Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Walczyć czy się poddać?

Tutaj rozmawiamy na tematy naszych partnerów, rodzin, miłości oraz zakochania.
O kłopotach w naszych związkach, rodzinach, (niezgodność charakterów, toksyczność, zdrada, chorobliwa zazdrość, przemoc domowa, a może ktoś w rodzinie ma zaburzenie? Itp.)
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

8 listopada 2021, o 17:18

Tedzik pisze:
8 listopada 2021, o 17:01
Myślę o tym cały czas, rozważam już teraz wszystkie za i przeciw. W sumie, czy to ma znaczenie ile byliśmy ze sobą. Wiem, że ma depresję, leczy się, przyjmuje lekarstwa. Może przez to nie potrafi zbudować związku. Może się boi wejść w trwalsze relacje. Na początku powiedziała mi, że kocham swoje wyobrażenie o niej. Zaczęliśmy się częściej spotykać, później powiedziała, że nie myślała, że ktoś jest ją w stanie pokochać. Dobrze jest powiedzieć, żeby sobie poukładała. Pewnie jakby mogła, to tak by zrobiła. Depresja jej chyba na to nie pozwala.
Oczywiście, że ma znaczenie ile byliście. Pytanie ile w ogóle z tych 9 miesięcy to było takiego faktycznego związku.
Tedzik może wyda Ci się brutalne to co napiszę (i pewnie Cię to zirytuje), ale czym innym jest jakby Ci żona zachorowała na depresje, a czym innym jest jak spotykasz jakąś osobę o której tak naprawdę mało wiesz i której stanu nie możesz ocenić, bo nie wiesz czy ta osoba, jest w tak złym stanie psychicznym, czy też może po prostu robi jak jej wygodnie. Bardzo chcesz być w tej relacji, co ja wyczuwam, więc ona też już na pewno to wyczuła i bardzo możliwe, że kochasz swoje wyobrażenie o niej.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Tedzik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 2 listopada 2021, o 19:18

8 listopada 2021, o 18:36

Nie. Nie jest tak. Wiem, że przyjmuje leki. Była na zwolnieniu z powodu depresji. Nawet jeżeli te 9mcy, to nie jest tak wiele. Depresja nie jest powodem tego, żeby kogokolwiek skreślać.
Tedzik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 2 listopada 2021, o 19:18

8 listopada 2021, o 18:40

Czas pokaże, czy warto było o walczyć. Nie obwiniam się, że to z mojej winy zachorowała czy też nie mamy teraz tak dużego kontaktu jak wcześniej. Będę czekał aż wyjdzie z tego. Kiedy ten stan minie, powie mi co i jak. Wtedy będę wiedział, czy warto było czekać.
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

8 listopada 2021, o 19:23

Tedzik miałem koleżanka z depresją i wiem co to jest, była alkoholiczka, straszyła ludzi. Chcesz mieć dziewczynę marudna, ja już dawno straciłem kontakt. Do takich osób trzeba mieć siłę psychiczną.
Tedzik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 2 listopada 2021, o 19:18

8 listopada 2021, o 19:38

Koleżankę, czyli nie byliście razem. Łatwo powiedzieć bay. Ona nie jest alkoholiczką, marudna też nie jest. Teraz to praktycznie się nie odzywa. Kiedy była "zdrowa" była normalną dziewczyną. Niestety sprawy bieżące jak przytłoczyły no i ja przy okazji dolałem kroplę.
Trzymam za nią kciuki, żeby wyszła z tego doła i chcę czekać.
ODPOWIEDZ