Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zaburzenia adaptacyjne, nerwica, derealizacja i depersonalizacja, borderline

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
virtuallife
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 9 sierpnia 2022, o 16:58

9 sierpnia 2022, o 17:11

Witajcie przyjaciele. Mechanizm nerwicy już znam, wyleczyłem się z wszystkiego w 3/4 % ale jest ta 1/4 która mnie bardzo bombarduje emocjonalnie. Miałem straszne życie za dziecka, mam dużo traum. Choruję na zaburzenia adaptacyjne z którymi nie wiem jak sobie poradzić. Mam 25 lat, a czuję się jakbym miał 10, nie radzę sobie. Psychiatra mi wpisał zaburzenia osobowości, wszystkie objawy wskazują na borderline które mam od dziecka. Nie chcę chodzić do psychologa, już u nich bywałem. Nie lubię się nikomu zwierzać. Chciałbym poznać mechanizmy wychodzenia z zaburzenia adaptacyjnego i z borderline. Jest tu ktoś taki, kto mnie poratuje rzetelną wiedzą? Byłbym bardzo wdzięczny. Stres mnie bombarduje dzień w dzień, nie umiem się od niego uwolnić. Chodzę przez niego cały czas zmęczony, wyprany a stresuję się wszystkim co popadnie, nawet błachostkami. Może to dlatego, że mam jeszcze fobię społeczną? Ogólnie to bardzo nie lubię ludzi i jestem typem domatora, byłem w przeszłości bardzo skrzywdzony. Byłem m.in wieloletnią ofiarą szkolną, która była tłuczona dzień w dzień, a nauczyciele udawali że nic nie widzieli. Mam też duży problem z agresją, bardzo regularnie i często wybucham złością, bardzo łatwo się denerwuje i wyrzucam na wszystkich swoje emocje skumulowane, dla których nie umiem znaleźć ujścia a chciałbym, bo wiele awantur już przez to było a potem mam wyrzuty sumienia. Chciałbym też dodać, że od 2,5 roku nie biorę leków ale mam zamiar do nich wrócić bo się zaczyna wszystko sypać mimo takiego wyczynu jak prawie "oswojenie" nerwicy lękowej.
ODPOWIEDZ