Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witamy na forum!

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

19 lutego 2023, o 13:58

Jestemstara pisze:
18 lutego 2023, o 18:31
Dobry wieczór. Mam 52 lata i nie wiem co się że mną dzieje. Od 4 lat jestem w związku.moj partner mnie szanuje dba o mnie i kocha. Ja przez rok byłam szczęśliwa a potem się zaczęło. Napady strachu że go nie kocham że nie chce z nim być. Było tak już chyba z 6 razy i trwało kilka miesięcy. Modliłam się, chodzi do psychologa. Teraz od paru dni jest koszmar. Mam to znowu. Najlepiej by było gdyby mój partner wrocil do siebie. Zapadła decyzja o zamieszkaniu razem. Może to o to chodzi?powiedziałam mu o ws ystkim, nawet o tym że czasem mnie odrzuca. Wiem że yto straszna. On był do tej pory spokojny, teraz widzę że go to boli powiedział że jest mu smutno. Odsuwa się ode mnie. Chcę z nim być. Do tej pory byłam w złych związkach i zawsze je kończyłam. We wczesnej młodości byłam molestowana. Czy to wszystko może powodować te zaniki uczuc? A jeśli go naprawdę nie kocham?tak bardzo chciałabym poczuć miłość. Boje sie nawet na ten temat z kimś rozmawiać. Boje sie słowa kocham. Czuje miłość tylko do syna. Cały czas jest mi niedobrze chce mi się wymiotować, dusi mnie. No i non stop płacze. Wiem że gdybym go zostawiła strach minie, odczuje ulgę, tylko co dalej. Tak bardzo chciałabym usłyszeć że to zaburzenia i że naprawdę ta miłość jest we mnie. Napiszcie coś prosze
Czy gdyby nie było uczuć/miłości to chciałabyś z nim być? Boisz się, że to się skończy, a nie wierzysz, że to prawdziwe uczucie? Nie ma w tym logiki. Zazwyczaj ludzie chcą się rozstać, bo nie ma tych uczuć. Musiałabyś sobie przemówić, że jest to jedynie myśl, która Cię straszy. Gdyby nie było tych uczuć to byś się tego nie bała, tylko stwierdziła fakt i rozstała się z partnerem. Czy molestowanie mogło mieć na to wpływ? Tego nie wiem, to pewnie do przepracowania że specjalistą. Może zaryzykuj i powiedz do pratnera, że kochasz? Może przyniesie Ci to ukojenie.
Ja w relacjach międzyludzkich bałam się l, że zabije w nocy rodzica oraz, że uderzę moja szefowa. Czy to zrobiłam? Nie 😅 czy strach przed tym wskazywał na to, że chce to zrobić czy na to, że nerwica mnie straszy? No, zdecydowanie na to drugie 😅 gdyby te myśli były prawda to bym się ich nie bała tylko to zrobiła.
usuniete
Gość

20 lutego 2023, o 08:13

Dziękuję za odpowiedź. Nigdy tak mnie jeszcze nie trzymało. Kiedy myślę o rozstanniu czuje ulgę, ale gdy pomyślę że więcej go nie zobaczę i nie będę wiedziała co u niego to płacze. Zwariowałam?????
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

20 lutego 2023, o 14:58

Jeśli Ty zwariowalas to my wszyscy tez, bo daliśmy się tym lękom 😅 A tak na poważnie, nie zwariowalas, wpadłaś w błędne koło lękowe, które nie daje Ci spokoju, bo nic z tym nie robisz. Ja sama nie jestem specjalistom w walce z lękiem, od 12 lat jestem ciągle na coś chora i umieram z przerwami na lepsze chwile. Ale nie uważam, że zwariowałam. Uważam, że mam nerwicę i jestem hipochondryczka, która powinna nad sobą pracować, być na terapii, może nawet brać leki. Myślę, że w ten sam sposób powinnaś podejść do swoich problemów. Wziąć je na zimno, spojrzeć prawdzie w oczy, a nie oprócz wmawiania sobie, że nie kochasz partnera dodatkowo wmawiać sobie, że zwariowalas. Z tego co wiem wariat nie nie wie, że zwariował i nie zastanawia się nad tym 😅
Gnr00
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 25 maja 2019, o 20:22

20 lutego 2023, o 15:06

Cześć.
Jak radzicie sobie jak musicie coś zaprezentować (projekt, prezentacja) na studiach?
Jak raz przedstawiałam projekt na studia nagle zrobiło mi się słabo. Nie był to zwykły atak paniki. Po prostu zaczynało mi brakować tchu i zrobiłam sie blada. Przestałam czytać, powiedziałam ze mi słabo, kolega otworzył okno. Boje się ze jak kolejnym razem będzie taka sytuacja ze będę musiała coś zaprezentować to albo znów się skompromituje albo zemdleje. Zazwyczaj jak czymś sie stresuje to bije mi mocno serce itd, a wówczas czułam sie dosłownie jakbym miała zaraz zemdleć, nie wiedziałam nawet o czym mówię. Jak z tym walczyć?
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

