Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witamy na forum!

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
malgorzata88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 31 października 2020, o 20:05

29 grudnia 2020, o 21:24

dopiero zaczynam przygodę z forum. Wiem, że póki co robiłam wszystko nie tak. Zaraz biorę się za czytanie ;)
Daria.Dabrowska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 16:17

29 grudnia 2020, o 22:16

malgorzata88 pisze:
29 grudnia 2020, o 21:24
dopiero zaczynam przygodę z forum. Wiem, że póki co robiłam wszystko nie tak. Zaraz biorę się za czytanie ;)
Dasz rade Kochana😘 wszystko się ułoży.. Przede wszystkim wiedza i ruszysz z miejsca.. Tylko stopniowo i po mału bez presji 🙃 i nie ma bata w autobus trzeba wsiąść chociaż jeden przystanek i tak po kolei.. Szkoda kasy na taxe 😅😂 nie można się cofać przed lękiem..jesteś na razie zagubiona ale spokojnie... Damy Radę 😗
Awatar użytkownika
agaa
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13

29 grudnia 2020, o 23:06

malgorzata88 pisze:
29 grudnia 2020, o 21:24
dopiero zaczynam przygodę z forum. Wiem, że póki co robiłam wszystko nie tak. Zaraz biorę się za czytanie ;)
Witaj! To forum to kopalnia wiedzy, przekładnie jej na praktykę z pewnością zaowocuje ☺️

O kurczaki, ale dawno mnie tu nie było🤔
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
malgorzata88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 31 października 2020, o 20:05

29 grudnia 2020, o 23:37

wielkie dzięki Dziewczyny za słowa otuchy :*
Daria.Dabrowska
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 16:17

30 grudnia 2020, o 07:25

agaa pisze:
29 grudnia 2020, o 23:06
malgorzata88 pisze:
29 grudnia 2020, o 21:24
dopiero zaczynam przygodę z forum. Wiem, że póki co robiłam wszystko nie tak. Zaraz biorę się za czytanie ;)
Witaj! To forum to kopalnia wiedzy, przekładnie jej na praktykę z pewnością zaowocuje ☺️

O kurczaki, ale dawno mnie tu nie było🤔
Fajnie że wpadlas potrzeba tu odburzonych😅
Mojra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 10 stycznia 2021, o 16:50

18 stycznia 2021, o 22:27

Witam serdecznie wszystkich. Ja od wielu lat zmagam się z depresją i gdyby nie leki, które zażywam to by mnie już chyba nie było na tym świecie.Pozdrawiam
WRocky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 8 października 2020, o 15:17

26 stycznia 2021, o 20:36

Witam również, walczę z stanami lękowymi (zasłyszana diagnoza: zepól lęku napadowoego, choć nie wiem do końca czy to prawda). Od pół roku na psychoterapii CBT, i farmakoterapii.
Grzebałem dużo na tym forum od momentu pierwszego napadu, ale postanowiłem w końcu się przedstawić i zamiast się pocieszać, że to tylko lęk to też chcę więcej działać.
Momentami jest naprawdę skrajnie ciężko, ale jakoś tak mam gdzieś tam głęboko nadzieję, że będzie może nie tyle super, co po prostu lepiej, zwyczajnie.
Może kiedyś opiszę jak to było ze mną.

Z pozdrowieniami :)
Matka wariatka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 5 stycznia 2021, o 10:51

27 stycznia 2021, o 15:39

Hej.
Już 10 miesięcy trwa moja 'przygoda' z nerwicą. Na forum trafiłam w sierpniu i wtedy, gdy przeczytałam historię Victora, płakałam ze szczęścia, bo odkryłam, że wszystko ze mną w porządku (a przez derealizację byłam gotowa zrzec się praw do opieki nad dziećmi, bo bałam się, że jestem poważnie chora psychicznie, stąd mój nick 😅).
Somatów miałam mnóstwo, oczywiście był kardiolog, wszystko ok. Od listopada duuuuża praca nad sobą. I dużo nadal przede mną. Na chwilę obecną czuję się ok, jeszcze nie jestem oburzona, ale żyję! Tak wiecie, swoim życiem. Gdy jestem zmęczona lub przytłoczona ciężkim dniem czy nadmiarem emocji, przychodzi derealizacja czy duszności ale myślę, że to po prostu znak, że mój stan emocjonalny trzeba jeszcze trochę 'przytulić' i dać sobie więcej czasu.
Przekopuję nadal forum, słucham nagrań, uczę się życia dosłownie na nowo, bo nerwica nie wzięła się ot, tak znikąd, lecz niestety dużą rolę odgrywał mój brak umiejętności życia tu i teraz, przejmowanie się ciągle wszystkim, nawet tym, na co nie mam wpływu. Uczę się akceptacji życia, porzucania kontroli... Oj, sporo przede mną. 😉 Ale wierzę, że się uda. Historie opisane na forum dały mi nadzieję. Dziękuję za to!
Aniaaa87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 18 maja 2020, o 19:38

