Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wychodzenie ze strefy komfortu i budowanie pewności siebie

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

19 listopada 2018, o 10:20

Gratulacje Ola! Milowy krok i super ze to opisałaś :)

Dialogi ekstra ;)
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

20 listopada 2018, o 17:31

;ok
Awatar użytkownika
Furry
Artystka Forum
Posty: 240
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 21:24

3 grudnia 2018, o 14:25

Wychodzenie ze strefy komfortu nr 2: Warszawa i komunikacja miejska

Moje Kochanie potrzebowało stepsticków (sterowników silnika krokowego.... takiego dynksa... takiego czegoś z takim czymś i bez takiego czegoś do takiego czegoś), więc... w sobotę byłam z bratem (to jeszcze ni uja wychodzenie ze strefy komfortu, bo byłam z kimś) w pewnym miejscu i dupa, nie mieli. Dziś więc sama pojechałam pod Galerię Mokotów... ja pierdziu, tyle tych autobusów przy tej Puławskiej czy jakiejś tam ulicy i weź tam znajdź 165 albo 218. Wsiadłam w 218, który stał i czekał na godzinę odjazdu... Ale jednak wyszłam i weszłam do 165, bo szybciej odjeżdżał, a mi w sumie psioryba, gdzie wysiądę (W jednym miejscu czy 500 metrów dalej). Dojechałam pod Galerię! Ale nie myślałam, że dotarcie do sklepu ze stepstickami będzie takie skomplikowane. Opinia w Google "za pierwszym razem ciężko znaleźć" była prawdziwa. Między blokami, ciemnymi korytarzami, schodami.... znalazłam. Jak wychodziłam, to myślałam, że nie wyjdę, prawie weszłam do Escape Roomu :haha: Potem sru -> kierunek Tinta, mój raj, sklep plastyczny. Tramwaj, potem metro, zestresowałam się, bo nie wiedziałam, którym wyjściem z metra powinnam wyjść, ale jakoś trafiłam, w sklepie na widok tych wszystkich kredek, markerów, filców, pędzli etc etc się rozluźniłam :DD Kupiłam upragnione pierdółki. Potem metro -> Wierzbno, na powierzchnię i do MiauCafe na zieloną herbatę jaśminową i porysować. W głośnikach ptaszki śpiewały, cichutka muzyka relaksacyjna do tego, koty biegały, bawiły się paragonami ;) Posiedziałam (1,5h?) i do domku. Dałam radę sama! Po stolicy! :DD :hercio:

Pomiędzy Tintą a MiauCafe w planach miałam Park Fontann, ale pogoda jest tak brzydka, że bez sensu było tam jechać :(
Podstawowa zasada: pierdol to.
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

3 grudnia 2018, o 22:32

Super Olcia! Dajesz radę i biegasz w moich rewirach ;-)
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
elizaniemcewicz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 13 lutego 2022, o 11:03

19 lutego 2022, o 19:42

Kilka porad to:

1. Zadbaj o swoje ciało
2. Naucz się podejmować wyzwania
3. Motywuj się zamiast karać
4. Utrzymuj kontakt wzrokowy
5. Przebywaj wśród pozytywnych osób
6. Naucz się przyjmować krytykę
7. Zrób listę swoich dotychczasowych sukcesów
8. Pozwól sobie na gorsze dni
9. Określ co właściwie jest dla ciebie ważne
10. Zacznij doceniać otaczający cię świat

zobacz więcej:
https://www.fabrykacv.com.pl/artykul/10 ... osc-siebie
Awatar użytkownika
Sauron10
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 7 listopada 2023, o 14:51

7 listopada 2023, o 20:16

Hahahah pięknie zaprezentowałaś tutaj wzór overthinkera - miałem to samo. Dzięki medytacji sporo tego wytłumiłem ale i tak często mi się zdarza prowadzić z sobą głupie dłuuugie monologi które prowadzą donikąd... :)
Polecam ci dorzucić Technikę Uwalniania - to jaką jakość masz myśli to głównie wina wypartych emocji - poczucia winy, żalu, wstydu, strachu itp.
Ja to robię od 4 lat i wiem o co w tym chodzi - docelowym stanem umysłu jest spokój a nie takie dialogi.
ODPOWIEDZ