Zawsze ciezko mi sie przelamac
Czesc, mam 18 lat, moje problemy zaczely sie okolo 2 lata temu. Na chwile obecna nie bylem jeszcze u zadnego specjalisty. Licze na to ze opisujac moja sytuacje znajde tu jakas wskazowke, moze porade dotyczaca mojego problemu. Dla mnie samego to ciezka zagadka.
Forum przegladam jakos 3 miesiace ale tylko tematy ludzi z podobnymi objawami.
Pozdrawiam
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Witam wszystkich
- numb
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 21 kwietnia 2019, o 14:39
Od czegu by tu zaczac
Jestem ponoc wrazliwa osoba. Bardzo lubie sluchac muzyki, ogladac filmy, seriale. Na codzien czuje sie jakbym siedzial w swojej glowie, dluzszy czas odczuwam stres w brzuchu bez powodu. Czesto boli mnie glowa (jakby sciskanie mozgu). Towarzyszy mi jakis wewnetrzny niepokoj. Ciagle czuje sie zmeczony, spie po 10 godzin i jestem zmeczony, dzisiaj spalem 3-4 i czuje sie nawet lepiej. Ogolem ciezko mi wstac z lozka, a gdy juz wstane to siadam na fotelu i moge pare godzin siedziec bez celu patrzac przed siebie. Dziwnie mi sie patrzy przez oczy, bardzo ciezko to okreslic ale czuje jakas zmiane. Mecza mnie ludzie, wole siedziec w samotnosci. Kazdy kontakt z ludzmi sprawia mi niemalo stresu i ogolem jakos tak ciezko cokolwiek powiedziec. Wyjscie do kogokolwiek wiaze sie z napieciem i lekkim strachem. W towarzystwie raczej siedze cicho i sie nie odzywam. Bardzo nie lubie gdy ktos na mnie patrzy wtedy sie stresuje i glos mi sie zalamuje. Idac przez miasto czuje spojrzenie ludzi na sobie i troszke mnie to meczy. Czytalem o paru chorobach psychicznych i glupio stwierdzic ale jakby wszystkie do mnie pasowaly. Nakrecam sie czytajac o nich ale to daje mi pewnego rodzaju spokoj. Czasem gdy chce cos przemyslec to jakby mozg mi sie wylaczal i nie moge zaczac o tym myslec. Gdy czytam to nie pamietam co bylo linijke wyzej. Mam porozrywane mysli. Czesto tworze czarne scenariusze wydarzen. Ciagle wracaja do mnie glupie mysli i ciezko nad nimi zapanowac np. ze ludzie mnie obgaduja, smieja sie ze mnie. Gdy ktos mowi cos smiesznego to wydaje z siebie taki dziwny dzwiek, nie pamietam nawet kiedy ostatni raz sie smialem, choc czesto sie usmiecham. Bardzo latwo mnie zdenerwowac, a pozniej nie moge sie uspokoic przez dlugi czas. Ogolem jestem taki przygnebiony na codzien ale zdarzaja sie takie dni kiedy az mnie roznosi i nie moge sie opanowac.
I to by chyba bylo na tyle, dodam jeszcze ze jakies 2 lata stosowalem wiele roznych uzywek (oczywiscie teraz ogarniczylem w sumie prawie do 0), podczas palenia marihuany czulem jeszcze bardziej spojrzenie innych na mnie i jakby sie ze mnie nasmiewalil i probowali mi cos przekazac choc rzeczywistosc byla inna.
Przepraszam za taka ilosc tekstu ale strasznie meczy mnie to co sie ze mna dzieje i chcialbym to opisac najlepiej jak potrafie.
Pozdrawiam
Jestem ponoc wrazliwa osoba. Bardzo lubie sluchac muzyki, ogladac filmy, seriale. Na codzien czuje sie jakbym siedzial w swojej glowie, dluzszy czas odczuwam stres w brzuchu bez powodu. Czesto boli mnie glowa (jakby sciskanie mozgu). Towarzyszy mi jakis wewnetrzny niepokoj. Ciagle czuje sie zmeczony, spie po 10 godzin i jestem zmeczony, dzisiaj spalem 3-4 i czuje sie nawet lepiej. Ogolem ciezko mi wstac z lozka, a gdy juz wstane to siadam na fotelu i moge pare godzin siedziec bez celu patrzac przed siebie. Dziwnie mi sie patrzy przez oczy, bardzo ciezko to okreslic ale czuje jakas zmiane. Mecza mnie ludzie, wole siedziec w samotnosci. Kazdy kontakt z ludzmi sprawia mi niemalo stresu i ogolem jakos tak ciezko cokolwiek powiedziec. Wyjscie do kogokolwiek wiaze sie z napieciem i lekkim strachem. W towarzystwie raczej siedze cicho i sie nie odzywam. Bardzo nie lubie gdy ktos na mnie patrzy wtedy sie stresuje i glos mi sie zalamuje. Idac przez miasto czuje spojrzenie ludzi na sobie i troszke mnie to meczy. Czytalem o paru chorobach psychicznych i glupio stwierdzic ale jakby wszystkie do mnie pasowaly. Nakrecam sie czytajac o nich ale to daje mi pewnego rodzaju spokoj. Czasem gdy chce cos przemyslec to jakby mozg mi sie wylaczal i nie moge zaczac o tym myslec. Gdy czytam to nie pamietam co bylo linijke wyzej. Mam porozrywane mysli. Czesto tworze czarne scenariusze wydarzen. Ciagle wracaja do mnie glupie mysli i ciezko nad nimi zapanowac np. ze ludzie mnie obgaduja, smieja sie ze mnie. Gdy ktos mowi cos smiesznego to wydaje z siebie taki dziwny dzwiek, nie pamietam nawet kiedy ostatni raz sie smialem, choc czesto sie usmiecham. Bardzo latwo mnie zdenerwowac, a pozniej nie moge sie uspokoic przez dlugi czas. Ogolem jestem taki przygnebiony na codzien ale zdarzaja sie takie dni kiedy az mnie roznosi i nie moge sie opanowac.
