Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Życiowe misje czyli zmniejszamy presję i działamy! :)

Forum dotyczące rozwoju osobistego, technik psychologicznych, które próbujemy wdrażać w życie.
Rozmawiamy tutaj przykładowo o zagadnieniach takich jak jak asertywność, pewność siebie, afirmacja, pozytywne myślenie, umiejętność relaksacji itp.
Robisz jakieś postępy w rozwoju osobistym?
Pochwal się tutaj tym i powiedz co Ci pomaga!
ODPOWIEDZ
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

5 sierpnia 2013, o 21:28

Witam Wszystkich,

W tym temacie opiszę technikę misji, jest to technika która pierwotnie służyła do zwiększania efektywności osiągnięcia celu i jak najbardziej sprawdza się w tym zakresie, jednak z uwagi na tematykę tego forum, opiszę zastosowanie tej techniki w przypadku zrywania 'związku' z uzależnieniami oraz minimalizowanie presji. Skąd to powiązanie i zastosowanie w tym wypadku? Otóż zaraz do tego przejdziemy. :)

A więc system misji motywuje do działania w taki sposób że pozwala nam sprawdzać progres naszego zadania oraz cały trik polega na zamieszczaniu sobie grafiki nagrody. Zasady są proste, to wygląda tak jak w normalnym życiu, wszystko co zrobimy coś nam daje lub ma pewne konsekwencje. Tworzenie sobie takich misji pomaga w monitorowaniu naszego progresu w danym zadaniu oraz dodaje tego kopa do działania gdy widzimy rysunek naszej nagrody. Czasami nie jest łatwe narysowanie danej nagrody ponieważ nie zawsze są one materialne, w takich wypadkach wystarczy że narysujesz sobie jakikolwiek symbol związany z daną potencjalną 'nagrodą'. Pewnie już się domyślasz jak można to wykorzystać w walce z nałogiem? Dokładnie tak, możesz sobie zrobić misję związaną z danym nałogiem i sprawdzać progres ile dałeś/łaś radę wytrzymać i patrzeć na swoją 'nagrodę' wolności. (W tym wypadku Twoją walutą progresu może być ilość dni które dałeś/łaś radę wytrzymać bez danej używki. Na przykład zaplanuj sobie 12 dni czyli podziel pasek progresu na 12 części i niech nagrodą za wytrzymanie tyle czasu będzie na przykład wygrana bitwa z nałogiem a następnie na dłużej i wtedy wygrana kolejna bitwa aż w końcu wygrana z nałogiem. Oczywiście to tylko dodatkowa technika do terapii pod dany nałóg, jednak warto spróbować i przekonać się samemu czy działa na Ciebie motywująco czy też nie. Ja przedstawiam Ci pewien sposób, reszta należy do Ciebie ;)

Ok, a więc potrzebne Ci będzie jakiś zeszyt (najlepiej blok do rysowania by misje były przejrzystsze) oraz kolorowe pisaki lub długopisy kolorowe. Będąc tak przygotowanym/ną możemy zacząć. A więc:

1. Na samej górze kartki nadaj nagłówek 'MOJE MISJE' lub po prostu 'MISJE', do tego możesz sobie dorysować jakąś grafikę kojarzącą Ci się z misją.

2. Następnie masz dwa wyjścia :
a) Robisz sobie 3 kolumny i pierwszą nazywasz 'Misje' drugą 'progres' i trzecią 'nagroda'
b) Robisz tak jak ja to zrobiłem na poniższym zdjęciu.
(to obok nazwy misji to krótki opis dotyczący samej misji, możesz sobie również coś takiego dodać dla ułatwienia zapamiętania celu misji )

3. Gdy już masz przygotowany 'szkielet' do tworzenia misji możesz przystąpić do działania. Teraz kilka uwag odnośnie samych misji:

- Staraj się by każda misja była unikalna, czyli nie powtarzaj tej samej misji. Chodzi o to by była to pewnego typu rozrywka, by połączyć przyjemne z pożytecznym. Jeżeli będziemy powtarzali sobie daną misję to się nam ona znudzi i motywacja do działania znowu oklapnie. To tak jak w grach komputerowych, misje które się powtarzają stają się nudne, my tego nie chcemy. ;)

- Daj sobie maksymalnie miesiąc na ukończnie danej misji, jeżeli jest to walka z nałogiem to jaknajbardziej może ona trwać dłużej, tyle co terapia. Jednak w wypadku ogólnym niech nie trwa ona więcej niż miesiąc. Cała gratka polega na maksymalnym wykorzystaniu motywacji do ukończenia czegoś systematycznie i mieć to z głowy. Im mniej rzeczy do zrobienia tym mniejszy presja oraz stres.

