem jakaś taka skołowana, mam wrażenie, że już nie kontroluję tak dobrze swojego mózgu i myśli, jakieś resztki snów mi się ciągle przypominają, no ogólnie czuję jakbym wariowała :/ Jak się trochę rozbudzę i się czymś zajmę to to mija, ale strasznie mnie niepokoi ten stan. Też tak macie po nieprzespanej nocy?
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

15 listopada 2018, o 20:17

xAga pisze:
15 listopada 2018, o 19:22
Przeraża mnie też to, że po takich nocach jestem jakaś taka skołowana, mam wrażenie, że już nie kontroluję tak dobrze swojego mózgu i myśli, jakieś resztki snów mi się ciągle przypominają, no ogólnie czuję jakbym wariowała :/ Jak się trochę rozbudzę i się czymś zajmę to to mija, ale strasznie mnie niepokoi ten stan. Też tak macie po nieprzespanej nocy?
Każdy tak ma po nieprzespanej nocy:-P Nie można od siebie cudów oczekiwać, jak się nie spało całą noc albo sen był niespokojny.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

15 listopada 2018, o 21:09

xAga pisze:
15 listopada 2018, o 19:22
Przeraża mnie też to, że po takich nocach jestem jakaś taka skołowana, mam wrażenie, że już nie kontroluję tak dobrze swojego mózgu i myśli, jakieś resztki snów mi się ciągle przypominają, no ogólnie czuję jakbym wariowała :/ Jak się trochę rozbudzę i się czymś zajmę to to mija, ale strasznie mnie niepokoi ten stan. Też tak macie po nieprzespanej nocy?
Kochana nie bój się. Nic sie nie stanie. Tez wiecznie nawet ból brzucha sprawiał że myślałam, że zwariuje. Wiele ludzi nie śpi w nocy i nic nigdy im się nie stało, poza tym że byli mniej wydajni i zaspani. Po prostu wyluzuj przed snem, wywietrz porzadnie pokój, jakaś melisa czy krople walerianowe i będzie dobrze. Czy kładziesz się zawsze o jednej porze? Bo to też ważne, żeby organizm wiedział, że o tej porze ma spać Życzę Ci dobrej nocy.
xAga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28

15 listopada 2018, o 21:53

Dzięki dziewczyny :) Postaram się wyluzować i może lepiej pośpię. Poćwiczę sobie dzisiaj przed snem jakąś lekką jogę na rozluźnienie.
ODPOWIEDZ