Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wyleczylem sie z depersonalizacji

Tutaj opisujemy naszą drogę do zdrowia. Dzielimy się naszą zakończoną - happy endem - historią z derealizacją, depersonalizacją, dając innym nadzieję i pokazując, że to jest możliwe!
Wpisujemy także tutaj naszą drogę jaką się leczymy, co robimy aby tego się pozbyć.
Jednakże objawy, wątpliwości co do objawów, historie wpisujemy piętro wyżej.
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
Who
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 8 stycznia 2012, o 12:20

11 lutego 2014, o 21:31

Dlatego nie pozwol by ten strach wykluczal cie z gry. Latwo sie mowi trudniej zrobic ale jest to warte zachodu :) i wielu prob. No mnie od razu tez to latwo nie przyszlo nie bede klamal ze to bylo szybko i od razu zrozumialem i poszlo to w cholere. Bylo wiele watpliwosci i wachan.
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

11 lutego 2014, o 21:34

Ok wiec trzymaj za mnie kciuki ja sie biore ostro za siebie od jutra :D
Awatar użytkownika
Sagem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 535
Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47

11 lutego 2014, o 21:36

Super że się odezwałeś, takie posty są potrzebne, ja osobiście przeczytam jak znajdę czas :) Ah ta nasza Nerwica i DD :D Pozdrawiam ;thx
Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

12 lutego 2014, o 12:53

Who, mam do Cb takie małe pytanko, jak już wyszedłeś z tego to na pewno łatwo Ci się o tym pisze, bo tkwiąc w tym gównie stan wydaje się często być masakrą.
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Who
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 8 stycznia 2012, o 12:20

12 lutego 2014, o 13:41

To znaczy pytasz czy po jest latwiej? :) No latwiej sie ogolnie zyje i na to patrzy ale to chyba zawsze tak jest :)
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

12 lutego 2014, o 15:29

Pytam o to, czy po wyjściu z tego stanu gdy sobie o nim przypominasz wiesz że to było piekło i czujesz to czy, czy jest Ci to bardziej obojętne to co się wtedy wydarzyło :P ?
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Who
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 8 stycznia 2012, o 12:20

12 lutego 2014, o 19:08

Wiesz co jak to przechodzi to strach przemija, to nie tak ze mysle i sie boje ze wroci, jest mi to obojetne a nawet dziwie sie ze moglem sie tego bac :)
Ale tez pamietam jaki to koszmar bo w zasadzie tego sie nie zapomina tyle ze jak ci to przechodzi to staje sie to przeszloscia ktora juz ci nie grozi. Zupelnie inne nastawienie jest do tego jak to mija.
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

12 lutego 2014, o 20:20

Who a ja cię chciałam zapytać czy kiedy drugi raz wróciła ci dd czy była taka sama? Tzn tak samo ci sie objawiła?
To jest wszystko bujda!
Who
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 8 stycznia 2012, o 12:20

12 lutego 2014, o 20:44

Ogolnie to az tak nie bylo jak za pierwszym razem, bo jednak za pierwszym to byla wiesz totalna panika i ciagle niedowierzanie. Za tym drugim razem to tylko bylo taki epoczatkowe przerazenie i pewnie wiesz sama, takie mysli od razyu ze znowu to jest i znowu rok bedzie i jakos tak nie moglem sie otrzasnac. Ale wszedlem na forum poczytalem i ogolnie po prostu juz to przyjalem bez szmerania ze to cos innego, po prostu przyjalem to jak dd i latwiej juz bylo mi to zignorowac. Wiec za drugim razem objawy nie takie mocne ale tez i nastawienie inne bylo.
ODPOWIEDZ