Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

ŚWIEŻAK:)

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Aagnieszkaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 25 listopada 2018, o 16:57

29 listopada 2018, o 05:15

Hej Grupo jestem tutaj Nowa:)
Chciałam się z Wami przywitać i troszkę podpytać:)
Wierzę że chodź troszkę od Was coś wyciągnę dobrego .
Ogólnie dopadło mnie 1.5 miesiąca temu mam wizytę 17 grudnia u psychologa .
Do czego zmierzam towarzyszy mi cały czas lek i stres .
Bijące szybko serce trzęsace się nogi suchość w ustach :) czasem ciśnienie skacze:)
Ale lek mam taki że boję się ze coś zobaczę na przykład za oknem jak patrzę w domu na przeciwko.
Że jak wyjdę do ludzi i będę patrzeć na ich twarze to się wystrasze . Jadę autem i myśl a jak wyskoczy mi coś na drogę albo będzie stało z boku i się wystrasze .jakby mój wzrok szukał w otoczeniu czego czego mogę się wystraszyc :/
Bezsenność też mi ostatnio doskwiera
Wrażenie czasem jakbym zwariowała .
Brak apetytu. Już jestem chuda jak patyk
Mówię sobie że To tylko wyobraźnia że nic nie zobaczę nie ma czego się bać:)
Albo dawaj pokaż na co Cię stać:)
Ja się martwię że mam jakaś psychoze ?
Schizofrenie?
Ktoś mi nawet powiedział że mogę mieć początek psychozy. :/ boję się.
Pracuje ale nie mogę na niczym się skupić tylko na tym co jest ze mną. Już sama nie wiem co myśleć
Stressss który mam w sobie bez przerwy.

Dziękuję za przyjecie do grupy .
Pozdrawiam:)
Tenktos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 14 października 2018, o 18:06

29 listopada 2018, o 06:19

Po 1,5 miesiaca juz sobie mowisz ze nie ma sie czego bac, i taka postawa " pokaz na co Cie stac ", no szacunek, tym bardziej ze bez psychologa :) chcialbym to wiedziec 1,5 miesiaca po moim 1 ataku. Bedzie dobrze, i minie szybciej niz myslisz z taka postawa :)
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

29 listopada 2018, o 08:08

Nic nadzwyczajnego się nie dzieje.Dopadla Cię nerwica a objawy które masz są jednymi z tysiąca możliwych.

Dobrze zaczynasz mówiąc sobie,że nic się złego nie dzieje i będzie dobrze.Trzymaj dalej taką postawę i nie daj się wkręcić w psychozy.

Czytaj i słuchaj nagrań divoviców czyli chłopaków którzy na tym forum pomogli nie jednej osobie.
Ważne żebyś wierzyła że nic się złego nie dzieje z Toba.To myśli które podsyła nam nerwach i chce nas wyrulować....ale rządzić nami nie bedzie.

Ps.mialas jakieś powody przez które masz gorszy czas?Jakieś przezycia za sobą ?

Nie wierz w te bzdury które Cię mecza.Uwierz w siebie i swoją sile.😉
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

29 listopada 2018, o 08:32

Aagnieszkaa pisze:
29 listopada 2018, o 05:15
Hej Grupo jestem tutaj Nowa:)
Chciałam się z Wami przywitać i troszkę podpytać:)
Wierzę że chodź troszkę od Was coś wyciągnę dobrego .
Ogólnie dopadło mnie 1.5 miesiąca temu mam wizytę 17 grudnia u psychologa .
Do czego zmierzam towarzyszy mi cały czas lek i stres .
Bijące szybko serce trzęsace się nogi suchość w ustach :) czasem ciśnienie skacze:)
Ale lek mam taki że boję się ze coś zobaczę na przykład za oknem jak patrzę w domu na przeciwko.
Że jak wyjdę do ludzi i będę patrzeć na ich twarze to się wystrasze . Jadę autem i myśl a jak wyskoczy mi coś na drogę albo będzie stało z boku i się wystrasze .jakby mój wzrok szukał w otoczeniu czego czego mogę się wystraszyc :/
Bezsenność też mi ostatnio doskwiera
Wrażenie czasem jakbym zwariowała .
Brak apetytu. Już jestem chuda jak patyk
Mówię sobie że To tylko wyobraźnia że nic nie zobaczę nie ma czego się bać:)
Albo dawaj pokaż na co Cię stać:)
Ja się martwię że mam jakaś psychoze ?
Schizofrenie?
Ktoś mi nawet powiedział że mogę mieć początek psychozy. :/ boję się.
Pracuje ale nie mogę na niczym się skupić tylko na tym co jest ze mną. Już sama nie wiem co myśleć
Stressss który mam w sobie bez przerwy.

