Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam się i ja...

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jagodzia_13
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 21 marca 2018, o 01:19

22 marca 2018, o 18:06

Trafiłam tutaj nie dawno, przeszukując internet w związku z moimi objawami

Jestem jagodzia, wiek 32 wiosny :roll:
Pierwszy atak paniki przeżyłam 2 lata temu, jednak wydaje mi się, że lęk zawsze istniał w moim życiu. Gdy sięgam pamięcią do czasów dzieciństwa, w domu i w szkole. Od zawsze byłam osobą nieśmiałą i nadwrażliwą, a wiadomo jak okrutni potrafią być rówieśnicy. Potem przyszedł czas liceum i studia i pierwszy epizod depresji? bo chyba ją wtedy miałam...poczucie osamotnienia, pustka, ciemność we mnie i ten ciężar w sercu z którym codziennie się budziłam, żebranie o odrobinę zainteresowania od ludzi mimo, iż się ich bałam. Nie radziłam sobie z emocjami, odreagowywałam to na sobie. Trwało to kilka lat. Potem nadeszły lepsze dni, gdy poznałam mojego męża - osobę niemal identyczną jak ja, z podobnymi cechami charakteru, z podobnymi problemami...
Ale wróćmy do nerwicy, od dawna towarzyszyły mi natręctwa, dawniej musiałam np 10 razy odmówić modlitwę żeby mieć pewność że wszystko w mojej rodzinie i życiu będzie ok, teraz muszę sprawdzić przynajmniej 5 razy czy wyłączyłam gaz, staram się z tym walczyć, chociaż bywa ciężko.
Pierwszego ataku paniki doświadczyłam 2 lata temu w kwietniu była to zwykła sobota, do wieczora... już wtedy intuicyjnie czułam się, że coś się stanie... nie mogłam zasnąć, coś było nie tak. Poszłam do łazienki miałam zawroty głowy, zaczęło mi się robić słabo, serce waliło, mrowiało mi w nogach. Zmierzyłam ciśnienie i się przestraszyłam 170/110 puls 123, myślałam że umieram, zaczęłam się trząść. Mąż zadzwonił po pogotowie, przyjechali dali mi coś na zbicie ciśnienia i pojechali. Ciśnienie się obniżyło, ale za pół godziny znowu serce zaczęło mi szaleć. Pojechaliśmy do szpitali, znów zmierzyli mi ciśnienie i dali tabletkę uspokajającą. Wróciliśmy do domu dopiero wtedy wszystko się uspokoiło. Następnego dnia wizyta u lekarza. Wszystko ok. Kolejne kilka tygodni to ataki co drugi dzień, dziwne bicie serca i drgawki podczas ataku. Zaczęłam wierzyć w to, że jestem chora, że mam raka, że niedługo umrę. Przeszukiwałam internet dopasowując objawy do chorób. W międzyczasie za namową męża odwiedziłam psychiatrę i dostałam leki, które miały mi pomóc w atakach paniki. Miałam też kilka wizyt u psychoterapeuty, opowiedziałam o wszystkim, także o rzeczach które wydawały mi się nie istotne (chociaż by to, że urodziłam się lekko niedotlenienia z powodu owinięcia pępowiny wokół szyi, do dziś nie znoszę jak mi ktoś dotyka szyję, lub coś ją opasa, dlatego nie noszę szalików) wytłumaczyła mi, że wszystko czego doświadczam to efekt życia w lęku a także być może efekt traumy przy porodzie. Zaleciła ćwiczenia relaksacyjne, TRE, oddechowe. Na przestrzeni kilku miesięcy udało mi się wyciszyć ataki do dwóch w miesiącu, stały się one krótsze, mniej się trzęsłam, potrafiłam zgasić je odpowiednim oddychaniem.
Teraz jednak nerwica znowu daje o sobie znać. Dokształcam się i ostatnio w sobotę znowu miałam atak podczas zajęć, nogi zrobiły się jak z waty, serce zaczęło walić, ciało zaczęło się trząść...musiałam wyjść, po powrocie do domu znowu powtórka. Przestraszyłam się, w nocy bałam się spać bo czułam, że umrę, że się rano nie obudzę. Znowu zaczęłam przeszukiwać internet w poszukiwaniu chorób i tak trafiłam na forum.
Nerwica znowu zaczęła wygrywać, padło to co wypracowałam przez te kilka miesięcy, nie chcę znowu popaść w błędne koło, dlatego tu jestem i jeśli pozwolicie zostanę

Przepraszam za chaotyczny wpis
Dominik.O
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05

22 marca 2018, o 18:09

Witaj Jagodzia,fajnie,że jesteś.
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
Awatar użytkownika
Jagodzia_13
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 21 marca 2018, o 01:19

26 marca 2018, o 19:38

Dzięki za przywitanie :)
Paawel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 25 lutego 2018, o 22:52

26 marca 2018, o 20:18

Hej Jagodzia! :)
Awatar użytkownika
Polonek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 15 marca 2018, o 10:47

27 marca 2018, o 18:53

Witaj na forum :D
ODPOWIEDZ