Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Złość, wybuchy agresji, nerwowość a nerwica

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
Szczery do bólu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 20 maja 2016, o 22:06

20 czerwca 2016, o 23:05

Przeczytałem wszystkie posty w tym temacie i szczerze to mam prawie wszystkie objawy tej złości z "dupy". Najgorsze że najbardziej odreagowuje na osobach które najbardziej kocham. Ta złość jakby nie była we mnie tylko gdzieś obok i przemawiala przeze mnie. Cholernie mnie to wkurza, bo chcę być dobrym człowiekiem,ojcem i partnerem ale mi nie wychodzi. Ogólnie to bardzo się staram we wszystkim co robię, może nawet za bardzo. Perfekcjonizm to mi się w pracy bardzo przydaje,ale na co dzień to potrafi mi życie zepsuć. Mam przez to duże wymagania co do innych i irytuje mnie jeśli ich nie spełniają. Żyje nadzieją że kiedy pozbędę się nerwicy to ta głupia złość też przeminie. "Damy radę ,bo to o Nasze życie walka bez tchu zaparcia..." ;)
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

22 czerwca 2016, o 04:59

Gdybym zaprzestał kontroli swojego zachowania, to chyba skończyłbym w kryminale.
Szczery do bólu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 20 maja 2016, o 22:06

22 czerwca 2016, o 23:03

Tym akurat się nie wyróżniasz,bo tym sie od zwierząt różnimy że kontrolujemy swoje emocje. Ja bym już tez ze dwa dorzywocia dostał ;-)
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

29 lipca 2017, o 10:37

Szczery do bólu pisze:
22 czerwca 2016, o 23:03
Tym akurat się nie wyróżniasz,bo tym sie od zwierząt różnimy że kontrolujemy swoje emocje. Ja bym już tez ze dwa dorzywocia dostał ;-)
Dlatego należy ostrożnie podchodzić do porzucania kontroli, o którym mówi się na forum.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

27 sierpnia 2017, o 14:33

A czy macie tak, że gdy czujecie złość, to czujecie, jakbyście wchodzili w stan amoku?
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 380
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

27 sierpnia 2017, o 15:01

dziwny123 pisze:
22 czerwca 2016, o 04:59
Gdybym zaprzestał kontroli swojego zachowania, to chyba skończyłbym w kryminale.
Nie podazanie za emocjami nie jest tym samym co ich kontrolowanie. Konrolowanie oznacza, ze chcesz zeby emocje byly inne lub zeby nie bylo ich w ogole. Przepuszczanie oznacza ze zdajesz sobie sprawe ze sa ale za nimi nie podazasz. O to wlasnie chodzi w "porzucaniu kontroli".
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

27 sierpnia 2017, o 15:28

Hehe ja to czasem zazdroszczę takim co ryja drą w niebiglosy i nic se z tego nie robią. Ale potem, przychodzą i normalnie się śmieją. Czasem trzeba mieć wyjebane i pokrzyczec, nawet jeśli ci się wydaje, że inni wezmą cię za wariata. Trzeba pamiętać też, że nie liczy się co inni myślą. Sam/a przeciez wieszczęśliwego, że myśli to iluzja. Raz ze czyichś nie slysz a drugie, że to nie twoje. Najlepszym podejściem, jest chyba uświadomić sobie, że tak naprawdę wadzimy się z czyimś "ego"a sama osoba cierpi i wcale nie chce klutni z nami. Chcesz klutni?sprawia ci ona radość? Nikomu nie sprawia. Możesz się też nauczyć współczuć sobie, to też dobre.
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

27 sierpnia 2017, o 16:09

Tojajestem pisze:
27 sierpnia 2017, o 15:01
dziwny123 pisze:
22 czerwca 2016, o 04:59
Gdybym zaprzestał kontroli swojego zachowania, to chyba skończyłbym w kryminale.
Nie podazanie za emocjami nie jest tym samym co ich kontrolowanie. Konrolowanie oznacza, ze chcesz zeby emocje byly inne lub zeby nie bylo ich w ogole. Przepuszczanie oznacza ze zdajesz sobie sprawe ze sa ale za nimi nie podazasz. O to wlasnie chodzi w "porzucaniu kontroli".
Czasem złość jest taka, że za nią podążam, ale na razie działa na to stosowanie techniki oszukania umysłu, żeby nie było praktycznych dużych negatywnych skutków.
A emocje muszę starać się ograniczać, przede wszystkim gdy są bardzo silne, bo nie wiem, po jakim czasie stan silnej złości opadłby "samowolnie".
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 380
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