29 stycznia 2021, o 12:58

Matka wariatka pisze:
27 stycznia 2021, o 15:39
Hej.
Już 10 miesięcy trwa moja 'przygoda' z nerwicą. Na forum trafiłam w sierpniu i wtedy, gdy przeczytałam historię Victora, płakałam ze szczęścia, bo odkryłam, że wszystko ze mną w porządku (a przez derealizację byłam gotowa zrzec się praw do opieki nad dziećmi, bo bałam się, że jestem poważnie chora psychicznie, stąd mój nick 😅).
Somatów miałam mnóstwo, oczywiście był kardiolog, wszystko ok. Od listopada duuuuża praca nad sobą. I dużo nadal przede mną. Na chwilę obecną czuję się ok, jeszcze nie jestem oburzona, ale żyję! Tak wiecie, swoim życiem. Gdy jestem zmęczona lub przytłoczona ciężkim dniem czy nadmiarem emocji, przychodzi derealizacja czy duszności ale myślę, że to po prostu znak, że mój stan emocjonalny trzeba jeszcze trochę 'przytulić' i dać sobie więcej czasu.
Przekopuję nadal forum, słucham nagrań, uczę się życia dosłownie na nowo, bo nerwica nie wzięła się ot, tak znikąd, lecz niestety dużą rolę odgrywał mój brak umiejętności życia tu i teraz, przejmowanie się ciągle wszystkim, nawet tym, na co nie mam wpływu. Uczę się akceptacji życia, porzucania kontroli... Oj, sporo przede mną. 😉 Ale wierzę, że się uda. Historie opisane na forum dały mi nadzieję. Dziękuję za to!
Hej :) No to napewno jesteśmy dwie matki wariatki 🤣Ja tez mam nie raz myśli ze mam to gowno za przeproszeniem i zajmuje się dziećmi.Nie tak jak bym chciała bo ciagle mi słabo i złe się czuje.Chciałabym z całych sił być jak inne ,,normalne” matki.Wyjść ze spokojem z domu z dzieciakami jak kiedyś.
Aniaaa87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 18 maja 2020, o 19:38

29 stycznia 2021, o 13:02

Daria.Dabrowska pisze:
30 grudnia 2020, o 07:25
agaa pisze:
29 grudnia 2020, o 23:06
malgorzata88 pisze:
29 grudnia 2020, o 21:24
dopiero zaczynam przygodę z forum. Wiem, że póki co robiłam wszystko nie tak. Zaraz biorę się za czytanie ;)
Witaj! To forum to kopalnia wiedzy, przekładnie jej na praktykę z pewnością zaowocuje ☺️

O kurczaki, ale dawno mnie tu nie było🤔
Fajnie że wpadlas potrzeba tu odburzonych😅
Dokładnie...Najgorsze jest to ze gdzieś tam z tylu głowy boimy się ze to już koniec i nigdy z tego nie wyjdziemy
3kW
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 5 marca 2021, o 17:08

15 marca 2021, o 14:54

Witam wszystkich. Wchodzę tu z fobia społeczną i problemem z czerwienieniem się. Psychoterapia 2 rok. Pozdrawiam wszystkich i mniej nakręcania się:) ;witajka
Hrafnir96
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 8 marca 2021, o 20:33

16 marca 2021, o 21:46

Witajcie,

Jak wiele innych osób przywiodła mnie tu znana nam wszystkim przypadłość zwana nerwicą. Kiedy odkryłem forum to pomyślałem, że trafiłem chyba na ''ziemię obiecaną'' - gdzie można znaleźć zrozumienie i wiedzę, pomóc sobie i na skutek czego - pomóc kiedyś komuś innemu. :)

Swoją zaburzeniowo/życiową historią podzieliłem się w osobnym poście - także tutaj chciałbym się Wam przedstawić od strony niezaburzonej.
Póki mnie ta wewnętrzna cholera nie wykręciła na lewą stronę to bardzo mnie cieszyły wędrówki, poszukiwania minerałów czy po prostu ładnych miejsc.
Przez życie też mi towarzyszą fantastyka czy dobra gra - ale też trochę siedzę w historii i rekonstrukcji historycznej, rzemiośle.
Z rzeczy bardziej życiowych to aktualnie próbuję wynieść ze studiów znajomość języka norweskiego, ale kochana nerwiczka zafundowała mi istny reset i z trudem dokopuję się do pozyskanej wiedzy. Dziedziny ścisłe - przyrodnicze też zawsze były mi bliskie.

Przedstawiam się od tej niezaburzeniowej strony, bo może ktoś kiedyś będzie miał ochotę na kontakt ze względu na podobne zainteresowania czy też choćby z ciekawości - tak żeby się nieco odciągnąć od samego zaburzenia, które chcąc nie chcąc - bardzo lubi wbijać się na pierwszy plan w życiu. :)

Pozdrawiam i życzę Wam szybkiego powrotu do równowagi i duużo ciepła :)
Aga83
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 3 kwietnia 2021, o 19:29

8 kwietnia 2021, o 16:07

Mam na imię Agnieszka i z nerwicą już męczę się 10 lat . Raz jest lepiej raz gorzej. Moim marzeniem jest uwolnić się od niej. Pozdrawiam wszystkich.
Żakuj1497
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 420
Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18

8 kwietnia 2021, o 16:12

Pozdrawiam, na początku przeczytałem że masz 10 lat wybacz pomyłkę
Konraddd3
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 2 marca 2019, o 17:27

14 kwietnia 2021, o 18:33

Cześć :)

Nazywam się Konrad lat 33 , pierwszy atak paniki 8 lat temu :) także od 8 lat lepiej lub gorzej funkcjonuje z nerwica lękowa 🙈 forum czytam od kilku lat to jest moj pierwszy wpis ;)
ODPOWIEDZ