- Twórz misje w taki sposób by skupiały się na jednym zadaniu, nie rozbudowywuj ich jak w grach komputerowych że zrobiłeś jedno, poszedłeś do innego i musisz coś jeszcze zrobić. Długie misje które składają się z kilku etapów zazwyczaj są żmudne i nie miło się je wykonuje. (No chyba że fabularnie są one bardzo ciekawe :D ). Jednak te nasze życiowe misje niech skupiają się tylko na jednym zadaniu z osobna dobrze? W ten sposób nie obniżysz sobie motywacji do działania.

-Tworząc misję podziel sobie pasek progresu na tyle części na ile rozdzeliłeś sobie dane zadanie. To najbardziej minimalizuje stres, gdy jasno i klarownie dzielimy sobie nasze zadanie na kilka/naście dni (pamiętaj, nie dłużej niż miesiąc). Dzięki temu nie czujemy aż takiej dużej niechęci do wykonowywania danego zadania a progres jest systematyczny i nie musimy zjadać swojego ogona (tutaj uwaga szczególnie do szkolniaków i studentów :D ). Możesz sobie ją podzielić w jednostkach godzin, pół godzin lub 15 minut. Wszystko zależy od tego jaką ilością czasu dysponujesz. Jednak niech ilość dziennego czasu na misję będzie stała. (W moim przykładzie poniżej zrobiłem pasek na 6 godzin chociaż normalnie miałem 10 ale gdzieś mi się ta misja zawieruszyła więc zrobiłem nową dla przykładu :P ). Czyli w moim przykładzie mamy 6 godzin w 6 dni ponieważ gdy tworzysz misję ustal dzienną ilość czasu jaką przeznaczysz na nią według schematu powyżej. U mnie była to godzinka dziennie. Jednak jeśli chcesz poświęcić swojej misji więcej w danym dniu to zrób sobie przerwę po godzince, odpocznij sobie, zjedz coś lub cokolwiek innego niezwiązanego z Twoją misją a następnie zrób sobie jeszcze jedną godzinkę jeśli chcesz. Ty jesteś swoim panem/panią i sam/a kontrolujesz swoje misje ;)

-Gdy rozpoczynasz swoją misję skup się w 100% na niej,wtedy zwiększysz swoją produktywność, nie rozpraszaj się niczym innym tylko rób swoja misję. Polecam właczyć sobie minutnik i nastawić na okres wykonywania misji.

-Polecam po ukończeniu misji notować sobie gdzieś pod nagłówkiem 'UKOŃCZONE MISJE' w zeszycie czy też na innej kartce z bloku misje które się ukończyło. To bedzie Cię jeszcze bardziej motywować i pokaże Ci ile już sam/a zrobiłaś życiowych misji ;)

Ok, a więc podsumowując

1. Tworzysz szkielet misji
2. Określasz na jakie jednostki czasu dzielisz swoją misję (maksymalnie godzina ponieważ gdy robimy coś dłużej w pełni skoncetrowani nasza produktywność spada).
3. Podziel swój pasek progresu na tyle części na ile rozdzieliłeś/łaś sobie daną misję Czyli na przykład ja na zdjęciu mam 6 godzin czyli rozdzielam sobie pasek na 6 części.
4. Śledź swój progres i zamalowywuj krateczki na pasku progresji po każdej ukończonej jednostce czasu Twojej misji
5. W chwilach lenistwa spójrz na nagrodę, niech Cię motywuje do działania ! :)


Na koniec zamieszczam zdjęcie mojej przykładowej misji: << http://img706.imageshack.us/img706/5927/rpc9.jpg >>

To zdjęcie przedstawia moją misję która się nazywa Brązowy Pas jako że użyłem tej techniki do przygotowania się w 10 dni do egzaminu z karate za który zdanie właśnie nagrodą jest brązowy pas. Jak widzisz, jest krótki opis obok tej misji, nie widać tego wyraźnie jednak napisałem tam to: 'Przygotować się do egzaminu na brązowy pas przerabiając wszystkie podstawowe kata i kumite' (Bardzo ogólny opis ale taki on ma właśnie być, tylko by przypomnieć mi o głównym celu tej misji. Obok, widać podzielony na 6 części pasek progresu i specjalnie nie zamalowałem jednej kratki żeby Ci pokazać o co chodzi z tym dzieleniem. Kolejnie mamy rubrykę 'nagroda' w której jest grafika pasa oraz nazwa grafiki czyli brązowy pas (niestety nie dorobiłem się jeszcze brązowego flamastra :D ).

