Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ćwiczenia uważności, pytanie do odburzonych

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

3 stycznia 2020, o 23:21

Klaudiaaa pisze:
3 stycznia 2020, o 12:23
Trochę też presji sobie zrobiłam chyba na to życie życiem i postawiłam na to wiele ale też dużo osób pisało że im lepiej bo zajmują się życiem i odnajdują w nerwicy motywację. Tylko po czasie widzę, że wielu z nich też się zatrzymało jak nasiliło się na nowo i życie życiem przestało uspokajać. Teraz czuję się tak jakbym zaczynała od nowa. No nic dziękuję za odpowiedź.
Presja nigdy nie jest dobra, w wychodzeniu z zaburzeń tym bardziej. Tylko czemu od nowa? To własnie też jest element presji trochę, a mianowicie stan się nasilił więc rzucam wszystko i od nowa.
Co to w ogóle znaczy od nowa? Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi ale to brzmi tak bardzo zadaniowo, czyli co teraz nie samo ignorowanie i zajmowanie się życiem, a ryzykowanie? I na hurra teraz tylko to?
To będzie znowu jak wykonywanie zadania bez równowagi.
Przez ten okres, który ostatnio przeszłaś czegoś się zapewne nauczyłaś, chociażby umiejętności skupiania na czymś innym. :) To już masz pewnie w sobie, teraz do tego życia życiem dodaj okresy gdzie niekoniecznie trzeba planować dzień od 6 do północy, a w których robisz mniej i ucz się akceptować to co się ewentualnie pojawi od twych emocji.
To tylko jeden przykład ale Ty nic od nowa nie robisz, po prostu trochę równowagi daj w tym wszystkim i prawa do gorszego dnia. ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Klaudiaaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 20 września 2019, o 10:31

4 stycznia 2020, o 14:22

Victor pisze:
3 stycznia 2020, o 23:21
Klaudiaaa pisze:
3 stycznia 2020, o 12:23
Trochę też presji sobie zrobiłam chyba na to życie życiem i postawiłam na to wiele ale też dużo osób pisało że im lepiej bo zajmują się życiem i odnajdują w nerwicy motywację. Tylko po czasie widzę, że wielu z nich też się zatrzymało jak nasiliło się na nowo i życie życiem przestało uspokajać. Teraz czuję się tak jakbym zaczynała od nowa. No nic dziękuję za odpowiedź.
Presja nigdy nie jest dobra, w wychodzeniu z zaburzeń tym bardziej. Tylko czemu od nowa? To własnie też jest element presji trochę, a mianowicie stan się nasilił więc rzucam wszystko i od nowa.
Co to w ogóle znaczy od nowa? Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi ale to brzmi tak bardzo zadaniowo, czyli co teraz nie samo ignorowanie i zajmowanie się życiem, a ryzykowanie? I na hurra teraz tylko to?
To będzie znowu jak wykonywanie zadania bez równowagi.
Przez ten okres, który ostatnio przeszłaś czegoś się zapewne nauczyłaś, chociażby umiejętności skupiania na czymś innym. :) To już masz pewnie w sobie, teraz do tego życia życiem dodaj okresy gdzie niekoniecznie trzeba planować dzień od 6 do północy, a w których robisz mniej i ucz się akceptować to co się ewentualnie pojawi od twych emocji.
To tylko jeden przykład ale Ty nic od nowa nie robisz, po prostu trochę równowagi daj w tym wszystkim i prawa do gorszego dnia. ;)
Tak właśnie tak, to chyba to będzie że ja podchodzę do tego zadaniowo bardzo. Czyli że coś porobię i mi powinno przejść. Victor czy mogłabym z Tobą porozmawiać jakoś? Wiem że brakuje ci pewnie czasu ale no po tym co piszesz widze że mi tego brakuje, a gubie sie sama a im więcej czytam to tym mniej wiem a na parę rzeczy mi owtorzyles oczy tylko nie wiem jeszcze co z tym zrobić
ODPOWIEDZ