Strona 1 z 1

Akrofobia, agorafobia, gefyrofobia

: 22 września 2016, o 00:27
autor: DwubieguNova
Hej!
W procesie autoterapii pozbyłam się już wielu lęków (np. przed wodą), ale z tymi borykam się od dziecka i nic nie potrafię na to poradzić.
Panicznie boję się wysokości, ale mam poczucie, że nie o samą wysokość tu chodzi, ale o połączenie wysokości z przestrzenią. Jeśli mam koło siebie kogoś wyższego ode mnie albo ścianę, wysokość mi nie przeszkadza, ale otwarta przestrzeń bo bokach mnie przeraża. Schodzę w kucki i pełzam. Wiem niby, że nic mi nie grozi, ale lęk jest silniejszy. Paraliżuje to moje życie, bo nie mogę wejść do wielu budynków, na schody, do przeszklonych wind. Omijam mosty, kładki. Błędnik mam ponoć zdrowy.
Czy ktoś z Was ma może podobnie i poradził sobie z tym?

Akrofobia, agorafobia, gefyrofobia

: 31 października 2016, o 17:40
autor: ani-ani
Hej, ja mam podobnie- to znaczy nienawidzę otwartej przestrzeni dookoła siebie; czuję się wtedy jakbym musiała "trzymać się trawy". Nie potrafię oddalać się od domu albo samochodu; to taki mój mały odpowiednik bezpiecznej przystani i śmieszne to jest, ale wszędzie gdzie jadę samochodem i odchodze od niego na jakąś odległość, powiedzmy 100-200 mętrów jest ok. Natomiast gdy odległość robi się większa zaczyna mi się kręcić w głowie, widzenie tunelowe, nadwrażliwość na światło itp.
Chciałabym, się tego pozbyć