Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Hey Wszystkim
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 6 listopada 2018, o 20:24
Hey,
Mam na imię Sebastian, jestem przedstawicielem handlowym w branży budowlanej.
Niegdyś szczęśliwa osoba niosąca i nie odmawiajac nikomu pomocy.
Dziecinstwo z ojcem alkoholikiem, mama odeszła gdy miałem 12lat.
Wychowywany przez babcie która bezgranicznie kochałem.
Do tego czasu byłem szczęśliwa osoba i radzaca sobie w zyciu.
Od 30 maja 2018 po załamaniu nerwowym zmagam sie z nerwica.
W wyniku paniki wizyta na Sor robiona tomografia głowy wszystko ok.
Moje objawy psyhosamtyczne:
pieczenie języka
suchosc w jamie ustnej
bóle w różnych częściach ciała nóg,rak,karku
ból żołądka o różnym natężeniu
niepokój i lęk towarzyszy mi cały czas
Parcie na pęcherz moczowy
Mrowienie i sztywne kończyny
Pieczenie ciał w różnych miejscach
Uderzenie ciepła
Pieczenie obok lewego oka całe szczescie zanikło
Najbardziej obawiam się tego bólu mięśni w różnych czesci ciała ze to jakas poważna choroba(bardzo silny bol)
Biorę leki Pragiola i Trtico
Trzy wizyty u psychologa, ktore narazie nic nie wniosły, żadnej poprawy
Badania na rozne choroby wykluczone.
Jest mi BARDZO ciezko.Obawiam się z tego juz nie wyjdę.Nie moge poradzić w biezacych sprawach życia codziennego.Wszystko robione na siłę.Jestem załamany .Uważam ze zycie dla mnie się kończy.Nie mam depresji chce żyć normalnie i cieszyć ze wszystkiego.
Pozdrawiam Wszystkich
Mam na imię Sebastian, jestem przedstawicielem handlowym w branży budowlanej.
Niegdyś szczęśliwa osoba niosąca i nie odmawiajac nikomu pomocy.
Dziecinstwo z ojcem alkoholikiem, mama odeszła gdy miałem 12lat.
Wychowywany przez babcie która bezgranicznie kochałem.
Do tego czasu byłem szczęśliwa osoba i radzaca sobie w zyciu.
Od 30 maja 2018 po załamaniu nerwowym zmagam sie z nerwica.
W wyniku paniki wizyta na Sor robiona tomografia głowy wszystko ok.
Moje objawy psyhosamtyczne:
pieczenie języka
suchosc w jamie ustnej
bóle w różnych częściach ciała nóg,rak,karku
ból żołądka o różnym natężeniu
niepokój i lęk towarzyszy mi cały czas
Parcie na pęcherz moczowy
Mrowienie i sztywne kończyny
Pieczenie ciał w różnych miejscach
Uderzenie ciepła
Pieczenie obok lewego oka całe szczescie zanikło
Najbardziej obawiam się tego bólu mięśni w różnych czesci ciała ze to jakas poważna choroba(bardzo silny bol)
Biorę leki Pragiola i Trtico
Trzy wizyty u psychologa, ktore narazie nic nie wniosły, żadnej poprawy
Badania na rozne choroby wykluczone.
Jest mi BARDZO ciezko.Obawiam się z tego juz nie wyjdę.Nie moge poradzić w biezacych sprawach życia codziennego.Wszystko robione na siłę.Jestem załamany .Uważam ze zycie dla mnie się kończy.Nie mam depresji chce żyć normalnie i cieszyć ze wszystkiego.
Pozdrawiam Wszystkich
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Seba25 Witaj na forum Kochany , Ja też trzy lata temu mówiłam że z tego nie wyjdę co było nie prawdą bo wyszłam .
Tak że bierz się za odburzanie , czytaj forum , wdrażaj w życie rady ! Służymy wsparciem
Tak że bierz się za odburzanie , czytaj forum , wdrażaj w życie rady ! Służymy wsparciem
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Cześć, jak chcesz żyć normalnie to daj sobie czas. My wszyscy mieliśmy początki takie straszne jak ty. Dużo objawów, które masz my też przeszliśmy. I pamiętaj nerwica nas zaskakuje i często objawy lubią wracać, ale nie bój się ich. To żadna choroba śmiertelna. To tylko "styki" ci się przegrzaly i musisz ochłonąć i przestać się bać. Czytaj dużo materiałów na forum i słuchaj na YT Divocica. To na początek powinno jakoś cię uspokoić, a wtedy zobaczysz światełko w tunelu. Powodzenia, będzie dobrze. Wiemy to z doświadczenia.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Ta kobieta jest dobrym przykładem, że nic strasznego się nie dzieje z tobą, bo schanis22 była "królową objawów". To co ty przechodzisz to nic poczytaj jej post odburzaniu, a zrobi ci się lepiej
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
życie , dziękuję za dodcenie mnie i mojego odburzania
Seba25 , ale skoro ja z tego wyszłam to każdy może wyjść pamiętaj
jak-arletka-egna-nerwic-postawa-agresywna-t12924.html
Dam wam jeszcze taki ładny cytat , bo jednak z czasem człowiek przekonuje się , zaburzenie mimo wszystko że nie jest jakąś specjalnie dobrą rzeczą to uczy jak żyć
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Jak to bezinteresownie.... Dwa pięćdziesiąt się należy
A tak na poważnie to nie bój się nerwicy i tego złego samopoczucia. Pozwól sobie na to, że teraz tak jest. Na początek naucz się uspokajać (mi pomagało bardzo oddychanie przeponowe) i pokazywać swojemu ciału, że nic złego się nie dzieje. A później do roboty i ucz się na nowo żyć. Zobaczysz nerwica dużo cię nauczy i przyjdzie czas, że będziesz się cieszył, że ja dostałeś.