27 sierpnia 2017, o 20:19

A probowales kiedyś to puścić? Faktycznie poniosło cię za daleko?
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

27 sierpnia 2017, o 20:56

Tojajestem pisze:
27 sierpnia 2017, o 20:19
A probowales kiedyś to puścić? Faktycznie poniosło cię za daleko?
Nie próbowałem puścić, bo czuję po sobie, że mogłoby ponieść, a w niektórych przypadkach jestem prawie pewien.
Zdarzało mi się też, że i z utrzymaniem miałem problem, byłem akurat wtedy zły na swój żołądek i uderzałem się w jego okolice pięścią, albo kolanem.
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 380
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

28 sierpnia 2017, o 07:52

To spróbuj kiedyś puścić i zobaczysz co sie stanie. Moim zdaniem kontrolujesz emocje i w efekcie je napędzasz. Ja również tak miałem ze kontrolowałem np to co mowię bo byłem pewien ze powiem cos niewłaściwego. To ostatecznie napędziło lęk. W końcu stwierdziłem ze olewam co powiem i wiesz co? Nic złego sie nie wydarzyło.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

28 sierpnia 2017, o 16:24

Tojajestem pisze:
28 sierpnia 2017, o 07:52
To spróbuj kiedyś puścić i zobaczysz co sie stanie. Moim zdaniem kontrolujesz emocje i w efekcie je napędzasz. Ja również tak miałem ze kontrolowałem np to co mowię bo byłem pewien ze powiem cos niewłaściwego. To ostatecznie napędziło lęk. W końcu stwierdziłem ze olewam co powiem i wiesz co? Nic złego sie nie wydarzyło.
Nie mogę puścić ze względu na dość spore ryzyko agresji.
Wiem, jaki byłem wobec psa w dzieciństwie, gdy mnie wkurzył i wyraźnie czuję, że w pewnych okolicznościach nadal byłbym do takich rzeczy zdolny.
Najlepszą opcją w moim przypadku byłoby przekierowanie "strumienia" złości na nieistotne przedmioty martwe. Żeby zamiast być wkurzonym na ludzi i zwierzęta, być wkurzonym stricte na jakiś nieistotny przedmiot. Próba wyładowania na czymś martwym bez przekierowania nie pomaga. Ale póki co, nie znalazłem sposobu na przekierowanie, więc najlepsza pozostaje technika oszukania umysłu, którą stosuje, gdy złość jest zbyt silna, bym jej nie uległ.
Malineczka27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 27 lutego 2018, o 14:27

5 marca 2018, o 13:16

We mnie w środku jest ogromna złość,frustracja i chciałabym to wszystkim wykrzyczec na głos z pretensją,nie akceptuje,nie daje pozwolenia na te wszystkie objawy płynące z zaburzenia,mam dość tego wszystkiego od 4lat nie żyje niczym innym jak tymi objawami bo jak nie zwracać uwagi że nie czuje się sobą ,że jak nie w głowie natrętne myśli pesymistyczne to coś strzyka i puka.Mam wrażenie i takie mysli że przez to moje zaburzenie to całe moje życie to jedno wielkie kłamstwo,bo nie wiem co jest prawdą jak ja wszystko poddaje w wątpliwość.Wolałabym wieść to życie które było przed zaburzeniem bynamnie się uśmiechałam byłam szcześliwa ale nie traktowałam siebie że tak brzydko powiem jak "pierdolniętej"niestety taka prawda.
Karola94@
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 25 stycznia 2019, o 18:21

27 stycznia 2019, o 21:27

:) Hej pytanko(do dziewczyn)czy u Was PMS też potrafi dodatkowo podkręcać nerwicę? Bo ja po prostu mam taki mix negatywnych, destrukcyjnych, depresyjnych emocji, że czasami boję się,że zwariuje do reszty. Pomimo brania sertraliny z pregabaliną.

What if I fall?

Oh,my darling,
What if you fly?
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

27 stycznia 2019, o 22:00

Karola94@ pisze:
27 stycznia 2019, o 21:27
:) Hej pytanko(do dziewczyn)czy u Was PMS też potrafi dodatkowo podkręcać nerwicę? Bo ja po prostu mam taki mix negatywnych, destrukcyjnych, depresyjnych emocji, że czasami boję się,że zwariuje do reszty. Pomimo brania sertraliny z pregabaliną.
Ja nawet nie muszę sobie zapisywac kiedy mam okres,bo kilka dni przed @ mam bardzo nasilone natrectwa,takze wtedy wiem juz nadchodzi@ ;)
ODPOWIEDZ