Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wypadek samochodowy a nawrót DD

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Gnr00
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 25 maja 2019, o 20:22

7 listopada 2019, o 20:28

Hej wszystkim.
Czuje potrzebę napisania tego posta i wyrzucenia z siebie tego co się stało niedawno.
Zacznę od tego, ze staram się ignorować natrętny myślowe, ataki paniki przeczekiwac, na dd nie zwracać uwagi i ogólnie wychodzić na przeciw nerwicy.
Bywają gorsze i lepsze dni, ale dziś miałam wypadek samochodowy. Mi się nic nie stało,ale przód auta zniszczony. Wiadomo nerwy, szok powypadkowy, martwienie się o koszty naprawy.
Od tamtego zdarzenia (ok. godz 14) czuje mega odcięcie. Boje się ze będzie tylko gorzej. Zdaje sobie sprawę, ze to od silnego stresu, ale już się boje ze przez to wydarzenie moje odburzenie zacznie się od poziomu zerowego.
Na dodatek od paru dni czuje słodki posmak w ustach i co zrobiłam? Zaczęłam czytać o tym w Google, ze to objaw różnych poważnych chorób (morfologię mam dobra, rezonans idealny, badania kardiologiczne tez wszystkie ok).
Co najgorsze tez zaczęłam się zastanawiać czy ten wypadek nie był spowodowany przez moja niska koncentracje i skupienie -obwiniam sie. Po prostu nie zdążyłam wyhamować i wyjechałam w inne auto (Wszystkie samochody gwałtownie hamowały Przez auto, które skręcało). Nierzadka drogowa sytuacja. Derealizacje miałam przez dzień na niskim poziomie i zawsze jeździłam autem i nic się nie działo. A teraz myśle ze powinnam tylko siedzieć w domu i nie stwarzać zagrożenia w świecie zewnętrznym :(
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

7 listopada 2019, o 20:40

Myślę, że nie a co zganiać wsyztskiego na nerwice ;) Po prostu nie zachowałaś tego tzw " bezpiecznego odstępu" od drugiego pojazdu, stąd ta stłuczka, wielu kierowców popełnia ten błąd i to bez nerwicy.
Po prostu następnym razem trzymaj odstęp i tyle, nie zrażaj sie od razu do jezdzenia. Stłuczka każdemu się moze przytrafić ;) Więksozsc z nich to po prostu ludzkie błędy. Absoutnie nie zamykaj się teraz w domu z tego powodu - napraw saochód i wsiadaj za kółko, powodzenia !
Gnr00
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 25 maja 2019, o 20:22

7 listopada 2019, o 21:14

Natalie1208 pisze:
7 listopada 2019, o 20:40
Myślę, że nie a co zganiać wsyztskiego na nerwice ;) Po prostu nie zachowałaś tego tzw " bezpiecznego odstępu" od drugiego pojazdu, stąd ta stłuczka, wielu kierowców popełnia ten błąd i to bez nerwicy.
Po prostu następnym razem trzymaj odstęp i tyle, nie zrażaj sie od razu do jezdzenia. Stłuczka każdemu się moze przytrafić ;) Więksozsc z nich to po prostu ludzkie błędy. Absoutnie nie zamykaj się teraz w domu z tego powodu - napraw saochód i wsiadaj za kółko, powodzenia !
Dziękuje za odpowiedz.
Niestety autka nie opłaca się nawet naprawiać :( koszty naprawy przerosną wartość auta.
odrealniony
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 14 lutego 2018, o 22:36

12 listopada 2019, o 15:53

Spokojnie, może zdarzyć się każdemu ;p
Ja świeżo jak zdałem prawko (jeździłem i zdawałem z maksymalnym DD 😬) to postanowiłem jechać pierwszy raz samemu samochodem. Ogromnie się bałem, wszystko było odpalone ale jakoś jechałem i wracając do domu sarna mi wyskoczyła i potłukła cały zderzak i lampe :|.
Niedojże bałem się jechać strasznie i zdanie prawka było dla mnie olbrzymim wyzwaniem to jeszcze mi na pierwszej jeździe sarna wyskoczyła...
Ale od tamtego czasu jeżdżę i jest coraz lepiej a minęło z 1,5 miesiąca.
Życze powodzenia i zawdzięczam, że po czasie wszystko wróci do normy.
ODPOWIEDZ