I to by chyba bylo na tyle, dodam jeszcze ze jakies 2 lata stosowalem wiele roznych uzywek (oczywiscie teraz ogarniczylem w sumie prawie do 0), podczas palenia marihuany czulem jeszcze bardziej spojrzenie innych na mnie i jakby sie ze mnie nasmiewalil i probowali mi cos przekazac choc rzeczywistosc byla inna.
Przepraszam za taka ilosc tekstu ale strasznie meczy mnie to co sie ze mna dzieje i chcialbym to opisac najlepiej jak potrafie.
Pozdrawiam
"Jestem jak statek zadokowany w doku"
- Piotr "Magik" Łuszcz
- Piotr "Magik" Łuszcz
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 862
- Rejestracja: 16 kwietnia 2019, o 11:20
Witaj na forum .
Mamy troszkę wspólnego , również jestem bardzo wrażliwą osobą i kocham muzykę .
Z objawów typu uczucie wewnątrz niepokoju, bóle brzucha, głowy można podejrzewać nerwicę wegetatywną i (lub) nerwicę lękową. To powinien zdiagnozować oczywiście lekarz (psychiatra) i zachęcić Cię do terapii psychologicznej, która pomaga znaleźć źródło objawów choroby i radzić sobie jak nad tym panować z upływem czasu.
Mi terapia pomogła oraz dodatkowa praca nad sobą. (akceptacja traum które przeszłam, analiza moich trudnych przeżyć).
Z kolei smutek może wskazywać na depresję lub dystymię (jest kilka rodzajów depresji i tu też lekarz powinien to zdiagnozować).
A lęk przed wyjściem z domu może być objawem fobii społecznej.
Piszesz że dobrze czujesz się w swoim towarzystwie, to może być nie fobia społeczna a zwyczajnie typ osobowości introwertyka i nie jest to żadne zaburzenie.
Zachęcam Cię do wizyty u psychiatry.
I pisz z nami, zawsze się wspieramy na wzajem.
Są tu cudowni ludzie, bardzo życzliwi .
Pozdrowionka ciepłe. Kasia .
Mamy troszkę wspólnego , również jestem bardzo wrażliwą osobą i kocham muzykę .
Z objawów typu uczucie wewnątrz niepokoju, bóle brzucha, głowy można podejrzewać nerwicę wegetatywną i (lub) nerwicę lękową. To powinien zdiagnozować oczywiście lekarz (psychiatra) i zachęcić Cię do terapii psychologicznej, która pomaga znaleźć źródło objawów choroby i radzić sobie jak nad tym panować z upływem czasu.
Mi terapia pomogła oraz dodatkowa praca nad sobą. (akceptacja traum które przeszłam, analiza moich trudnych przeżyć).
Z kolei smutek może wskazywać na depresję lub dystymię (jest kilka rodzajów depresji i tu też lekarz powinien to zdiagnozować).
A lęk przed wyjściem z domu może być objawem fobii społecznej.
Piszesz że dobrze czujesz się w swoim towarzystwie, to może być nie fobia społeczna a zwyczajnie typ osobowości introwertyka i nie jest to żadne zaburzenie.
Zachęcam Cię do wizyty u psychiatry.
I pisz z nami, zawsze się wspieramy na wzajem.
Są tu cudowni ludzie, bardzo życzliwi .
Pozdrowionka ciepłe. Kasia .
Kocham życie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 862
- Rejestracja: 16 kwietnia 2019, o 11:20
Będę czasem zaglądać i starać się zostawić trochę pozytywnej energii .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kocham życie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 862
- Rejestracja: 16 kwietnia 2019, o 11:20
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kocham życie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 862
- Rejestracja: 16 kwietnia 2019, o 11:20
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kocham życie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 862
- Rejestracja: 16 kwietnia 2019, o 11:20
Pozytywnego dnia życzę numb i Myszko .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kocham życie