Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zaburzenia snu

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

16 listopada 2018, o 10:00

xAga pisze:
15 listopada 2018, o 21:53
Dzięki dziewczyny :) Postaram się wyluzować i może lepiej pośpię. Poćwiczę sobie dzisiaj przed snem jakąś lekką jogę na rozluźnienie.
No i jak się spało? :friend:
xAga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28

16 listopada 2018, o 17:14

Zalękniona25 pisze:
16 listopada 2018, o 10:00
xAga pisze:
15 listopada 2018, o 21:53
Dzięki dziewczyny :) Postaram się wyluzować i może lepiej pośpię. Poćwiczę sobie dzisiaj przed snem jakąś lekką jogę na rozluźnienie.
No i jak się spało? :friend:
Trochę lepiej :si Muszę dbać o siebie na co dzień, żeby dobrze spać, ale łapię się na tym, że często zapominam :P
xAga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28

19 listopada 2018, o 07:52

Ech i jak to wytrzymać... już druga noc z rzędu beznadziejna, ciągle wybudzanie, sen płytki, koszmary, dziś się wybudzalam z lękiem nawet. A wczoraj wszystko zrobiłam co mogłam, ćwiczenia, wietrzenie, ciepła kąpiel, relaks i na nic to wszystko :( mam tego tak dość
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

19 listopada 2018, o 17:59

xAga pisze:
19 listopada 2018, o 07:52
Ech i jak to wytrzymać... już druga noc z rzędu beznadziejna, ciągle wybudzanie, sen płytki, koszmary, dziś się wybudzalam z lękiem nawet. A wczoraj wszystko zrobiłam co mogłam, ćwiczenia, wietrzenie, ciepła kąpiel, relaks i na nic to wszystko :( mam tego tak dość
Aga kup sobie jakieś proszki ziołowe, od nich nic Ci nie bedzie, ja np. bralam Valused kiedys i zasypialam. Odkad zaczelam lykac olejek z wiesiolka, omega 3 i magnez jakos jest lepiej z moim samopoczuciem
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

19 listopada 2018, o 20:06

Też od dawna mam problemy ze snem... Nie mogę zasnąć i również przerabiałem te wszystkie wybudzenia, płytki sen itd. Jesli coś mogę doradzić to ograniczyć cukier, najlepiej do zera. On bardziej pobudza niż kawa. Ważna jest również regularność w śnie, czyli w wstawanie o tej samej porze, najlepiej w miarę wcześnie. Dużo ruchu, najlepiej na powietrzu. A najważniejsze to spokój w głowie... To jest najtrudniej osiągnąć.
xAga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28

19 listopada 2018, o 20:26

mike48 pisze:
19 listopada 2018, o 20:06
Też od dawna mam problemy ze snem... Nie mogę zasnąć i również przerabiałem te wszystkie wybudzenia, płytki sen itd. Jesli coś mogę doradzić to ograniczyć cukier, najlepiej do zera. On bardziej pobudza niż kawa. Ważna jest również regularność w śnie, czyli w wstawanie o tej samej porze, najlepiej w miarę wcześnie. Dużo ruchu, najlepiej na powietrzu. A najważniejsze to spokój w głowie... To jest najtrudniej osiągnąć.
Cukru już nie jem od miesięcy żadnego, jedynie owoce w niewielkich ilościach. Kładę się i wstaje codziennie tak samo, bo mam małe dziecko. Ruch też mam, codziennie. I nic...
shadow
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 95
Rejestracja: 27 listopada 2014, o 17:36

19 listopada 2018, o 21:31

xAga, serio nie jesteś sama, nie wkręcaj się. Ja jako, że też jak już pisałam mam teraz straszny kłopot ze snem jestem wyczulona na temat i jak wcześniej pisałam- nie śpią obecnie zdrowi ludzie !!! Gadałam dziś z kolegą, bez zaburzenia i nie spał całą noc, podobnie jak jego dwie koleżanki z biura, u mnie w rodzinie też zapanowała bezsenność. Mówię Ci, że to chyba jakieś jesienne atrakcje, zmiana ciśnienia czy coś, przesilenie, sama nie wiem, ale ludzie bez żadnych problemów emocjonalnych też się męczą.
xAga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28

