Cześć
Mam na imię Ania. Postanowiłam wreszcie coś napisać, najnormalniej w świecie się przywitać
Na forum jestem już z Wami dłuższy czas, stwierdziłam, że dość obserwowania, teraz moja kolej aby coś od siebie dodać
Moja historia: zaburzenie mam od 1,5 roku. W momencie ogromnego nakładu obowiązków, ślubu, pracy w nadgodzinach i niedosypania dostałam pierwszego ataku paniki. Dalej wszystko się potoczyło w sposób standardowy
Objawy: natręty pod każdą postacią (samobójstwa, krzywda bliskim, "nigdy z tego nie wyjdę" i wiele wiele innych), ataki paniki, lęk wolnopłynący.
Chodzę na terapię, działam, czasem jest ciężko, czasem lżej - ogólnie żyję
Obecny stan: bardzo bardzo mocny kryzys w którym trwam od kilku tygodni. Czasem jest lepiej, czasem gorzej. Ogólnie nie potrafię jeść, spać, jestem bardzo zmęczona. Nawet najmniejszy szmer którego ja czasem nie zauważam potrafi wywołać atak paniki. Najnormalniejsza słowo wypowiedziane przez kogoś potrafi wprowadzać mnie w stan paniczny - z którego oczywiście po chwili wychodzę, gdy tylko zaczynam racjonalizować.
Różnica między wcześniej a teraz: nie wierzyłam do końca, że to nerwica. Wkręcałam się w każdą głupotę. Teraz wiem, że to tylko nerwica, że to chory stan emocjonalny robi mi takie rzeczy. Staram się racjonalizować i nie wchodzić w analizy.
Na końcu dodam: ciągle wierzę, że będzie dobrze! mam ogromną nadzieję!
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Witajcie :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Witaj! Oczywiście, że będzie dobrze! Mam nadzieję, że ten kryzys nauczył ciebie czegoś i wiesz już gdzie robisz błędy.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
- dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
Witaj byle tylko się nie załamywać na długo w kryzysach a będzie coraz lepiej.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
- N-e-r-w-u-s
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 891
- Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36
Cześć. Czytaj forum sluchaj nagrań, daj sobie czas pracuj nad sobą i małymi krokami do celu
W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 5 sierpnia 2019, o 18:10
Oj długo byłam w tym kryzysie nawet nie tyle co nie widziałam z niego wyjścia, a bardzo był silny. Po prostu przeczekalam i przeszło Ogólnie zaczęłam pracę nad sobą (tak naprawdę). Bo jak to u nerwicowcow była każdy mówi że pracuje, a tak naprawdę nie wdraża rad w życie.
Zaczęłam racjonalizowac myśli i stopowac analizy. I miałam wrażenie że właśnie wtedy się pogorszyło.
Teraz jest już lepiej Znów nabrałam wiatru w żagle i widzę że idę w stronę słońca.
Nadal mam natrety, lek 24/7,ale zdaje sobie sprawę że to jest proces. Uspokajanie emocji to długa i ciężka droga.
Czasem jeszcze mam myśli że boję się że się pogorszy, ale szybko wracam na tor i od razu rackonalizuje
Ja naprawde wierzę że z tego wyjdę! Nareszcie!
Zaczęłam racjonalizowac myśli i stopowac analizy. I miałam wrażenie że właśnie wtedy się pogorszyło.
Teraz jest już lepiej Znów nabrałam wiatru w żagle i widzę że idę w stronę słońca.
Nadal mam natrety, lek 24/7,ale zdaje sobie sprawę że to jest proces. Uspokajanie emocji to długa i ciężka droga.
Czasem jeszcze mam myśli że boję się że się pogorszy, ale szybko wracam na tor i od razu rackonalizuje
Ja naprawde wierzę że z tego wyjdę! Nareszcie!