Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam Wszystkich !

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Andre96
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 8 maja 2022, o 06:29

8 maja 2022, o 06:44

Witam Wszystkich jestem tu pierwszy raz :)
Współczuje każdemu tutaj bo wiem co to za codzienne męki żyć w lęki i atakach Paniki a jednocześnie pociesza Mnie że nie jestem odrealnionym przypadkiem
Może tutaj w końcu uzyskam pomoc na moje przeklęte życie...
Cierpię na zaburzenia lękowe (nerwica) od 5 lat przez te lata przyjmuje Fluanxol, Paroxinor oraz Tritico a także Propranolol
Jestem DDA oraz po ciężkich traumach szkolnych (3 lata bez przerwy) i te przeżycia chodzą za mną do teraz
Lęk i strach towarzyszą mi każdego dnia raz słabiej raz gorzej cóż jestem w dosyć trudnej sytuacji gdyż mam 26 lat i jestem człowiekiem niskiego statusu społecznego typowy ,,robol'' także lęków i powodów do Paniki o swoje życie mam od groma i ciut ciut.
Moje Lęki paraliżują moje życie i nie dają mi normalnie funkcjonować jak ,,zdrowemu'' człowiekowi. Zacznę od bezsenności która jest dla Mnie zabójcza gdyż nie dość że w Dzień się męczę lękami i strachem to w nocy nie mogę ,,odpocząć'' problemy z zasypianiem ,,ruszanie nogami'' w łóżku przed zaśnięciem, co noc koszmary senne i wczesne wybudzanie (3,4) z uczuciem jakbym był ,,na dopingu'' pobudzony. Potliwość dłoni i ogólnie całego ciała. Odczuwam także strach przed wychodzeniem i innymi ludźmi co się objawia problemami żołądkowymi i ciągłym poceniem co wpędza Mnie w kompleksy (a jak ktoś zobaczy moją koszulkę...). Moje marne życie wpędza Mnie w dodatkowe lęki gdyż jak straciłem pracę byłem zmuszony mieszkać z Rodziną a dodam że Moi rodzice są już wiekowi : Tata (71 lat po udarze) Mama (65) także gdyby nie Oni wylądowałbym na bruku i był bezdomny... te myśli przez ostatnie 3 dni dawały mi takie uczucie Paniki że żadne leki nie pomagały, nie wyciszały tych natrętnych przeklętych myśli. Uczęszczam na terapię NFZ indywidualną co 2 tygodnie także to dla Mnie pomoc znikoma... Dziękuję każdemu kto to przeczyta że mogłem to z Siebie wyrzucić i proszę jednocześnie o Pomoc, porady, zwykłą rozmowę. Pozdrawiam wszystkich Michał :papa
/////ALPINE
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 8 maja 2022, o 19:12

8 maja 2022, o 21:49

Witam przechodzę tą chorobę dokładnie tak samo jak Ty, pierwszy raz miałem z nią styczność w wieku 16-17 lat z powodów rodzinnych, kłopotów w szkole. Teraz mam jej nawrót po ok 10 latach. Myślę że powodem mógł być pogrzeb teścia z którym mieszkaliśmy razem bądź kupno mieszkania,urządzania,ogólnie dużo stresu i załatwiania. W tej chwili mam 27 lat też jestem zwykłym pracownikiem nie na jakimś stanowisku i myślę że nie powinno to być powodem do jakiej niższości :) 10 lat temu udało mi się pokonać tą chorobę i myślę że teraz nie będzie inaczej. Jak chciałbyś pogadać czy coś to pisz śmiało zawsze to inaczej jest porozmawiać z kimś kto wie jak to jest, bo dla zdrowej osoby która nigdy nie doświadczyła takiego czegoś ciężko jest zrozumieć. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
ODPOWIEDZ