Dziękuję za przyjecie do grupy .
Pozdrawiam:)
Nie daj się wkręcić w to sprawdzanie, ja przez kilka miesięcy szukałam takiego zagrożenia, okropnie się bałam że zwariuje. Jak widać nadal nie zwariowałam to tylko nerwica.
Aagnieszkaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 25 listopada 2018, o 16:57

29 listopada 2018, o 11:50

Ciężko naprawdę ciężko 'niemoge
Aagnieszkaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 25 listopada 2018, o 16:57

29 listopada 2018, o 11:53

Najgorzej tej stres i napięcie ciala.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

29 listopada 2018, o 11:56

Poćwicz oddychanie przeponą to napięcie ciała zniknie.
Aagnieszkaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 25 listopada 2018, o 16:57

29 listopada 2018, o 14:45

Tenktos pisze:
29 listopada 2018, o 06:19
Po 1,5 miesiaca juz sobie mowisz ze nie ma sie czego bac, i taka postawa " pokaz na co Cie stac ", no szacunek, tym bardziej ze bez psychologa :) chcialbym to wiedziec 1,5 miesiaca po moim 1 ataku. Bedzie dobrze, i minie szybciej niz myslisz z taka postawa :)
Trafiłam tutaj na forum i zaczęłam czytać myśleć.
Chce z tego wyjść. Bardzo .
Ide do psychologa bo ogólnie profesjonalista że tak powiem nie wystawił mi diagnozy to są moje własne wnioski i mój brat także ma nerwice . A chciałabym bym dla niego przykładem że się da. :yhy
Aagnieszkaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 25 listopada 2018, o 16:57

29 listopada 2018, o 14:52

Iwona29 pisze:
29 listopada 2018, o 08:08
Nic nadzwyczajnego się nie dzieje.Dopadla Cię nerwica a objawy które masz są jednymi z tysiąca możliwych.

Dobrze zaczynasz mówiąc sobie,że nic się złego nie dzieje i będzie dobrze.Trzymaj dalej taką postawę i nie daj się wkręcić w psychozy.

Czytaj i słuchaj nagrań divoviców czyli chłopaków którzy na tym forum pomogli nie jednej osobie.
Ważne żebyś wierzyła że nic się złego nie dzieje z Toba.To myśli które podsyła nam nerwach i chce nas wyrulować....ale rządzić nami nie bedzie.

Ps.mialas jakieś powody przez które masz gorszy czas?Jakieś przezycia za sobą ?

Nie wierz w te bzdury które Cię mecza.Uwierz w siebie i swoją sile.😉
Ogólnie w moim życiu trochę się działo i dzieje
Dzieciństwo nie było kolorowe szybko musiałam dorosnąć w domu się trochę naoogladalam, swoje widziałam.
Zawsze byłam strachliwa wielu rzeczy się bałam i boję .
Ogólnie bardzo przeżyłam rozstanie z chłopakiem po 9 latach związku . Miałam bardzo podobne objawy niepokój lek stres brak apatetu brak snu .trwało to tak dość 3 do 4 miesiącu . Ale przeszło wychodziłam do znajomych wyciągarki mnie wszędzie pracą po 12h i Nowa miłość na choryzoncie. Nagle przeprowadzka do innego kraju bez języka z dala od wszystkich szukanie pracy życie. I gdy się unormowalo nagle bumm życie mi się przewróciło. Poprostu kiedyś to wszystko musiało wybuchnąć .
Stres zawsze był w moim życiu ja się najmniejsza poerdola przejmuje .
Mam wsparcie w Rodzinie Chłopaku który robi wiele . A ja ostatnio tylko żyje moim problemem. Jednego dnia jestem waleczna drugie mam już dość . Szybko tracę motywacje. Muszę to zmienić na początku trzeba się zmuszać do wielu spraw .
Ja zaczynam te myśli traktować normalnie olewac .
Seba25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 6 listopada 2018, o 20:24

29 listopada 2018, o 16:38

Hey.Nam podobnie i objawy takie same nie jesteś sama...będziemy walczyć.Musimy z tego wyjść bo szkoda życia.Trzymaj się.
Aagnieszkaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 25 listopada 2018, o 16:57

29 listopada 2018, o 16:54

Seba25 pisze:
29 listopada 2018, o 16:38
Hey.Nam podobnie i objawy takie same nie jesteś sama...będziemy walczyć.Musimy z tego wyjść bo szkoda życia.Trzymaj się.

Byłeś u specjalisty?
Jak sobie radzisz ,?
Szkoda życia bardzo szkoda już mi trochę zabrała życia .
Seba25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 6 listopada 2018, o 20:24

29 listopada 2018, o 18:10

Aagnieszkaa pisze:
29 listopada 2018, o 16:54
Seba25 pisze:
29 listopada 2018, o 16:38
Hey.Nam podobnie i objawy takie same nie jesteś sama...będziemy walczyć.Musimy z tego wyjść bo szkoda życia.Trzymaj się.

Byłeś u specjalisty?
Jak sobie radzisz ,?
Szkoda życia bardzo szkoda już mi trochę zabrała życia .
Chodzę do psychologa 4 wizyty plus leki bo nie mogę sobie poradzić z bólem rąk i nóg.:(
Dokładnie szkoda życia jest tylko jedno...
ODPOWIEDZ