Czy są tu osoby homo lub biseksualne ?
: 4 lipca 2019, o 20:28
Czy są tu osoby homo lub biseksualne ?
Może się zapoznamy
Może się zapoznamy
Forum dotyczące zaburzeń psychicznych - nerwica - derealizacja - depersonalizacja - depresja. Zapraszamy
https://www.zaburzeni.pl/
Sory ale ja się z tym nie zgodzę ze każdy jest biseksualny,bo ja w życiu nie jestem i na pewno nie będę !! Jestem hetero i tak już zostaniedarko pisze: ↑3 sierpnia 2020, o 17:59Ja jestem biseksualna, ale nie zawsze miałam tego świadomość. Jakoś do 30 roku życia wygadywałam głupstwa typu: "jeśli mężczyzna jest gejem, to tyle kobiet na tym traci"Ale później otworzyłam sobie trochę głowę na seks i okazało się, że z kobietami jest tak samo fajnie, jak z mężczyznami
Prawdę mówiąc jestem zdania, że każdy człowiek jest biseksualny, tylko nie każdy potrafi tak bardzo zgłębić temat własnej seksualności, i nie każdy jest na tyle otwarty, żeby dać sobie samemu przyzwolenie na odczuwanie podniecenia niezależnie od płci partnera seksualnego.
Bo na przykład jeśli uprawialibyśmy seks oralny i bylibyśmy stroną "biorącą", ale nie widzielibyśmy, kim jest ta drugą osobą, kobietą czy mężczyzną, to czy doznanie przyjemności byłoby mniejsze? Obiektywnie nie. Wszystko siedzi w głowie. Wmawia nam się, że pewne rzeczy są dozwolone, a inne są zabronione, czy też na pewne rzeczy patrzy się z dezaprobatą, podczas gdy inne są powszechnie akceptowane. I później ludzie się boją własnej seksualności. Boją się, że czują podniecenie.
Bycie biseksualnym niczego nam nie odbiera, a wręcz przeciwnie - otwiera przed nami cały nowy świat możliwości![]()
Rozumiem, że eksperymentujesz, ale mówienie, że każdy jest biseksualny, bo jakby nie wiedział to by mu się spodobało, to trochę nielogiczne stwierdzenie. Idąc tym tokiem rozumowania, to jeżeli pies oblizywałby kobietę, a ona by o tym nie wiedziała i też byłoby jej przyjemnie (no bo fizycznie mogłoby to się jakoś niewiele różnić), to można byłoby powiedzieć, że jest w jakimś stopniu zoofilem. Wiem, że trochę chore porównanie, ale celem tego porównania było pokazanie, że seks nie jest tylko i wyłącznie zbiorem fizycznych doznań. Dłoń to dłoń, jednak przeciętny mężczyzna wolałby być dotykany przez kobietę niż przez mężczyznę, pomimo że ten dotyk mógłby być dokładnie identyczny. W wyobrażeniach o tym dotyku wyobraża sobie kobietę dotykającą go, a nie po prostu dłoń dotykającą go, bo raczej nie chodzi tylko o sam dotyk, a o całą otoczkę z nim związaną.darko pisze: ↑3 sierpnia 2020, o 17:59Ja jestem biseksualna, ale nie zawsze miałam tego świadomość. Jakoś do 30 roku życia wygadywałam głupstwa typu: "jeśli mężczyzna jest gejem, to tyle kobiet na tym traci"Ale później otworzyłam sobie trochę głowę na seks i okazało się, że z kobietami jest tak samo fajnie, jak z mężczyznami
Prawdę mówiąc jestem zdania, że każdy człowiek jest biseksualny, tylko nie każdy potrafi tak bardzo zgłębić temat własnej seksualności, i nie każdy jest na tyle otwarty, żeby dać sobie samemu przyzwolenie na odczuwanie podniecenia niezależnie od płci partnera seksualnego.
Bo na przykład jeśli uprawialibyśmy seks oralny i bylibyśmy stroną "biorącą", ale nie widzielibyśmy, kim jest ta drugą osobą, kobietą czy mężczyzną, to czy doznanie przyjemności byłoby mniejsze? Obiektywnie nie. Wszystko siedzi w głowie. Wmawia nam się, że pewne rzeczy są dozwolone, a inne są zabronione, czy też na pewne rzeczy patrzy się z dezaprobatą, podczas gdy inne są powszechnie akceptowane. I później ludzie się boją własnej seksualności. Boją się, że czują podniecenie.
Bycie biseksualnym niczego nam nie odbiera, a wręcz przeciwnie - otwiera przed nami cały nowy świat możliwości![]()
zbigniewcichyszelest pisze: ↑5 sierpnia 2020, o 14:45Rozumiem, że eksperymentujesz, ale mówienie, że każdy jest biseksualny, bo jakby nie wiedział to by mu się spodobało, to trochę nielogiczne stwierdzenie. Idąc tym tokiem rozumowania, to jeżeli pies oblizywałby kobietę, a ona by o tym nie wiedziała i też byłoby jej przyjemnie (no bo fizycznie mogłoby to się jakoś niewiele różnić), to można byłoby powiedzieć, że jest w jakimś stopniu zoofilem.
Eksperymenty mam dawno za sobą, bo stara dupa ze mnie
No właśnie - w wyobrażeniach. Bo wszystko siedzi w głowie. I jasne, że mógłby go lizać pies, ale nie mówimy tutaj o seksie międzygatunkowym, tylko między ludźmizbigniewcichyszelest pisze: ↑5 sierpnia 2020, o 14:45Dłoń to dłoń, jednak przeciętny mężczyzna wolałby być dotykany przez kobietę niż przez mężczyznę, pomimo że ten dotyk mógłby być dokładnie identyczny. W wyobrażeniach o tym dotyku wyobraża sobie kobietę dotykającą go, a nie po prostu dłoń dotykającą go, bo raczej nie chodzi tylko o sam dotyk, a o całą otoczkę z nim związaną.