Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ja też :) Wyleczony

Tutaj opisujemy naszą drogę do zdrowia. Dzielimy się naszą zakończoną - happy endem - historią z derealizacją, depersonalizacją, dając innym nadzieję i pokazując, że to jest możliwe!
Wpisujemy także tutaj naszą drogę jaką się leczymy, co robimy aby tego się pozbyć.
Jednakże objawy, wątpliwości co do objawów, historie wpisujemy piętro wyżej.
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
ODPOWIEDZ
Załamany
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 27 kwietnia 2010, o 14:12

22 czerwca 2010, o 16:24

Cóż dla pocieszenia innych viewtopic.php?f=14&t=36&p=527#p527 takie miałem mniej więcej objawy)
napisze że jestem już zdrowy. Co jest zresztą prawdą :) Mnie pomogło samozaparcie i lek o nazwie Zoloft :)
Dzisiaj po derealizacji i depersonalizacji nie mam już śladu :) i myślę że teraz będąc pewnym że te stany sa uleczalne już nie popadnę w taki obłed jak kiedyś :)
Pozdrawiam wszystkich.
rrroksana
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 10 stycznia 2013, o 13:37

9 lutego 2013, o 09:29

Hej. Mam pytanie. W jakim tepie mijal ci objaw depersonalizacji? Czy to sie stalo w jednej sekundzie czy mija powoli. ?
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

9 lutego 2013, o 13:05

kolega zalamany raczej juz tu nie zaglada ;p ale jak wiekszosc wyzdrowiencow pisalo z tysiac razy juz na forum derealizacja depersonalizacja mija zazwyczaj powoli i etapami. choc zdarza sie ze minie szybko. tak w sumie to zastanawiam sie co to do cholerci za roznica ;p mnie minelo powoli ale moglo i od razu. nie plakalbym z tego powodu :)
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
mariusz87sk
Gość

9 lutego 2013, o 14:06

Ja tez bym chcial zeby minelo odrazu albo zebym czul ze zaczyna mijac.Juz konsultowalem sie na forum odnosnie DD jak to wyglada kiedy zaczyna ona mijac...wiem na czym to polega ale jak kazdy kto ma DD zadaje duzo pytan w tym temacie bo czekam az to dziadostwo zniknie na dobre...a szczerze mowiac teraz czuje sie jakbym stanal w miejscu bo ani nieczuje poprawy ani pogorszenia...
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

9 lutego 2013, o 16:49

ja rozumiem to bo jeszcze niedawno mialem to dd. tylko ze nie zastanawialem sie nad tym czy zaczelo juz mijac czy nie tylko sobie dalem z tym spokoj i zaczlo to mijac. jak tak ciagle myslalem czy jest poprawa czy nie czy minie powoli czy od razu to ciagle o tym myslalem. i tez tkwilem ciagle przez to w martwym punkcie czyli ani do przodu ani do tylu ;p chodzilo mi o to zeby nie przejmowac sie czy menie od razu czy nie i zeby nie przejmowac sie ze nic sie nie rusza bo wtedy sie wlasnie ruszy. u mnie przynajmniej tak to bylo.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
mariusz87sk
Gość

9 lutego 2013, o 17:36

Dzieki ddd
Takie posty dla ludzi z tym gownem sa bardzo wazna wskazowka co robic...ja do niedawna niezle sobie radzilem z DD ale ostatnio moja wiara i sila troche sie zmniejszyla i narodzilo sie mnostwo pytan watpliwosci itd ale BARDZO CI DZIEKUJE wzbudzilo to we mnie znowu sile i wiare w to ze kiedys poczuje sie znowu normalnie :)
Załamany
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 27 kwietnia 2010, o 14:12

18 lutego 2013, o 10:55

A jednak jeszcze tutaj zagladam choc bardzo rzadko, tak z raz na miesiac bo mam tu pare korespondecji zawsze do napisania ;p roksana mi mijalo to powoli choc nie az tak bardzo. w sumie na poczatku bylo powoli ale potem 2 tygodnie i bylo po fakcie. chociaz na mnie zadzialalo wysmienicie lekarstwo ZOLOFT sertralina. Po prostu po tym jak zaczelem brac derealka zaczela slabnac. A ja zaczelem sie motywowac i zaczelem zyc i minelo ! To mija na bank

-- 18 lutego 2013, o 11:59 --
Dodam ze juz dwa lata nie biore leku i nie ma zadnych nawrotow. Nawet jak mysle o dd czy natretnych myslach to nic nie wraca. Mija po prostu strach.
mariusz87sk
Gość

18 lutego 2013, o 11:02

Bardzo ucieszyl mnie Twoj post bo ja tez biore Zoloft od niedawna...wiem ze lek dziala indywidualnie na osobe ale mam nadzieje ze na mnie zadziala tak jak na Ciebie :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
rofe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 15 lutego 2013, o 18:21

18 lutego 2013, o 11:09

Ehhh, a jak to jest z odczuwaniem tych emocji? Wszystko powróciło do normy? Czujesz szczęście, radość? Ja niby też dużo się śmieje, ale to że jestem "odcięty" od ciała powoduje że tego nie odczuwam ;/ Wierze że dzień w którym to minie będzie czasem wielkich przemian. Bo co jak co, ale mnie DD nauczyło trochę pokory, zmieniło pogląd na niektóre rzeczy, dodało mi pewności siebie i chęci niesienia pomocy innym :) Pozdrawiam i gratuluję powrotu do "normalności" :)

P.S. Ile trwał u Ciebie epizod DD?
Załamany
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 27 kwietnia 2010, o 14:12

18 lutego 2013, o 11:12

No na mnie podzialal bardzo dobrze, zycze i tobie tego szczescia ;p dodam ci tylko ze ja jeszcze na poczatek do zoloftu bralem cloranxen, to benzo i on wyciszal mi troche efekty uboczne zoloftu choc nie bylo ich wiele i niezbyt meczace. Krotko wiec ten cloranxen bralem i sam nie wiem czy byl mi akurat potrzebny.
Ale gdybys mial problemy na poczatku z braniem to mozesz sobie pobrac jakis uspokajacz ale jak nie masz problemu to i tego nie warto brac.

-- 18 lutego 2013, o 12:13 --
Ja mialem epizod przez 9 miesiecy. A po wyzdrowieniu normalnie sie juz odczuwa emocje i po prostu nie ma objawow. Inaczej ujac tego nie mozna ;p
rofe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 15 lutego 2013, o 18:21

18 lutego 2013, o 11:25

Rozumiem, to miło że jest coraz więcej osób, którym udało się to pokonać. Również na początku do Escitilu brałem Cloranxen. Jako tako odczuwałem po nim poprawę, potrafiłem się wyciszyć, zrelaksować ogólnie, dobrze działał również na sen. Ale przyjmowałem go tylko 2 tygodnie, ponieważ psychiatra powiedział mi, że dalsza kuracja może spowodować uzależnienie :) 9 miesięcy? No to jeszcze długa droga przede mną, u mnie leci prawie 2 miesiąc :)
Załamany
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 27 kwietnia 2010, o 14:12

26 lutego 2013, o 20:57

To nie wyliczanka :) to ze ja mialem 9 miesiecy nie znaczy ze ty tez tak mozesz miec :)
rofe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 15 lutego 2013, o 18:21

27 lutego 2013, o 10:49

A od czego zależy wyjście z tego stanu? Od czasu? Od przywyknięcia do niego? :) Jak to jest?
ODPOWIEDZ