20 lutego 2023, o 15:32

Gnr00 pisze:
20 lutego 2023, o 15:06
Cześć.
Jak radzicie sobie jak musicie coś zaprezentować (projekt, prezentacja) na studiach?
Jak raz przedstawiałam projekt na studia nagle zrobiło mi się słabo. Nie był to zwykły atak paniki. Po prostu zaczynało mi brakować tchu i zrobiłam sie blada. Przestałam czytać, powiedziałam ze mi słabo, kolega otworzył okno. Boje się ze jak kolejnym razem będzie taka sytuacja ze będę musiała coś zaprezentować to albo znów się skompromituje albo zemdleje. Zazwyczaj jak czymś sie stresuje to bije mi mocno serce itd, a wówczas czułam sie dosłownie jakbym miała zaraz zemdleć, nie wiedziałam nawet o czym mówię. Jak z tym walczyć?
Ja robilam następujące rzeczy:
1. Prezentowałam najpierw przed bliskimi
2. Udawałam przed wejściem pewna siebie
3. Wyobrażałam sobie, że przede mną nie ma ludzi i prezentuje to sama sobie
4. Szukałam wśród ludzi kogoś kogo znam, lubię lub kogoś kto wydaje się serdeczny i prezentowałam tylko do tej osoby
usuniete
Gość

20 lutego 2023, o 16:22

Jeśli Ty zwariowalas to my wszyscy tez, bo daliśmy się tym lękom 😅 A tak na poważnie, nie zwariowalas, wpadłaś w błędne koło lękowe, które nie daje Ci spokoju, bo nic z tym nie robisz. Ja sama nie jestem specjalistom w walce z lękiem, od 12 lat jestem ciągle na coś chora i umieram z przerwami na lepsze chwile. Ale nie uważam, że zwariowałam. Uważam, że mam nerwicę i jestem hipochondryczka, która powinna nad sobą pracować, być na terapii, może nawet brać leki. Myślę, że w ten sam sposób powinnaś podejść do swoich problemów. Wziąć je na zimno, spojrzeć prawdzie w oczy, a nie oprócz wmawiania sobie, że nie kochasz partnera dodatkowo wmawiać sobie, że zwariowalas. Z tego co wiem wariat nie nie wie, że zwariował i nie zastanawia się nad tym
Czuje ze nie kocham. Już nie wiem czy to zaburzenie czy tak po prostu jest. Boje sie ze zadzwoń, że przyjedzie. Tak bardzo nie chce przekonać się że to nie miłość.
Idę dziś do psychiatry, ciekawe co mi powie?
usuniete
Gość

21 lutego 2023, o 10:31

Dzień dobry. Pani psychiatra powiedziała mi, że mam zaburzenia mieszane a nie rodc. Czy wobec tego jeśli nie czuję miłości to po prostu ona się wypaliła?
Proszę pomozcie
usuniete
Gość

21 lutego 2023, o 10:53

Jestemstara pisze:
21 lutego 2023, o 10:31
Dzień dobry. Pani psychiatra powiedziała mi, że mam zaburzenia mieszane a nie rodc. Czy wobec tego jeśli nie czuję miłości to po prostu ona się wypaliła?.
Proszę pomozcie. Tak bardzo chciałabym czuć te miłość
Nette45
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 21 lutego 2023, o 18:29

21 lutego 2023, o 19:02

Również witam wszystkich :)
Lala_lbn
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 2 października 2022, o 17:27

25 lutego 2023, o 06:45

Hej wszystkim 🙂
AnnaDP
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 6 listopada 2022, o 23:23

1 marca 2023, o 23:34

Cześć Czytam Was od dawna żeby się uspokoić ze nie jestem jedyna z problemami ale nie zawsze to działa Dzisiaj mam fatalny dzień…
wola50831
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 13 marca 2023, o 09:53

13 marca 2023, o 10:09

Witam wszystkich :)
Wiśniowy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 16 marca 2023, o 17:19

16 marca 2023, o 17:44

Witam czy jest ktoś z okolic 3miasta zmagający się z nawrotami depresji?
Idealnna
Nowy Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 27 marca 2023, o 13:35

27 marca 2023, o 16:27

Czesc:) to mój pierwszy post, choć forum odwiedzam już dluuuuugo, jako lekarstwo na gorsze dni.
Marcin80
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 24 marca 2023, o 16:37

27 marca 2023, o 17:01

Witaj
ODPOWIEDZ