Także myślę że opisałem tą technikę dosyć szczegółowo. Jednak w razie jakichkolwiek niejasności oraz pytań bądź uwag jak zwykle piszcie śmiało. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
konik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 13 marca 2013, o 18:11

9 sierpnia 2013, o 16:09

Dzieki Divin ze chcialo ci sie to napisac :) fajny rysunek zamieszczony wyglada jak jakas piracka mapa skarbow :) ale dobry pomysl na plan w takiej formie, ostatnio od dlugiego czasu ciagle cos zanidbuje i brak mi energii, moze jak sobie to rozloze wyjdzie mi to lepiej.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

9 sierpnia 2013, o 16:19

Ciesze się że Ci się podoba, można by napisać że to mój 'konik' :D właśnie szukanie takich ciekawych rozwiązań w ułatwaniu sobie życia oraz zwiększaniu motywacji do działania. Sam mam z tym problem i system misji jak najbardziej się sprawdza. :)

A co do mapy skarbów to z właśnie z tym kojarzy mi się misja. Mamy trakt czyli dążenie i krzyżyk jako cel. Ale wiadomo, Ty możesz sobie wymyślić inną grafikę, cokolwiek z czym Ci się kojarzy. To Twoja prywatna inwencja twócza. ;)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
konik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 13 marca 2013, o 18:11

9 sierpnia 2013, o 16:32

Wole twoja mape skarbow :)
A tak apropo znalazlem niedawno taki fajny cytat ale nie wiem czyj on jest.

"Najważniejszą przyczyną wyznaczania sobie celów jest to że ich realizacja zmieni także ciebie.
A to w jaki sposób Ty się zmieniasz, będzie nawet ważniejsze niż sama realizacja celu.
Najważniejsze w życiu nie jest to co zdobędziesz – ale to w jaki sposób zdobywanie tego – zmieniło i zbudowało ciebie."
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

9 sierpnia 2013, o 16:43

Piękny cytat, zgadzam się z nim w 100% :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
konik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 13 marca 2013, o 18:11

11 sierpnia 2013, o 19:30

Mam jeszcze jeden fajny :)

Wszyscy cierpimy z jednego z dwóch powodów: Bólu, jakim jest jest dyscyplina w osiąganiu celów. Lub bólu, jakim jest żal ze czegoś nam się nie udało dokonać.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

11 sierpnia 2013, o 19:31

Dlatego moim celem jest sprawić by ten ból zamienił się w przyjemność. W świetną zabawę/przygodę która będzie przyjemna i pożyteczna ;)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
konik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 13 marca 2013, o 18:11

11 sierpnia 2013, o 19:42

No na pewno zycie by bylo bardziej spelnione. Jak przeczytalem ten cytat powzej wczoraj to sobie uswiadomilem ze dokladnie tak jest, najpierw brakuje czlowiekowi samodyscypliny, niechetnie podejmuje dzialania albo odsuwa to w czasie. Albo mu sie nie chce albo robi cos innego przyjemniejszego a jak potem czas mija i nie zrobil tego co daloby mu korzysc to czuje mega zal.
Tak jest ze mna w kazdej dziedzinie mojego zycia :)
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

11 sierpnia 2013, o 19:52

Tak jest chyba z każdym, bo widzisz samodyscyplina w ciągu dnia się czerpie. To nie jest tak że Ty przez ccały dzień jesteś zdyscyplinowany. Każdy ma taki moment w ciągu dnia gdy musi naładować baterie (moment gdy czujesz się najbardziej senny ) ja często mam taki moment po obiedzie. I wtedy idę sobie zrobić drzemkę, ale taką energetyczną, czyli 10 minutową drzemkę przy muzyce relaksacyjnej. Po prostu nastawiam sobie budzik na 10 min i się kładę z muzyką w tle. Nawet jak nie usnę to i tak się regeneruję. I wtedy jakby ma się więcej chęci i motywacji do działania. Wszystko się czerpie i trzeba się ładować. :D

P.S. Następną ciekawostką z tego tematu są 'rytuały wejścia' i 'rytuały wyjścia' w stan pracy. Ale to temat na inny temat :D
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
ODPOWIEDZ