Strona 1 z 1

spojrzenie na kobiety

: 2 października 2016, o 14:56
autor: Adamowicz
Witam , mam problem , otoz odkad siegam pamiecia masturbuje sie , nie jest to 4-5 dziennie jak czytalem w innych watkach , ale zdarzalo sie 1 dziennie , czasem 2 i to nie z poczucia podniecenia tylko bardziej z potrzeby rozladowania napiecia.
Ale problem moj wyglada w ten sposob ze ogladalem przy tym duzo filmow porno i teraz widze ze mam skrzywione spojrzenie na kobiety , np. podswiadomie oczekuje czegos czego jest '' nierealne '' co bylo tylko w filmach a w zyciu codziennym tak nie wyglada, dodam ze np. sam seks moze mnie srednio pociagac i podniecac , ale np. juz samo ogladanie filmu sprawia u mnie mega podniecenie. chcialbym zaczac sie w pelni cieszyc seksem i nie robic tego zeby dostac ten '' strzal '' szczescia. np. probujac masturbowac sie na ''sucho '' , ciezko mi to idzie , ale jesli np. wyobraze sobie jakis urywek z filmu albo jakas kobiete ktora szczegolnie przykula moja uwage to juz dostaje erekcji i mozna dzialac. Caly czas ten bodziec jest albo z filmu albo z glowy . Czy ktos mial cos podobnego ? moze jakos doradzic co robic ? dodam jeszcze ze nieraz uprawiajac seks z dziewczyna chce dojsc i strasznie to kontroluje ze sprawia ze zamiast tego nie moge dojsc i zaczynam opadac i w tym momencie urywek z filmu podnosi mnie i jestem w stanie dojsc. jest to cholernie trudne i bolesne dla mnie bo czuje sie zle z tym wobec mojej dziewcyny. czy ktos moze mi pomoc ?!

-- 2 października 2016, o 14:56 --
Adamowicz pisze:Witam , mam problem , otoz odkad siegam pamiecia masturbuje sie , nie jest to 4-5 dziennie jak czytalem w innych watkach , ale zdarzalo sie 1 dziennie , czasem 2 i to nie z poczucia podniecenia tylko bardziej z potrzeby rozladowania napiecia , choc teraz staram sie tego nie robic i robie to co okolo tydzien.
Ale problem moj wyglada w ten sposob ze ogladalem przy tym duzo filmow porno i teraz widze ze mam skrzywione spojrzenie na kobiety , np. podswiadomie oczekuje czegos czego jest '' nierealne '' co bylo tylko w filmach a w zyciu codziennym tak nie wyglada, dodam ze np. sam seks moze mnie srednio pociagac i podniecac , ale np. juz samo ogladanie filmu sprawia u mnie mega podniecenie. chcialbym zaczac sie w pelni cieszyc seksem i nie robic tego zeby dostac ten '' strzal '' szczescia. np. probujac masturbowac sie na ''sucho '' , ciezko mi to idzie , ale jesli np. wyobraze sobie jakis urywek z filmu albo jakas kobiete ktora szczegolnie przykula moja uwage to juz dostaje erekcji i mozna dzialac. Caly czas ten bodziec jest albo z filmu albo z glowy . Czy ktos mial cos podobnego ? moze jakos doradzic co robic ? dodam jeszcze ze nieraz uprawiajac seks z dziewczyna chce dojsc i strasznie to kontroluje ze sprawia ze zamiast tego nie moge dojsc i zaczynam opadac i w tym momencie urywek z filmu podnosi mnie i jestem w stanie dojsc. jest to cholernie trudne i bolesne dla mnie bo czuje sie zle z tym wobec mojej dziewcyny. czy ktos moze mi pomoc ?!

spojrzenie na kobiety

: 2 października 2016, o 20:56
autor: Victor
Potrzebny jest detoks od takich filmów, niestety zbyt częste pornole i masturbacja ma zwykle po czasie takie skutki jak opisujesz.
Ten temat myślę, że będzie dla Ciebie:
uzaleznienie-od-porno-skutki-i-odwyk-t8222.html