Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witajcie :)

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
qbaino
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 21 sierpnia 2018, o 15:15

23 sierpnia 2018, o 06:54

Witam wszystkich.

Z agorafobią walczę juz 15 lat z róznym skutkiem. Dlaczego tak długo? Odpowiedż jest banalnie prosta.Bo nie stosowałem auto i psychoterapii. Zaufałem tylko lekom,które co prawda pomogły ,ale w skali 1-10 , to tak do 7,5 w porywach. Reszta z tej skali-2,5 została nierozwiązana ,co było przyczyna potęznego napadu paniki i kilku mniejszych koncem maja tego roku. Skad teraz o tym wiem? Bo zaczałem stosowac psychoterapię i rozumieć w czym rzecz. Zaczałem dopuszczac do siebie lęk i nie walczyc z nim , majac gorszy dzień, nie przejmuje sie nim , jednym słowem walczę z agorafobia nie walczac z nią ( co przedtem robiłem i weszło mi w nawyk np. wycofywanie sie z miejsca gdzie czujem sie nieswojo do swojej strefy bezpieczeństwa aby "ochłonąc" ) .

Bardzo duzo pomogły mi dwie ksiazki :
Bemis, Barrada - "Oswoić lęk. Jak radzić sobie z niepokojem i napadami paniki "
Baker Roger - "Strach i paniczny lek"
Jak i nagrania z kanału tutejszych chłopaków ,które sa wprost nieocenionym żródłem pomocy.

Majowy napad paniki wyzerował całkowicie moje życie z agorafobia i zaczałm startowac od zera, ale co bardzo wazne juz Z PSYCHOTERAPIĄ ,i co ciekawe ,zaczeło to przynosic bardzo dobre wyniki , znacznie lepsze niz przedtem. Dodam tylko ,ze nadal jestem na lekach ( afobam rano i popołudniu po 0,5 mg).Sam czuje ,ze zaczyna ona wygasać.Zaczynam chodzic w miejsca , które przedtem omijałem bedac na lekach (xetanor) ,lub przepbywac w nich tak długo jak ja chce ,majac gdzies straszaki ,które pojawiaja sie momentalnie i nic nie mogac zrobic ,po jakims czasie znikaja( w miare upływu psychoterapii straszaki sa coraz słabsze i coraz szybciej znikaja). Robie to obecnie z innym nastawieniem ,które jest skuteczne.

Tak wiec głowa do góry agorafobicy i zacznijcie wychodzic jak najczesciej w miejsca, w których czujecie sie żle.Z czasem zobaczycie ,ze ten lęk jest z cienkiego papieru i nic wam nie zrobi ,azw koncu pójdzie sobie precz.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

23 sierpnia 2018, o 08:24

Siema.
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

23 sierpnia 2018, o 08:48

Uważaj z afobamem, jest bardzo uzależniający.
you infected my blood
qbaino
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 21 sierpnia 2018, o 15:15

23 sierpnia 2018, o 08:51

Spokojnie.Zdaje sobie sprawę, Był okres ,że brałem go 9 miesiecy ( 0,5 rano i 0,5 mg popołudniu ).Schodząc z niego z było normalnie. :)
qbaino
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 21 sierpnia 2018, o 15:15

23 sierpnia 2018, o 09:00

tapurka pisze:
23 sierpnia 2018, o 08:48
Uważaj z afobamem, jest bardzo uzależniający.
Moim problemem był brak psychoterapii ,której unikałem jak diabeł świeconej wody ,w wyniku zrażenia się do "pierwszego" psychoterapeuty"
ODPOWIEDZ