Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Witam, wraz z partnerką mierzymy się z pewnym problemem, mianowicie nie ma ona kolokwialnie mówiąc ochoty. Jesteśmy razem prawie rok i zdawać by się mogło, że w naszym wieku (mamy po 20 lat) stosunki powinny być w miarę regularne, jednak tak nie jest. Od około 3-4 miesięcy nasze stosunki są coraz rzadsze, ona nie wykazuje żadnej inicjatywy, a gdy już wykazuje to zaraz po zaczęciu jakiejkolwiek gry wstępnej ją traci. Do wszystkiego dochodzi kłopot z orgazmami, ona ma z tym problem od około 4 miesięcy, ja od trzech (przez ten czas orgazm przytrafił nam się co najwyżej po razie). Partnerka bierze tabletki antykoncepcyjne, po pierwszych objawach braku zainteresowania, poleciła swojej pani ginekolog jej zmienić, jednak bez większych skutków. Co możemy z tym zrobić?

Czy probowała całkowicie odstawić tabletki? Być moze jest to skutek samych tabletek antykoncepcyjnych. U wielu osob takie tabletki nie powodują róznicy. Jednak u wielu z nich obniżają libido W takim przypadku albo tabletki się odstawia albo też przyjmuje się dodatkową suplementację do tabletek. Są ziołowe środki, które ochraniają wątrobę przy tabletkach i dodatkowo regulują poziom libido do stanu, który był przed braniem tabletek.

O jakich środkach piszesz?

Przepraszam, że dopiero tak późno odpisuję. Jesli pan przecyzta to jest wilee środków tego rodzaju na libido. Piszę tutaj na przykład o asequrelli czy stimei. Najczęściej w zasadzie jednak polecane jest Libido therapy. Jest to środek na bazie L argininy, która ma dobry wpływ zarówno na mężczyzn jak i na kobiety jeśli chodzi o libido.

Tak jak tabletki mogą bardzo wpłynąć na libido, tak mogą też inne problemy, może boi się o czymś mówić, może się czegoś boi, lub nie jest szczęśliwa z jakiegoś powodu albo czegoś potrzebuje. Sama mam bardzo wysokie libido, ale kiedy mam problemy w moim związku to całkowicie mija mi ochota, mimo że nigdy żadne leki (antydepresanty, antykoncepcja) nigdy nie wpływały na moje libido, oczywiście nie mam pojęcia jak wygląda wasza relacja i nic nie próbuje insynuować, chce tylko zaznaczyć że to może być jedna z opcji i nie można o tym zapominać, więc trzeba rozmawiać, dużo i szczerze, o swoich potrzebach i problemach.

My z moja żona stosujemy na pobudzenie takie tabletki z egzotycznymi ziołami - feminam libido. Są też do kupienia w Polsce ale trzeba poszukać w internecie. Rozpuszczamy 2 lub 3 tabletki po wcześniejszym pokruszeniu w na przykład winie albo soku i żona wypija. Ten sposób serwowania jak sprawdziliśmy szybciej aktywuje działanie. Po około 30 min od wypicia żona ma bardzo dużą ochotę na seks. Z tego co twierdzi również dochodzi. Ogólnie bez tych tabletek ciężko było pobudzić żonę, czasami gra wstępna ciągnęła się w nieskończoność, pobudzanie sutków itp.. a i tak w większości okazywało się że nie ma jednak ochoty na seks, ma suchą pochwę i cały stosunek był dla niej bolesny. Tak więc polecam ten preparat trzeba tylko samemu dojść do tego jaka dawka będzie najlepsza, według mnie jak to jest okazyjnie od czasu do czasu to trzeba więcej niż napisane na opakowaniu.. Polecam ten sposób