20 listopada 2018, o 09:50

shadow pisze:
19 listopada 2018, o 21:31
xAga, serio nie jesteś sama, nie wkręcaj się. Ja jako, że też jak już pisałam mam teraz straszny kłopot ze snem jestem wyczulona na temat i jak wcześniej pisałam- nie śpią obecnie zdrowi ludzie !!! Gadałam dziś z kolegą, bez zaburzenia i nie spał całą noc, podobnie jak jego dwie koleżanki z biura, u mnie w rodzinie też zapanowała bezsenność. Mówię Ci, że to chyba jakieś jesienne atrakcje, zmiana ciśnienia czy coś, przesilenie, sama nie wiem, ale ludzie bez żadnych problemów emocjonalnych też się męczą.
Staram się o tym pamiętać. Mam tej jesieni taki zjazd jakiego nigdy chyba nie miałam, dlatego ciężko mi się nie wkręcać. Dziś spałam dużo lepiej, nie jestem zmęczona, ale od rana dół i poczucie, że tracę kontrolę. Już dawno nie miałam takich odczuć a teraz wszystko wraca ze zdwojoną siłą :(
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

20 listopada 2018, o 10:59

xAga pisze:
15 listopada 2018, o 21:53
Dzięki dziewczyny :) Postaram się wyluzować i może lepiej pośpię. Poćwiczę sobie dzisiaj przed snem jakąś lekką jogę na rozluźnienie.
Też miałam problemy ze snem. Nie mogłam zasnąć. Teraz zasypiam. Mi pomaga moooocno wychłodzona sypialnia. Często śpię przy uchylonym oknie. Nawet teraz. Ma też to swoją inna zaletę - przestałam się przeziębiac.
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

20 listopada 2018, o 16:53

shadow pisze:
19 listopada 2018, o 21:31
xAga, serio nie jesteś sama, nie wkręcaj się. Ja jako, że też jak już pisałam mam teraz straszny kłopot ze snem jestem wyczulona na temat i jak wcześniej pisałam- nie śpią obecnie zdrowi ludzie !!! Gadałam dziś z kolegą, bez zaburzenia i nie spał całą noc, podobnie jak jego dwie koleżanki z biura, u mnie w rodzinie też zapanowała bezsenność. Mówię Ci, że to chyba jakieś jesienne atrakcje, zmiana ciśnienia czy coś, przesilenie, sama nie wiem, ale ludzie bez żadnych problemów emocjonalnych też się męczą.
Takie same mam podejście do bezsenności. Mnóstwo osób, bez nerwicy, ma z tym problem i praktycznie każdy ma taki okres, że przez pewien czas źle sypia. Nie warto się wtedy spinać, że muszę koniecznie zasnąć, bo z dużym prawdopodobieństwem będzie na odwrót i noc będzie nieprzespana. Jedyne co w nerwicy na nas działa to uczucie niewyspania, które lubi nakręcać lęki.
shadow
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 95
Rejestracja: 27 listopada 2014, o 17:36

20 listopada 2018, o 18:41

Ja bym poszła dalej, nawet nie uczucie niewyspania podkręca lęk, a sam strach o to, że nie śpimy i będziemy się źle czuli. To taka samospełniająca się przepowiednia- boimy się skutków braku snu i podkręcamy lęk, on się wzmaga, czujemy się gorzej i znów większe napięcie i w efekcie nie możemy zasnąć. Ja akurat obecnych moich problemów ze snem nie upatruję w zaburzeniu, a w tym, że ogólnie śpi się źle i źle śpią zdrowi ludzie i czasem tak bywa, są takie okresy i nie wiemy dlaczego i skąd, ale tak po prostu jest, jakby nie zaburzenie olalibyśmy sprawę snu, a teraz w stanie lękowym wszystko jest groźne.
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