Głowa do góry i uśmiechnij się.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 292
- Rejestracja: 23 kwietnia 2018, o 22:42
Wiem co czujesz i bardzo Ci współczuję, bo to może trochę potrwać, ale to minie, a Ty się do tego na pewno przysłużysz
Nikt nie wie po co wymyślono cierpienie, ale ta nasza dolegliwość daje nam bardzo solidnie w kość. Jakkolwiek tu się można bardzo pokrzepić, bo wiele ludzi opisuje swoje historie odburzeniowe i ja się nimi długo syciłam w dziale - sukces, wyzdrowiałem z nerwicy.
Powodzenia!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Nie ważne na jakim jesteś etapie i tak dasz radę. Czytaj dużo postów odburzonych, a nawet ich posty jak byli zaburzeni, a wtedy zobaczysz światełko w tunelu i że nic strasznego ci się nie dzieje. Mimo, że samopoczucie jest okropne. Jesteśmy z tobą i pamiętaj możesz na nas tu liczyć. Czasami pocieszymy, czasami kopniaka damy, ale wszystko po to, abyś znów cieszył się życiem.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Ty chłopaku się trzymaj. Jesteśmy z tobą i jak coś to pytaj. My juz nerwicy dziękujemy, że była i nas wiele nauczyła. Czekamy na Ciebie i twój pierwszy samodzielny krok w stronę odburzania.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 6 listopada 2018, o 20:24
Pytanko. Czy ktoś z szanownych forumowiczów ma podobne somaty fizyczne ?
Pieczenie języka i suchość w jamie ustnej
Ból mięśni i kości kończyn dolnych i gornych
Podzielił by się jak radzil sobie z tym? Jak wytrzymywali?
Jakie może leki?generalnie wszystko...byłbym wdzięczny.
Pieczenie języka i suchość w jamie ustnej
Ból mięśni i kości kończyn dolnych i gornych
Podzielił by się jak radzil sobie z tym? Jak wytrzymywali?
Jakie może leki?generalnie wszystko...byłbym wdzięczny.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Na suchość pij często i małymi łyczkami wodę. To nawet dużo osób uspokaja. Bóle mięśni i kości trzeba przetrwać. Ja ostatnio przez parę dni też miałam i robiłam co było ważne, oraz więcej odpoczywałam. U mnie było to chyba, że za dużo miałam na głowie i chyba też jakiś wirusik mnie wziął. A u ciebie jest od tego, bo nerwica jeszcze mocno szaleje i przez to organizm jest zmęczony. Poza tym ta pogoda też trochę nas dobija. Mieszkam nad morzem i w sobotę większość moich znajomych bez nerwicy miało problem, aby wstać z łóżka. Do tego bóle głowy i zawroty. Czytaj dużo materiałów na forum.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
- Anya38
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 9 lipca 2017, o 20:02
HejSeba25 pisze: ↑25 listopada 2018, o 11:26Pytanko. Czy ktoś z szanownych forumowiczów ma podobne somaty fizyczne ?
Pieczenie języka i suchość w jamie ustnej
Ból mięśni i kości kończyn dolnych i gornych
Podzielił by się jak radzil sobie z tym? Jak wytrzymywali?
Jakie może leki?generalnie wszystko...byłbym wdzięczny.
Do tego dodaj jeszcze drętwienie ust, problemy z przełykaniem i drgawki.
Wróciłam tutaj po roku „normalności” - uwierz nic Ci nie będzie
Ja mimo wielu chorób, które przy nerwicy przypadkowo znalazłam, wiem że większość somatów to zasługa naszej „przyjaciółki”
Nie jest łatwo, ale da się zwyciężyć
A razem łatwiej się wygrywa
Żyj, chociaż ciężko żyć
Pokochaj siebie, choć ciężko kochać
Jest nadzieja
Pokochaj siebie, choć ciężko kochać
Jest nadzieja