20 listopada 2018, o 19:52

Spoko, ja też nie śpię od miesiąca. Chyba nikt nie śpi. Serio. 😂😂 Ale idzie się przyzwyczaić do bezsenności. Kiedyś jej nienawidzilam, nadal nie przepadam, ale nie możesz iść do łóżka z myślą, boże jak ja tego nienawidzę znowu cała noc leżenia.. Miej to w dupie. Czytaj. Oglądaj. Jak poczujesz się zmęczona sproboj zasnąć. Nie, to znowu czytaj. Jeśli nie ma już ani jednej rady na bezsenność po za tabletkami(które na mnie działają tak że na następny dzień się czuje jakby tramwaj po mnie przejechał 🤪) to trzeba mieć to po prostu w DUPIE. Aż w końcu po paru nocach bezsenności i wstawiania wcześnie rano padniesz jak trup bo organizm zarządza snu ALARMOWO. Nie możesz się oszukiwać że "costam" spałaś skoro nie spałaś i jesteś niezywa. Wstań o 6, funkcjonuj cały dzień najlepiej rób coś i ani na chwilę się nie kladz, żadnej drzemki odpoczynku, to gwarantuje Ci że po paru dniach padniesz trupem o 21. Bez tabletek, meliski ciepłej kąpieli relaksu i innych pierdółek, których nienawidzilam robić będąc w nerwicy, bo jeszcze bardziej mnie wku*wiało gdy odprawiałam cały rytułał żeby zasnąć, tyle nadziei i oczekiwań, blaganie Pana i chuuu...
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
shadow
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 95
Rejestracja: 27 listopada 2014, o 17:36

20 listopada 2018, o 20:31

No właśnie, te wszystkie rytuały "żaby zasnąć" są o kant tyłka, tylko nakręcają napięcie, jak coś robisz z myślą, że ma przynieść sen to znaczy, że się braku snu boisz, jak się ciągle boisz to nakręcasz napięcie na tym punkcie i ogólnie lęk, a w lęku wiadomo ciężko spać, bo przecież reakcja "walcz uciekaj" jest zaprzeczeniem ciepłego łóżeczka i miękkiej podusi, wypatrujemy zagrożenia więc jak tu spać? Potwierdzam co pisze sennajawie- jak się organizm zmęczy zaśnie i sobie odbierze co swoje, wiadomo męczyć się nikt nie lubi, ja też ;) Ale kurka- mamy zaburzenie lękowe i wszelakie męczenie się jest wpisane w ten stan i trzeba to zaakceptować.
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

20 listopada 2018, o 20:39

shadow pisze:
20 listopada 2018, o 20:31
No właśnie, te wszystkie rytuały "żaby zasnąć" są o kant tyłka, tylko nakręcają napięcie, jak coś robisz z myślą, że ma przynieść sen to znaczy, że się braku snu boisz, jak się ciągle boisz to nakręcasz napięcie na tym punkcie i ogólnie lęk, a w lęku wiadomo ciężko spać, bo przecież reakcja "walcz uciekaj" jest zaprzeczeniem ciepłego łóżeczka i miękkiej podusi, wypatrujemy zagrożenia więc jak tu spać? Potwierdzam co pisze sennajawie- jak się organizm zmęczy zaśnie i sobie odbierze co swoje, wiadomo męczyć się nikt nie lubi, ja też ;) Ale kurka- mamy zaburzenie lękowe i wszelakie męczenie się jest wpisane w ten stan i trzeba to zaakceptować.
Exactly! :DD
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
xAga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28

30 listopada 2018, o 20:53

Słuchajcie, ale jak można się w ogóle odburzyć, jak się ma problemy ze snem? Jak się wyspie to jakichkolwiek objawów jest mało, w miarę normalnie funkcjonuje, ale co z tego jak co chwila mam takie okresy bezsenności i w dzień się czuje fatalnie? Nie wiem, jak z tego wybrnąć.
ODPOWIEDZ